31
DyLEMaty / Re: Mojego sternika nalezaloby zakuć w dyby ;}
« dnia: Września 27, 2005, 04:53:34 pm »
No to jak już tak okupuję ten wątek to mam coś co wszystkich powali:
Szukałam dzisiaj rano Dzienników gwiazdowych, żeby nie zasnąć na muzyce (facet nas uczył co to klucz wiolinowy i pięciolinia - nie no ja powinnam być zwolniona z muzyki
). Oczywiście nie znalazłam. Na początku myślałam, że fretka zaciągnęła książkę pod łóżko: nie ma nigdzie. No to do szkoły i oczywiście spóżniona. Wracam do domu

a
:O
tu

mój młodszy (7 letni) brat siedzi w swoim pokoju i czyta: Ch-c-e-ec-i-e że-b-y-m w-a-m c-o-ś o-po-wie-ie-e-dz-wiedzi-a-ł ?
Nie wiem, jak to się stało że moje (bilbioteczne) Dzienniki znalazły się w jego łapach
. Ale to było komiczne: siedzi taki DoWn i próbuje czytać Lema. Uśmiałam się jak nie wiem. Chce jako pierwszą książkę przeczytać moją (chwilowo) ulubioną. I co z tego? Powiedział, że się odczepi o tej książki jak mu dam coś Lema (wiem dlaczego: przeprowadzał w rodzinie wywiad na temat ulubionych książek, że niby do szkoły. Taty - któraś Lema. Dziadka - któraś Lema. Moja - też któraś z Lema). A że udało mu się zdobyć Tichego to czyta. Bueee chyba przekonam go, że Plastuś też Lema. Przynajmniej nie będzie się tak męczyć. <bleh>
Szukałam dzisiaj rano Dzienników gwiazdowych, żeby nie zasnąć na muzyce (facet nas uczył co to klucz wiolinowy i pięciolinia - nie no ja powinnam być zwolniona z muzyki


a
:O
tu

mój młodszy (7 letni) brat siedzi w swoim pokoju i czyta: Ch-c-e-ec-i-e że-b-y-m w-a-m c-o-ś o-po-wie-ie-e-dz-wiedzi-a-ł ?
Nie wiem, jak to się stało że moje (bilbioteczne) Dzienniki znalazły się w jego łapach
