A gó.no tam, żadna kwestia definicji! Prawdziwa definicja jest jedna: chłopy 46, XY; kobiety 46 ,XX. Oj, żałuję, że Mistrza nie ma, bo jakby Twe wywody o Wielopłci przeczytał, to wstałby z grobu i sieknął Cię między oczy fragmentem ceownika z tej wieży komunikacyjnej, z której ciągnie się kabel do Jego zimnej mogiły na Salwatorze, umożliwiający Mu, od czasu do czasu, rozmowy z Wszechświatem.
Po mnie możecie se ustanawiać płci pięć, dziesięć, albo i sto. Ale PO MNIE!.
Dixi.
VOSM