Autor Wątek: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..  (Przeczytany 180808 razy)

draco_volantus

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 1602
  • quid?
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #120 dnia: Czerwca 02, 2007, 06:38:38 pm »
napisałbym coś w tym wątku, ale nie lubię się powtarzać  :P
I want my coffee hot and best social media I was a part of brought back in my lifetime.

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #121 dnia: Czerwca 03, 2007, 02:35:22 am »
Dobra znalazlem. Jak mowilem, glupi paradoks przez nieskonczonosci ;) I to w dodatku wynikajacy z metodyki liczenia.

Moim zdaniem wiedza o takich tworach powinna raczej uswiadamiac nierealnosc abstrakcji matematycznych zamiast budzic chec ich "zrozumienia" (czyli przelozenia na swiat rzeczywisty).

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #122 dnia: Czerwca 03, 2007, 01:32:06 pm »
Czytałem to wczesniej, ale jakież to wyjaśnienie paradoksu, to tylko mechanizm jego powstania, tzn precyzyjniej wygląda na to, że to nie paradoks, tylko rzeczywistość (matematyczna). Pewnie, że każdy obiekt, który zawiera nieskończoność jest z punktu widzenia realnego świata abstrakcyjny. Jęśli jednak godzimy się na obliczenie objętości i pola kuli to tak samo i te wartości mozna policzyć...
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #123 dnia: Czerwca 03, 2007, 05:02:48 pm »
No to liczymy i wychodz co wychodzi. Gdzie jest problem?

This user possesses the following skills:

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #124 dnia: Czerwca 03, 2007, 05:12:48 pm »
Dochodze do wniosku, ze zakładając jakąkolwiek skończoną wydajność farby taki problem powstałby także przy malowaniu kuli jej własną objętością przy promieniu dążącym do zera. Więc w sumie może i nic takiego. Z drugiej strony jak podstawisz jakieś realne wartości, powiedzmy że metry, to wychodzi, ze ta trąba ma tylko 3 z hakiem m3 pojemności. Może ja mam jakąś skazę, jak z tym stołem i zaglądaniem do kwantów, ale na mnie robi to piorunujące wrażenie...

edit: Faktem jest, że w tej bryle (zakładając, że dla dużych wartości x objętość to po prostu Pi, gdzie x to długość) powierzchnia wynosi 2lnx, czyli przyrasta niezwykle wolno. Tak się zabawiłem: jeśli jednostki to metry, to przyrost wynosi (2*):

- dla 100m trąby - x=100 ~4,60
- 100km trąby ~11,51
- 400tyś. km (do Księżyca) ~19,81
- 150mln km (parsek) ~25,73
- 100tyś lat świetnych (Galaktyka) ~31,03
- 30mld lat świetlnych (wiadomo co :) ) ~52

Czyli gdyby Dobry Bóg stworzył tę tutkę w pierwszych trzech sekundach to obecnie miałaby ~3 m3 pojemności a powierzchnię ~300 m2, czyli zawierałaby 3tyś. litów farby, czyli z grubsza 100 takich tutek dałoby sie pomalować i to z zaciekami ;)

Tak, ze w sumie masz rację, sprawa akademicka, a paradoks przez nieskończoność, jednak kręci...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 03, 2007, 05:43:25 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Miesław

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 804
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #125 dnia: Czerwca 03, 2007, 10:05:19 pm »
Gratuluję zmysłu praktycznego i ambicji, maziek  ;)

ANIEL-a

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 701
  • a może tak pomóc dzieciakom? kliknij ikonkę IE ;)
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #126 dnia: Czerwca 03, 2007, 11:57:52 pm »
To już wiemy, co zrobi maziek, jak już przestanie tworzyć prążki poprzez psucie aparatu fotograficznego - zacznie malować trąby ;D

Swoją drogą, piękna nazwa - Gabriel's Horn...

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #127 dnia: Lipca 09, 2008, 01:18:46 am »
W sam raz na sezon ogórkowy:

UFO istnieje! Tak twierdzi haker, który włamał się do NASA
2008-07-08 18:27 (akt. 19:37)

Jak podaje dziennik "Polska", brytyjski haker może spędzić nawet 60 lat w więzieniu, bo włamywał się do amerykańskich komputerów w poszukiwaniu dowodów na istnienie UFO. Wielka Brytania zgodziła się na jego ekstradycję.

Słynny brytyjski haker Gary McKinnon twierdzi, że znalazł na serwerach NASA fotografie długich, srebrnych obiektów w ziemskiej atmosferze, zdjęcia satelitarne, z których wyretuszowano sylwetki UFO, czy wreszcie listy "pozaziemskich" oficerów NASA służących na statkach latających, których nie ma w żadnych rejestrach.

W swojej karierze McKinnon włamał się do 97 komputerów zawierających tajne wojskowe dane i spowodował straty w wysokości 700 tys. dol. Doprowadził również do paraliżu wielu kluczowych systemów obrony tuż po atakach terrorystycznych z 11 września 2001 r. Do tego wszystkiego wystarczył mu zwykły komputer i modem telefoniczny.

Za wielokrotne włamywania do rządowych serwerów grozi mu nawet 60 lat odsiadki i 2 miliony dolarów grzywny. Jego prawnik obawia się, że karę będzie odbywał wraz z terrorystami na wyspie Guantanamo. Aresztowany w 2002 roku haker złożył apelację do Izby Lordów. Na decyzję o ekstradycji poczeka do połowy lipca.

("Polska")
[/i]
http://wiadomosci.o2.pl/?s=258&t=516011

"The Truth is Out There" czy "I wan't to Belive"?
 ;D ;D ;D
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Evangelos

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 639
  • Mistyk! Wierzy, ze istnieje.
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #128 dnia: Lipca 09, 2008, 12:02:41 pm »
Generalnie jestem w stanie przyjac teze, ze istnieje cywilizacja na tyle rozwinieta, ze zdolna jest odbywac podroze na ogromne odleglosci (vide Ziemianie nawiedzajacy Kwinte), ale zupelnie nie chce mi sie wierzyc, ze jest tak niezdarna, ze lata swoimi spodkami, cygarami i innymi "swietlistymi punktami" pozwalajac sie fotografowac satelitom, pilotom wojskowym i podziwiac wszelkiej gawiedzi (glownie amerykanskiej). Istoty o tyle nas przewyzszajace technologicznie i nie chcace nawiazac z nami kontaktu (a poki co mniemam, ze chec taka nie zaszla) na pewno umialyby sie zamaskowac i nie latalyby nad USA, zeby ich podziwiano i robiono fotografie. W zyciu bysmy ich nie zauwazyli, jesli oni by tego nie chcieli.
W ogole mam wrazenie, ze 90% wszystkich opisiwanych zjawisk paranormalnych (czyli UFO (wlacznie z uprowadzeniami na ich statki w celu dokonywania eksperymentow), duchy, zjawy i inne dziwactwa) zdarza sie wlasnie w tym kraju. Najwiecej porwan przez ufokow jest wsrod amerykanow, u nich bada sie duchy i robi im zdjecia, powstaja jakies uniwersytety nauk paranormalnych i w ogole wedlug nich fenomenalnie zaawansowana cywilizacja nie ma co robic innego, tylko kregi w plantacjach kukurydzy u prosto myslacych farmerow z Kentucky.

Najbardziej podziwiam tego hackera, ze dal rade sie tak zrecznie powlamywac za pomoca modemu telefonicznego, bo ja pamietam, ze jak mialem sciagnac poczte i otworzyc kilka stron, to dostawalem fiola i mozna bylo robic herbate w miedzyczasie.
« Ostatnia zmiana: Lipca 09, 2008, 12:05:21 pm wysłana przez Evangelos »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #129 dnia: Lipca 09, 2008, 01:43:31 pm »
W ogole mam wrazenie, ze 90% wszystkich opisiwanych zjawisk paranormalnych (czyli UFO (wlacznie z uprowadzeniami na ich statki w celu dokonywania eksperymentow), duchy, zjawy i inne dziwactwa) zdarza sie wlasnie w tym kraju. Najwiecej porwan przez ufokow jest wsrod amerykanow, u nich bada sie duchy i robi im zdjecia, powstaja jakies uniwersytety nauk paranormalnych i w ogole wedlug nich fenomenalnie zaawansowana cywilizacja nie ma co robic innego, tylko kregi w plantacjach kukurydzy u prosto myslacych farmerow z Kentucky.

Jeszcze lepiej - spory odsetek ankietowanych Amerykanów był przekonany, że serial "Z Archiwum X" zawiera PRAWDĘ, a twórcy konkurencyjnego "Czynnika PSI" wręcz twierdzą, że PRAWDĘ pokazują (a przedstawiona w tym serialu instytucja o nazwie O.S.I.R istnieje i działa).

Nie trzeba chyba dodatkowo mówić o tym jak to jest infantylne i geo- czy wręcz amerykocentryczne, bo po co gadać o oczywistościach.

Najbardziej podziwiam tego hackera, ze dal rade sie tak zrecznie powlamywac za pomoca modemu telefonicznego, bo ja pamietam, ze jak mialem sciagnac poczte i otworzyc kilka stron, to dostawalem fiola i mozna bylo robic herbate w miedzyczasie.

Mnie natomiast intryguje dlaczego wybrał linię obrony polegającą na pozowaniu na bohatera "The Lone Gunmen".
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #130 dnia: Września 22, 2008, 01:48:23 am »
No proszę, kosmici, nie dość, że są, to jeszcze żony atakują...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #131 dnia: Września 23, 2008, 01:01:50 am »
Czasami jak slucham co niektorych, to faktycznie mam wrazenie o odrebnosci gatunkowej. Tylko nie zgadza mi sie to, ze zeby tu dotrzec musieliby byc na wyzszym poziomie rozwoju.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #132 dnia: Września 23, 2008, 02:15:40 am »
Zawsze może to być jakaś zdegenerowana grupa rozbitków, czy cuś... ;)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Medelejne

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 110
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #133 dnia: Lipca 24, 2009, 11:38:57 pm »
Cytuj
Generalnie jestem w stanie przyjac teze, ze istnieje cywilizacja na tyle rozwinieta, ze zdolna jest odbywac podroze na ogromne odleglosci (vide Ziemianie nawiedzajacy Kwinte), ale zupelnie nie chce mi sie wierzyc, ze jest tak niezdarna, ze lata swoimi spodkami, cygarami i innymi "swietlistymi punktami" pozwalajac sie fotografowac satelitom, pilotom wojskowym i podziwiac wszelkiej gawiedzi (glownie amerykanskiej). Istoty o tyle nas przewyzszajace technologicznie i nie chcace nawiazac z nami kontaktu (a poki co mniemam, ze chec taka nie zaszla) na pewno umialyby sie zamaskowac i nie latalyby nad USA, zeby ich podziwiano i robiono fotografie. W zyciu bysmy ich nie zauwazyli, jesli oni by tego nie chcieli.

Podobno pożądanie istnienia tajemnicy jest bardzo silną potrzebą ludzkiej psychiki. Wraz z rozwojem nauki i wytłumaczeniem wielu dotąd tajemniczych zjawisk wzrasta potrzeba kreacji nowych niezbadanych tematów. Nie dziwi więc, że w erze lotów kosmicznych i odkrywania naukowego Kosmosu nagle ludzkość ogarnęła fala nawiedzeń przez UFO. Można się nabijać z tych relacji ale z drugiej strony zastanawia i przeraża ich mnogość. Chociaż ostatnio jakby temat znacznie przycichł i uległ deprecjacji . Po prostu masową wyobraźnię rozpaliła ta niesamowita wizja pierwszego kontaktu. Nie zapominajmy, że to również era mediów i ich potężnie fałszywej mocy oddziaływania na ludzkie postrzeganie świata. Te wszystkie seriale, filmy, literatura...Fakt temat masowych nawiedzeń amerykanów przez UFO nadaje się bardziej do badań przez socjologów i psychologów.

Obecnie jednak dla kogoś kto zada sobie trud i spróbuje choć w części prześledzić i uzmysłowić sobie ogrom tego przestworu jaki nas otacza musi być oczywiste, że byłoby niesamowitym zdarzeniem gdybyśmy byli tu sami. Wydaje mi się, że nasza nauka czasami bardzo nas usztywnia. Zapominamy, że już tyle razy ulegaliśmy porażającemu zdziwieniu kiedy coś co miało być oczywiste stawało na głowie. Podobno odkrycie izotopów czyli wersji lżejszych i cięższych pierwiastków było by szokiem dla odkrywców pierwiastków podstawowych. Przykłady można by mnożyć. Tak niewiele czasu upłyneło od odkrycia pierwszej planety z poza naszego układu planetarnego. Naukowa eksploracja Kosmosu wprost galopuje i pokazuje, że jesteśmy częścią czegoś tak niesamowitego, że jego istnienie odbiera nam rozum...Dlatego jakoś mnie nie dziwi ufomania amerykańska. Raczej martwi mnie, że UFO omijało demoludy...

Nie wiemy nic. Nie wiemy czy Kosmos jest jeden czy może jest ich nieskończenie wiele. Nie wiemy skąd przywędrowało na Ziemię życie. Skąd w ogóle życie w Kosmosie. Czy jest zaplanowane czy przypadkowe...Czy to może  zaplanowany przypadek czy przypadkowe zaplanowanie? Czy z takim mozołem odkrywane prawa fizyki są obowiązujące w całym Kosmosie. Czy jest jakaś inna przestrzeń tak jak długo nie wiedziano o istnieniu plazmy?Ciągle nurtuje mnie teoria tajemnicy...Było by nie do zniesienia wiedzieć wszystko...Dobrze, że nie wiemy jest do czego dążyć. Może szacunki dotyczące ilości galaktyk są grubo pomylone..Wszak Wszechświat podobno ciągle "puchnie". Mgławica Kraba powiększa się co sekundę o 1500 km... Jest tak rozległy i wielki, że czas i przestrzeń wariuje i zakrzywia się w jakieś kosmiczne monstra...ale forumowi sceptycy zaraz powiedzą, że wszystko antygłowa :-)

Ponadto może te "ŚWIETLNE cygara" to nie szczyt osiągnięć zielonoludkowych a może to ich mikroczipy ? Takie kosmiczne , penetracyjne pchły? Skoro są tak mądrzy to wiedzą, że i tak nie jesteśmy jeszcze w stanie poznać prawdy i dlatego pozwalają sobie na takie harce przy okazji monitując rozwój "cywilizacji"? ;) ;D No i mają niezły ubaw widząc jakie emocje budzi temat UFO.
« Ostatnia zmiana: Lipca 24, 2009, 11:49:04 pm wysłana przez Medelejne »
"Zawsze, jak magnes opiłki żelaza, przyciągałem wariatów."

Stanisław Lem

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: Z PEWNOŚCIĄ nie jesteśmy sami..
« Odpowiedź #134 dnia: Lipca 25, 2009, 12:00:03 am »
Dlatego jakoś mnie nie dziwi ufomania amerykańska. Raczej martwi mnie, że UFO omijało demoludy...

A gdzie? Do nas - i to na wieś zapadłą - zawitało w 1978:
http://www.infra.org.pl/fenomen-ufo/historia-spotka-z-ufo/200-przypadek-emilciski-1978
http://www.nautilus.org.pl/dwojka.php

Do Ruskich UFOki odważyły się przybyć dopiero na fali pieriestrojki w 1989:
http://www.infra.org.pl/fenomen-ufo/historia-spotka-z-ufo/393-ldowanie-w-woroneu-1989
;D

Widać, żeś w sezonach ogórkowych mediów nie śledziła ;).
« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2009, 03:06:40 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki