Toś przygrzał, ale niestety...
dobra, koniec smęcenia
Teraz ja posmęcę. A wszystko przez nazwę czadowej kapeli coś ją zapodał. Zagrała na zupełnie innych strunach... pamięci - EXODUS.
Nie do końca "moja" estetyka, ale bardzo ich ceniłem...cenię. Jako pierwocinę tego stylu w siermiężnej wtedy Polsce.
Poza tym mieli kilka dobrych numerów, niesłusznie zapomnianych, zatem przypomnę jeden z imholepszych, z dwójeczki;
I jeszcze jeden.
Ale ten z komentarzem.
Jestem zbulwersowany!! (
oj, zaczynam jak...), że nie ma tego kawałka na jutubce. A on jeden z ich lepszych. Zatem będzie w wersji mp3. To numer z singla i chyba jedyny z tak wyraźną treści sci-fi.
Jedyny z całej polskiej muzyce rockowej, przynajmniej tamtej epoki, przynajmniej ja innego podobnego nie znam...
W połączeniu z wzmiankowaną płytą "supernowa" są to bodaj jedyne nawiązania do fantastyki naukowej w ówczesnej polskiej muzyce rockowej. Na Zachodzie było tego multum, wystarczy przypomnieć oklepaną Odyseję Kosmiczną Davida B.
Ale może ktoś zna polski numer z taką treścią?
(pana Verne`a co miał rację, litościwie pomijam )To zapraszam do prezentacji, bo niewykluczone, przegapiłem?
Dobra tam - cicho być, dla tych co nie lubą słuchać - tekst;
To miał być najdłuższy lot
Ziemskim czasem mierząc go
Miał trwać życie trzech pokoleń
Ten najdłuższy rejs
I z nadzieją żegnał nas
Skuty lodem stary świat
My mieliśmy znaleźć nowy
Tyle przecież we wszechświecie słońc
Nie wiem, ile to już lat
Odkąd jestem tylko sam
Resztę ludzi pochłonęła
Wielka próżnia, hej
Tak w przestrzeni błąkam się
Nie wiem, czym wypełnić dzień
Zresztą nocy tutaj nie ma
Tylko kresu kres I cały utwór, naprawdę, ładnisty. Bez kokieterii. Rok 1982.
https://chomikuj.pl/camelkrak/Muzyka_MP3/Polskie_Pere*c5*82ki/Exodus/Singles+Collection/09+-+Exodus+-+Najdluzszy+lot,2773235943.mp3(audio)