Polski > Prezentacje maturalne

Lem - co można jeszcze napisać?

(1/4) > >>

Ariel:
Hej:)

Od lata jestem fanem twórczości Lema, obecnie wybrałem jego twórczość jako temat mojej pracy magisterskiej. Znam całą prozę naszego Mistrza i większość opracowań, natomiast nie przychodzi mi do głowy co do dorobku (dość dużego) lemologii można jeszcze dodać. Czy macie jakieś pomysły z jakiej perspektywy bohaterowie lemowskiej prozy nie zostali jeszcze opisani:)? Pytanie dotyczy oczywiście tylko inspiracji:) Pozdrawiam wszystkich!

olkapolka:
Dzień dobry:)
Kobiety w prozie Lema 8);)

Q:
Witaj :).

Nie jestem pewien czy ktokolwiek usiłował - poniekąd wbrew narzucającej się jako oczywista optyce - interpretować "Bajki..."/"Cyberiadę" (wraz ze wszelkimi "Powtórkami" i "Zagadkami") jako pewien projekt prognostyczny i - mówiąc modnie - worldbuildingowy. Tj. skupiając się nie na humorze, nie na językowych zabawach, nie na grach z SFowymi i baśniowymi konwencjami, nawet nie na pojedynczych genialnych pomysłach (jak demon drugiego rodzaju, Prawo Gargancjana czy smokologia probabilistyczna), ale na "rzeczywistości" za "Bajkami..." (etc.) starał się potraktować ów pozostający w niedopowiedzeniu roboci kosmos, który niby zrodził te opowieści (tak, nie sam świat "Cyberiady", ale jego meta-świat, którego ten pierwszy jest, przekłamanym przez cybernetycznych bajarzy, odbiciem), jako pewną - godną poważnych analiz - futurologiczną wizję transhumanistycznego wszechświata przyszłości, antycypującą podobne dukajowo-eganowskie literackie światy (i lepszą :P).

Z pewnością pole do popisu duże, acz i zadanie dość karkołomne (wyindukuj sobie bazując na baśni świat realny ;)).

Hoko:
Koty w prozie Lema. Tego na pewno nie było  ::)

Q:
Taak, koty w twórczości Lema jako Opakowie, czyli obecne przez nieobecność ::).

(Przy okazji można - w ramach obecnej mody na komparatystykę lemowsko-dukajowską - "Ponieważ kot" w wywód wmieszać, i dowodzić, że koty są u Lema w ten sposób (nie)obecne, bo same tego chciały ;).)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej