Autor Wątek: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]  (Przeczytany 290203 razy)

lemolog

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 444
  • I love YaBB 1G - SP1!
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #180 dnia: Stycznia 27, 2015, 08:18:37 am »
Może byś wrzucił tu jakiś skrót, choć podstawowe tezy?

1. Historia “Golema XIV” (jako nazwy dla dzieła) rozpoczeła się w 1957 r., kiedy Lem odwiedził dzielnice żydowską w Pradze – miejsce z mitu o Golemie – i napisał, ze Golem – to protoplasta cybernetycznych automatów.

2. Główne tematy (fiction i non-fiction) twórczości Lema: Kosmos, Życie i Rozum - ich powstanie i ewolucja.

2.1. „Golem XIV” – to najważniejsze NAUKOWE dzieło Lema, w którym on przedstawił swoje najważniejsze naukowe hipotezy o Życiu (w wykładzie o człowieku) i Rozumie (w wykładzie o sobie).
Jeden z glównych dowodów - słowa Lema: “Stojąc przed Wszechwiedzącym, żeby nie być podobnym do biednego głupca z nienasyconej ciekawością, chciałbym ograniczyć wszystkie moje pytania do jednego: co ma sens, a co jest nonsensem w wykładach wymyślonego przez mnie Colossusa Sztucznej Inteligencji o nazwie "Golem XIV"?”.
Lem bardzo chciał, żeby “Golem XIV” został przetłumaczony na język angielski i żeby jego przeczytali naukowcy-amerykanie (a taka możliwość była, “Golemem XIV” zainteresowali się naukowcy Stanfordu i MITu – patrz listy S.Lema do M.Kandla – ale Kandel w swój czas nie przetłumaczył, chociaż Lem bardzo prosił i proponował ekskluzywny honorarium…).

2.2. A główne hipotezy o Kosmosie Lem przedstawił w wykładzie "Nowa kosmogonia", i ten wykład mogł być równie i wykładem Golema XIV, i wykładem naukowca-noblista (jak jest w "Doskonałej próżni"). 
Dowód: W Niemcach przy Lemie "Golem XIV" i "Nowa kosmogonia" wyszli razem pod jedną okladką i z przedmową Lema.

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #181 dnia: Stycznia 27, 2015, 11:43:16 am »
lemologu, pięknie czytać Twoją charakterystyczną polszczyznę, jeszcze milej wyniki Twoich prac.

Mam wszakoż jedno - b. nurtujące mnie - pytanie... Od lat chodziły pogłoski o słynnym trzecim - matematycznym - Wykładzie GOLEMa (Cetarian sądził nawet, że trwa tenże do dziś w formie wyściółki lewej szuflady biurka I. Tichego...  ;) tj. S. Lema... i apelował do skrzata o jego odtajnienie)... Czy zatem - w świetle Twoich badań - sądzić należy, że "Nowa Kosmogonia" to dojrzała (i odmatematyzowana, jak widać - czyżby nieco zlobotomizowana więc przy okazji?) wersja owego wykładu, czy - przeciwnie - wykładów było cztery ("O człowieku trojako", "O sobie", matematyczny i "Nowa Kosmogonia")?
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

lemolog

  • Juror
  • Senior Member
  • *****
  • Wiadomości: 444
  • I love YaBB 1G - SP1!
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #182 dnia: Stycznia 27, 2015, 02:08:31 pm »
wykładów było cztery ("O człowieku trojako", "O sobie", matematyczny i "Nowa Kosmogonia")?

Wykładów było conajmniej 43: od "Wykład inauguracyjny Golema: O człowieku trojako" do "Wykład XLIII: O sobie"!     :)
(S.Lem w 1977 r.: "Mam sporo brulionów jego dalszych rozmyślań").
« Ostatnia zmiana: Stycznia 27, 2015, 02:33:09 pm wysłana przez lemolog »

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #183 dnia: Stycznia 27, 2015, 08:37:10 pm »
Wielkie dzieki, Lemologu za cala Twoja prace!
Cytuj
1. Historia “Golema XIV” (jako nazwy dla dzieła) rozpoczeła się w 1957 r., kiedy Lem odwiedził dzielnice żydowską w Pradze – miejsce z mitu o Golemie – i napisał, ze Golem – to protoplasta cybernetycznych automatów.
Do takiego samego wniosku doszedlem dawno temu, w dziecinstwie jeszcze. Martwa materia, ktora sie jednak rusza i wykonuje polecenia, a uruchamia sie po wlozeniu wen zapisanego skrawka papieru (program), po usunieciu ktorego Golem przestaje dzialac.
Jednak legenda pochodzi pierwotnie z Polski, z Chelma (czyzby Maziek, stary maciciel maczal w tym palce?  ;):

Cytuj
The Golem of Chelm[edit]
See also: Elijah Ba'al Shem of Chelm
The oldest description of the creation of a golem by a historical figure is included in a tradition connected to Rabbi Eliyahu of Chełm (1550–1583).[1][2][8][9]
A Polish Kabbalist, writing in about 1630–1650, reported the creation of a golem by Rabbi Eliyahu thus: "And I have heard, in a certain and explicit way, from several respectable persons that one man [living] close to our time, whose name is R. Eliyahu, the master of the name, who made a creature out of matter [Heb. Golem] and form [Heb. tzurah] and it performed hard work for him, for a long period, and the name of emet was hanging upon his neck, until he finally removed it for a certain reason, the name from his neck and it turned to dust."[1] A similar account was reported by a Christian author, Christoph Arnold, in 1674.[1]

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #184 dnia: Stycznia 27, 2015, 11:54:58 pm »
Maciejewski-Netanjahu-benie-Guriona de Chełm, zostałeś wywołany do tablicy, opuść spodnie...
vosbm
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #185 dnia: Stycznia 28, 2015, 12:15:01 am »
Maciejewski-Netanjahu-benie-Guriona de Chełm, zostałeś wywołany do tablicy, opuść spodnie...
vosbm
Wiedziałam, że nie trafiłam rocznikowo...kiedy chodziłam do szkoły to przy tablicy spodni się nie opuszczało ::)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #186 dnia: Stycznia 28, 2015, 03:19:30 pm »
S.Lem w 1977 r.: "Mam sporo brulionów jego dalszych rozmyślań"

Teraz to mi dopiero do myślenia dałeś (podczas gdy Koleżeństwo, widzę, woli rozporkowe sprawy ;)). Skoro bruliony całe, to trudno nie spytać - z dymem wszystkie poszły czy znajdą się jeszcze (choćby częściowo ocalałe)?
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #187 dnia: Stycznia 28, 2015, 05:33:13 pm »
Dziadu przedpotopowy, pomyłką bożą w ciało ludzkie obleczon... W dobie kiedy z chłopa można zrobić babę, a nawet, co jeszcze trudniejsze, z baby chłopa, nie mówiąc, że można w te i nazad, z przewrotką; kiedy dziewictwo można załatać i to wielokrotnie... Spuścić spodnie? Z tak ciężkim dowcipem powinniście ob. Remuszko mieszkać na parterze, a najlepiej w piwnicy, aby pustki pode Wami nie było. Mówię to jako budowlaniec z praktyką :) . Statycznie płyta żerańska zniesie wszystko, jak student, ale dynamicznie jak się przesuwacie, to zamki mogą puścić! Tam winna była iść stal nierdzewna, szwedzka, dewizowa, a wiadomo jak było. Ja wiem - i Wy wiecie. Ciężko było. To szła zwykła zbrojeniowa, żebrowana. Na te haki. I one rdzewieją. A Wy chodzicie...

Q - Skrzat, o ile pamiętam pisał, że takowych zachowanych niestety nie ma :( .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #188 dnia: Stycznia 28, 2015, 10:44:25 pm »
Q - Skrzat, o ile pamiętam pisał, że takowych zachowanych niestety nie ma :( .

Dobrze pamiętam :(. Niemniej zawsze się tli nadzieja, ze w jakim pudle, czy między kartkami czego... Dla Mistrza może to i były godne stosu wprawki, dla nas - w najgorszym nawet wypadku - cenna ciekawostka...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #189 dnia: Stycznia 22, 2016, 04:08:17 pm »
http://forum.lem.pl/index.php?topic=537.msg62857#msg62857

Dlaczego tego nie rozumiem?
Dlatego, że leży obok mnie "Wielkość urojona", wydana nakładem Czytelnika w 1973 roku, z poruszającym poznawczo (mnie) "Wykładem inauguracyjnym" Golema XIV, chtóren (wykład) kończy się mniej więcej pół wieku później tak:
Sądzę, że wejdziecie w wiek metamorfozy, że zdecydujecie się odrzucić całą swoją historię, całe dziedzictwo, cały ostatek naturalnego człowieczeństwa... wskutek czego ...odrzucając człowieka ocali się człowiek.
Dla mnie jest to jeden z wyrazistszych przebłysków geniuszu Mistrza Ten fragment dowodzi, iż Mistrzowi w pierwszej połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku sprawy ludzkości "za kilkaset lat" bynajmniej nie były obojętne. Być może potem mu przeszło, i właśnie tego nie bardzo rozumiem. Wydaje mi się, że ukazanie perspektywy cywilizacji rozumów startujących od HomoSapiens, Golema i HA jest bodaj najbogatszym darem myślowym, jaki Mistrz po sobie zostawił. A pan Jarzębski pisze - chyba wbrew sugestii Q o braku zainteresowania - że dialog "ludzkości" z "nieludzkością" znajdziemy rozsiany po całej nieledwie wcześniejszej twórczości Lema, od Szpitala Przemienienia poczynając. O tym, czy racje ma Q, czy pan JJ., JA wypowiadać się nie mogę, bo "Szpitala" i paru innych dzieł typu "Bąba Mb" nie czytałem. Ale dziwię się panu Lemowi, że tak wdzięcznym tematem już się potem nie zajął (poniekąd urodził go i zaraz porzucił w czytelniczym "oknie życia"). Przy "GXIV" z jego arcyinspirującym XLIII wykładem, znacznie późniejsze "Fiasko" i "Pokój na ziemi" zdają mi się płycizną.
R.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 26, 2016, 12:47:35 pm wysłana przez Q »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #190 dnia: Stycznia 22, 2016, 05:24:40 pm »
Sądzę, że na początku lat 70-tych Lem był optymistą, wierzył w ludzkość "w uchwycie" postępu naukowego, to znaczy, że pewne sprawy na Ziemi uważał za zjawiska szczątkowe, niknące na jego oczach (wojny, głód, zabobon itd.) i myślę, że wówczas jeszcze sądził, że każdy człowiek, któremu da się możliwość wyboru, wybierze oświecenie i drogę rozumu. Wystarczy więc to wszystko odrzucić, jako w istocie nie będące naturą człowieka, tylko przyzwyczajeniem po mrocznych czasach lub instynktem po zwierzętach. Taki optymizm wiele osób znajduje w Obłoku Magellana (mimo walca cenzury).

A potem okazało się, choć za jego życia to jeszcze nie było tak widoczne, że te "szczątki" nie tylko nie maleją, ale rosną jak nowotwór, że są w istocie nadal głównymi i narastającymi problemami świata, najważniejszymi rzeczami do rozwiązania - a prasą czytaną przy śniadaniu nie są bynajmniej "Postępy Fizyki".
« Ostatnia zmiana: Stycznia 22, 2016, 05:26:29 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #191 dnia: Lutego 20, 2016, 07:27:57 pm »
Do Maźka jeszcze wrócę Golemowo, natomiast Akademijnie uważam, że naturalne parabole w tym miejscu są na miejscu, podobnie jak wyznania prywatne.
Ćwierć wieku temu przeczytałem "Imię róży" - książkę kto wie czy nie najważniejszą w moim duchowym życiu. Otóż jej czysto intelektualnym odpowiednikiem była dla mnie wcześniej "Wielkość urojona", zwłaszcza "Wykład inauguracyjny" Golema XIV, zwieńczony (kiedy? w którym roku?) ekscytującym wykładem XLIII. Dziś zmarł pan Eco, i dobry Pan Bóg kiedyś niechybnie ukarze przynajmniej sekularnym czyśćcem podłych szwedzkich akademików, którzy, jak twierdzi znany mi osobiście wszędobylski kapral podchorąży Fama z trzeciej razwiedki, wielokrotnie odmawiali Nobla temu światowemu Arcydziełu, takżesamo zresztą, jak odmawiali go Naszemu Panu i Mistrzowi. Starsza siostra Famy, podporucznik Pogłoska z krakowskiej dwójki, podaje przytem, iż długie palce w jednych i drugich odmowach dyskrecjonalnie maczał stale emeszet Wiecznego Miasta (Departament Deateizacji i Kontragnostycyzmu), ponoć ze względów pryncypalnych, a może nawet pryncypialnych. 
Na razie nie potrafimy obu doniesień niezależnie zweryfikować, lecz nie ustajemy w wysiłkach. O czym lojalnie melduje z Ursynowa
starszina Remuszkin
 
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #192 dnia: Maja 12, 2016, 10:53:14 am »
Wczoraj przed snem doczytałem do 132. strony "Tako rzecze Lem", a dalej jest o Golemie, więc - zanim zacznę to  - powinienem z ostrożności wypowiedzieć sąd dotychczasowy, "nieskażony lekturą" (przepraszam obu Autorów).
On jest krótki i skąpy, a ja wypowiem go jeszcze zwięźlej.
Otóż uważam - wbrew Mistrzowi z "Wizji lokalnej" - że największym marzeniem (celem?) ludzkości jest nieśmiertelność. Nie pamiętam, czy słowo to choć raz pada w "GXIV", lecz sama koncepcja realnej nieśmiertelności wynika KONIECZNIE z przedstawionego rozumowania. Być może dla pomysłu Mistrza na Golemową Opowieść był to "produkt/skutek uboczny" (nie na nieśmiertelności chciał się skupić), lecz dla zwykłych ludzi na pewno nie byłby to produkt uboczny. Jeśli Mistrz trafnie wskazał drogę, którą pójdzie człowiek (ludzki rozum), wówczas cała historia Homo sapiens podzieli się na dwa etapy: doGolemowy i odGolemowy. Akcja powieści i techniczne szczegóły w rodzaju "styków Josephsona" mają w tym ujęciu wartość płótna, na którym pojawia się obraz. Przesiadka części ludzi w wieczną niebiologiczną materię/energię wydaje mi się najbardziej fascynującym, choć nie sformułowanym wprost znanym mi pomysłem pana Lema. Oczywiście towarzyszyłby jej naturalny wzrost ludzkiej Mocy Sprawczej, której dającym się pomyśleć wyobraźniowym kresem jest (dziś!) inżynieria kollaptyczna (ostatnie słowa dra Poppa). Lecz to już zbyt odległe konsekwencje. Moja Golemowa summa brzmi: nadal dziwię się, że Mistrz cały ten problem ludzkiej autoprzeróbki ledwie musnął, wręcz tylko zasugerował.
A teraz muszę już wziąć się do płatnej roboty (wymyślam dla pana Sznuka pytania do 1/10). Od strony 132 zacznę czytać wieczorem. Ekstraordynaryjnie pozdrawiam wszystkich, jednak z panem Beresiem na zdecydowanym czele :-)
R.        
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #193 dnia: Lipca 23, 2016, 12:36:16 am »
Dla porządku: zapomniałem o "Doskonałej próżni" (1971), której rozdział "Kultura jako błąd" zawiera ewidentne tenorowe pierwociny inauguracyjnego wykładu Golema ("Wielkość urojona", 1973).
R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • YaBB Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Akademia Lemologiczna [Golem XIV]
« Odpowiedź #194 dnia: Sierpnia 04, 2016, 10:36:34 pm »
Ten wątek to jest i tak jeden wielki zbiór dygresji, nie normalny dział "Akademii...", więc i ja sobie pozwolę...

Otóż czytałem niedawno humorystyczne  opowiadanie "Komputer Schumanna" Larry'ego Nivena, które od biedy może być użyte w roli klucza interpretacyjnego do "GOLEMa...".

Mamy tam bohatera tytułowego, który - bazując na technologii zaawansowanych Obcych - zbudował superkomputer. Superkomputer, również kobieco nazwany ;), który w pewnym momencie zamilkł jak Honnest Annie:

   "Pewnego dnia "Malutka" przestała się odzywać.
   Nie znaleźliśmy żadnego uszkodzenia ani w układzie komunikacji głosowej, ani w samym mózgu "Malutkiej" - tyle tylko, że stwierdziliśmy drastyczny spadek jej aktywności myślowej. Wzięło nas do tego stopnia, że odłączyliśmy jej część zmysłów. Potem wszystkie. Nic.
   Nakarmiliśmy ją skopanymi danymi. Nic.
   Gadaliśmy do mikrofonu, że grozi nam bankructwo i że rozbierzemy ją na części zamienne. Groziliśmy. Błagaliśmy. "Malutka" nie odpowiadała. Zupełnie, jakby odeszła na zawsze."


Wyjaśnienie przyczyn owego zamilknięcia podaje mu, pociągajac leniwie z lejdejskiej butelki ;), przedstawicielka cywilizacji, na której rozwiązaniach bazował:

   "- Dawno, dawno temu budowaliśmy wiele inteligentnych komputerów. Niektóre były mechaniczne, niektóre częściowo biologiczne. Nasi przodkowie sądzili, że popełnili jakiś błąd, ale wreszcie zrozumieli, że żadnego błędu nie było; każda istota, która osiągnie wystarczający stopień inteligencji, rozejrzy się dookoła, rozwiąże wszystkie problemy, po czym rezygnuje z jakiegokolwiek działania.
   - Dlaczego? Z nudów?
   - Możemy się tylko domyślać. Komputer myśli bardzo szybko. W ciągu jednego dnia mógłby przeżyć więcej, niż my przez tysiąc lat, ale ów jeden dzień może nieść ze sobą tylko pewną ograniczoną ilość wydarzeń. W takiej sytuacji musi dojść do deprywacji zmysłów i całkowitego odgrodzenia się od świata. Inteligentna istota nie będzie obawiać się śmierci czy nieistnienia, bo są one przecież i tak nieuniknione. Skoro twój komputer znalazł odpowiedzi na wszystkie możliwe pytania, czemu nie miałby się wyłączyć?
   Przerwała, by dotknąć kciukiem metalowych bolców kontaktu. Strzeliły iskry.
   - Sss... Możemy się tego tylko domyślać, ale po co? Kiedy już będziemy wiedzieć, czemu się wyłączają, równie dobrze możemy zrobić to samo."
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 04, 2016, 10:43:25 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki