Stanisław Lem - Forum

Polski => DyLEMaty => Wątek zaczęty przez: Deckert w Marca 19, 2007, 08:04:51 pm

Tytuł: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 19, 2007, 08:04:51 pm
Jest to zagadka logiczna. Zapraszam do rozwiązania, bo jest bardzo fajna. Uwaga! W sieci bardzo łatwo znaleźć jej rozwiązanie, więc spróbujcie rozwiązać ją sami. Uważam, że to fajna zabawa.

Przypisuje się ją Einstein'owi, który ponoć stwierdził, że potrafi ją rozwiązać zaledwie 2% naszej populacji. No to do dzieła!

Oto zagadka:

5 ludzi zamieszkuje 5 domów w 5 różnych kolorach. Wszyscy palą papierosy 5 różnych marek i piją 5 różnych napojów. Hodują zwierzęta 5 różnych gatunków.

   1. Norweg zamieszkuje pierwszy dom (licząc od lewej).
   2. Anglik mieszka w czerwonym domu.
   3. Zielony dom znajduje się po lewej stronie domu białego.
   4. Duńczyk pija herbatkę.
   5. Palacz Rothmansów mieszka obok hodowcy kotów.
   6. Mieszkaniec żółtego domu pali Dunhille.
   7. Niemiec pali Marlboro.
   8. Mieszkaniec środkowego domu pija mleko.
   9. Palacz Rothmansów ma sąsiada, który pija wodę.
  10. Palacz Pall Malli hoduje ptaki.
  11. Szwed hoduje psy.
  12. Norweg mieszka obok niebieskiego domu.
  13. Hodowca koni mieszka obok żółtego domu.
  14. Palacz Philip Morris pija piwo.
  15. W zielonym domu pija się kawę.

Pytanie: Kto hoduje rybki?

PS.
Wiem, że niektórzy z Was mogą znać już tą zagadkę. Pozostawiam ją więc tym, którzy do tej pory jej nie znali. Ja osobiście natrafiłem na nią dopiero dzisiaj.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 19, 2007, 09:13:33 pm
Znam :) Ale rozwiążę sobie w wolnej chwili ::) Pozdr.
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: miazo w Marca 19, 2007, 09:56:45 pm
No, to skoro już jesteśmy przy zagadkach, to podaję zagadkę filozoficzną:

Mamy dwie liczby m i n, takie, że:

1 < m < 100,
1 < n < 100.

Platon zna iloczyn liczb m*n.
Sokrates zna sumę liczb m+n.

Spotykają się i oto ich dialog:

Platon: Nie wiem, co to za liczby.
Sokrates: Wiedziałem, że nie będziesz wiedział, ja też nie wiem.
Platon: To ja już wiem.
Sokrates: To ja też już wiem.

Pytanie: jakie to liczby?
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Bladyrunner w Marca 19, 2007, 10:30:37 pm
Cytuj
Jest to zagadka logiczna. Zapraszam do rozwiązania, bo jest bardzo fajna. Uwaga! W sieci bardzo łatwo znaleźć jej rozwiązanie, więc spróbujcie rozwiązać ją sami. Uważam, że to fajna zabawa.

Przypisuje się ją Einstein'owi, który ponoć stwierdził, że potrafi ją rozwiązać zaledwie 2% naszej populacji. No to do dzieła!

Oto zagadka:

5 ludzi zamieszkuje 5 domów w 5 różnych kolorach. Wszyscy palą papierosy 5 różnych marek i piją 5 różnych napojów. Hodują zwierzęta 5 różnych gatunków.

   1. Norweg zamieszkuje pierwszy dom (licząc od lewej).
   2. Anglik mieszka w czerwonym domu.
   3. Zielony dom znajduje się po lewej stronie domu białego.
   4. Duńczyk pija herbatkę.
   5. Palacz Rothmansów mieszka obok hodowcy kotów.
   6. Mieszkaniec żółtego domu pali Dunhille.
   7. Niemiec pali Marlboro.
   8. Mieszkaniec środkowego domu pija mleko.
   9. Palacz Rothmansów ma sąsiada, który pija wodę.
  10. Palacz Pall Malli hoduje ptaki.
  11. Szwed hoduje psy.
  12. Norweg mieszka obok niebieskiego domu.
  13. Hodowca koni mieszka obok żółtego domu.
  14. Palacz Philip Morris pija piwo.
  15. W zielonym domu pija się kawę.

Pytanie: Kto hoduje rybki?

PS.
Wiem, że niektórzy z Was mogą znać już tą zagadkę. Pozostawiam ją więc tym, którzy do tej pory jej nie znali. Ja osobiście natrafiłem na nią dopiero dzisiaj.

CU
Deck


A niech cię Deck, wlazłeś mi na ambicję z tymi dwoma procentami i przez ciebie ponad godzinę siedziałem nad tą zagadką bo nie wypadało jej zostawić  >:(
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Falcor w Marca 19, 2007, 10:42:03 pm
Faktycznie fajna tak zagadka - miło mi się ją wspomina. Kiedyś siedziałem nad nią ze dwie godziny, gdy mi ją zadała pewna panna, oświadczając przy tym dobitnie, że jej się udało ją rozwiązać. No to nie mogłem być gorszy, heh.
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Marca 19, 2007, 11:07:16 pm
Znam :) Zadał mi ją - dla odmiany - jeden taki, mówiąc że rozwiązał to w 3 godziny... No to zajęła mi 1,5 :) Za to ta filozoficzna strrrraszna...

i też Wam coś zadam:
jeżeli pies kosztuje 12 złotych, kot kosztuje 9 złotych, a niedźwiedź 30 złotych, to ile kosztuje dydelf?
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 20, 2007, 01:00:47 am
18 zeto, Deckard podam Cię do sądu za denerwowanie ludzi  ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 20, 2007, 01:12:35 am
bezsens, banalne to  :P

przesadził Einstein, może w pamięci rozwiąże to 2%...
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 20, 2007, 01:15:25 am
Została jeszcze zagadka filozoficzna....

Swego czasu kilka dni myślałem nad tą: http://www.borrett.id.au/computing/petals-j.htm
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Marca 20, 2007, 02:18:29 am
No nie, to nie fair! Mialem tylko wpasc na chwile, zrobic z siebie homofoba i zaczac Quake4, ktorego sobie scionglem, a tu takie wyzwania  >:(
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 20, 2007, 10:05:49 am
Cytuj
Została jeszcze zagadka filozoficzna....

Swego czasu kilka dni myślałem nad tą: http://www.borrett.id.au/computing/petals-j.htm
co w tym jest filozoficznego?
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 20, 2007, 11:52:31 am
Cytuj
No, to skoro już jesteśmy przy zagadkach, to podaję zagadkę filozoficzną:

Mamy dwie liczby m i n, takie, że:

1 < m < 100,
1 < n < 100.

Platon zna iloczyn liczb m*n.
Sokrates zna sumę liczb m+n.

Spotykają się i oto ich dialog:

Platon: Nie wiem, co to za liczby.
Sokrates: Wiedziałem, że nie będziesz wiedział, ja też nie wiem.
Platon: To ja już wiem.
Sokrates: To ja też już wiem.

Pytanie: jakie to liczby?

mały głupiutki dzis  ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 20, 2007, 02:00:02 pm
Powiem szczerze, że zagadka miaza pozostaje u mnie nierozwiązana. Mam tam jakieś wnioski, ale to za mało.

Co do zadania Anieli, to także się poddałem. Później poszukałem w sieci rozwiązania i mnie szczerze mówiąc przybiło. To bardziej przypomina mi szukanie igły w stogu siana niż typową zagadkę.

Mam za to dla Was inną łamigłówkę:

Przy wjeździe do miasta stoi kat. Aby wjechać do miasta trzeba powiedzieć w jakim celu się wjeżdża. Jeśli się skłamie kat obcina głowę, jeżeli powie prawdę - można wjeżdżać.
Pewnego dnia do miasta wjeżdża facet. Kat pyta go po co przyjechał, a on mu na to:
-"Przyjechałem, abyś ściął moją głowę".
Co zrobi kat?

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 20, 2007, 02:04:31 pm
Facet aby chciał wjeżdżać do miasta w ogóle?  Przecież nie było to wymagane do obcięcia głowy...
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 20, 2007, 02:04:38 pm
zawiesi sie
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 20, 2007, 02:33:32 pm
Cytuj
Facet aby chciał wjeżdżać do miasta w ogóle?  Przecież nie było to wymagane do obcięcia głowy...

Trafne spostrzeżenie. W domyśle przyznasz jednak, że facet przyjechał do miasta sprawdzić, czy da się załatwić kata jego własnym prawem.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 20, 2007, 02:34:35 pm
Cytuj
zawiesi sie

Hehe, dobre. W zasadzie może to być jedno z niekonwencjonalnych rozwiązań tego zadania.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 20, 2007, 02:40:45 pm
Ściąć dziada skoro się sam prosi!!  ;D ;D

Aniela, skąd u Ciebie takie tanie koty?
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Bladyrunner w Marca 20, 2007, 03:11:12 pm
wpuści go do miasta, a potem zetnie mu głowę
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 20, 2007, 04:56:53 pm
stara zagdaka jak świat. Albo ta:

Wszyscy w wiosce golą się u golibrody, oprócz tych którzy golą sie sami.

Kto goli golibrodę?
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 20, 2007, 05:31:21 pm
Kat wpuści go do miasta, bo powie prawdę. Kwestia, czy mu zetnie POTEM (na życzenie) głowę to całkiem osobna sprawa, nie będąca przedmiotem rozważań kata na bramce. Ale odpowiedź Dzi jest bardziej na czasie ;D.
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 20, 2007, 06:14:29 pm
a ja miałem na dzieję, że w zagadce einsteina będzie jakiś myk, trik, a wystarczy rozpisać na kartce papieru i 12 minut  8-)
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: TYTAN w Marca 21, 2007, 10:46:06 am
Eeeee,  wiedziałem że ktoś rozwiąże szybciej niż ja. ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 21, 2007, 11:33:08 am
Cytuj
stara zagdaka jak świat. Albo ta:

Wszyscy w wiosce golą się u golibrody, oprócz tych którzy golą sie sami.

Kto goli golibrodę?

To nie jest zagadka tylko paradoks Russella... Nie byłaby zbyt wiele warta, gdyby miała rozwiązanie...
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 21, 2007, 12:04:52 pm
A z Sokratexsem i Platonem to jest do rozwiązania? Czy to na zasadzie statek ma 4 śruby i 2 kominy - ile lat ma kapitan?
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 21, 2007, 12:16:31 pm
Ma rozwiązanie.
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Falcor w Marca 21, 2007, 12:28:51 pm
Cytuj
statek ma 4 śruby i 2 kominy - ile lat ma kapitan?
39
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 21, 2007, 02:33:14 pm
Cytuj
Cytuj
stara zagdaka jak świat. Albo ta:

Wszyscy w wiosce golą się u golibrody, oprócz tych którzy golą sie sami.

Kto goli golibrodę?

To nie jest zagadka tylko paradoks Russella... Nie byłaby zbyt wiele warta, gdyby miała rozwiązanie...
racja, racja, zbytmocno podlegam wpływom  >:(
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 21, 2007, 02:49:04 pm
Cytuj
Ma rozwiązanie.
czas start
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 21, 2007, 03:14:46 pm
w dupie mam te liczby
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 21, 2007, 03:52:51 pm
Dobry z Ciebie materiał na analityka...
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 21, 2007, 04:57:03 pm
Cytuj
Dobry z Ciebie materiał na analityka...

ukłon.
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 21, 2007, 05:04:01 pm
Cytuj
Cytuj
statek ma 4 śruby i 2 kominy - ile lat ma kapitan?
39
A mi wyszło 38!
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 21, 2007, 05:38:23 pm
A tak na poważnie. Platon pierwszym stwierdzeniem wyklucza 2 i 1, 3 i 1 i masę liczb od góry.
Sokrates (chyba :D) mówi znacznie więcej. Na postawie znajomości sumy wywnioskował, że Platon nie będzie znał iloczynu liczb.

No i tu mój analityczny umysł się zgubił  8-)
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 21, 2007, 07:36:58 pm
Znalazłem niby-rozwiązanie tej platońskiej zagadki w sieci i stwierdzam, iż jest to rzecz mocno naciągana  ;D.
No ale przy okazji trafiłem na bardzo ciekawą stronę, więc w sumie było warto:
http://www.im.pwr.wroc.pl/~ryczaj/Talent/Bajka.html


Cytuj
w dupie mam te liczby
Przypomniał mi sie taki szkolny dowcip, jak to mrówka ze słoniem bawiła się w chowanego... ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Mieslaw w Marca 21, 2007, 08:50:17 pm
Dopiero dzisiaj zabrałem się za zagadkę Einsteina i rozwiązałem ją.

[edit]A tutaj się okazuje, że pojawiła się kolejna.
Ale czekajcie, mam w domu książkę "Zagadki Szeherezady", tam też są niezłe, coś wam wkrótce znajdę :]

Ps Fajnie oznaczyłem edycję, no nie?  :)[/edit]
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Marca 21, 2007, 09:10:55 pm
Cytuj
A tak na poważnie. Platon pierwszym stwierdzeniem wyklucza 2 i 1, 3 i 1 i masę liczb od góry.
Sokrates (chyba :D) mówi znacznie więcej. Na postawie znajomości sumy wywnioskował, że Platon nie będzie znał iloczynu liczb.

No i tu mój analityczny umysł się zgubił  8-)

1 odpada w ogóle, bo obie liczby mają ograniczenia, że 1<m,n :D

ale skoro Platon zna iloczyn, a mimo to nie wie, to odpadają wszystkie, które jako jedyne mają taki iloczyn (np. 2 i 17 - dają 34 i żadne 2 inne takiego wyniku nie dadzą)

Tyle wymyśliłam.... ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 21, 2007, 09:24:57 pm
No, fajnie. W pierwszej chwili myślałem, że to jakiś nadmoderator sie tu pojawił! (to było do ramki Miesława)

Co do zagadki Miaza to na razie doszedłem do tego, że skoro Plataon sie od razu nie pokapował to odpadają wszystkie pary z choć jedną liczbą pierwszą większą 47 oraz to co słusznie zauważył Draco 1 i2  i 1 i 3, poza tym wszystkie pary gdzie zarówno m jaki i n są większe od 48. Jakaś ważka informacja jest w stwierdzeniu Sokratesa, że wie, że Platon nie będzie wiedział - ale jeszcze nie wiem jaka... A no i chyba potrzebne jest założenie, że są to liczby całkowite i że m jest różne od n. Ale jeszcze powalczę. Jutro, bo właśnie do domu z roboty trafiłem...
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Mieslaw w Marca 21, 2007, 10:17:28 pm
Przepraszam, że podaję to, zanim rozwikłaliśmy zagadkę 'filozoficzną', ale nie mogłem się powstrzymać.
Przykłady z wymienionej wyżej książki.


Zacznę od tego:
Przypuśćmy, że obiecam Wam zapłacić milion dolarów, jeśli odpowiecie prawdę na pytanie typu tak/nie, które wam zadam. Co Wy na to??

Magiczne drzewo:
Pewne drzewo każdego dnia podwaja swoją wysokość. Osiągnęło swoją wysokość w ciągu 100 dni. W ciągu ilu dni osiągnęło połowę swojego pełnego wzrostu? (to jest łatwe w porównaniu z innymi w tym temacie)

I z serii Oron czy Seth
Wprowadzenie:
Wokół pewnej gwiazdy krążą tylko 2 planety: Oron, zamieszkały przez Oronian i Seth, zamieszkana przez Sethian. Są to bardzo inteligentne istoty, które potrafią podróżować z planety na planetę. Jednak gdy mieszkaniec jednej planety znajdzie się na drugiej, staje się zupełnie zdezorientowany i wszystkie jego przekonania są błędne. Gdy wraca z powrotem na swoją planetę, znów stają się prawdziwe.

Zagadka 1:
Na początek prosta zagadka: Mieszkaniec jednej z tych planet był kiedyś przekonany, że jest Oronianinem i że znajduje się na planecie Seth. Czy był Oronianinem czy Sethianinem i na której planecie się znajdował?

Zagadka 2:
O prawdziwości jakiego zdania może być przekonany mieszkaniec dowolnej z planet, bez względu na to,
na jakiej planecie aktualnie się znajduje?

Zagadka 3:
Dowiedziałem się, że mieszkaniec jednej z tych planet powiedział kiedyś: "Jestem przekonany, że nie jestem teraz na mojej rodzinnej planecie. Czy to możliwe?

Seria Oron czy Seth składa się z 8 zagadek,coraz trudniejszych, kiedyś je dodam  :)
A poza nimi jest sporo innych rozdziałów  :D
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: miazo w Marca 21, 2007, 10:19:10 pm
Żadna to "moja" zagadka, tak ino powtarzam. Szczerze powiedziawszy, nie wiem jak ją rozwiązać inaczej niźli tylko "rolniczo" tj. sprawdzając kolejne kombinacje liczb względem tych 4 zdań + ewentualnie posiłkując się, w celu ograniczenia liczby sprawdzanych par, regułami podobnymi do tej, jaką podała ANIEL-a - że np. nie mogą to być dwie liczby pierwsze, bo wówczas Platon znałby je od razu.

Swoją drogą, skoro tak to wygląda, to można by rozważyć napisanie jakiegoś programu, który by przez wszystkie kombinacje po prostu przeiterował. Problem w tym, jak reguły zapisane przy pomocy tych zdań przełożyć na język programowania - coś typu sprawdzanie liczby możliwych rozbić na składniki (czy jak to się tam nazywa...). Szczerze powiedziawszy, zarówno z braku czasu jak i umiejętności (zdecydowanie to drugie) nie podjąłem tego wyzwania.

Choć być może jest na to jakiś lepszy sposób - jakieś twierdzenia matematyczne dotyczące liczb? Nie mam pojęcia. :(
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Marca 21, 2007, 10:56:55 pm
Cytuj

Co do zagadki Miaza to na razie doszedłem do tego, że skoro Plataon sie od razu nie pokapował to odpadają wszystkie pary z choć jedną liczbą pierwszą większą 47 oraz to co słusznie zauważył Draco 1 i2  i 1 i 3, poza tym wszystkie pary gdzie zarówno m jaki i n są większe od 48.

Nie qmam. Dlaczego?
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 21, 2007, 11:38:51 pm
Eee, a może ja coś piernicze... ale wydaje mi się, że jeśli jedna z liczb w parze, powiedzmy n będzie liczbą pierwszą większą od 47 to iloczynu m*n nie da się zapisać [(1/k)*m]*[k*n] (gdzie k jak i (1/k)*m musi być całkowite) , bo wtedy k*n >100. Np 4*5=2*10 ale choć 4*53=2*106 to 106>100, a dla np. 2*53 sprawa trywialna... Z tego warunku, że (1/k)* musi być całkowite jeszcze chyba kilka par da sie wykluczyć dla k>2.

Z kolei jeśli i m i n >48 to już dla np. 50*50 nie da się zapisać jako 25*100 bo 100 nie spełnia warunków. Dla 49 to niemożliwe bo 49/2 nie jest całkowite. dla 48 jeszcze się da (48*48=24*96)
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 22, 2007, 12:17:17 am
Miesław wysłałem Ci priva z odpowiedziami na twoje zagadki o planetach. Daj mi znać czy dobrze odpowiedziałem.

O tym magicznym drzewie też Ci wysłałem.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Marca 22, 2007, 02:07:01 am
Cytuj
Dopiero dzisiaj zabrałem się za zagadkę Einsteina i rozwiązałem ją.

[edit]A tutaj się okazuje, że pojawiła się kolejna.
Ale czekajcie, mam w domu książkę "Zagadki Szeherezady", tam też są niezłe, coś wam wkrótce znajdę :]

Ps Fajnie oznaczyłem edycję, no nie?  :)[/edit]
Mialem te zagadki. Na poczatku trzeba zalapac algorytm, a potem to dosc latwo leci. Fajna zabawa, tylko ja juz teraz unikam tego, bo jak czlowiek siadzie to sie trudno oderwac i powstrzymac przed nastepna ;D
Kojarzycie moze te stare lamiglowkowe wynalazki typu kostka Rubika? Oczywiscie Rubika kazdy zna, ale byly tez inne: Rodzaj walca, dzialajacy na podobnej zasadzie (ukladanie kolorowych kwadracikow na jego powierzchni), kilka/kilkanascie plaskich plytek w ksztalcie prostokata z wyzlobieniami, polaczonych zylka, z ktorych robilo sie bryly, 7 plaskich figur z ktorych trzeba bylo ulozyc ksztalt pokazany na obrazku, ale tylko obrysem... Ktos pamieta inne?
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Marca 22, 2007, 02:17:12 am
Cytuj
Cytuj
Cytuj
statek ma 4 śruby i 2 kominy - ile lat ma kapitan?
39
A mi wyszło 38!
Jak konczyl WSM (teraz Akademie Morska) to mial co najmniej 24, potem jako praktykant ok. 2 lata, jako trzeci (jesli to bylo dawno temu to zaczynal od czwartego) pare lat, to samo jako drugi, tylko dluzej, jako pierwszy (najbardziej prze...bana fucha na statku dosc dlugo... przed czterdziestka sie chyba nie da z tego scierwa wyjsc... Ergo: Kapitan ma od czterdziescipare wzwyz do max. 65, bo potem to emerytura  ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 22, 2007, 05:40:26 am
chyba rozwiązałem, Terminus masz PM
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Marca 22, 2007, 08:41:45 am
Cytuj
Eee, a może ja coś piernicze... ale wydaje mi się, że jeśli jedna z liczb w parze, powiedzmy n będzie liczbą pierwszą większą od 47 to iloczynu m*n nie da się zapisać [(1/k)*m]*[k*n] (gdzie k jak i (1/k)*m musi być całkowite) , bo wtedy k*n >100. Np 4*5=2*10 ale choć 4*53=2*106 to 106>100, a dla np. 2*53 sprawa trywialna... Z tego warunku, że (1/k)* musi być całkowite jeszcze chyba kilka par da sie wykluczyć dla k>2.

Z kolei jeśli i m i n >48 to już dla np. 50*50 nie da się zapisać jako 25*100 bo 100 nie spełnia warunków. Dla 49 to niemożliwe bo 49/2 nie jest całkowite. dla 48 jeszcze się da (48*48=24*96)

Ale tam jest napisane (w treści zagadki), że m,n<100 a nie że ich iloczyn jest mniejszy od 100!
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 22, 2007, 09:34:08 am
miazo: nie starczyloby Ci czasu zycia wszechswiata chyba ;)

NEX: kolega z biurka naprzeciwko ma rubika takiego ze jedna sciana jest podzielona "gwiazdziscie"

Mozna tutaj odpowiadac? Jesli nie to nie czytaj nizej! ;)





















Cytuj
Zacznę od tego:
Przypuśćmy, że obiecam Wam zapłacić milion dolarów, jeśli odpowiecie prawdę na pytanie typu tak/nie, które wam zadam. Co Wy na to??

Magiczne drzewo:
Pewne drzewo każdego dnia podwaja swoją wysokość. Osiągnęło swoją wysokość w ciągu 100 dni. W ciągu ilu dni osiągnęło połowę swojego pełnego wzrostu? (to jest łatwe w porównaniu z innymi w tym temacie)

I z serii Oron czy Seth
Wprowadzenie:
Wokół pewnej gwiazdy krążą tylko 2 planety: Oron, zamieszkały przez Oronian i Seth, zamieszkana przez Sethian. Są to bardzo inteligentne istoty, które potrafią podróżować z planety na planetę. Jednak gdy mieszkaniec jednej planety znajdzie się na drugiej, staje się zupełnie zdezorientowany i wszystkie jego przekonania są błędne. Gdy wraca z powrotem na swoją planetę, znów stają się prawdziwe.

Zagadka 1:
Na początek prosta zagadka: Mieszkaniec jednej z tych planet był kiedyś przekonany, że jest Oronianinem i że znajduje się na planecie Seth. Czy był Oronianinem czy Sethianinem i na której planecie się znajdował?

Zagadka 2:
O prawdziwości jakiego zdania może być przekonany mieszkaniec dowolnej z planet, bez względu na to,
na jakiej planecie aktualnie się znajduje?

Zagadka 3:
Dowiedziałem się, że mieszkaniec jednej z tych planet powiedział kiedyś: "Jestem przekonany, że nie jestem teraz na mojej rodzinnej planecie. Czy to możliwe?

Seria Oron czy Seth składa się z 8 zagadek,coraz trudniejszych, kiedyś je dodam  :)
A poza nimi jest sporo innych rozdziałów  :D
1. Byl Sethianinem i znajdowal sie na planecie Oron.
2. Ze pochodzi z planety na ktorej sie znajduje.
3. Patrz 2. ;)

Lubie logike.

A ciągow rozpisywac mi sie nie chce ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 22, 2007, 10:33:47 am
Cytuj

1. Byl Sethianinem i znajdowal sie na planecie Oron.

Tu podałem tą samą odpowiedź.

Cytuj
2. Ze pochodzi z planety na ktorej sie znajduje.


Tu podałem zupełnie inną odpowiedź. Twoja jest błędna z założenia. Jeśli jest bowiem nie na swojej planecie, to nie może być pewny , że jest jest na swojej własnej. Innymi słowy Twoje zdanie jest prawdziwe tylko, jeśli jest na swojej planecie. Traci jednak prawdziwość jeśli jest na drugiej planecie.

Cytuj
3. Patrz 2. ;)

Lubie logike.


To też jest nieprawda. Patrz pkt.2

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 22, 2007, 11:08:08 am
Cytuj
Ale tam jest napisane (w treści zagadki), że m,n<100 a nie że ich iloczyn jest mniejszy od 100!
No właśnie, jak Platon dostał wynik 2500 to wszystkie pary gdzei jedna liczba była > 100 są do odrzucenia (np 2*1250 czy 20*125) i ostanie się tyko 50*50, więc już znałby wynik itd. Draco, rozwaliłeś to?
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 22, 2007, 12:04:30 pm
Cytuj
Cytuj
2. Ze pochodzi z planety na ktorej sie znajduje.


Tu podałem zupełnie inną odpowiedź. Twoja jest błędna z założenia. Jeśli jest bowiem nie na swojej planecie, to nie może być pewny , że jest jest na swojej własnej. Innymi słowy Twoje zdanie jest prawdziwe tylko, jeśli jest na swojej planecie. Traci jednak prawdziwość jeśli jest na drugiej planecie.
Pozwol ze rozwale to brute forcem ;)

Sethianin na Seth mysli ze pochodzi z Seth.
Sethianin na Oron mysli ze pochodzi z Oron.
Oronianin na Seth mysli ze pochodzi z Seth.
Oronianin na Oron mysli ze pochodzi z Oron.
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 22, 2007, 12:25:19 pm
dzi,

Chodzi o zbudowanie zdania logicznego, które w każdym wariancie daje prawdę. Twoja odpowiedź:

Cytuj
Ze pochodzi z planety na ktorej sie znajduje.

jest nieprawdziwa, gdyż:

Mówi nam: Pochodzę z planety,  na której się znajduję. Jeśli więc jestem na swojej planecie to to się zgadza. Jeśli jednak nie jestem za swojej planecie to jest to nieprawda.

Teraz podałem już bardzo dużo podpowiedzi, co do rozwiązania.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 22, 2007, 01:51:33 pm
O prawdziwości jakiego zdania może być przekonany mieszkaniec dowolnej z planet, bez względu na to,
na jakiej planecie aktualnie się znajduje?

O prawdziwosci zdania: "Pochodzę z planety na której się w tej chwili znajduję".
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Bladyrunner w Marca 22, 2007, 02:04:31 pm
Cytuj
Zagadka 2:
O prawdziwości jakiego zdania może być przekonany mieszkaniec dowolnej z planet, bez względu na to,
na jakiej planecie aktualnie się znajduje?

Myślę, więc jestem - tego zawsze można być pewnym.

Zdanie podane przez dzi też jest właściwe, bo wprawdzie nie jest on zawsze na swojej planecie, ale jeśli nie jest na swojej, to w kontekście tego, że myśli odwrotnie, też może być przekonany o prawdziwości tego zadania. Pytanie jest przecieżo przekonanie, a nie o prawdę.
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 22, 2007, 02:18:22 pm
Logika nie mówi o przekonaniu, ale prawdzie lub fałszu.
Znalazłem zdanie, które jest zawsze prawdziwe. A przynajmniej tak uważam.


CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 22, 2007, 02:32:33 pm
Cytuj
O prawdziwości jakiego zdania może być przekonany mieszkaniec dowolnej z planet, bez względu na to,
na jakiej planecie aktualnie się znajduje?

O prawdziwosci zdania: "Pochodzę z planety na której się w tej chwili znajduję".

dzi
Podpowiem Ci jak przekształcić Twoje zdanie by było sensowne:

"Pochodzę z planety, na której się w tej chwili znajduję, o ile jest to moja planeta".

Tylko że zdanie to nie jest poprawne logicznie, bo zakładam, że jestem na swojej planecie.


CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Bladyrunner w Marca 22, 2007, 03:17:39 pm
Cytuj
Logika nie mówi o przekonaniu, ale prawdzie lub fałszu.

Gdyby w tym pytaniu chodziło o prawdę obiektywną, byłoby ono skonstruowane:

Jakie zdanie jest zawsze prawdziwe, kiedy wypowiada je mieszkaniec dowolnej planety, bez względu na to, na jakiej planecie aktualnie się znajduje?

Jest za to:

"O prawdziwości jakiego zdania może być przekonany mieszkaniec dowolnej z planet, bez względu na to, na jakiej planecie aktualnie się znajduje?"

Zdanie to nie traktuje o prawdzie obiektywnej, lecz prawdzie subiektywnej mieszkańca jednej z planet.


Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 22, 2007, 03:19:05 pm
I'm funky sorry ale bzdura ;)

Pytanie jest sformulowane wyraznie. Nie trzeba dodawac tego zalozenia. Pytanie jest o PRZEKONANIE zawodnika. Fakty sie nie liczą.

Zadanie jest o tyle proste ze mozemy sprawdzic brute forcem wszystkie odpowiedzi. Podalem je. Wszystkie zdania sa prawdziwe a zalozenia przyjete jak podano. Udowodnij ze sa nieprawdziwe.

Nadinterpretowales pytanie i przez to mieszasz.

edit po ostatnim poscie

Zatem moje zdanie "Jestem przekonany ze pochodze z planety na ktorej sie w tej chwili znajduje" jest zawsze prawdziwe.
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 22, 2007, 03:24:49 pm
Cytuj
Cytuj
Ale tam jest napisane (w treści zagadki), że m,n<100 a nie że ich iloczyn jest mniejszy od 100!
No właśnie, jak Platon dostał wynik 2500 to wszystkie pary gdzei jedna liczba była > 100 są do odrzucenia (np 2*1250 czy 20*125) i ostanie się tyko 50*50, więc już znałby wynik itd. Draco, rozwaliłeś to?
Cytuj
A tak na poważnie. Platon pierwszym stwierdzeniem wyklucza 2 i 1, 3 i 1 i masę liczb od góry.

Pomysł mi przyszedł do głowy już przed kinem do którego wyszedłem na 300, a zagadkę rozwiązałem w Jazz Rocku, przy kawie (nie po pijaku), w wierszowniku koleżanki, zajęło mi to jakieś 8-10 minut (wcześniej przed wyjściem rozpisałem to sobie jeszcze w exelu i w ogóle masakre z mózgu sobie robiłem). Dużo, dużo, dużo większa satysfakcja niż z rozwiązania Einsteinowej zagadki.


UWAGA SPOILER, CHYBA POPRAWNIE ROZWIĄZAŁEM TO ZADANIE JAK CHCESZ SAM ROZWIĄZAĆ TO NIE CZYTAJ!!!

Z: nie chce mi się górą zajmować

1. gdyby Platon miał za iloczyn liczbę 4 (2 i 2), 6 (3 i 2), 8 (2 i 4), 9 (3 i 3), 10 (2 i 5), 14 (7 i 2), 15 (3 i 5), 21 (7 i 3), 25 (5 i 5) od razu wiedziałby jakie jest rozwiązanie.

2. Sokrates na podstawie znajomości sumy powiedział, że wiedział, że platon na pewno nie będzie znał iloczynu. Odrzucamy sumy i wszystkie kombinacje w jakich można uzyskać: 4, 5, 6, 7, 9, 8, 10

3. 18 można uzyskać w 2 kombinacjach: mnożąc 9 i 2 albo 6 i 3 i wiemy że nie są to liczby 6 i 3 bo je odrzuciliśmy. Zostało tylko 9 i 2.

PS. na początku myślałem, że te liczby to 6 i 2, zapomniałem o 4x4=16 :)

To jest bardziej skomplikowane niż tu napisałem nie umiem tego wytłumaczyć za bardzo, Sokrates powiedział na końcu "to ja już też wiem" to nam odrzuca grupę 8 i 3, 7 i 4, 6 i 5  bo 24, 28 i 30 liczby powtarzają się wyżej a tylko 18 niżej. Tylko przy tej kombinacji Platon mógł być od razu pewien.

To, ze każde jedno słowo ma znaczenie, kilka den ta zagadka, po prostu najfajniejsza zagadka jaką w życiu rozwiązywałem.

Dzięki miazo i Terminusie, że mi po ambicji pojechałeś  ;) czekam na oklaski, bo strasznie dumny jestem z siebie.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 22, 2007, 03:26:59 pm
Tak, masz rację, nie zauważyłem, że jest tam napisane wyraźnie o PRZEKONANIU.
Ja zrozumiałem to na zasadzie 100% pewności i myślę, że słusznie to zakładam. Jeśli mówilibyśmy wyłącznie o przekonaniu znaleźlibyśmy wiele rozwiązań, np takie jak Twoje.

Myślę, że trzeba poczekać na Miesława albo Terminusa.

CU
Deck

Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 22, 2007, 03:29:16 pm
Cytuj
No, to skoro już jesteśmy przy zagadkach, to podaję zagadkę filozoficzną:

Mamy dwie liczby m i n, takie, że:

1 < m < 100,
1 < n < 100.

Platon zna iloczyn liczb m*n.
Sokrates zna sumę liczb m+n.

Spotykają się i oto ich dialog:

Platon: Nie wiem, co to za liczby.
Sokrates: Wiedziałem, że nie będziesz wiedział, ja też nie wiem.
Platon: To ja już wiem.
Sokrates: To ja też już wiem.

Pytanie: jakie to liczby?

Przy okazji, dla wszystkich, którzy jeszcze zastanawiają się nad rozwiązaniem tej zagadki. W powyższej jej postaci brakuje najważniejszej informacji - zresztą wszędzie w sieci (nie, Miazo jej nie wymyślił...) ten błąd się powtarza - otóż nie pisze, że Sokrates i Platon wiedzą nawzajem o sobie, że jeden zna sumę, a drugi iloczyn. Gdyby nie wiedzieli, to byłoby zupełnie nierozwiązywalne...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 22, 2007, 04:04:17 pm
draco  :o
Deck: nigdzie nie jest napisane ze jest jedna odpowiedz ;)
Term: idzie sie domyslic  :D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 22, 2007, 04:16:34 pm
Cytuj
Deck: nigdzie nie jest napisane ze jest jedna odpowiedz ;)

Tak, się tylko domyślam...  ;)

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einstein'a
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 22, 2007, 04:28:35 pm
Cytuj
Cytuj
No, to skoro już jesteśmy przy zagadkach, to podaję zagadkę filozoficzną:

Mamy dwie liczby m i n, takie, że:

1 < m < 100,
1 < n < 100.

Platon zna iloczyn liczb m*n.
Sokrates zna sumę liczb m+n.

Spotykają się i oto ich dialog:

Platon: Nie wiem, co to za liczby.
Sokrates: Wiedziałem, że nie będziesz wiedział, ja też nie wiem.
Platon: To ja już wiem.
Sokrates: To ja też już wiem.

Pytanie: jakie to liczby?

Przy okazji, dla wszystkich, którzy jeszcze zastanawiają się nad rozwiązaniem tej zagadki. W powyższej jej postaci brakuje najważniejszej informacji - zresztą wszędzie w sieci (nie, Miazo jej nie wymyślił...) ten błąd się powtarza - otóż nie pisze, że Sokrates i Platon wiedzą nawzajem o sobie, że jeden zna sumę, a drugi iloczyn. Gdyby nie wiedzieli, to byłoby zupełnie nierozwiązywalne...

Oczywiście, ale to sobie można dopowiedzieć.
Tak samo jak założenia. Nie pamiętałem w JRC czy n i m były od 1 czy od 2, ale wymyśliłem po chwili, że od 1 byłoby bezsensem :)  (znaczy mam na myśli włącznie)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 22, 2007, 05:47:46 pm
Calutka masa źle rozwiązanych tych zagadek jest na necie.
I zakończone topiki niby rozwiązaniem. Np. tu:
http://www.samorzad.wne.uw.edu.pl/forum/printview.php?t=43&start=0&sid=dbf8e87b5c7578a9a34295a073c48a94

a może to ja mam źle  :o eee, niemożliwe...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 22, 2007, 06:03:08 pm
Oto moja wersja rozwiązania zagadki Sokratesa i Platona.

Pierwsze założenie zdania jest następujące: 1 < n < 100 oraz 1 < m < 100

Na podstawie tego założenia wywnioskowałem kolejne fakty:

n należy do zbioru domkniętego <2;99>
m należy do zbioru domkniętego <2;99>

Kolejne założenie wynika z faktu użycia zmiennych m oraz n. Oznacza to, że liczby nie mogą być takie same.

Następne założenie to przedział w jakim znajduje się suma (m+n). Jest to przedział domknięty od <5;197>. Wynika to z następującego rozumowania: Najmniejszymi dwoma liczbami, które mogłyby pasować do rozwiązania są 2 i 3. Stąd suma 5. Największymi dwoma liczbami są 98 i 99, stąd suma 197. Dla iloczynu jest to przedział <6; 9702>. (Jeden i drugi zakres jest stosunkowo szeroki. Wtedy zacząłem się domyślać, że rozwiązaniem będzie para dwóch małych liczb).

Weźmy więc pod uwagę pierwszą możliwość, czyli liczby 2 i 3. W wyniku mnożenia otrzymamy 6. Jest to liczba podzielna wyłącznie przez 1,2,3,6. 1 i 6 w zasadzie nas tu nie interesuje, bo każda rozważana przez nas liczba dzieli się przez 1 i przez samą siebie. Zostaje unikatowe 2 i 3.
Natomiast suma 2 i 3 to 5. I nie ma innej możliwości uzyskania takie sumy w inny sposób.

Wszystko zgadza się z założeniami:
1) 2 i 3 należą do przedziału <2;99>
2) 2 i 3 są liczbami różnymi od siebie
3) wynik sumy należy do przedziału <5;197>
4) wynika iloczynu należy do przedziału <6; 9702>

Stąd uważam, że Sokrates i Platon mają na myśli liczby 2 i 3.

A teraz dowód na podstawie następnej pary liczb. Nie możemy wziąć 3 i 3, bo nie zgadza się to z założeniami. Bierzemy więc np: 2 i 4.

(2*4)=8
Ten iloczyn daje się dzielić przez 1,2,4,8. Podobnie jak poprzednio odrzucam 1 i 8. Wygląda, że para jest unikatowa.
(2+4)=6
Tą sumę można osiągnąć przez: (2+4) ale także przez (3+3). 3 i 3 nie zgadza się założeniami. To dwie takie same liczby. A więc para 2 i 4 nie pasuje do rozwiązania w ogóle.

Kolejne, coraz wyższe pary liczbowe dają nam coraz więcej możliwości uzyskania sumy i iloczynu. Stąd 2 i 3 są jedynymi pasującymi liczbami.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 22, 2007, 06:09:35 pm
2 i 3 nie pasują bo w wyniku mnożenia dają 6. Platon od razu wiedziałby jakie to liczby!
Nie uwzględniłeś tego chyba bo nie przyjrzałeś się założeniom, liczby m i n > 1 czyli każda minimum 2.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 22, 2007, 06:14:44 pm
Cytuj
2 i 3 nie pasują bo w wyniku mnożenia dają 6. Platon od razu wiedziałby jakie to liczby!
Nie uwzględniłeś tego chyba bo nie przyjrzałeś się założeniom, liczby m i n > 1 czyli każda minimum 2.

Nie rozumiem Cię. Przecież piszę wyraźnie, że m i n  muszą być większe od 1. Są w przedziale domkniętym od <2;99>. Czyli łącznie z 2.
Twój błąd polega na tym, że sugerowałeś się rozmową Platona z Sokratesem. Ona nic nie wnosi do zadania.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 22, 2007, 06:15:51 pm
Oj Draco, Draco...
http://matematyka.pl/viewtopic.php?p=16650  ;D

Ale najlepsze jest to:
http://www.matma4u.pl/index.php?type=reply&forum=16&topic=281&quote=8

jak będę miał trochę czasu, to może skroję swoją wersję... mam nadzieję, że wyjdzie mi jakaś orginalna  ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 22, 2007, 06:35:15 pm
Cytuj
Twój błąd polega na tym, że sugerowałeś się rozmową Platona z Sokratesem. Ona nic nie wnosi do zadania.

rozumiem, że to żart? To jest piękne wielowarstwowe zadanie, w którym każde słowo, które oni wypowiadają coś znaczy.  ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 22, 2007, 06:57:12 pm
Heh, to może problem tkwi w tłumaczeniu! Kto to ze starogreckiego przekładał?

 ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 22, 2007, 06:59:20 pm
Cytuj
Cytuj
Twój błąd polega na tym, że sugerowałeś się rozmową Platona z Sokratesem. Ona nic nie wnosi do zadania.

rozumiem, że to żart? To jest piękne wielowarstwowe zadanie, w którym każde słowo, które oni wypowiadają coś znaczy.  ::)

Wielowarstwowy to może być sernik.  ;)

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 22, 2007, 07:18:30 pm
zadanie też k***a może być wielowarstwowe. To MA kilka den i chyba faktycznie jednego nie dostrzegłem...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Mieslaw w Marca 22, 2007, 09:29:38 pm
Wczoraj myślałem o tej zagadce o filozofach podczas kąpieli. Efekt był taki, że umyłem się dwa razy (zamyśliłem się)  ;D  ;D
A co z tą propozycją odpowiedzi na pytanie tak / nie ?  [smiley=angry.gif]

________________

Dobra, skoro Wy już tu podaliście odpowiedzi to ja też podam.

UWAGA - ODPOWIEDZI!

1)  Jest Sethianinem na Oronie. - Punkty dla Dzi i Deckarda

2) Budziło najwięcej kontrowersji. Odpowiedź z książki: "Jestem teraz na mojej rodzinnej planecie". Jest to równoznaczne z wersją dzi: Ze pochodzi z planety na ktorej sie znajduje. .
Deckard - Mówiliśmy wyłącznie o przekonaniu (O prawdziwości jakiego zdania może być przekonany...). To, co podałeś w PM jest niewątpliwie prawdą, ale kosmita, będący na obcej planecie będzie miał zupełnie inne - a więc nieprawdziwe - przekonanie. Poszedłeś złym tropem.

3) Tu autor podaje taką odpowiedź: "Nie może się zdarzyć, aby mieszkaniec jednej z planet był przekonany, że nie znajduje się na rodzinnej planecie. Może mu się jednak błędnie zdawać, że jest przekonany o czymś takim. Zatem jest możliwe, że powiedział to zdanie".  [smiley=shocked.gif]

Drzewo) Deckard odpowiedział dobrze (w PM). Pozostali nie odpowiedzieli w ogóle.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Marca 22, 2007, 09:40:04 pm
No qrczaczki! I po co podajecie odpowiedzi, co? Miesław ja np. chciałam ci napisać na priva rozwiązania, ale tak, to bez sensu... Co to za zabawa!
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 22, 2007, 10:18:33 pm
W związku z tym, że Miesław podał już odpowiedzi teraz ja podam swoją odpowiedź do pkt. 2:

Cytuj
Jeśli jestem na nieswojej planecie i uważam, że jest moja, to nie jest to moja planeta.

Jest to odpowiedź, która nie jest przypuszczeniem czy przekonaniem. Zdanie to jest prawdziwe w każdych warunkach. Czyżby autor nie przewidział tej odpowiedzi? Bo wiecie, przecież ja też mogę powiedzieć, że jestem PRZEKONANY o prawdziwości tego zdania i co wtedy?

A oto moja odpowiedź na pkt 3:

Cytuj
To jest niemożliwe.

W zaistniałej sytuacji rysuje mi się przed oczami dziwny obraz tego zadania. Faktycznie wygląda na to, że dokonałem nadinterpretacji zadania, sprowadzając je do ścisłej matematycznej logiki (czy to błąd?). Autor natomiast raczy nas odpowiedziami o przypuszczeniach.
To tyczy się także 3 pkt. Autor przyznaje, że mam rację w stwierdzeniu, że sytuacja taka jest niemożliwa, po czym pisze, że mieszkańcowi planety może się coś błędnie zdawać. Więc autor próbuje brać pod uwagę jakby życiowe doświadczenie jakie mogłoby mieć miejsce. Innymi słowy autor mówi: wiadomo, że nie może się to zdarzyć, ale trudno, życie jest życiem, wszystko jest możliwe - mieszkaniec teoretycznie może się przecież pomylić. Dla mnie to bzdura. Mieszkaniec planety wie, że w pewnych warunkach może mu się coś źle wydawać. Naszym zadaniem jest podać mu odpowiedź, która chroni go przed popełnieniem błędu w 100%.

Bardzo proszę Terminusa o zabranie głosu w tej kwestii.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 23, 2007, 09:34:18 am
Jeszcze odniosę się do sformułowania jakiego użył wczoraj Miesław:

Cytuj
Deckard - Mówiliśmy wyłącznie o przekonaniu (O prawdziwości jakiego zdania może być przekonany...). To, co podałeś w PM jest niewątpliwie prawdą, ale kosmita, będący na obcej planecie będzie miał zupełnie inne - a więc nieprawdziwe - przekonanie. Poszedłeś złym tropem.

A teraz część treści zadania dla przypomnienia:

Cytuj
Jednak gdy mieszkaniec jednej planety znajdzie się na drugiej, staje się zupełnie zdezorientowany i wszystkie jego przekonania są błędne. Gdy wraca z powrotem na swoją planetę, znów stają się prawdziwe.

Nie ma tu mowy o tym, że gdy mieszkaniec jednej planety jest na drugiej to wszystkie jego przekonania są przeciwne (czyli zanegowane). Mowa tu o tym, że wszystkie jego przekonania są błędne! On nie jest nawet w stanie powołać się na prawo negacji. Łatwo to wytłumaczyć na przykładzie. Jeśli myśli 0 to faktycznie mamy 1. Ale on doskonale wie, że 0 może być błędem rozumowania, może to być równie dobrze 1 czyli faktycznie 0.
Ja podałem rozwiązanie, które będzie dla niego zawsze prawdziwe.

Aha, i jeszcze przyszło mi do głowy coś na temat mojego rozwiązania zadania o Sokratesie i Platonie. Udowodniłem, że rozwiązaniem zadania jest para liczb 2 i 3. Nie udowodniłem jednak, że jest to JEDYNA para liczb. Myślę, że trzeba by napisać jakiś algorytm, który przebadałby wszystkie liczby z zakresu <2;99> i jednoznacznie to określił.

Co o tym sądzicie?

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Marca 23, 2007, 10:19:10 am
Deck gdyby to było 2 i 3, to Platon znając iloczyn (tylko), zgadłby, co to za liczby - bo to są 2 liczby pierwsze, ich iloczyn nie może być iloczynem innych liczb! (poza 6x1, ale i m i n są większe od jeden).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 23, 2007, 10:21:38 am
Mihihihihih zepsulem Anieli zabaaawe, zepsulem Anieli zabaaawe ;)

Nie rozumiem. Dla Sethianina na Oron BŁĘDNYM jest przekonanie ze jest z Oron, wiec o tym jest przekonany. Tyle. Dodawanie dodatkowego rozumowania Sethianina i zakladania ze sam wie ze sie moze mylic jest moim zdaniem nadinterpretacja. Reguly sa wyraznie zdefiniowane. Wszystkie z ktorych nalezy korzystac.

Wiec tez sprowadzilem to do "czystej logiki" jak to okresliles i jakos wychodzi mi co innego. (Dodam ze jestem mentatem w stopniu podstawowym nizszym  :D )

Poza tym idac Twoim tropem mozna dac rozwiazanie "Jestem przekonany ze czlowiek z Seth nazywa sie Sethianin" bo tez jest zawsze prawdziwe. Czyli ja np sie zgadzam, Twoja odpowiedz jest poprawna, ale widac nie o to chodzilo autorowi. Ja dalem poprawna pewnie dlatego ze znam pewne charakterystyczne rzeczy w logice i odrazu ich szukalem, bo domyslilem sie ze po to jest zagadka, nie bylo w tym inwencji tylko dopasowywanie wzorcow.

A co do filozoficznej to wlasnie szukamy tego algorytmu ;) (Wiem wiem, proponujesz brute force...)

I buziak dla Anieli, chyba juz nikt nie watpi ze ostatnio przeszla trening mentacki. Jaki poziom Anielu?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 23, 2007, 10:29:11 am
Spróbuje wytlumaczyc jakie jest moje zalozenie dla zagadki o planetach.
Jesli jestes na swojej planecie to wszystko jest prawdziwe.
Jesli jestes na drugiej planecie w łeb biora wszystkie zalozenia. Nazwałbym to pętlą negacji. Wygląda to tak:
- Jestem na swojej planecie
(teraz negacja), bo przeciez nie wiem czy jestem na swojej planecie:
- Nie jestem na swojej planecie
(teraz negacja), bo tego tez nie jestem pewien (kazde zdanie jest bledne):
- Jestem na swojej planecie
(wiem jednak, ze kazdy wniosek jest bledny):
- Nie jestem na swojej planecie
i tak w kółko.

Stad uwazam, ze rozwiazanie dzi oraz autora jest sluszne tylko w szczegolnym przypadku. Chociaż, zdaję sobie sprawę z tego, że zarówno Ty jak i autor możecie uważać mój przypadek jako szczególny.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 23, 2007, 10:32:59 am
Cytuj
Deck gdyby to było 2 i 3, to Platon znając iloczyn (tylko), zgadłby, co to za liczby - bo to są 2 liczby pierwsze, ich iloczyn nie może być iloczynem innych liczb! (poza 6x1, ale i m i n są większe od jeden).

Faktycznie. To jest logiczne.
Z tego wynika, ze moje rozwiazanie jest mimo wszystko nieprawdziwe.

Gratuluję dowodu!

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 23, 2007, 11:33:41 am
Deck, tak, ja tak zrozumialem Twoje rozumowanie i mowie, moja odpowiedz byla znalezieniem tego o co chodzilo autorowi bo niejako znalem "zbior rozwiazan". Czyli Twoja odpowiedz jest moim zdaniem poprawna w sensie obiektywnym (tj. biorac pytanie i warunki Twoja jest prawdziwa w sensie logicznym) ale niepoprawna w kontekscie zadania (bo autor dal inna odpowiedz).

Innymi slowy, ja sobie "zmapowalem" zadanie na typowe zadania logiczne rozumujac tak samo jak autor.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 23, 2007, 11:37:35 am
Tak. Zgadzam się. Jak widać zadanie można dwojako zinterpretować.

Co sądzisz o pytaniu nr 3?

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 23, 2007, 11:53:00 am
To co  z tym Platonem? Draco, wstałeś już?  Stawiam wirtualne piwo i wirtualny dyplom, jak mi ktoś poda rozsądne rozwiązanie. Może Terminus - bo gadał, jakby coś wiedział... A jak nie, to - o ile nie zajdą żadne zdarzenia losowe - przed wieczorem spróbuję udowodnić, że zagadka nie ma rozwiązania...  ::) Bo też wczora spać nie mogłem...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 23, 2007, 12:41:28 pm
Hoko i wszyscy inni.
Sądzę, że chyba znalazłem rozwiązanie zagadki Platona i Sokratesa!


Teraz musicie mi dać trochę czasu bym mógł opisać Wam, jak do tego doszedłem.
Oczywiście poczekam także na kogoś, kto ją ewentualnie obali.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 23, 2007, 01:34:49 pm
Cytuj
Cytuj
2 i 3 nie pasują bo w wyniku mnożenia dają 6. Platon od razu wiedziałby jakie to liczby!
Nie uwzględniłeś tego chyba bo nie przyjrzałeś się założeniom, liczby m i n > 1 czyli każda minimum 2.

Nie rozumiem Cię. Przecież piszę wyraźnie, że m i n  muszą być większe od 1. Są w przedziale domkniętym od <2;99>. Czyli łącznie z 2.
Twój błąd polega na tym, że sugerowałeś się rozmową Platona z Sokratesem. Ona nic nie wnosi do zadania.

CU
Deck

Cytuj
Cytuj
Deck gdyby to było 2 i 3, to Platon znając iloczyn (tylko), zgadłby, co to za liczby - bo to są 2 liczby pierwsze, ich iloczyn nie może być iloczynem innych liczb! (poza 6x1, ale i m i n są większe od jeden).

Faktycznie. To jest logiczne.
Z tego wynika, ze moje rozwiazanie jest mimo wszystko nieprawdziwe.

Gratuluję dowodu!

CU
Deck

??????????????????????????????????????????????????????????????????


Cytuj
To co  z tym Platonem? Draco, wstałeś już?  Stawiam wirtualne piwo i wirtualny dyplom, jak mi ktoś poda rozsądne rozwiązanie. Może Terminus - bo gadał, jakby coś wiedział... A jak nie, to - o ile nie zajdą żadne zdarzenia losowe - przed wieczorem spróbuję udowodnić, że zagadka nie ma rozwiązania...  ::) Bo też wczora spać nie mogłem...

Stwierdziłem, że mam błąd. Za dużo możliwości jest dla 11. Jak wrócę z uczelni spróbuję zabrać się za 17...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 23, 2007, 02:11:25 pm
Deck ja tej zagadki "filozoficznej" (która z filozofią nie ma niczego wspólnego) nie rozwiązywałem, ale oczywiście rozmowa jest w niej istotna. Bez niej byłoby nierozwiązywalne. Inna sprawa, że i tak nie wiadomo, czy ma jedyne rozwiązanie. Ogólnie należy przeprowadzić dosyć złożone rozumowanie obejmujące różne możliwości rozkładu liczb na iloczyny, w tym na iloczyny pierwsze.
   Jak bowiem wykorzystać na przykład fakt, że Platon nie zna liczb, znając iloczyn? Gdyby miał na przykład iloczyn równy 6, to wiedziałby, że z przedziału (1,100) tylko dwie liczby pozwalają zapisać 6 jako iloczyn, mianowicie 2 i 3, tj. 2*3=6. Zatem nie powiedziałby na początku rozmowy, że nie zna liczb. Od razu by je znał. (Każda liczba ma tylko jeden rozkład na czynniki pierwsze - 2 i 3 są pierwsze).
Dlatego fakt, że Platon mówi, że nie wie, jest znaczący. Nie może chodzić o liczby 2 i 3.

Podobnie jest z Sokratesem. Gdyby na przykład miał liczbę 5, to od razu wiedziałby, że jest ona sumą 2 i 3, i są to jedyne liczby które pozwalają ją zapisać jako sumę. A zatem nie ma piątki (bo przyznaje, że nie zna sumy).

I tak dalej, i tak dalej... sprawa się zatem nieco komplikuje :)
Więc rzeczywiście, każde słowo w tej zagadce ma znaczenie.

A serniki są pyszne... ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 23, 2007, 02:14:01 pm
Draco jesteś o krok od bana. Uważaj sobie.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 23, 2007, 02:19:23 pm
Trele morele. On celowo się ze mnie nabijał.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 23, 2007, 02:20:37 pm
Daj mu luzu, przecież przyznał się do błędu.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckert w Marca 23, 2007, 02:30:44 pm
Niestety. Wiem już, że się pomyliłem, co do rozwiązania zagadki z filozofem. Znalazłem błąd w swoim rozumowaniu. Jednym słowem sam ją sobie obaliłem.  ;D

Sprawa jest więc nadal otwarta.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 23, 2007, 02:35:57 pm
Ok, ja lecę, nie wiem kiedy będę znowu online... może dopiero w poniedziałek :|
Miłego rozwiązywania ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 23, 2007, 02:46:44 pm
Ja to chyba za krótki jestem na tego Platona i S-kę. Ale jeszcze się nie poddaję.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: TYTAN w Marca 23, 2007, 03:25:06 pm
Wydaje mi się że znalazłem rozwiązanie tej zagadki filozoficznej.
Podać wynik?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Marca 23, 2007, 03:43:41 pm
Ja napisałam do miaza podając swoje rozwiązanie... no i czekam aż odpisze ::)

dzi, nie boisz się, że ktoś Cię kiedyś udusi?  ;D

A swoją droga - już któryś raz mi piszesz o tych mentatach... Ty tak poważnie? Uprzejmie informuję, że nie mam z tym nic wspólnego i (poza Diuną) pierwszy raz słyszałam o tym od Ciebie. Nie jestem. Ale gdybym była, to na pewno najlepszym  :-X
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 23, 2007, 05:36:52 pm
No no, przez tych Greków to tu jeszcze do rękoczynów dojdzie  ;D

Tytan, dawaj rozwiązanie, bo zaraz i Tobie się oberwie... ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 23, 2007, 06:03:01 pm
właśnie szybko. Ja nadal pracuję nad błędami w rozwiązaniu z linka hoko (bo jeden jest na 100%!)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 23, 2007, 08:03:22 pm
Dobra, na początek propozycja nieco naciągana, ale za to prosta i klarowna. A punktem wyjscia jest właśnie stwierdzenie, że wszystko, co nasi filozofowie powiedzieli, jest istotne. Bo skoro tak, to równie istotne jest to, czego nie powiedzieli...

Na początku Platon zna iloczyn, a z jego odzywki wnioskujemy, iż nie jest to iloczyn prosty. Możliwych jest więc kilka par liczb. Jednocześnie Platon nie stwierdza, że wiedział, że Sokrates nie będzie wiedział - a to znaczy, że przynajmniej w jednym wypadku z jego iloczynów można utworzyć sumę prostą (bo tylko taka dałaby pewność Sokratesowi).
Tymczasem jedyne sumy proste w interesującym nas przedziale to 5 i 6 (2+3 i 2+4) - i składniki każdej z tych sum dają iloczyn prosty. A przecie na początku było powiedziane, że Platon nie ma iloczynu prostego...

Są pytania?  ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 23, 2007, 08:17:39 pm
za dużo wnioskujesz z tego co powiedział Platon. On powiedział tylko, że nie wie co to za liczby  :P
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 23, 2007, 08:27:55 pm
Ciąg dalszy - czyli wnioskowanie z tego, co zostało powiedziane.

Z odzywki Sokratesa Platon dowiaduje się, że tamten ma sumę nie-prostą oraz że liczby z każdej mozliwości sumy dają iloczyn nie-prosty (bo gdyby którakolwiek kombinacja liczb, z jakich można utworzyć sumę Sokratesa, dawała w iloczynie iloczyn prosty, to Sokrates nie powiedziałby, iż wiedział, że Platon nie będzie wiedział).
Pytanie 1, jaką korzyść może mieć Platon z wiedzy, że wszystkie sumy Sokratesa dają iloczyny nie-proste?
Pytanie 2, jaką korzyść ma Platon z wiedzy, że Sokrates nie ma sumy prostej?

Otóż z pkt1 - moim zdaniem - Platon nie dowiaduje się niczego, czego już by nie wiedział (bo zna swój iloczyn i wie, że jest nie-prosty).
Z pkt 2 może się dowiedzieć czegoś, czego nie wiedział, w sytuacji gdy któryś z jego iloczynów dawałby sumę prostą... ale jako się już rzekło, sumy proste prowadzą do prostych iloczynów, a Platon takich nie ma - więc nie można z nich utworzyć sumy prostej, a co za tym idzie, z pkt2 Platon również nie dowiaduje suię niczego, czego by już nie wiedział.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 23, 2007, 08:34:43 pm
źle kombinujesz
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 23, 2007, 08:35:58 pm
fakty fakty...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 23, 2007, 08:36:04 pm
dodaję następną zagadkę, dość długą nad nią siedziałem, ale w końcu rozwiązałem:

Mamy 12 identycznie wygladajacych kulek z tym ze jedna jest innej wagi ( nie wiemy czy ciezsza czy lzejsza). Mamy do dyspozycji wage szalkowa i 3 wazenia.
Jak odnalesc kulke?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 23, 2007, 08:36:54 pm
Cytuj
fakty faky...
1. Zrób sobie exelu tabliczkę mnożenia.
2. Przeczytaj mój pierwszy post :)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 23, 2007, 08:46:09 pm
Ten z golibrodą czy ten, w którym te liczby masz w wiadomym miejscu?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 23, 2007, 08:59:11 pm
Mnie nie interesują liczby, tylko rozumowanie, które ma doprowadzić do ich wykrycia - jeśli w tym rozumowaniu kryje się jakikolwiek błąd, jakakolwiek dowolność czy nieścisłość, to liczby, i owszem, będzie można wyprowadzić, tyle że rozwiązań będzie tyle, ilu zgadujących. I z tym właśnie mamy do czynienia tak tutaj, jak i w innych miejscach w internecie - mimo że, jak zdążyłem zauważyć, brali się już za to zawodowi matematycy. Gdyby rozwiązanie jednoznaczne było, toby było. A skoro go nie ma, to go nie ma.
Taka jest moja polityka.  ;D

A Ty jeśli chcesz mnie przekonać, to pokaż te liczby i przedstaw tok rozumowania Platona.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Mieslaw w Marca 23, 2007, 09:29:04 pm
Cytuj
No qrczaczki! I po co podajecie odpowiedzi, co? Miesław ja np. chciałam ci napisać na priva rozwiązania, ale tak, to bez sensu... Co to za zabawa!
Przepraszamy i więcej nie będziemy ...  :-[
Cytuj
dodaję następną zagadkę, dość długą nad nią siedziałem, ale w końcu rozwiązałem:
 
Mamy 12 identycznie wygladajacych kulek z tym ze jedna jest innej wagi ( nie wiemy czy ciezsza czy lzejsza). Mamy do dyspozycji wage szalkowa i 3 wazenia.
Jak odnalesc kulke?
Rozwiązałem. Wysyłam PM.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: achajka w Marca 23, 2007, 10:09:18 pm
Cytuj
dodaję następną zagadkę, dość długą nad nią siedziałem, ale w końcu rozwiązałem:

Mamy 12 identycznie wygladajacych kulek z tym ze jedna jest innej wagi ( nie wiemy czy ciezsza czy lzejsza). Mamy do dyspozycji wage szalkowa i 3 wazenia.
Jak odnalesc kulke?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: achajka w Marca 23, 2007, 10:10:53 pm
e...łatwe... dzilisz po szesc, nastenie po tzry a no koncu dwie , jedna zostaje z boku .. i juz
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Marca 23, 2007, 10:16:54 pm
Cytuj
e...łatwe... dzilisz po szesc, nastenie po tzry a no koncu dwie , jedna zostaje z boku .. i juz

Nie do końca, bo nie wiesz czy ta kulka jest lżejsza czy cięższa... więc nie wiesz, która z grup po 6 zawiera "podejrzaną" ;)

Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: achajka w Marca 23, 2007, 10:41:57 pm
no zobacz..a mysalam, ze taka madra jestem  ;D no to sie zastanowie..rano..
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 24, 2007, 02:16:11 am
i achajka i miesław źle  ;)
bo miesławie dlaczego zajmujesz się tylko cięższą grupą skoro kulka może być lżejsza, hmm?  ;)

UWAGA ZNOWU ZAGADKA SOKRATESA

Hoko:
weź sobie narysuj w exelu tabliczkę mnożenia od 2 do powiedzmy 20.
1. Od razu zauważysz, że pewne iloczyny nie dublują się, są tylko raz. Odrzucasz je. Bo gdyby Sokrates miał te iloczyny od razu znałby rozwiązanie zagadki.
2. Sokrates powiedział, że wiedział, że Platon nie będzie wiedział! czyli np. 25 da się uzyskać tylko przez przemnożenie 5x5. Suma 5+5=10 więc sokrates nie mógł dostać sumy 10! Na tej samej zasadzie odrzucamy sumy np. 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10.
3. Teraz się zaczyna moja ulubiona część zagadki, nie zdradzę Ci co dalej. Myśl intensywnie i powodzenia  ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 24, 2007, 05:02:04 am
 8-)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: TYTAN w Marca 24, 2007, 11:12:51 am
Jeszcze nie dostałem wiadomości od Miazo, ale już wiem że, wyszło mi źle, założyłem błędnie że suma i iloczyn są mniejsze niż 100.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: miazo w Marca 24, 2007, 11:18:41 am
Ja w kwestii formalnej, jeśli można - dziękuję za przesłane PM, ale nie wiem dlaczego założyliście, że znam odpowiedź na tę zagadkę? Otóż - i zdaję sobie sprawę, że może się to okazać dalece rozczarowujące - tak nie jest. Nie mogę zatem szybko i w prosty sposób zweryfikować nadesłanych odpowiedzi. Zresztą po co bym ją przytaczał, gdybym wiedział jaki jest wynik? ;)

Natomiast podobają mi się niektóre "alternatywne" podejścia do jej rozwiązania, jakie się tutaj pojawiły - myślę, że można to śmiało dalej poszerzać i np. stwierdzić, że nie możemy zakładać, iż Sokrates i Platon mówią prawdę... ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: TYTAN w Marca 24, 2007, 11:27:45 am
 Jestem na dobrej drodze, zostało mi juz tylko 3969 par m i n do wyodrębnienia. :)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 24, 2007, 12:18:59 pm
Cytuj
....przemnożenie 5x5. Suma 5+5=10 więc sokrates nie mógł dostać sumy 10
Cytuj
no a 2+9, 4+6 itd - dla Platona też niejednoznaczne, więc to nie tak.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 24, 2007, 01:27:29 pm
Cytuj
dodaję następną zagadkę, dość długą nad nią siedziałem, ale w końcu rozwiązałem:

Mamy 12 identycznie wygladajacych kulek z tym ze jedna jest innej wagi ( nie wiemy czy ciezsza czy lzejsza). Mamy do dyspozycji wage szalkowa i 3 wazenia.
Jak odnalesc kulke?

Banał :) Rozwiązywaliśmy to na pierwszym roku studiów... Pierwsze ważenie po 6, drugie po 3, trzecie po jednej, koniec.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 24, 2007, 02:12:57 pm
Cytuj

UWAGA ZNOWU ZAGADKA SOKRATESA

Hoko:



2. Sokrates powiedział, że wiedział, że Platon nie będzie wiedział! czyli np. 25 da się uzyskać tylko przez przemnożenie 5x5. Suma 5+5=10 więc sokrates nie mógł dostać sumy 10! Na tej samej zasadzie odrzucamy sumy np. 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10.

 [/quote]

Sumy 5+5 Sokrates nie mógł mieć, gdyż te liczby nie mogą być równe (nie wiem, czy było to tutaj dość jasno powiedziane: warunek brzmi: 1<m<n<100 ) . Odrzucać dalej możemy, ale dopóki nie zobaczę, nie uwierzę.  ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 24, 2007, 02:19:41 pm
Cytuj
Cytuj
dodaję następną zagadkę, dość długą nad nią siedziałem, ale w końcu rozwiązałem:

Mamy 12 identycznie wygladajacych kulek z tym ze jedna jest innej wagi ( nie wiemy czy ciezsza czy lzejsza). Mamy do dyspozycji wage szalkowa i 3 wazenia.
Jak odnalesc kulke?

Banał :) Rozwiązywaliśmy to na pierwszym roku studiów... Pierwsze ważenie po 6, drugie po 3, trzecie po jednej, koniec.

 :o

ŹLE!
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 24, 2007, 02:30:27 pm
Cytuj
Cytuj
....przemnożenie 5x5. Suma 5+5=10 więc sokrates nie mógł dostać sumy 10
no a 2+9, 4+6 itd - dla Platona też niejednoznaczne, więc to nie tak.
Nie biorę tu w ogóle pod uwagę Platona!
odrzucam np. 9 BO SOKRATES OD RAZU WIEDZIAŁ, ŻE NA 100% PLATON NIE BĘDZIE WIEDZIAŁ. nie umiem tego przystępniej wytłumaczyć. Czyli odrzucamy 9 BO 2+7=9 A GDYBY PLATONMIAŁ 2 i 7 czyli iloczyn 14 OD RAZU WIEDZIAŁBY ŻE 14 MOŻE POWSTAĆ TYLKO Z 7 i 2!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


uff
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 24, 2007, 02:41:47 pm
i jakoś nikt się nie zainteresował zagadką Petals around the rouse:
http://www.borrett.id.au/computing/petals-j.htm
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Mieslaw w Marca 24, 2007, 02:44:59 pm
Cytuj
i achajka i miesław źle  ;)
bo miesławie dlaczego zajmujesz się tylko cięższą grupą skoro kulka może być lżejsza, hmm?  ;)


Nie doczytałem  ;D

Dzisiaj przemyślę jeszcze raz.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 24, 2007, 02:51:12 pm
na pocieszenie napiszę Ci, że Terminus zrobił ten sam błąd chyba, hehe
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 24, 2007, 02:59:53 pm
Cytuj
Cytuj
Cytuj
....przemnożenie 5x5. Suma 5+5=10 więc sokrates nie mógł dostać sumy 10
no a 2+9, 4+6 itd - dla Platona też niejednoznaczne, więc to nie tak.
Nie biorę tu w ogóle pod uwagę Platona!
odrzucam np. 9 BO SOKRATES OD RAZU WIEDZIAŁ, ŻE NA 100% PLATON NIE BĘDZIE WIEDZIAŁ. nie umiem tego przystępniej wytłumaczyć. Czyli odrzucamy 9 BO 2+7=9 A GDYBY PLATONMIAŁ 2 i 7 czyli iloczyn 14 OD RAZU WIEDZIAŁBY ŻE 14 MOŻE POWSTAĆ TYLKO Z 7 i 2!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


uff

To Ty w końcu masz jakieś propozycje tych liczb, czy wciąż odrzucasz? I czy z tego odrzucania cokolwiek wynika? - poza tym, że liczba możliwych rozwiązań zmniejszy się o jakieś dwadzieścia procent...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 24, 2007, 03:08:23 pm
zmniejszy się o dużo więcej niż 20%. Zrób sobie tabliczkę mnożenia w exelu jak już powiedziałem :P
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 24, 2007, 03:31:09 pm
Wiesz co, Draco, powiem Ci szczerze - używanie metod brute force do rozwiązywania jakiejkolwiek zagadki byłoby poniżej mojej godności...  ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 24, 2007, 03:42:12 pm
e tam, grunt, że mózg pracuje i to na najwyższych obrotach  :P


i z tego co wiem nie ma na to zadanie wzoru więc się nie wymądrzaj   :P :P :P :P :P
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 24, 2007, 03:48:56 pm
Brute force jak na razie też chyba nie pomaga... ::)
Może Dzi by się nadał ze swoją intuicją... ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: qwerty w Marca 24, 2007, 03:54:34 pm
Witam wszytskich :) dolaczam sie do zabawy i wysylam odpowiedz na zagadke z 12 kulkami
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 24, 2007, 04:02:20 pm
ale komu, bo ja nic nie dostałem... :-?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 24, 2007, 06:28:42 pm
Nic z tego co piszesz Draco nie kapuje. Platon zna iloczyn. Sokrates sumę. P zorientowałby sie przy każdym iloczynie liczby pierwszej i 2-jki lub 3-jki (np. przy 10, 15, 14, 21, 26 itd.). Dla S te same dwójki daja sumy odpowiednio 7, 8, 9, 10 itd i dla każdej z tych sum istnieją co najmniej dwie pary liczb, które w wyniku dodawania dadzą tą sumę - odpowiednio 7=2+5v3+4, 8=2+6v3+5, 9=2+7v3+6v4+5... itd. czyli na ich podstawie S:

1/ nie rozpoznałby m i n
2/ nie mógłby twierdzić, że WIEDZIAŁ, że P też nie wie.

(bo np. z sumy 7 S nic nie wywnioskuje, ale dla liczb 2i5 P dostanie 10 i od razu sie zorientuje, ale dla 3i4 P dostanie iloczyn 12 i też guzik sie dowie)

Tak więc, jak mi się wydaje, naistotniejsze pytanie brzmi JAKA suma, znana S pozwoliła mu stwierdzić, że P NIE będzie wiedział. Coś podejrzewam, ze to będzie miało związek z rozkładem na czynniki pierwsze...(oczywiście P zorientowałby sie natychmiast przy iloczynie dwóch liczb pierwszych, tak dla porządku)

Z kulkami już wiem, ale muszę to rozpisać. W pewnym momencie byłem przekonany, że tego nie da się rozwiązać, ale szukając potwierdzenia że nie - znalazłem na jakimś forum posta, że się da. To mnie zdopingowało.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 24, 2007, 06:47:18 pm
Cytuj
(bo np. z sumy 7 S nic nie wywnioskuje, ale dla liczb 2i5 P dostanie 10 i od razu sie zorientuje, ale dla 3i4 P dostanie iloczyn 12 i też guzik sie dowie)
ALEŻ SOKRATES WIEDZIAŁ NA 100% ŻE PLATON NIE BĘDZIE ZNAŁ TYCH LICZB, A GDYBY PLATON DOSTAł NP. 10, KTORA GENERUJA TYLKO LICZBY 2 I 5 (CZYLI SOKRATES FERALNA SUME = 7) TO OD RAZU WIEDZIALBY JAKIE TO LICZBY! A SOKRATES POWIEDZIAL, ZE NA 100% WIEDZIAL ZE PLATON NIE WIE!!!
ARGH!
ARGH!!!
czy tylko dla mnie to jest jasne jak słońce, nie umie ktoś inaczej wytłumaczyć?
Cytuj
Z kulkami już wiem, ale muszę to rozpisać. W pewnym momencie byłem przekonany, że tego nie da się rozwiązać, ale szukając potwierdzenia że nie - znalazłem na jakimś forum posta, że się da. To mnie zdopingowało.
jasne, że się da rozwiązać, ja rozwiązałem :)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 24, 2007, 06:58:41 pm
Cytuj
Cytuj
(bo np. z sumy 7 S nic nie wywnioskuje, ale dla liczb 2i5 P dostanie 10 i od razu sie zorientuje...
ALEŻ SOKRATES WIEDZIAŁ NA 100% ŻE PLATON NIE BĘDZIE ZNAŁ TYCH LICZB
Nie wiem, jak dla Ciebie, ale dla mnie w powyższych twierdzeniach jest sprzeczność.

Jeśli Sokrates zna sume np. 7, to nie może powiedzieć, że Platon nie wie na 100%. Może tak powiedzieć na 50%. Bo jesli Platon zna iloczyn 10 to od razu wie, a jesli zna iloczyn 12 to jest w kropce. Tak samo odnośnie sum 15, 14, 21 itd... Przecież suma 7 może być i 2+5 i 3+4.

Ściślej, bo już wiem dlaczego agrhasz: Sokrates nie może powiedzieć WIEDZIAŁEM że nie będziesz wiedział (zanim P mu powiedział, że nie wie).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: achajka w Marca 24, 2007, 09:58:05 pm
uff..zakonczylam sobotnią zabawe z kulkami.. :)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 24, 2007, 10:15:10 pm
Cytuj
Cytuj
(bo np. z sumy 7 S nic nie wywnioskuje, ale dla liczb 2i5 P dostanie 10 i od razu sie zorientuje, ale dla 3i4 P dostanie iloczyn 12 i też guzik sie dowie)
ALEŻ SOKRATES WIEDZIAŁ NA 100% ŻE PLATON NIE BĘDZIE ZNAŁ TYCH LICZB, A GDYBY PLATON DOSTAł NP. 10, KTORA GENERUJA TYLKO LICZBY 2 I 5 (CZYLI SOKRATES FERALNA SUME = 7) TO OD RAZU WIEDZIALBY JAKIE TO LICZBY! A SOKRATES POWIEDZIAL, ZE NA 100% WIEDZIAL ZE PLATON NIE WIE!!!
ARGH!
ARGH!!!
czy tylko dla mnie to jest jasne jak słońce, nie umie ktoś inaczej wytłumaczyć?

Dla mnie! dla mnie jest jasne ( ;D )
Będę strzelał: 6 i 11... ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hokopoko w Marca 24, 2007, 10:28:35 pm
A tak na marginesie: jeśli rzeczywiście rozwiązać tego nie można jakąś metodą, jakimś sposobem matematycznym, a tylko żmudnym liczeniem, to tym bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu, że rozwiązanie nie istnieje. Bo jeśli nie byłoby metody rozwiązania, to i nie byłoby metody skonstruowania tej zagadki - ktos musiałby przypadkiem wpaść na te liczby, zauważyć ich własności i ułożyć treść zadania...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 25, 2007, 01:23:37 am
pleciesz trzy po trzy hoko. Matematyka sratyka. Żadnej satysfakcji nie miałem z rozwiązania Einsteinowej zagadki. Żadnych haczyków. Ta zagadka dostarcza dużo więcej satysfakcji (kilka den).

Cytuj
Jeśli Sokrates zna sume np. 7, to nie może powiedzieć, że Platon nie wie na 100%.

[ŁZY SZCZĘŚCIA, SZALEŃSTWO W OCZACH]

TAK, TAK!!! WIĘC WNIOSKUJEMY, ŻE ON NIE MOŻE JEJ MIEĆ!!!

 :D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 25, 2007, 05:21:17 am
Cytuj
A tak na marginesie: jeśli rzeczywiście rozwiązać tego nie można jakąś metodą, jakimś sposobem matematycznym, a tylko żmudnym liczeniem, to tym bardziej utwierdza mnie to w przekonaniu, że rozwiązanie nie istnieje. Bo jeśli nie byłoby metody rozwiązania, to i nie byłoby metody skonstruowania tej zagadki - ktos musiałby przypadkiem wpaść na te liczby, zauważyć ich własności i ułożyć treść zadania...
a tak na marginesie, to na rozwiąznie jest metoda, nie ma żadnego żmudnego liczenia, trzeba myśleć intensywnie tylko, myślę, że ktoś o IQ 500 (np. GOLEM XIV) od razu rozpoznałby mechanizm rozwiązania zagadki. Potem wystarczy tylko popatrzyć chwilę na tablice w exelu...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2007, 09:37:45 am
Cytuj
[ŁZY SZCZĘŚCIA, SZALEŃSTWO W OCZACH]

TAK, TAK!!! WIĘC WNIOSKUJEMY, ŻE ON NIE MOŻE JEJ MIEĆ!!!
Tak i o co Ciebie chodzi? Ja od razu mówiłem, że nie on nie może jej mieć. Fakt że nie czytałem kilka stron tam, gdzie pisaliście o rozwiązaniu, bo bałem się że się zasugeruje. To może wskoczyłem w niewłaściwym momencie. To już to rozwiązałeś do końca?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 25, 2007, 02:14:42 pm
yhym, ale nie całkiem sam,

spoiler znów :)


(przeczytałem na stronie od hoko, że * nie jest liczbą superdobrą)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Marca 25, 2007, 04:24:28 pm
4 i 13?
czy cos jeszcze innego wykombinowałeś?
dawaj, bo nie mam czasu myśleć...  ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 25, 2007, 06:17:12 pm
4 i 13.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Marca 25, 2007, 06:49:16 pm
I co teraz będzie?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2007, 07:00:12 pm
Ja osobiście stawiam każdemu z Was kratę piwa, przy pierwszym spotkaniu. Serio. Poza tym, jeśli pozwolicie, będę Waszym podnóżkiem przy wsiadaniu do karocy i będę Was przenosił przez jezdnię jak będzie błocko...

edit: Czyli w istocie chodziło o znalezienie liczby Sokratesa, która (poza spełnieniem pozostałych warunków) nie jest sumą dwóch liczb pierwszych? I z wszystkich liczb od 4 - 9801 tylko 17? Jak do tego doszliście, nie mówcie że mechanicznie...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 25, 2007, 07:06:48 pm
Trzeba będzie karocę kupić  ;D
Albo chociaż wypożyczyć na rynku, żeby nas na Salwatorów zawiózł  :D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Marca 25, 2007, 07:38:34 pm
Maziek - ja jakimś specjalnym amatorem piwa nie jestem, więc jakby Ci nie zrobiło różnicy, wolałbym dużą torbę czekoladek... Zresztą mojej zasługi tu nie wiele, bo juz na początku zauważyłem te liczby na jednej ze stron, które podałem wcześniej - więc je tylko zweryfikowałem, a potem już tylko pracowałem nad ogólną metodą rozwiązywania tego typu problemów...  ;D
Bo na karocę toby trzeba było udowodnić, że nie ma więcej rozwiązań.  Postanowiłem wziąć się na sposób i napisać jakiś programik do liczenia tych sum i iloczynów. No ale w html i css za cholerę się tego nie dało napisać  ;D a w inszych rzeczach to ja jestem programista niedzielny, więc jak mi jakieś zapętlone pętle wyłożyły serwer, dałem sobie spokój...

A co do sum, to jest ich pono 54 i w zasadzie w każdej może kryć się rozwiązanie. tyle że z tymi większymi jest dużo więcej roboty, więc najłatwiej zacząć od dołu...



Draco, próbowałeś którychś z tych dalszych sum? Ja stwierdziłem (przy pomocy kartki papieru i ołówka!), że 23 się nie nada. A do reszty nie mam zdrowia... A może wszystkie sprawdziłeś?  ::)

Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2007, 07:43:25 pm
Dobra, ale to będą czekoladki z likierem...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 25, 2007, 07:54:05 pm
23 też przepatrzyłem w exelu. Trafiłem tez na wersję zagadki w intenecie, że suma którą zna sokrates jest mniejsza od 20.

To załatwiłoby Twoje grymaszenie hoko, nie?  ;)

Ja tam piwem nie pogardzę  ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Marca 25, 2007, 08:19:17 pm
Cytuj
Dobra, ale to będą czekoladki z likierem...

Ano pewnie! te są najlepsze... i jeszcze z rumem... a i trufle w czekoladzie (znaczy takie śliwki czy coś tam), jak bys miał pod ręką... a broń Boże cukierki nadziewane wiórkami kokosowymi... w ostateczności to może być i słoik miodu...

Ale jak się podszkolę z programowania, to jeszcze do tej zagadki wrócę. Tak na czuja, to powinno sie to dać zalgorytmizować. Chociaż im większa suma, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że wszystko zaskoczy, ale kto wie.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 25, 2007, 09:23:21 pm
nadal nikt nie rozwiązał zagadki z 12 kulkami i szalką (przypominam: 3 ważenia, musimy wskazać cięższą/lżejszą -> nie wiemy kulkę)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2007, 11:08:24 pm
Wysłałem Ci. Chyba jest OK. Zabawne zadanie. Przez chwilę byłem absolutnie pewny, że się w ogóle nie da. Potem uznałem, że OK, da się wskazać, która jest czarną owcą, ale nie będzie wiadomo, czy jest cięższa, czy lżejsza. Na koniec wyszło, że wszystko mozna, nawet układ rozbić... ;D

edit: Teraz ja mam zagadkę, skoro tak dobrze idzie. Gdyby Jaś był starszy o 2 lata, to razem z Olą, która ma teraz 3 lata i 9 miesięcy mieliby równo 5 lat. Gdzie jest tato Jasia?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 25, 2007, 11:25:24 pm
bravo, mi koleżanka pomagała w Jazz Rocku hehe

dłużej nad nią siedziałem niż nad zagadką einsteina, heh
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 26, 2007, 03:12:32 am
Cytuj
edit: Teraz ja mam zagadkę, skoro tak dobrze idzie. Gdyby Jaś był starszy o 2 lata, to razem z Olą, która ma teraz 3 lata i 9 miesięcy mieliby równo 5 lat. Gdzie jest tato Jasia?

staaaare  ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hex w Marca 26, 2007, 04:46:08 am
Zagadka z kuleczkami bardzo czesto pojawia się podczas rozmów kwalifikacyjnych mających zapewnić pracę w Microsofcie. Maziek podał przed chwilą dostatecznie dużą podpowiedź... To czy wadliwa kuleczka jest cięzsza/lżejsza ma znaczenie.

Co do zagadki Einsteina to te 2% są mocno przesadzone. Nie znam osoby która by sobie z nią nie poradziła (o ile próbowała oczywiście). Widziałem nawet kod programu w prologu, który rozwiązuje tą zagadkę.


Do zbioru łamigłówek dorzucę jeszcze dwie inne:

Pierwsza z nich jest wykorzystywana w Japoni podczas rozmów o pracę. Jako że w linku który Wam podam instrukcja jest po japońsku zamieszczam polskie tłumaczenie:

Cytuj
Tratwa zabiera najwyzej 2 osoby
> Matka nie moze przebywac z synami bez ojca
> Ojciec nie moze przebywac z córkami bez matki.
> Zlodziej nie moze przebywac z czlonkami rodziny bez policjanta.
> Tylko ojciec,matka i policjant potrafi sterowac tratwa.
> Niebieski przycisk - zaczynasz gre.
> Musisz przewiezc wszystkich na druga strone

Tutaj  jest link  (http://freeweb.siol.net/danej/riverIQGame.swf).



Kolejną zagadke zafundował studentom matematyki dr. Jarosław Wróblewski.

Cytuj
Po głębokim namyśle zdecydowałem się jednak dodać punkt wszystkim osobom, których data urodzenia ma cyfry w szczególny sposób związane z liczbą 37. Oto zasady promocji 37:

1. Cyframi daty urodzenia nazywamy 8 cyfr składających się na dzień, miesiąc i rok daty urodzenia zapisanych w postaci dziesiętnej (z ew. początkowym zerem w dniu i miesiącu, co i tak jest bez znaczenia).

2. W promocji nie mogą brać udziału osoby, których suma cyfr daty urodzenia jest równa 37 (sorry, nie mogę nagradzać osoby, która to zaproponowała, więc wykluczam wszystkich, których data urodzenia ma tę własność).

3. Każda osoba, z wyjątkiem wymienionych w punkcie 2, mająca sumę 37-mych potęg cyfr daty urodzenia podzielną przez 37, otrzyma dodatkowy punkt.

4. Każda osoba, z wyjątkiem wymienionych w punkcie 2, mająca sumę 73-cich potęg cyfr daty urodzenia podzielną przez 37, otrzyma dodatkowy punkt.

5. Każda osoba, z wyjątkiem wymienionych w punkcie 2, mająca sumę 73-cich potęg cyfr daty urodzenia podzielną przez 73, otrzyma dodatkowy punkt.

6. Punkty należne na podstawie pkt. 3-5 sumują się.


Rozwiązanie jej polega na udowodnieniu że student mogący coś na tej promocji zyskać nie istnieje. Potrafie rozwiązać ją sposobem bardzo brutalnym gdyż znalazłem odpowiednio duży kalkulator ale może istnieje ładniejsze rozwiąznie. W jego poszukiwaniu pomocna może okazać się ta strona (http://www.thirty-seven.org/).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Marca 26, 2007, 08:55:15 am
RESPECT PANOWIE GENIUSZE OD ZAGADKI FILOZOFICZNEJ [smiley=tekst-toppie.gif]

Cytuj
Zagadka z kuleczkami bardzo czesto pojawia się podczas rozmów kwalifikacyjnych mających zapewnić pracę w Microsofcie. Maziek podał przed chwilą dostatecznie dużą podpowiedź... To czy wadliwa kuleczka jest cięzsza/lżejsza ma znaczenie.


Zagadkę z kulkami znam od dawna (dlatego nic nie mówię, nie jestem taka jak dzi ;) ) i nie ma znaczenia czy jest lżejsza czy cięższa... Po prostu jest inna. Są jeszcze inne wersje - z większą liczbą kulek i jednym ważeniem więcej, ale nie pamiętam, ile tam było. Zresztą, jak już się wpadnie na rozwiązanie, to następne są trywialne.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 26, 2007, 09:34:23 am
Cytuj
Może Dzi by się nadał ze swoją intuicją... ::)
Tak naprawde to ja udaje ;)

Cytuj
A swoją droga - już któryś raz mi piszesz o tych mentatach... Ty tak poważnie? Uprzejmie informuję, że nie mam z tym nic wspólnego i (poza Diuną) pierwszy raz słyszałam o tym od Ciebie. Nie jestem. Ale gdybym była, to na pewno najlepszym  :-X
I wtedy bylibysmy parą mentatow? ;)

Tak w ogole to mi troche smutno ze jestem mało inteligetny  :-/
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 26, 2007, 09:50:00 am
Cytuj
I wtedy bylibysmy parą mentatow? ;)
... i mieli małe mentaciki?

Tą współczesną wersję zagadki z kozą, wilkiem i kapustą moje dzieci rozwaliły w 3 minuty. Tatuś potrzebował trochę więcej.... Cóż, rzeszotowienie... Dzi, stara, ale kto nie zna to się złapie ;D

To czy kulka jest cięższa czy lżejsza nie ma znaczenia, chodzi mi o to, że nie tylko mozna wskazać tą "inną" ale także określić, czy jest właśnie cięższa, czy lżejsza. Jestem sam szczerze zdziwiony, że daje sie takie coś w trzech ruchach zrobić.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 26, 2007, 11:39:16 am
ja z kulkami sie poddalem, brakuje mi jednego wazenia

i nigdy wiecej nie myl mnie z draco ;)

edit: EJ CHYBA MAM!!!!!!!!!!!!  :o jeszcze chwila

edit2: kupka, dalej brakuje conajmniej jednego wazenia...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 26, 2007, 11:58:27 am
Aj waj, obydwaj na "d" się zaczynacie... sorry.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: TYTAN w Marca 26, 2007, 12:14:40 pm
Cytuj
nadal nikt nie rozwiązał zagadki z 12 kulkami i szalką (przypominam: 3 ważenia, musimy wskazać cięższą/lżejszą -> nie wiemy kulkę)
Ale trzeba określić czy kulka jest cięższa czy lżejsza?
Bo jeśli tylko inna to ważenia po 6,3,1 i już.

Cytuj
Quote:

Tratwa zabiera najwyzej 2 osoby
> Matka nie moze przebywac z synami bez ojca
> Ojciec nie moze przebywac z córkami bez matki.

> Zlodziej nie moze przebywac z czlonkami rodziny bez policjanta.
> Tylko ojciec,matka i policjant potrafi sterowac tratwa.
> Niebieski przycisk - zaczynasz gre.
> Musisz przewiezc wszystkich na druga strone

 Tutaj jest link .

Fajna łamigłówka. Tylko strasznie patologiczna ta rodzinka.
W Japonii robotę bym już dostał. 8-)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 26, 2007, 12:22:21 pm
Cytuj
Bo jeśli tylko inna to ważenia po 6,3,1 i już.
Tak? A skąd będziesz wiedział, o którą szóstkę chodzi po pierwszym ważeniu?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: TYTAN w Marca 26, 2007, 12:24:10 pm
Cytuj
Cytuj
Bo jeśli tylko inna to ważenia po 6,3,1 i już.
Tak? A skąd będziesz wiedział, o którą szóstkę chodzi po pierwszym ważeniu?

A wagi nie dadzą? ;D

12,5 gram lub 11,5 gram
6,5 g > 6g
3,5g > 3g
1,5g >1g
 albo
5,5g < 6g
itp.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 26, 2007, 01:28:11 pm
waga jest szalkowa czyli mozna tylko przyrownywac

nie wiadomo czy "inna" kulka jest ciezsza czy lzejsza

przy wazeniu pierwszych szostek jedna szalka Ci opadnie

ktora szostke podzielisz do nastepnego wazenia?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 26, 2007, 01:34:59 pm
W istocie waga ze wskazówką na niewiele by się zdała. Nie mam teraz czasu myśleć, ale taka waga ma jedną "szalkę", więc ważenie 6 na 6 to juz dwa ważenia, dalej nic nie wiadomo i po ptakach...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 26, 2007, 02:25:37 pm
kto dolozyl tutaj nagle jakie strzalki?!  :o
bawicie sie w Deckarda? ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: TYTAN w Marca 26, 2007, 03:29:38 pm
Waga szalkowa to nie taka?:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Balance_scale.jpg
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 26, 2007, 03:57:05 pm
Ja może słówko. Oczywiście, że rozwiązanie zagadki filozoficznej oznacza podanie wszystkich możliwych par oraz sposobu ich odnalezienia. Jedną to prędzej czy później każdy znaleźć potrafi...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Marca 26, 2007, 04:05:07 pm
Też mnie to gryzie. A ile cukierków by za to było...  ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 26, 2007, 04:14:59 pm
Term z tego co ja pamietam to bylo to jedno rozwiazanie i mialo sens jakistam wytlumaczalny na baze tych ich "nie wiem". Ale nie chce mi sie szukac po sieci....

TYTAN: tak.

edit: chyba ze nie zrozumialem rozwiazania i dlatego nie pamietam
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: TYTAN w Marca 26, 2007, 04:34:14 pm
Chyba za dużo wczoraj wypiłem.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 26, 2007, 06:37:36 pm
Cytuj
Ja może słówko. Oczywiście, że rozwiązanie zagadki filozoficznej oznacza podanie wszystkich możliwych par oraz sposobu ich odnalezienia. Jedną to prędzej czy później każdy znaleźć potrafi...





ograniczyłem sobie sumę do 20  8-)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Marca 27, 2007, 10:14:33 am
Cytuj
kto dolozyl tutaj nagle jakie strzalki?!  :o
bawicie sie w Deckarda? ;)


O co ci chodzi?

PS.
I jak tam rozwiązanie zagadki filozoficznej, bo nie było mnie tu parę dni.
Widziałem, że zaproponowano 14, 3, ale nie widziałem dowodu...

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 27, 2007, 10:36:29 am
Chodzi o dorabianie "tresci obcych" do tresci zadania.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Marca 27, 2007, 10:45:34 am
Aaa rozumiem, że pijesz do zagadki logicznej....

No więc dzi wygląda to tak:
Skoro znalazłem odpowiedź na pytanie autora, która jakby nie patrzeć jest poprawna, i jakby nie patrzeć ani autor ani ty nie wpadliście na to rozwiązanie, to wniosek jest tylko jeden. Treść zadania zapisana jest w taki sposób, który nie wyklucza powstania mojej odpowiedzi.

To jest chyba jasne jak słońce!

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 27, 2007, 10:46:20 am
Cytuj
Chodzi o dorabianie "tresci obcych" do tresci zadania.


że co?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 27, 2007, 10:47:31 am
Cytuj
Aaa rozumiem do czego pijesz....

No więc dzi wygląda to tak:
Skoro znalazłem odpowiedź na pytanie autora, która jakby nie patrzeć jest poprawna, i jakby nie patrzeć ani autor ani ty nie wpadliście na to rozwiązanie, to wniosek jest tylko jeden. Treść zadania zapisana jest w taki sposób, który nie wyklucza powstania mojej odpowiedzi.

To jest chyba jasne jak słońce!

CU
Deck

what, what, what?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Marca 27, 2007, 11:03:05 am
Deck: To bardzo karkołomne przedsięwzięcie, ale spróbuję.
Platon ma iloczyn 52. Rozbija go na poszczególne sumy i sprawdza które z tych sum dają iloczyn, z którego nie można od razu wywnioskować rozwiązania. (Tych sum jest multum  a najniższe z nich to 17 i 23.)
Platon, mając iloczyn 52 wie, że poszukiwane liczby to 3 i 14 albo 2 i 26. 3 i 14 daje sumę 17, więc nadaje się do rozwiązania, natomiast 2 i 26 daje sumę 28, a ta się nie nada, gdyż można z niej uzyskać iloczyn 5*23, który nie ma innych dzielników poza 5 i 23. Toteż gdyby Platon go miał, toby od razu znał odpowiedź - więc Sokrates, mając sumę 28 nie powiedziałby, iż wiedział, że Platon nie będzie znał odpowiedzi. Ot i wsio.
Tyle że nie można wykluczyć, że rozwiązań jest więcej - trzebaby było przeanalizować każdą "dobrą" sumę Sokratesa. Zrobiłem to dla 23 i tu rozwiązań nie znalazłem. lecz tych sum jest coś ponad 50, a im wyższa suma, tym więcej obliczeń i kombinowania.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 27, 2007, 11:21:21 am
Deck: I tez masz watpliwosci co do wagi szalkowej w zadaniu o kulkach? ;)

Hokopoko:  :o  :o  :o
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Marca 27, 2007, 11:25:22 am
Cytuj
Deck: I tez masz watpliwosci co do wagi szalkowej w zadaniu o kulkach? ;)

Zadanie o kulkach jest zrozumiałe dla każdego.
Pytam jeszcze raz o co Ci chodzi?

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 27, 2007, 11:29:14 am
Deck: No jak widac nie calkiem. Nastapila rozkmina na temat sposobow wazenia.

Czekajcie. A jak sprawdzic brute forcem to zadanie z Platonem i Socratesem?  :-?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Marca 27, 2007, 11:29:42 am
Te liczby to oczywiście 4 i 13, a nie 3 i 14  ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Marca 27, 2007, 11:37:39 am
Dzi: tak samo, jak łamanie kodów tym sposobem: sprawdzić po kolei każdy iloczyn - rozkładając go na sumy i z każdej z nich konstruując nowy iloczyn, by sprawdzić, czy suma się nada... a jak sie nada, to wtedy trzeba sprawdzić, czy na jej podstawie Platon może odrzucić wszystkie możliwości poza jedną (bo w przypadku 52 są dwie możliwości, ale w innych iloczynach może ich być ze cztery albo i więcej)... roboty na 5 lat... ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 27, 2007, 11:38:11 am
Cytuj
Nastapila rozkmina na temat sposobow wazenia.
Jaka rozkmina? Tytan sam się bez bicia przyznał, że był nadźgany/na kacu jak to pisał. Dobrze, ze mu sie te kulki róznymi kolorami nie mieniły i nie skakały drapieżnie na niego. Ja tez nie wiem, o jakie strzałki Ci Dzi chodzi...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 27, 2007, 12:13:54 pm
Tez uwazam temat za zamkniety ale skoro Deck pyta to mowie.

Hoko: A co znaczy "suma sie nada"? I jak sprawdzac algorytmicznie odrzucanie mozliwosci? Okazalo sie ze dopiero teraz zrozumialem zadanie bo poczatkowo zapamietalem ze chodzi o to by suma i iloczyn byly takie same.

Chyba obstawie jednak na Terma ze rozwiazan jest wiele i zadanie nie ma jednoznacznego rozwiazania. Chociaz rozwiazanie Hokopoko jest dosc imponujace, ale dla jednej tylko pary wlasnie. Jesli nie ma rozwiazania to wklejacz zadania powinien zostac zlinczowany ;>
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 27, 2007, 12:30:05 pm
Sokrates nie mógłby być pewnym, że Plato na pewno nie wie, jesli wśród możliwych liczb m i n dających rozpatrywaną sumę była by para złozona z liczb pierwszych. Tak mi się zdaje, ze tylko wówczas. (pomijając takie sytuacje, jak dwie liczby obie większe od 49 (czyli suma powyżej 99) itd.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hoko w Marca 27, 2007, 12:41:37 pm
Rozwiązań może być wiele, ale każde z nich może być jednoznaczne. Rozwiązanie z liczbami 4 i 13 jest jednoznaczne - bo dla iloczynu 52 i sumy 17 da się jednoznacznie przeprowadzić rozumowanie, które Platona i Sokratesa przywodzi do rozwiązania problemu.
Natomiast mój początkowy sceptycyzm brał się stąd, że się pomyliłem w liczeniu tych iloczynów z sum i wyszło mi, że dla iloczynu 30 i sumy 17 też będzie istniało rozwiązanie. A wtedy 17 by się nie nadało, bo Sokrates nie mógłby odgadnąć liczb (chociaż Platon mógłby).

A suma nadaje się wtedy, gdy iloczyny utworzone z jej czynników nie pozwalają Platonowi określić szukanych liczb - czyli iloczyn taki musi mieć co najmniej trzy dzielniki (w praktycze cztery). Dla sumy 17 masz iloczyny: 2*15, 3*14, 4*13, 5*12 itd... Jeśli którykolwiek z tych iloczynów byłby jednoznacznie rozkładalny (na dwie liczby), to suma się nie nada.

A algorytm (program) powinien rozkładać sumę na czynniki, mnożyć czynniki, sprawdzać czy wynik przy dzieleniu przez liczby z przedziału 2-99 daje więcej niż jedno rozwiązanie z liczb całkowitych.

Z tym, że to dopiero połowa roboty, bo potem z tych "dobrych" sum trzeba jeszcze zrobić iloczyny... itd  ::)

Wydaje mi się, że od strony programistycznej nie byłoby to nic skomplikowanego.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 27, 2007, 01:06:27 pm
Zapewne, gdybym tylko zrozumial, a zadanie jest dla mnie na tyle denerwujace ze chyba nie dam rady...  :-/

(Tak BTW przy sumowaniu mamy skladniki a przy mnozeniu czynniki ;) )

Dobra, troche poczytalem, mozg cierpi ale sprobuje.

Jeśli którykolwiek z tych iloczynów byłby jednoznacznie rozkładalny (na dwie liczby) [czyli jezeli bedzie to iloczyn liczb pierwszych], to suma się nie nada.

Czyli biore sume, rozwalam na dwa skladniki. (W praktyce lece wszystkie liczby z przedzialu poprostu, nie ma sensu wychodzic od sumy.)

Jezeli sa to liczby pierwsze to kicha.

Znalazlem wszystkie pary z przedzialu nie bedace liczbami pierwszymi, nazwalem je "dobrymi" i jestem w polowie roboty.

Teraz moge z tych par zrobic iloczyny.

I co?

maziek: ograniczenie do 100 tyczy sie szukanych liczb, nie sum ani iloczynow. Maksymalna badana suma to 198 a iloczyn 9801.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 27, 2007, 01:55:28 pm
Oczywiście, że zagadka ma wiele rozwiązań. Ich liczba jest ograniczona jedynie przedziałem z którego bierzemy liczby (u nas (1,1000)). Nie wiem ile par jest w przedziale (1,1000), ale nie jestem komputerem i nie interesuje mnie to za bardzo ::) Napisanie programu jest nie tylko możliwe, ale nawet nie powinno być specjalnie skomplikowane. A żeby to udowodnić - zobaczcie tylko na to (http://www.spoj.pl/problems/PLATON/). Jest to link do strony, na które w konkursie dla programistów ta zagadka jest zadaniem, do którego należy napisać program. Program ten bierze na wejściu przedział od-do (taki jak (1,1000) u nas) do którego mają należeć rozwiązania i na wyjściu je podaje. Robi oczywiście bruteforce'em.

Mam nadzieję że to wyjaśnia naturę tej zagadki. Łopatologia stosowana ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 27, 2007, 01:59:44 pm
No mówie, że jak dwie liczby (czynniki) będą większe niż 49. To chciałem powiedzieć. W przypadku sumy wydaje mi się że ograniczeniem jest 147 (można ją zapisać jako 98+49 a 98*48=49*96. 147 odpada (98*49=49*98 - czyli m=n (chyba że moze tak być)), 148 też (98*50=49*100).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 27, 2007, 02:24:47 pm
A ja wciaz pytam skad wziales to 49.

Term: No i moze z tych liczb mozna wybrac taka pare ktora biorąc pod uwage dialog obu panow w sposob "filozoficzno psychologiczny" da rozwiazanie?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Marca 27, 2007, 02:29:48 pm
Ktoś ma jakiś pomysł jak rozwiązać zagadkę o kulkach?
Mnie potrzeba póki co czterech ważeń, żeby z całą pewność odnaleźć kulkę o innej wadze.
Nie potrafię tego na razie przeskoczyć....  :-[

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 27, 2007, 02:33:28 pm
50*49 można jeszcze zapisać jako 25*98. 50*50 juz nie (bo 25*100, 100 poza załozeniami). Wiec Platon mógł z góry odrzucić wszystkie m,n takie że m i n>48. Czyli śie poprawiam, że to 48 a nie 49.

Deck, jesli chcesz, to Ci delikatnie podpowiem na priva...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Marca 27, 2007, 02:37:11 pm
Dawaj na priva maziek, ale całe rozwiązanie!

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 27, 2007, 03:25:15 pm
Cytuj
50*49 można jeszcze zapisać jako 25*98. 50*50 juz nie (bo 25*100, 100 poza załozeniami). Wiec Platon mógł z góry odrzucić wszystkie m,n takie że m i n>48. Czyli śie poprawiam, że to 48 a nie 49.
czaje (chyba)  :o
czyli pary wszystkich niepierwszych mniejszych niz 49 (mniejszych rownych 48)

a kulek tez nie umiem w mniej niz czterech wazeniach
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Deckard w Marca 27, 2007, 03:41:31 pm
Kurde maziek - gratuluję rozwalenia zagadki z kulkami. Nie wpadłbym na to.
Bardzo to sprytne.

CU
Deck
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 27, 2007, 04:55:45 pm
Jednak sie da?!  :o
(najlepsze ze ja kiedys znalem jej rozwiazanie i faktycznie bylo sprytne...)

OK, jeszcze pomysle...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 27, 2007, 05:15:14 pm
E, no dzieki. Nie rozwiązałbym jej, gdyby nie to, że znalazłem w sieci, że jest rozwiązywalna. Bo już mi ręce opadły. Może trzeba to głośno powiedzieć, bo jest to mylące, jak się tego sobie nie uzmysłowi: musi byc możliwość oznaczenia kul przez rozwiązującego. Uważam, że to nie podpowiedź, tylko warunek rozwiązywalności zadania.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 27, 2007, 05:28:26 pm
Nie rozumiem. Co to znaczy oznaczenia? Numerowanie? Przeciez to nic nie zmienia.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 27, 2007, 05:39:27 pm
Zmienia o tyle, że jak np. pisakiem numerujesz, to napis "12" jest dużo cięższy od napisu "1". ;D
Serio zmienia to bardzo wiele, bo wiesz po której stronie była dana kula w danym ważeniu...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 27, 2007, 06:21:47 pm
OK, skoro znalem to rozwiazanie i nawet przy takich podpowiedziach nie dochodze to znaczy ze trzeba sie pogodzic z faktem ze to nie na moja glowe i sie poddac ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: qwerty w Marca 27, 2007, 06:28:37 pm
e tam przesadasz trzeba troche samozaparcia wszystko jest do pokonania i zrozumienia no moze oprocz mechaniki kwantowej ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 28, 2007, 12:27:21 am
achajka kombinuje ostro  ;D

qwerty dobrze :)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 28, 2007, 01:27:41 pm
Cytuj
achajka kombinuje ostro  ;D

qwerty dobrze :)

Dobiega mnie szum sodowej wody...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 28, 2007, 03:24:06 pm
 :D
 :-[
 :-?
 ::)

chyba się uwsteczniam
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Miesław w Marca 28, 2007, 08:16:12 pm
A ja ciągle się głowie nad zagadką z kulkami. Ale na pomysł, że można je oznaczyć, sam wpadłem   8-) . Niestety nie wiem jeszcze JAK to oznaczyć, ale jakoś wykombinuję.

A jak dzisiaj na matmie po kartkówce (niektórzy jeszcze pisali, więc była chwila czasu) zacząłem sobie pomagać ilustracją graficzną do tego zadania, to koleżanki zaczęły się na mnie dziwnie patrzeć  ;D.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: PeterShell w Marca 30, 2007, 11:39:10 am
Och, przepraszam
Myślałem, że oczekuje się rozwiązania a nie tylko mówienia jak się jest blisko.
Sorki. .... Tenora nie oklaskuje się za odchrząknięcie.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Terminus w Marca 30, 2007, 12:27:37 pm
OK, wywaliłem to rozwiązanie. Sorry PeterShell, rzeczywiście wiele osób woli nie wiedzieć.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: achajka w Marca 30, 2007, 09:50:09 pm
no i dobrze,ze nie wiedzą bo to strasznie zakręcone i pracochłonne... numerować trzeba i potem pokombinować ..fe..
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 17, 2007, 12:14:58 am
(http://i172.photobucket.com/albums/w10/mmazziek/3kty.jpg)
A to znacie? Podchwytliwe. Trójkąt z pierwszego obrazka pocięto i z kawałków złozono drugi taki sam - tylko gdzieś sie podział jeden kwadracik. Gdzie?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hex w Kwietnia 17, 2007, 12:52:42 am
Bardzo łatwo zauważyć że tangensy kątów lewych przy podstawie czerwonego trójkąta i rózowego są różne. Z tego już wynika, ze Maziek pisząc ze to na górze jest trójkątem wprowadza wszystkich w błąd.  Taka zagadka może być dość irytująca dla osoby która zanadto ufa swoim zmysłom.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Kwietnia 17, 2007, 02:23:46 am
maziek, pójdziesz do piekła :)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 17, 2007, 09:52:51 am
W piekle też mnie nie chcą. Hex OK, ale mogłeś się powstrzymać parę godzin, znam jednego gościa co już brnął w podważenie geometrii Euklidesa... było zabawnie.

A to znacie: Chłopaki się po 10 zeta na flaszkę złożyli. Kelner przyniósł flaszkę, powiedział że kosztuje 25 zeta. Chłopaki dali mu 2 zeta napiwku a 3 zeta reszty podzieli między siebie. Teraz liczą, we trzech złozyliśmy się po 10 zeta, dostaliśmy po 1 zeta reszty, czyli w sumie flaszka kosztowała 27 zeta. Kelner wziął 2 zeta napiwku. To razem 29 zeta. Kto podpieprzył złocisza?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Kwietnia 17, 2007, 11:02:05 pm
Cytuj
W piekle też mnie nie chcą. Hex OK, ale mogłeś się powstrzymać parę godzin, znam jednego gościa co już brnął w podważenie geometrii Euklidesa... było zabawnie.

A to znacie: Chłopaki się po 10 zeta na flaszkę złożyli. Kelner przyniósł flaszkę, powiedział że kosztuje 25 zeta. Chłopaki dali mu 2 zeta napiwku a 3 zeta reszty podzieli między siebie. Teraz liczą, we trzech złozyliśmy się po 10 zeta, dostaliśmy po 1 zeta reszty, czyli w sumie flaszka kosztowała 27 zeta. Kelner wziął 2 zeta napiwku. To razem 29 zeta. Kto podpieprzył złocisza?
coś popierniczyłeś
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Hex w Kwietnia 18, 2007, 12:00:49 am
Dokładnie coś jest nie tak. Kiedyś słyszałem tą zagadkę, ale nie wydaję mi się żeby była tak prosta jak ją przedstawiłeś. Ale pewien nie jestem.

Tak BTW możnaby ustalić jakieś zasady, aby uniknąć sytuacji w której jakaś osobą daję rozwiązanie, a inni chcieliby się jeszcze nad zagadką chwilę zastanowić?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Kwietnia 18, 2007, 12:39:51 am
nie czytaj postów po zagadce, dopóki rozwiązać chcesz, albo moderator może pousuwa, ja tam sam nie wiem
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Kwietnia 18, 2007, 09:18:32 am
Popierniczyłeś, zaraz, popierniczyłeś... Od razu popierniczyłeś, hm, też coś. A to niby tylko Ty p. byc możesz wieczorem, hm ;D. Nie, wcale nie popierniczyłem, ta zagadka jest głupia, część osób nabiera sie i liczy uparcie i wychodzi im że jest rzeczywiście manko...

Co do zgadywanek to w sumie dobrze sie to samodzielnie wykształciło przy poprzednich zagadkach - wszyscy wysyłali odpowiedzi temu, który zadał zagadkę na priva, a ten ogłaszał wszem i wobec kto dobrze, a kto źle.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Kwietnia 18, 2007, 01:41:47 pm
A teraz, fanfary, trututu, trututu, tuuuu!


1.
bezmiar świata ludziom skrada
zamykając w ciemnej toni

radość ze znajomej twarzy
na powierzchnię strąca dłoni

2.
pojawia się gdy znika coś
czym sama z czasem się staje

najpierw płynna porusza się łatwo
a potem odpór stali daje

jest nowa na starym i w stare przechodzi
jeśli się tylko cokolwiek ochłodzi

3.
ze złota sypie się w ręce
ku złotu przez biel przechodzi
barwy te cieszą i serce
i żyć nam dają nie-w-drodze

4.
znika pod wodą, a gdy go rozbić pozostaje sobą

5.
z wnętrz czerwonych i żółtych
a zawsze soczystych

męczyć drugą półkulę Lemiątka  :D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 25, 2008, 12:30:47 am
To będą zagadki z trochę innej beczki, ale odnośnie tego wątku odkurzyłam dawno zapomnianą książkę R. Smullyan'a pt.: "Jaki jest tytuł tej książki? Tajemnica Drakuli, zabawy i łamigłówki logiczne." Niektóre bardziej, inne mniej znane. Wybiorę parę ciekawszych...

Na dobry początek może nie najtrudniejsza, ale nie mogąca zakończyć się porozumieniem między obiema stronami, z których jedna typuje poprawną, a druga złą odpowiedź. Pierwsi w żaden sposób nie mogą przekonać pozostałych, że mają rację. Też odpowiedziałam źle, ale teraz poprawna odpowiedź wydaje mi się logiczna. (narzędzie pracy: własna głowa, nie internet ;))

Oto ona:

Czyjemu portretowi się przyglądam?

Pewien człowiek przyglądał się jakiemuś portretowi. Ktoś go spytał: "Czyjemu portretowi się przyglądasz?" Ów człowiek odpowiedział: "Nie mam ani braci, ani sióstr, ale ojciec tego człowieka jest synem mojego ojca." ("Ojciec tego człowieka" oznacza oczywiście ojca człowieka przedstawionego na obrazie.)
Czyjemu portretowi przyglądał się ów człowiek?

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 25, 2008, 12:46:20 am
Eee, znowu zagadka a liczyłem, że odpowiedź na tytułową padnie...

(A facet przyglądał się portretowi swojego syna.)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 25, 2008, 12:51:03 am
Rybki hoduje Niemiec. Zajęłam się tą zagadką na początku. Po 15 min. doszłam do razwiązania. Nie wiem ile ma wspólnego z prawdą.

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 25, 2008, 12:59:23 am
A ja pse Pani, cy ja zagadke Smullyan'a dobrze zgadłem? ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 25, 2008, 03:51:56 pm
Bardzo dobrze drogie dziecko!!

W nagrodę następna:

Dwaj ludzie byli sądzeni w procesie o morderstwo. Sąd uznał jednego z nich za winnego, a drugiego za niewinnego. Sędzia zwrócił się do tego winnego: "To jest najdziwniejszy przypadek z jakim się w ogóle zetknąłem! Choć twoja wina została ustalona ponad wszelką wątpliwość, prawo zmusza mnie do uwolnienia cię."
Jak to wyjaśnić?

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 25, 2008, 05:50:51 pm
Cytuj
Bardzo dobrze drogie dziecko!!

Bo łatwe to było. Wystarczyło odrzucic słowa o braciach i siostrach - taki chwyt psychologiczny mający rozproszyć uwagę...

ps. czy w zagadce nie chodzi aby o bliżniaków?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 25, 2008, 09:51:31 pm
Tak, w dodatku syjamskich ;D.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 26, 2008, 03:20:33 pm
Haha. Niezły jestem w te klocki
(http://local.macfly.free.fr/temp/etude-corben-1.jpg)
jak rzekł Den (http://en.wikipedia.org/wiki/Den_%28comics%29), bohater komiksu R. Corbena ;).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 26, 2008, 07:45:50 pm
Pff[ch8230]ja bym się na Twoim miejscu aż tak nie cieszyła. Dwie powyższe były na rozgrzewkę. Do rzeczy 8-).


Paradoks Protagorasa.

  Jeden z bodaj najdawniejszych znanych paradoksów dotyczy greckiego sofisty Protagorasa, który przyjął na naukę biednego, lecz utalentowanego ucznia i zgodził się uczyć go bez zapłaty pod warunkiem, że gdy ten ukończy naukę i wygra swój pierwszy proces sądowy, to zapłaci Protagorasowi pewną sumę. Uczeń zgodził się na to.
  Ukończył on naukę, lecz nie występował w żadnym procesie. Po upływie pewnego czasu Protagoras zaskarżył go do sądu o zapłatę. A oto argumenty z jakimi obaj wystąpili w sądzie:
  Uczeń: Jeśli wygram ten proces, to na mocy wyroku nie będę musiał płacić. Jeśli proces przegram, to nie wygram jeszcze mojego pierwszego procesu, a zobowiązałem się zapłacić Protagorasowi dopiero po wygraniu mojego pierwszego procesu. Niezależnie więc od tego, czy proces wygram czy przegram, nie muszę płacić.
  Protagoras: Jeśli on przegra ten proces, to na mocy wyroku musi mi zapłacić (poza wszystkim, przecież to jest przedmiotem rozprawy). Jeśli wygra ten proces, to wygra swój pierwszy proces, a zatem musi mi zapłacić. W obu wypadkach musi mi zapłacić.
  Kto ma rację?

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 26, 2008, 09:11:06 pm
Protagoras, jesli to on wygra, ponieważ Uczeń występuje w tym procesie jako pozwany a nie w roli do jakiej przygotowywał go nauczyciel. Tzn. moim zdaniem Protagoras nie miał racji pozywając go (ponieważ sam był nieroztropny nie zastrzegając w umowie z Uczniem, że zapłata powinna nastąpić nie później niż..., nawet jeśli Uczeń nie będzie brał udziału w żadnym procesie). Jesli jednak sąd uznałby racje Protagorasa, Uczeń powinien zapłacić.

Uczeń, jeśli to on wygra, na tej samej zasadzie nie będzie musiał zapłacić Protagorasowi.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 26, 2008, 10:32:58 pm
Cytuj
Paradoks Protagorasa.

Akurat to znałem od lat...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 26, 2008, 11:28:01 pm
Cytuj
Akurat to znałem od lat...
Nie pierwszy raz to słyszę. Ale już tak jest, że jedni dopiero odkrywają to, co dla innych od lat jest truizmem. Wielkim ułatwieniem byłaby cecha polegająca na dziedziczeniu wiedzy po rodzicach przez ich potomków...ale to chyba niewykonalne nawet dla pojawiającego się ostatnio na Forum transhumanizmu...

...

maziek: co do drugiej odpowiedzi masz rację

Oto poprawna odpowiedź: sąd powinien zawyrokować na korzyść ucznia [ch8211] uczeń nie powinien być zmuszony do płacenia, skoro jeszcze nie wygrał swojego pierwszego procesu. Dopiero po zakończeniu procesu uczeń winien jest pieniądze Protagorasowi, wtedy więc Protagoras powinien wrócić do sądu i po raz drugi wnieść sprawę przeciw swemu uczniowi. Tym razem sąd powinien zawyrokować na rzecz Protagorasa, skoro teraz uczeń wygrał swoją pierwszą sprawę.

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 27, 2008, 01:47:14 am
Cytuj
Wielkim ułatwieniem byłaby cecha polegająca na dziedziczeniu wiedzy po rodzicach przez ich potomków...ale to chyba niewykonalne nawet dla pojawiającego się ostatnio na Forum transhumanizmu...

Bo by w końcu od nadmiaru wiedzy mózgi im porozsadzało... :P

(Kwestia wielkości, przepustowości łącz, ilości danych od "obrobienia"...)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 27, 2008, 09:19:37 am
Cytuj
Dopiero po zakończeniu procesu uczeń winien jest pieniądze Protagorasowi, wtedy więc Protagoras powinien wrócić do sądu i po raz drugi wnieść sprawę przeciw swemu uczniowi. Tym razem sąd powinien zawyrokować na rzecz Protagorasa, skoro teraz uczeń wygrał swoją pierwszą sprawę.

Ja nie znałem tego paradoksu ale przy całym swoim malutkim niestety szczególnie jeśli idzie o logikę rozumku sądzę, że paradoks jest pozorny albowiem istotą sprawy jest to, że Uczeń NIE występuje w roli, do jakiej uczył go Protagoras. Czy gdyby Uczeń był sądzony nie z powództwa Protagorasa ale za pospolitą kradzież lub morderstwo i z braku dowodów został uniewinniony (czyli wygrał) - to tez powinien zapłacic? Raczej nie IMHO, bo jak rozumiem umowę pomiędzy nimi, dotyczyła ona pierwszego procesu, w którym Uczeń wystąpi jako osoba po stronie wymiaru sprawiedliwości jako podmiot (czyli wg dzisiejszej nomenklatury jako adwokat, prokurator lub sędzia) a nie jako przedmiot postepowania procesowego (oskarżony).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 27, 2008, 07:31:35 pm
Cytuj
Bo by w końcu od nadmiaru wiedzy mózgi im porozsadzało... :P

(Kwestia wielkości, przepustowości łącz, ilości danych od "obrobienia"...)

Dobrze, że jeszcze można pomarzyć, tam przynajmniej nie ma żadnych ograniczeń. Chociaż pewnie i na to Ewolucja czy Natura (gdyby było to konieczne albo korzystne dla przetrwania) znalazłaby jakieś rozwiązanie.

Cytuj
Ja nie znałem tego paradoksu ale przy całym swoim malutkim niestety szczególnie jeśli idzie o logikę rozumku sądzę, że paradoks jest pozorny albowiem istotą sprawy jest to, że Uczeń NIE występuje w roli, do jakiej uczył go Protagoras. Czy gdyby Uczeń był sądzony nie z powództwa Protagorasa ale za pospolitą kradzież lub morderstwo i z braku dowodów został uniewinniony (czyli wygrał) - to tez powinien zapłacic? Raczej nie IMHO, bo jak rozumiem umowę pomiędzy nimi, dotyczyła ona pierwszego procesu, w którym Uczeń wystąpi jako osoba po stronie wymiaru sprawiedliwości jako podmiot (czyli wg dzisiejszej nomenklatury jako adwokat, prokurator lub sędzia) a nie jako przedmiot postepowania procesowego (oskarżony).

Celna uwaga. Czytając stwierdzenie "swój pierwszy proces sądowy" rzeczywiście może narzucić się to, że chodzi o proces, w którym rzeczony uczeń powinien wystąpić jako przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości. Ale tak naprawdę nie zostało to dobitnie stwierdzone i IMO wszystko jedno w jakim charakterze uczeń wystąpi w procesie (czy jako organ czy też jako powód lub pozwany) [ch8211] chodzi raczej o zaistnienie samego procesu, w którym udział ów uczeń weźmie.

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 27, 2008, 07:45:09 pm
Cytuj
Dobrze, że jeszcze można pomarzyć, tam przynajmniej nie ma żadnych ograniczeń. Chociaż pewnie i na to Ewolucja czy Natura (gdyby było to konieczne albo korzystne dla przetrwania) znalazłaby jakieś rozwiązanie.

Hmm.... Hmmm.... Nie sądzę by ewolucja biologiczna była w stanie obchodzić prawa fizyki... (Zresztą - jak wiadomo - rozum do przetrwania nie jest potrzebny ;).)

ps. słówko "Natura" - to chyba specjalny ukłon w kierunku dzi? ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 28, 2008, 11:09:15 am
I kolejna zagadka:

Mamy trzy typy ludzi: rycerzy, którzy zawsze mówią prawdę, łotrów, którzy zawsze kłamią  i zwykłych ludzi, którzy niekiedy mówią prawdę, a niekiedy kłamią.

Sprawa rangi:

Mówi się, że łotry mają najniższą rangę, zwykli ludzie średnią, a rycerze najwyższą. Załóżmy, że dwie osoby A i B, z których każda z osobna może być rycerzem lub łotrem lub zwykłym człowiekiem, wygłaszają następujące zdania:

A: Jestem osobą niższej rangi niż B.

B: To nieprawda!

Czy można określić rangę A lub B? Czy można ustalić, że któreś z tych zdań jest prawdziwe lub fałszywe?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 28, 2008, 12:14:40 pm
Tylko jeżeli wiedzą nawzajem o sobie i można o to pytać.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 28, 2008, 12:48:20 pm
Wiedzą o sobie nawzajem. Więc?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 28, 2008, 01:03:04 pm
Mój pierwszy post był nieprzemyślany. ;)

Oboje są ludźmi i oba zdania są fałszywe.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 28, 2008, 03:35:52 pm
Cytuj
I kolejna zagadka:

Dlaczego zadajesz zagadki, które znam? ;)

To uniemożliwia mi włączenie się do zabawy... :'(
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 28, 2008, 06:30:08 pm
dzi: Prawie dobrze! W Twojej odpowiedzi jest jeden błąd.

Q: Bo moje zdolności telepatyczne pozostawiają wiele do życzenia.

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 28, 2008, 06:41:54 pm
To nie kwestia telepatii. Po prostu mam książkę Smullyana, a za młodu zaczytywałem się zawierającymi zagadki książkami Pijanowskiego, Nowaka, Penszki...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 28, 2008, 09:00:45 pm
Mi wyszło że obydwaj są ludzmi i A kłamie a B mówi prawdę.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 28, 2008, 09:04:06 pm
I to jest w stu procentach dobra odpowiedź :)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 28, 2008, 09:11:40 pm
To może ja zadam zagadkę?

Pewien grzesznik dostał za pokutę bardzo trudne zadanie. Miał wejść jednego dnia na górę, pomodlić się tam i wrócić następnego dnia na dół. Dodatkowo dostał takie polecenie aby w jednym miejscu góry był o tej samej godzinie wchodząc i schodząc. Nie mógł wziąć ze sobą zegara, ani miary, ścieżka była prosta i monotonna nie było wokół niej punktów charakterystycznych, które mógłby łatwo zapamiętać wchodząc czy schodząc. Czy możliwe jest wypełnienie takiej pokuty ?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 28, 2008, 09:37:55 pm
Bezchmurne niebo, patyk i kawałek ziemi?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 28, 2008, 10:49:01 pm
Nie wiem, nie znam odpowiedzi....  :D :D :D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Lutego 28, 2008, 11:19:01 pm
Cytuj
Zmienia o tyle, że jak np. pisakiem numerujesz, to napis "12" jest dużo cięższy od napisu "1". ;D
Serio zmienia to bardzo wiele, bo wiesz po której stronie była dana kula w danym ważeniu...


nie wiem czy można wejść dwa razy do tej samej rzeki, ale na pewno można się dwa razy śmiać z tego samego dowcipu  :D

kurde, do dzisiaj mi się sokrates i platon po nocach śnią..
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Lutego 28, 2008, 11:42:29 pm
Cytuj
To może ja zadam zagadkę?

Pewien grzesznik dostał za pokutę bardzo trudne zadanie. Miał wejść jednego dnia na górę, pomodlić się tam i wrócić następnego dnia na dół. Dodatkowo dostał takie polecenie aby w jednym miejscu góry był o tej samej godzinie wchodząc i schodząc. Nie mógł wziąć ze sobą zegara, ani miary, ścieżka była prosta i monotonna nie było wokół niej punktów charakterystycznych, które mógłby łatwo zapamiętać wchodząc czy schodząc. Czy możliwe jest wypełnienie takiej pokuty ?

Szczyt? Kiedy wejdziesz na szczyt, to już masz tylko drogę w dół, więc jesteś w jednym momencie w tym samym miejscu wchodząc i schodząc...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 29, 2008, 07:14:54 am
Cytuj
kurde, do dzisiaj mi się sokrates i platon po nocach śnią..

Z pewnych względów mogą to być sny cokolwiek perwersyjne... ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 29, 2008, 07:16:15 am
Cytuj
Szczyt? Kiedy wejdziesz na szczyt, to już masz tylko drogę w dół, więc jesteś w jednym momencie w tym samym miejscu wchodząc i schodząc...

Jak mówiłem nie znam prawidłowej odpowiedzi. Ale ta, której udzieliłaś odpowiada mi z racji elegancji i prostoty :).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Lutego 29, 2008, 01:01:06 pm
Ortograficzny?  :D Nie no limit myślenia mi się wyczerpał.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 29, 2008, 01:09:42 pm
Cytuj
Szczyt? Kiedy wejdziesz na szczyt, to już masz tylko drogę w dół, więc jesteś w jednym momencie w tym samym miejscu wchodząc i schodząc...
Napisałem wczoraj taką odpowiedź, ale ją skasowałem. Wejść ma jednego dnia a zejść drugiego więc to byłoby mozliwe, gdyby pojawił sie na szczycie o 0.00, klepnął Zdrowaśkę w mniej niż minutę i przed 0.01 zaczął schodzić. O 0.00 (nim upłynie 1-sza sekunda po północy) jest jeszcze poprzedni dzeń, a po tej pierwszej sekundzie jest już następny. Warunki zadania byłyby spełnione bo wszedłby o godzinie 0.00 na szczyt poprzedniego dnia i zszedł z niego o 0.00 następnego. Tylko do tego potrzebny mu zegarek...

Poza tym nie pasuje mi to sformułowanie, że ma być w jakimś miejscu o tej samej godzinie w czasie wchodzenia i schodzenia a będąc na szczycie ani nie wchodzi, ani nie schodzi. Jesli ta zgadka ma rozwiązanie to jest ono inne. Zastanawiam się od wczoraj, czy przypadkiem siłą rzeczy wchodząc i schodząc "pod prąd" nie musi się być w jakimś jednym miejscu na trasie dokładnie o tej samej godzinie...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 29, 2008, 01:30:11 pm
@maziek

Czyli znów wiemy, że nic nie wiemy... :P
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Lutego 29, 2008, 08:03:52 pm
A gdyby jako jednostkę czasu przyjąć tutaj czas potrzebny na odmówienie jednej modlitwy i założyć, że grzesznik klepałby pacierze przez cały czas potrzebny na wejście i na zejście z góry...wydaje mi się, że znam rozwiązanie, ale pomęczcie się jeszcze trochę sami  ;)

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 29, 2008, 08:17:31 pm
Cytuj
wydaje mi się, że znam rozwiązanie, ale pomęczcie się jeszcze trochę sami  ;)

Niedobraś ;) - znasz to dawaj ;).

BTW: faktycznie kiedyś mierzono czas pacierzami o ile mnie pamięć nie myli...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Lutego 29, 2008, 09:21:32 pm
Zdałem sobie sprawę, że rozwiązanie tej zagadki jest banalnie proste. Wystarczy dla przejrzystości wyobrazić sobie, że całą scenę odgrywamy za pomoca dwóch statystów, z których jeden schodzi z góry a drugi w tym samym czasie (tego samego dnia) wchodzi. Tak dla zaoszczędzenia taśmy filmowej, żeby zdjęcia w jeden dzień ukończyć.  Każdy idzie swoim tempem, jeden zaczął o 7-ej rano a ten co miał z góry pospał sobie do 9-tej. Tak czy siak, wszak statyści miną się po drodze... O jakiejś tej samej godzinie i w jakimś tym samym miejscu :).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Lutego 29, 2008, 10:26:57 pm
I to jest chyba dobra odpowiedź... ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 01, 2008, 05:12:38 pm
maziek: a co z czasem spędzonym na szczycie, na modlitwie?

...

A to moja próba rozwiązania zagadki:

- cała doba musi minąć zanim grzesznik znajdzie się w tym samym punkcie
- załóżmy, że 1 doba = 800 modlitw (grzesznik obliczył ilość modlitw mieszczących się w ciągu doby przed wykonaniem pokuty)
- o godzinie X znajdując się w konkretnym punkcie na stoku grzesznik odmawia modlitwę, dajmy na to, nr 56
- w tym samym punkcie, o tej samej godzinie musi znaleźć się następnego dnia: 800 [ch8211] 56 [ch8211] 1 (modlitwa na szczycie) = 743 to nr modlitwy, którą będzie wtedy odmawiał
- przy czym mam nadzieję, że góra nie nie jest zbyt stroma i grzesznik będzie mógł iść cały czas tym samym tempem  :D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 01, 2008, 07:36:08 pm
No to już wiem, że nic nie wiem... Zadałem zagadkę i sam się w niej pogubiłem :D :D :D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 01, 2008, 07:57:34 pm
Cytuj
maziek: a co z czasem spędzonym na szczycie, na modlitwie?
Statyści byli tylko dla zobrazowania problemu. Jeśli dwie osoby, z których jedna wchodzi, a druga schodzi z tej samej góry mijają sie po drodze (co oznacza tyle i tylko tyle, że istnieje taki okres czasu, kiedy obie te osoby równocześnie idą - jedna pod górę, druga w dół), to znaczy, że są równocześnie w tym samym miejscu o tej samej godzinie.To znów znaczy tylko tyle, że pątnik musiał zacząc schodzić z góry następnego dnia przed godziną, o której poprzedniego dnia dotarł na szczyt, ale nie mógł skończyć zejścia w dół wczesniej, niż rozpoczął wspinaczke poprzedniego dnia. Tylko w ten sposób dwie osoby, z których jedna idzie z punktu A do B a druga z B do A muszą się minąć po drodze - tym samym wypełniając warunki zadania.

Inaczej  - możnaby ustawić kamerę na zboczu góry i sfilmować pierwszego dnia pątnika, który rano rozpoczyna wędrówkę, by wieczorem stanąć na szczycie i pomodlić się, a potem przespać się do rana, a następnego dnia sfilmować tegoż pątnika, jak rano wstaje i udaje się w drogę powrotną w dół, aby wieczorem dotrzeć do miejsca z którego wyruszył. Jesli teraz odtworzysz równoczesnie oba te filmy rzutując dwa obrazy na jeden ekran to ujrzysz dwie postaci, jedna będzie wchodziła, a druga schodziła. Oczywiście w pewnym momencie się miną ;). I wcale nie muszą się starać, bo zawsze się miną, o ile choć sekundę będą równocześnie (tzn z przesunięciem 24h) na zboczu :).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 01, 2008, 08:01:40 pm
To kolejna.... (Odpowiedzi też nie znam :P)

Pewien facet jest ubrany całkowicie na czarno. Ma czarne buty, skarpetki, spodnie, sweter, rękawiczki i kominiarkę. Idzie czarną ulicą, na której nie świeci się żadna latarnia. Nie widać też księżyca - jest nów, a niebo zachmurzone. Naprzeciw niego z dużą prędkością jedzie czarny samochód z wyłączonymi światłami - jednak w jakiś sposób kierowca zobaczył mężczyznę i się zatrzymał. Jak to możliwe?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 01, 2008, 08:27:46 pm
Nów może być w samo południe... Nie napisano, że rzecz dzieje się w nocy ;). Tę tezę podpieraja wyłączone latarnie. BTW kolor samochodu nie ma znaczenia dla spostrzegawczości jego kierowcy ;).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 01, 2008, 08:32:11 pm
Hmmm... Ciekawe...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 04, 2008, 05:25:10 pm
Cytuj
Dodatkowo dostał takie polecenie aby w jednym miejscu góry był o tej samej godzinie wchodząc i schodząc.
nie jest powiedziane, że to mają być dwa różne dni.
odpowiedź anieli mnie satysfakcjonuje : )


a tą z południem znałem : )
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 04, 2008, 05:43:46 pm
Zagadka, hmm, podpowiem że powiedzmy socjologiczna  ;D spodobała mi się.


Pan Nowak z synem postanowili udać się do hydraulika, aby namówić go do odwiedzenia domu w sprawie beznadziejnie zepsutego kranu. Co prawda wyjeżdżali teraz na miesięczny urlop, ale chcieli sobie zapewnić wizytę tego cenionego specjalisty w pierwszych dniach po powrocie. Hydraulik znany był jako dobry fachowiec i jako wielki dowcipniś. Po wyłuszczeniu prośby, hydraulik zamyślił się i powiedział:

     - Sprawa nie jest prosta. Jeśli panowie wracacie w poniedziałek, to w poniedziałek nie będę mógł już chyba przyjść, bo pociąg się może spóźnić. We wtorek mam pogrzeb wujka, we środę są imieniny mojej żony, a w czwartek zawsze muszę siedzieć w warsztacie. W piątek zawsze chodzę do dyrekcji, mam więc niewiele czasu, a w sobotę dzień pracy jest i tak krótki. Potem zaś ja sam jadę na urlop, chyba więc odłożymy to do mojego powrotu.

     Usłyszawszy to, pan Nowak zasmucił się nie na żarty. Ale jego syn uśmiechnął się i powiedział:

     - A więc oczekujemy pana we wtorek! Hydraulik mrugnął okiem i odparł:

     - Widzę, młody człowieku, że nie jesteś żółtodziobem. A więc we wtorek!

     Pytanie: Dlaczego młody Nowak był taki pewny tego wtorku?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 04, 2008, 06:31:35 pm
Wiem, ale nie powiem. Niech inni się męczą...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 04, 2008, 06:51:10 pm
Cytuj
Pytanie: Dlaczego młody Nowak był taki pewny tego wtorku?

Bo nie planuje się pogrzebów z miesięcznym wyprzedzeniem.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 04, 2008, 06:52:51 pm
Cytuj
Wiem, ale nie powiem. Niech inni się męczą...

I słuszna postawa, po co psuć zabawę... ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 04, 2008, 07:23:02 pm
Też znałam. To teraz trzy, nie za trudne:

Istnieją ludzie i małpy. Małpy są prawie tak wysokie jak ludzie i mówią równie płynnie jak oni. Każda małpa tak jak każdy człowiek jest rycerzem lub łotrem.

1.Postać powiedziała: "Jestem łotrem lub jestem małpą."
Kim konkretnie jest ten, kto to powiedział?

2.Postać powiedziała: "Jestem łotrem i małpą."
Kim jest?

3.Postać powiedziała: "Nie jestem zarazem małpą i rycerzem."
Kim jest?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 04, 2008, 08:23:35 pm
Pytanie: czy mamy tu nadal pośrednie kategorie "zwykłych ludzi" i "zwykłych małp", czy w obu gatunkach mamy tylko rycerzy i łotrów?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 04, 2008, 08:51:07 pm
Cytuj
Też znałam. To teraz trzy, nie za trudne:

Istnieją ludzie i małpy. Małpy są prawie tak wysokie jak ludzie i mówią równie płynnie jak oni. Każda małpa tak jak każdy człowiek jest rycerzem lub łotrem.

1.Postać powiedziała: "Jestem łotrem lub jestem małpą."
Kim konkretnie jest ten, kto to powiedział?

2.Postać powiedziała: "Jestem łotrem i małpą."
Kim jest?

3.Postać powiedziała: "Nie jestem zarazem małpą i rycerzem."
Kim jest?

a tu nie brakuje jakiegoś fragmentu o kłamaniu i mówieniu prawdy przypadkiem?  :-?



zagadka:

czy wszystkie linie są prostopadłe/równoległe na tym obrazku?

(http://www.skytopia.com/project/illusion/bulge02.png)

bo jak dla mnie to niebardz.  ;D
(proponuję patrzeć z jak największej odległości  :D)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 04, 2008, 09:09:24 pm
Ano brakuje. Uściślając: rycerze zawsze mówią prawdę, a łotry zawsze kłamią. Typów pośrednich brak.

Ludzkie zmysły łatwo oszukać. Dla niedowiarków proponuję linijkę ;)

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 04, 2008, 09:27:24 pm
Cytuj
a tu nie brakuje jakiegoś fragmentu o kłamaniu i mówieniu prawdy przypadkiem?  :-?

To nawiązanie do poprzedniej zagadki na poprzedni temat... :P
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 04, 2008, 09:30:01 pm
Cytuj
Ludzkie zmysły łatwo oszukać. Dla niedowiarków proponuję linijkę ;)

Jest taka ksiażka, "Zajmująca psychologia" (http://www.allegro.pl/item297491530_zajmujaca_psychologia_konstanty_platonow.html ). Zaczytywałem się tym jako dzieciak.

Sporo tam było na ten temat...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 04, 2008, 09:42:21 pm
Cytuj
Zaczytywałem się tym jako dzieciak.

teraz mamy kurde internet :]
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 04, 2008, 09:44:50 pm
Bo ktoś pomyśłi, że książek nie czytamy... ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 04, 2008, 09:56:51 pm
a z tą wysokością o co chodzi? a co to za różnica czy człowiek i małpa, skoro sa łotry i rycerze?


janicnierozumiem  :D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 04, 2008, 10:06:36 pm
Cytuj
Bo nie planuje się pogrzebów z miesięcznym wyprzedzeniem
Druga dobra odpowiedź jest taka, ze młody postanowił stuknąć wujka mistrza przed wyjazdem na wczasy... ;).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 04, 2008, 10:16:33 pm
Cytuj
co to za różnica czy człowiek i małpa, skoro sa łotry i rycerze?

A to tak, żeby utrudnić... :D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 04, 2008, 10:17:03 pm
Cytuj
Druga dobra odpowiedź jest taka, ze młody postanowił stuknąć wujka mistrza przed wyjazdem na wczasy... ;).

Nie młody, a hydraulik.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 04, 2008, 10:19:19 pm
Cytuj
Cytuj
co to za różnica czy człowiek i małpa, skoro sa łotry i rycerze?

A to tak, żeby utrudnić... :D

Właśnie tak. Odpowiedzi mogą być takie: człowiek łotr, człowiek rycerz, małpa łotr, małpa rycerz.

terazwszystkojasne? ;)

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 04, 2008, 10:31:46 pm
1. Jeśłi łotr zawsze kłamie, był to rycerz-małpa

2. Nie ma takiej postaci - łotr nie powie prawdy, że jest łotrem.

3. Rycerz-człowiek.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 04, 2008, 10:39:12 pm
1.      dobrze!
2.      źle! (wypowiedź trzeba potraktować całościowo; i jest tu konkretna odpowiedź)
3.      dobrze!

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 04, 2008, 10:49:54 pm
Cytuj
(wypowiedź trzeba potraktować całościowo; i jest tu konkretna odpowiedź)

Jak się upierasz, że "całościowo", to łotr-człowiek.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 05, 2008, 08:39:39 pm
Cytuj
Jak się upierasz, że "całościowo", to łotr-człowiek.

To nie ja się upieram. To logika. W logice koniunkcję wyrażamy jako "i". Przy czym koniunkcja jest prawdziwa tylko wtedy, kiedy oba złączone nią zdania są prawdziwe (nie jest tutaj nawet rzeczą istotną czy zachodzi jakikolwiek związek treściowy między tymi zdaniami).

...

I następna zagadka. Nie zmuszam. W przypływie bezgranicznej nudy można się nią zająć.

   W Sanktuarium Średnim jest czworo drzwi: X, Y, Z, W. Co najmniej jedne z nich prowadzą do Najtajniejszego Sanktuarium. Jeśli wejdziesz w niewłaściwe drzwi pożre cię okrutny smok!
   Jest tam ośmiu kapłanów: A, B, C, D, E, F, G, H, z których każdy jest rycerzem lub łotrem. Wypowiedzieli oni następujące zdania:

A: X to dobre drzwi.

B: Co najmniej jedne z drzwi Y, Z są dobre.

C: A i B są rycerzami.

D: X i Y to dobra drzwi.

E: X i Z to dobre drzwi.

F: Rycerzem jest D lub E.

G: Jeśli C jest rycerzem, to rycerzem jest też F.

H: Jeśli G i ja jesteśmy rycerzami, to rycerzem jest też A.

Które drzwi wybierzesz?

...

Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 05, 2008, 08:54:25 pm
@lilijna

1. Przypadkiem ;) uczyłem się logiki i nawet wiem co to koniunkcja, ale... nie było mowy o tym, że zdania w zagadce są zdaniami logicznymi... :P

2. Zagadką może się i kiedyś zajmę, chwilowo mi się nie chce, bo musiałbym se to rozrysować...

ps. jeszcze jedna zagadka ;): dlaczego w realnym świecie znany paradoks z Achillesem i żółwiem nie działa?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 06, 2008, 01:25:07 am
na szybko to bym palnął, że Z.

a żółw ma cztery łapy to przegoni achillesa w prawdziwym świecie  8-)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 06, 2008, 10:45:11 am
Cytuj
1. Przypadkiem ;) uczyłem się logiki i nawet wiem co to koniunkcja, ale... nie było mowy o tym, że zdania w zagadce są zdaniami logicznymi... :P
:o WTF?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 06, 2008, 01:51:15 pm
Cytuj
:o WTF?

Mówiąc inaczej, ze zdanie złożone w zagadce mam traktowac jako koniunkcję z punktu widzenia logiki.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 06, 2008, 02:09:33 pm
Hm, a jak niby rozwiązać zagadkę, nie traktując jej zdań jako zdan logicznych?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 06, 2008, 02:50:33 pm
Na "zdrowy chłopski rozum" jakże pięknie wcielony swego czasu w "Samoobronie"? :D:D:D

(Wszak mówiłem, że ciemny chłop - z wyboru - jestem... ;).)

A serio: postawiłem zagadce maksymalictyczne wymogi. Owszem wiemy wszyscy, że wystarcza by jedno zdanie w koniunkcji było fałszywe, by cała koniunkcja była fałszywa. Ale założyłem, ze skoro te łotry z zagadki, to takie wredne kłamczuchy, to koniunkcja będzie złożona z dwóch zdań fałszywych, bo prawda, nawet wbudowana w fałsz przez usta im nie przejdzie...

Po prostu rygorystycznie potraktowałem wymóg "łotr zawsze kłamie".
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 07, 2008, 07:51:26 pm
Ludzie są mistrzami w komplikowaniu sobie życia.

...

Z? Pudło!
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 07, 2008, 08:50:33 pm
Cytuj
Ludzie są mistrzami w komplikowaniu sobie życia.

Bo inaczej za prosto by było... ;)

ps. ciekawe czy skłonność do komplikowania nie jest np stałą cechą wszelkich istot rozumnych? (o ile kiedy jakie odkryjemy...)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 10, 2008, 08:37:45 pm
no to W i niech się dzieje co chce  8-)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 10, 2008, 08:49:53 pm
Zdałeś sie na traf, jak ci z "Kataru" i... Kutuzow?  8-)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 10, 2008, 09:36:07 pm
Niech się dzieje co chce?
Nie, nie W! Świat się zatrząsł w posadach i runął!
Warto było tak ryzykować?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 10, 2008, 10:08:26 pm
Ty popatrz, a Kutuzowowi się udało ;).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 10, 2008, 10:33:38 pm
Mi wyszło, że są to na pewno drzwi X i jedne z Y, Z, z tym że które nie da się rozstrzygnąć, bo nie wiadomo, czy łże D czy E. W drugą stronę (przy negowaniu) to juz o tej porze mój rozumek jest za ciasny ;).

W zaistniałej sytuacji wybrałbym X.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 10, 2008, 11:13:19 pm
Cytuj
W zaistniałej sytuacji wybrałbym X.

Nastrój jest podniosły i dramatyczny. Mrok. Powoli naciskasz klamkę, równocześnie zewnętrzną stroną lewej dłoni ocierasz pot z czoła. Drzwi skrzypnęły i... nic się nie stało. Gratulacje! To był dobry wybór! Smokowi musi wystarczyć draco. ;)

...

Wszystko się da ;).

Rozwiązanie (przy słabych nerwach nie czytać):

  Wykażemy najpierw, że G jest rycerzem. Aby tego dokonać, wystarczy wykazać, że jego zdanie jest prawdziwe. Musimy więc wykazać, że jeśli C jest rycerzem, to rycerzem jest też F. Dokonamy tego zakładając, że C jest rycerzem, a następnie wykazując, że F jest również rycerzem.
  Załóżmy więc, że C jest rycerzem. A i B są wówczas obaj rycerzami. Zatem drzwi X są właściwymi drzwiami oraz drzwi Y lub Z są właściwymi drzwiami. I nie zatrzymując się na tym idziemy dalej.

  Przypadek pierwszy: Y to drzwi właściwe. Wówczas zarówno X, jak i Y są właściwymi drzwiami. W tym wypadku D jest rycerzem.

  Przypadek drugi: Z to drzwi właściwe.  Wówczas zarówno X, jak i Y są właściwymi drzwiami. W tym wypadku E jest rycerzem.

  A więc D lub E muszą być rycerzami. Zatem zdanie F jest prawdziwe, F jest rycerzem.
  Nasze założenie, że C jest rycerzem, prowadzi do wniosku, że F jest rycerzem. Jest zatem prawdą, że jeśli C jest rycerzem, to rycerzem jest też F. To właśnie powiedział G, a więc G jest rycerzem.
  Przeprowadzimy teraz dowód, że zdanie H jest prawdziwe. H powiedział, że jeśli G i H są obaj rycerzami, to rycerzem jest też A. Załóżmy, że H jest rycerzem. Wówczas G i H są obaj rycerzami. Jeśli G i H są obaj rycerzami, to rycerzem jest też A (ponieważ H powiedział, że tak jest, a my zakładamy, że H jest rycerzem). Jeśli zatem H jest rycerzem, to G i H są obaj rycerzami; jeśli G i H są obaj rycerzami, to rycerzem jest też A. Wynika z tego, że A jest rycerzem. A więc jeśli H jest rycerzem, to rycerzem jest też A. To właśnie powiedział H, musi więc być on rycerzem. Jego zdanie jest wtedy prawdziwe, a skoro G i H są obaj rycerzami, to A jest rycerzem.
  Wiemy już, że A jest rycerzem, zatem drzwi X są rzeczywiście właściwymi drzwiami.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 11, 2008, 12:04:25 am
Dobra, dobra Ladies and Gentlemen, nowymi zagadkami się tu zabawiacie, a na moje pytanie o Achillesa i żółwia nikt nie odpowiedział... :P
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 11, 2008, 12:22:17 am
Cytuj
na moje pytanie o Achillesa i żółwia nikt nie odpowiedział... :P

?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 11, 2008, 12:44:24 am
TU (http://www.lem.pl/cgi-bin/yabb2/YaBB.pl?num=1174327493/285#285 ) je zadałem...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 11, 2008, 08:35:19 am
Cytuj
dlaczego w realnym świecie znany paradoks z Achillesem i żółwiem nie działa?
Tak ogólnie z powodu istnienia granicy ciągu zbieżnego. Ale w sformułowaniu klasyczym (Achilles jest 2x szybszy a żółw ma fory na 1/2 dystansu) oczywiście Achilles nie może wyprzedzić żółwia, może jedynie równo z nim stanąć na mecie - nie ma więc tu paradoksu. Dlatego osobiście wolę ten ze strzałą i zawsze się zastanawiałem, czy Zenon był aż tak wielkim filozofem, że stanąłby naprzeciw łucznika ;).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 11, 2008, 11:05:10 am
A nie. Odpowiedzi należsy szukać w fizyce, nie w matematyce. Kiedyś w "Wiedzy i Życiu" o tym pisali...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 11, 2008, 11:13:25 am
Powiedz, bo nie chce mi się myśleć we wtorek z rana... Jak fizyka to całkowanie. No i wiesz, kolejność, matematyka to tylko model obrazujący fakt, że przy stałej wzajemnej prędkości Achillesa i żółwia poewne stosunki pozostaną niezmienne...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 11, 2008, 11:35:01 am
Szło niby o to, że skoro wszystko jest kwantyfikowalne, nie da się dzielić przebytych odległości w nieskończoność na pół i na pół...

Cytuj
Dlaczego więc Achilles prześciga żółwia?/.../
Do tego, że przestrzeń czy raczej co bezsprzeczne udowodnione, energia i materia jest strukturą kwantową w której istnieją najmniejsze cząstki których nie można podzielić, doszła nauka dopiero w dwudziestym wieku.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 11, 2008, 12:01:35 pm
Kwantowanie nie dotyczy przestrzeni. Tzn pewnie są takie próby, ale póki co nie słyszałem, aby ktoś twierdził, że metryka przestrzeni jest kwantowa i ze przestrzeń zachowuje się jak klocki lego (zaskakuje tylko co guziczek). Można tak twierdzić o okreslonym układzie, np. cząstce, ponieważ z zasady Heisenberga wynika że da się ją zlokalizować co najwyżej w jakiejś tam objętości przestrzeni i w stosunku do danej cząstki nazwać sobie tą objętość "kwantem". Weź sobie parking z samochodami przestrzeń jest skwantowana na 3X6m ale malując linie mógłbyś je przesunąć w dowolne miejsce, 10cm w tą czy metr w drugą, a nie tylko o 3 czy 6m.

Po czym jednak będę się upierał, że w klasycznym ujęciu (Achilles 2X szybciej żółw 2Xkrócej) nie ma paradoksu bo Achillo nie prześcignie żółwia. Paradoks żółwia jest o tyle nieinteresujący dziś, że przyjmując Galileuszową transformację (układy poruszające sie ruchem jednostajnym lub będące w spoczynku są równoważne) sprowadza się do paradoksu strzały (żółw stoi a Achillo biegnie doń z połową prędkości).

Zenon zdawał sobie sprawę iż jego problem strzały jest wyidealizowany. Na idealnym gruncie należy go rozstrzygać (bo fizycznie byłoby to łatwe ale szkodliwe dla eksperymentatora. Pomijając, że w swoich czasach Zenon zapewne widział efekt wielu takich eksperymentów). A na idealnym gruncie to jednak granica ciągu zbieżnego, czego Zenon nie doszedł, choć gdyby pogadał z Pitagorejczykami niewykluczone, że geometrycznie by mu to wyrysowali.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 11, 2008, 12:23:57 pm
Przestrzeń może i nie ma kwantowej metryki, ale jak wiemy, czasoprzestrzeń występuje tylko tam, gdzie jest materia, a materia kwantyfikowalne jest...

(Albo też w "WiŻ" bzdury pisali, a ja ze szkoły więcej zapomniałem z fizyki, niż pamiętam...)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 11, 2008, 02:22:16 pm
Gdzie jest ta zagadka z Achillesem. Mam ochotę poszydzić sobie z kapłanów nauki.

edit:
Achilles i żółw stają na linii startu wyścigu na dowolny, skończony dystans. Achilles potrafi biegać 2 razy szybciej od żółwia i dlatego na starcie pozwala mu się oddalić o 1/2 całego dystansu. Achilles, jako biegnący 2 razy szybciej od żółwia, dobiegnie do 1/2 dystansu w momencie, gdy żółw dobiegnie do 3/4 dystansu. W momencie gdy Achilles przebiegnie 3/4 dystansu, żółw znowu mu "ucieknie" pokonując 7/8 dystansu. Gdy Achilles dotrze w to miejsce, żółw znowu będzie od niego o 1/16 dystansu dalej, i tak dalej w nieskończoność. Wniosek: Achilles nigdy nie dogoni żółwia, mimo że biegnie od niego dwa razy szybciej, gdyż zawsze będzie dzieliła ich zmniejszająca się odległość.

LOL, przecież wbiegną równocześnie na metę, gdzie jest problem?

Załóżmy, że wystrzelona z łuku strzała pokonała określony dowolny odcinek drogi. Można więc powiedzieć, że w momencie wystrzelenia znajdowała się ona na początku tej trasy, a po dotarciu do celu [ch8211] na końcu. Pytanie jednak, gdzie przebywała w trakcie pokonywania tej drogi. Można odpowiedzieć, że w 1/4 czasu pokonywania tego odcinka musiała być niewątpliwie w 1/4 odcinka. Gdy zadamy pytanie, gdzie była w po 1/2 czasu lotu, znowu można odpowiedzieć, że w 1/2 odcinka. Po 6/8 czasu [ch8211] w 6/8 odcinka, i tak dalej w nieskończoność. Możemy sobie wyobrażać dowolną chwilę lotu, w którym strzała znajdowała się w jakimś konkretnym punkcie, w konkretnej odległości od łucznika. Czyli możemy powiedzieć, że skoro w każdej chwili znajdowała się w jakimś konkretnym punkcie, więc w każdej chwili była w spoczynku. Nie możliwe jest zatem aby w każdej chwili czasu strzała pozostawała w spoczynku i poruszała się jednocześnie.

Możliwe, kwestia definicji pojęcia "prędkość". Nie douczył się fizyki Zenon.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 11, 2008, 03:46:45 pm
Cytuj
Gdzie jest ta zagadka z Achillesem. Mam ochotę poszydzić sobie z kapłanów nauki.

To Zenon był kaplanem Nauki? :o
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 11, 2008, 07:33:52 pm
Cytuj
Przestrzeń może i nie ma kwantowej metryki, ale jak wiemy, czasoprzestrzeń występuje tylko tam, gdzie jest materia, a materia kwantyfikowalne jest...
Ojojoj wyczuwam narrację za pomocą swobodnego strumienia świadomości...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 11, 2008, 07:50:13 pm
Cóż... Niby w LO radziłem sobie z fizyką, ale nic ponadto... :-[
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 11, 2008, 08:32:28 pm
Teraz rozumiem, Twój optymizm jeśli chodzi o technologię i naukę wynika z niewiedzy ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 11, 2008, 10:08:52 pm
Stanowczo przeceniasz moją niewiedzę ;).




Zaraz.. jaką niewiedzę Panie Względnik? Wszak według Ciebie wszelka wiedza jest wątpliwa i względna... Znaczy bredząc o fizyce bez pojęcia mówiłbym rzeczy tak samo prawdziwe (czy też fałszywe) jak słowa stu Einsteinów...  :D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 12, 2008, 12:59:23 am
fajna była z rycerzami. a ja chciałbym jeszcze jedną zagadkę jak ta z rozmową platona z sokratesem.

i z tego co wiem w całym zakresie wtedy (od 1 do 99) istniała tylko jedna
para liczb rozwiązująca to zadanie wbrew temu co pisał gdzieś terminus, hmm..
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 12, 2008, 01:01:42 am
o ile logiczne lubię to arytmetycznych wcale; widać mózg mam prosty, dwupozycyjny taki
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 12, 2008, 01:15:35 am
Cytuj
chciałbym jeszcze jedną zagadkę jak ta z rozmową platona z sokratesem.

Coś Ci ten duet po głowie często chodzi, nie żebym coś insynuował  ::). (Ale fakt, zagadka była dobra z tego co widzę.)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 12, 2008, 01:17:21 am
Cytuj
o ile logiczne lubię to arytmetycznych wcale; widać mózg mam prosty, dwupozycyjny taki

Logika, arytmetyka, mózg, liczba dwa... Czy te terminy aby też nie są względne?* ;)


*według Ciebie oczywiście
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 12, 2008, 12:34:32 pm
Alicja w Lesie Zapomnienia

W lesie tym często pojawia się Lew i Jednorożec. Są to dziwne stworzenia. Lew kłamie w poniedziałki, wtorki i środy, a w pozostałe dni tygodnia mówi prawdę. Jednorożec kłamie w czwartki, piątki, soboty [ch8211] w pozostałe dni tygodnia mówi prawdę.

1. Pewnego dnia Alicja spotkała Lwa i Jednorożca odpoczywających pod drzewem. Wygłosili oni następujące zdania:
Lew: Wczoraj był jeden z dni, w które kłamię.
Jednorożec: Wczoraj był jeden z dni, w które ja również kłamię.
Jaki to był dzień?

2. W jakie dni tygodnia Lew może wygłosić następujące zdania:
1)      Wczoraj kłamałem.
2)      Jutro znów będę kłamał.

3. W jakie dni tygodnia Lew może wygłosić następujące, jedno zdanie:
Wczoraj kłamałem i jutro znów będę kłamał.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 12, 2008, 12:41:00 pm
1. We czwartek.

2. Brak takich dni?

3. Rozumiem, że koniunkcja ;) - w poniedziałki i we środy.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Marca 12, 2008, 12:43:19 pm
1. czwartek?
2. czwartek i niedziela?

natomiast jeżeli chodzi o trzecie to jeszcze mi brakuje żeby powiedział 'teraz kłamię' i taki paradoks to już w ogóle by mnie rozłożył  ::)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 12, 2008, 12:48:58 pm
No to teraz czekamy na wyrok lil. ;).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 12, 2008, 03:08:50 pm
Ja typuje:

1. czwartek

2.1. poniedziałek i czwartek
2.2. niedziela i środa

3. poniedziałek i środa
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 12, 2008, 10:16:42 pm
Tadam! Złoty medal dla Q i dla maźka (brak tylko konkluzji), srebrny dla draco (za pomysł na paradoks).

Dla formalności wyjaśnienie rozwiązania zagadki nr 2: tych zdań Lew nie mógłby wygłosić w żadnym dniu tygodnia. Tylko w poniedziałki i w czwartki mógł wygłosić pierwsze zdanie. Tylko w środy i w niedziele mógł wygłosić drugie. Nie ma więc dnia, w którym mógłby wygłosić je oba.

...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 12, 2008, 10:31:24 pm
Ten medal to na spółę, czy każdy dostanie? Zresztą ja i tak mam jeszcze paczkę cuksów za Eden ;).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 12, 2008, 11:11:16 pm
Na spółkę?...eee nie, za tak wielkie zasługi na polu intelektualnym każdy dostanie! A po cukierkach...jakby to powiedzieć...ekhm...już tylko papierki zostały, myślałam, że...ten...zapomniałeś, a że data ważności już blisko szkoda było żeby się zmarnowały...
Na poważnie. Czekają. Ale niewykluczone, że taki los może je spotkać...nie wiem jak długo będę w stanie udawać, że je ignoruję...

Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 13, 2008, 12:05:37 am
Cytuj
Tadam! Złoty medal dla Q i dla maźka (brak tylko konkluzji)

Zaszczyconym, zaszczyconym ;).

Widać jeszcze nie zgłupiałem z wiekiem tak bardzo jak się tego obawiałem  :D :D :D.

(To ja też do tego medalu jakieś słodkości poproszę.)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 13, 2008, 08:16:17 am
To może coś wymagającego kartki papieru i ołówka? Lajtowo...

Chłop ma kwadratowe pole. Ma czterech synów. Sobie postanawia zostawić kwadratową ćwiartkę pola (jeden z czterech kwadratów na jakie mozna podzielić pole). Synom każe sie tak podzielić resztą, żeby kształty ich poletek były identyczne.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 13, 2008, 11:06:07 am
Czy ja tego aby kiedyś w "Lilavati" nie widziałem...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: achajka w Marca 13, 2008, 03:48:00 pm
                        
                  
                  
                  
            
                  
                  
no to tatus dostaje kwadracik a synkowie L odpowiednio poukladane ..                  
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 13, 2008, 04:14:00 pm
achajka: Tak jest!. Gratulejszyn.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 13, 2008, 05:17:02 pm
achajka: aż sprawdziłem. Zgadza się.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 13, 2008, 09:35:05 pm
Cytuj
achajka: aż sprawdziłem. Zgadza się.
Całe szczęście, achajce napewno nikt z forumowiczów nie uwierzył. Teraz jestem spokojny.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 13, 2008, 10:18:31 pm
No to Zadanie Lwa Tołstoja

Zespół kosiarzy dostał polecenie, by skosić dwie łąki, z których jedna była dwa razy większa od drugiej. Przez pierwsze pół dnia wszyscy kosiarze kosili większą łąkę. Po tym czasie połowa kosiarzy trochę się znudziła i poszła kosić drugą, mniejszą łąkę. Grupa, która pozostała nadal kosiła łąkę bez przerwy i do zmroku skosiła ją całkowicie. Kosiarze, którzy kosili mniejszą łąkę nie zdążyli skończyć tego dnia. Reszta małej łąki musiała zostać skoszona nazajutrz przez jednego kosiarza, któremu zajęło to cały dzień.

Ilu było kosiarzy?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 13, 2008, 10:42:06 pm
pfff!
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 13, 2008, 10:52:13 pm
Cytuj
pfff!

To cyfry rzymskie? ;) Ile to wyjdzie w przeliczeniu na nasze? ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 14, 2008, 12:51:05 am
Nie odpowiadam. Znam zagadkę.

[ch8230]

Ludzie nie byliby sobą gdyby wszystkiemu co istniej nie przypisywali rzeczy odwrotnych: NotMensa (http://www.mockery.org/notmensa/test.htm) :D.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 14, 2008, 10:29:51 am
2^(-1)(x+1)+2^(-2)(x+1)=2[2^(-2)(x+1)+1]

szukana liczba to (x+1).

:)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 14, 2008, 02:14:46 pm
Cytuj
Nie odpowiadam. Znam zagadkę.

Rozumiem, to zemsta losu za to, że znałem niektóre Twoje zagadki ;).

Cytuj
Ludzie nie byliby sobą gdyby wszystkiemu co istniej nie przypisywali rzeczy odwrotnych: NotMensa (http://www.mockery.org/notmensa/test.htm) :D.

Tudzież IGNoble chociażby...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 14, 2008, 02:16:29 pm
Cytuj
2^(-1)(x+1)+2^(-2)(x+1)=2[2^(-2)(x+1)+1]

szukana liczba to (x+1).

:)

To jeszcze tego iksa wylicz ;).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: ANIEL-a w Marca 23, 2008, 06:22:23 pm
Cytuj
No to Zadanie Lwa Tołstoja

Zespół kosiarzy dostał polecenie, by skosić dwie łąki, z których jedna była dwa razy większa od drugiej. Przez pierwsze pół dnia wszyscy kosiarze kosili większą łąkę. Po tym czasie połowa kosiarzy trochę się znudziła i poszła kosić drugą, mniejszą łąkę. Grupa, która pozostała nadal kosiła łąkę bez przerwy i do zmroku skosiła ją całkowicie. Kosiarze, którzy kosili mniejszą łąkę nie zdążyli skończyć tego dnia. Reszta małej łąki musiała zostać skoszona nazajutrz przez jednego kosiarza, któremu zajęło to cały dzień.

Ilu było kosiarzy?
4

(jeden rudy, jeden łysy, jeden kulawy i Czarny Ziutek ;) )
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 23, 2008, 06:54:59 pm
Cytuj
jeden rudy, jeden łysy, jeden kulawy i Czarny Ziutek ;)

 ;D ;D ;D ROTFL  ;D ;D ;D



[size=18]A tak wogóle Wesołych Świąt Wam wszystkim![/size]
(http://img98.imageshack.us/img98/2162/jajobe5.jpg)

(Mam nadzieję że mój co-Admin nie pogniewa się za wykorzystanie stworzonej przez Niego grafiki.)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 25, 2008, 09:47:36 am
(http://img252.imageshack.us/img252/9527/labyrinthpuzzletx4.png)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 25, 2008, 11:19:11 am
dzi

Znakomite  ;D ;D ;D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 25, 2008, 11:24:27 am
(http://smilies.vidahost.com/contrib/geno/rofl.gif)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 26, 2008, 08:11:34 pm
dzi: dobre!!!
Dla zachowania bezpieczeństwa zagadka, w której nie trzeba zadawać pytań.


Tajemnica szkatułek Porcji

W Szekspirowskim Kupcu Weneckim Porcja ma trzy szkatułki [ch8211] złotą, srebrną i ołowianą [ch8211] w jednej z nich jest portret Porcji. Zalotnik miał wybrać jedną z tych szkatułek, a jeśli dopisało mu szczęście (lub był wystarczająco roztropny) i wybrał szkatułkę z portretem mógł pojąć Porcję za żonę. Na wieku każdej ze szkatułek był napis, który miał ułatwić zalotnikowi roztropny wybór.
Załóżmy, że Porcja chciała wybrać męża kierując się nie jego prawością, lecz tylko inteligencją. Umieściła na szkatułkach następujące napisy:


                               Złota                                                 Srebrna                                      Ołowiana

                           Portret jest                                         Portretu nie ma                           Portretu nie ma
                               w tej                                                    w tej                                          w złotej
                            szkatułce                                               szkatułce                                    szkatułce


Porcja wyjaśniła zalotnikowi, że co najwyżej jedno z tych trzech zdań jest prawdziwe.
Jaką szkatułkę powinien wybrać zalotnik?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 26, 2008, 08:45:50 pm
Lilijna, posyłam co myślę Ci na priv. W ogóle uważam, że to dobra metoda, żeby nie psuć zabawy innym. A jutro czy pojutrze ogłosisz wyniki :).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 26, 2008, 09:10:14 pm
Pomysł w zasadzie dobry, ale czy nie chodzi o to żeby pogłówkować trochę na forum? Jak chcecie  ;). Przyjmuję odpowiedzi w każdej formie.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Marca 27, 2008, 02:56:14 am
Silverado
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 27, 2008, 04:03:32 pm
Cytuj
Dla zachowania bezpieczeństwa zagadka, w której nie trzeba zadawać pytań.

Ostrożnaś jak jaki Lalecznik ;).

Cytuj
Tajemnica szkatułek Porcji

Jak na złość i to znam...  :'(
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 27, 2008, 04:04:14 pm
Cytuj
Silverado

O ile mnie pamięć nie zawodzi - dobrze.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 27, 2008, 07:17:20 pm
Cytuj
Cytuj
Silverado
O ile mnie pamięć nie zawodzi - dobrze.
Czyli rozwiązać nie potrafisz, ale czytałeś rozwiązanie? I nie wahasz się nam donieść o tym wspaniałym fakcie? Dzieki stary, że napisałeś, bo chyba bym nie zasnął dziś.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 27, 2008, 11:42:36 pm
Tajemnica szkatułek Porcji (cz. druga - ostatnia)

Zalotnik Porcji wybrał właściwie (maziek, NEXUS6, Q [ch8211] gratulacje!), pobrali się więc i żyli całkiem szczęśliwie [ch8211] w każdym razie przez jakiś czas. Pewnego dnia Porcji przyszła jednak do głowy następująca myśl: Choć mój mąż dał wyraz swojej inteligencji wybierając właściwą szkatułkę, naprawdę nie było to trudne zadanie. Na pewno mogłabym przedstawić trudniejsze i dostać jeszcze mądrzejszego męża.
Tym razem umieściła na szkatułkach następujące napisy:


                        Złota                                                 Srebrna                                               Ołowiana

                     Portretu nie ma                                 Portretu nie ma                                   Portret jest
                     w srebrnej                                        w tej                                                   w tej
                     szkatułce                                          szkatułce                                             szkatułce


Porcja wyjaśniła zalotnikowi, że co najmniej jedno z tych trzech zdań jest prawdziwe oraz, że co najmniej jedno z nich jest fałszywe.
Która szkatułka zawiera portret?

(Q: Co do porównania - nie znam niczego z Nivena, więc nie wiem czy mam się ucieszyć czy wręcz przeciwnie...)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 27, 2008, 11:55:19 pm
Cytuj
Czyli rozwiązać nie potrafisz, ale czytałeś rozwiązanie? I nie wahasz się nam donieść o tym wspaniałym fakcie? Dzieki stary, że napisałeś, bo chyba bym nie zasnął dziś.

Rozwiązałem to za szczeniaka ;) a następnie sprawdziłem rozwiązanie i dziwnym zbiegiem okoliczności nadal je pamiętam.

ps. rozumiem, że Form Cię wkurzył, ale co ja temu winien? :P
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 27, 2008, 11:58:37 pm
Cytuj
Która szkatułka zawiera portret?

Tym razem nie pamiętam zagadki, ale wychodzi, mi że znów srebrna.


Cytuj
(Q: Co do porównania - nie znam niczego z Nivena, więc nie wiem czy mam się ucieszyć czy wręcz przeciwnie...)

Ani jedno ani drugie. Był to taki se gatunek rozumny (nawet dość wpływowy w przedstawionym wszechświecie) , tyle, że tchórzliwy i b. ostrożny.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Marca 28, 2008, 04:14:02 am
To razom zlota. Bardzo proste, a z tymi glupimi kosiarzami kombinowalem chyba z 20 min >:(
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 28, 2008, 08:48:02 am
NEXUS6, cholercia, jak teraz jeszcze raz analizuję to chyba Ty masz rację...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Marca 28, 2008, 09:50:05 am
Cytuj
NEXUS6, cholercia, jak teraz jeszcze raz analizuję to chyba Ty masz rację...
Eee, co tu analizowac? Wiesz ze co najmniej jedno zdanie jest prawdziwe i jedno falszywe, kladziesz paluch symbolizujacy zdjecie na 1 i patrzysz ktore zdania sie zgadzaja, ktore nie, a potem 2 i 3.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 28, 2008, 11:30:35 am
Cytuj
ps. rozumiem, że Form Cię wkurzył, ale co ja temu winien? :P
Form?
A co ma do tego Form?
Dlaczego wciąż wiesz lepiej ode mnie, czy ktoś/coś i kto/co mnie i czy w ogóle wkurzyło?

Puste posty mnie wkurzają.

Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 28, 2008, 11:45:22 am
Cytuj
Puste posty mnie wkurzają.

Czy potwierdzenie, że Ktoś dobrze odpowiedział (co sam kilka postów wyżej uczyniłeś wołając "brawo!" jest puste)?



Jeszcze jedna zagadeczka, matematyczna:

Robotnicy

Grupa 175 robotników miała wykonać pewną pracę w określonym terminie. Po upływie 30 dni wspólnej pracy przesyłano codziennie po 3 robotników na inne stanowiska, wskutek czego robota została wykonana z opóźnieniem 21 dni. W ciagu ilu dni miała byc wykonana praca według planu?



ps. NEXUS6, metodę to stosowałem identyczną, tylko jakoś inaczej (bzdurnie) mi to za pierwszym razem poszło.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Marca 28, 2008, 06:11:54 pm
Jeszcze tylko dla formalności potwierdzę, że złota. Gdyby portret był w szkatułce ołowianej wszystkie zdania byłyby prawdziwe, a gdyby był w srebrnej wszystkie byłyby fałszywe [ch8211] co jest sprzeczne z założeniem.

Los chciał, że pierwszym zalotnikiem okazał się eks-mąż Porcji. Był on wystarczająco bystry, by rozwiązać również to zadanie. Pobrali się więc ponownie i żyli długo i szczęśliwie. Koniec.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 28, 2008, 06:25:42 pm
No to teraz ciekaw jestem, kto mi robotników policzy ;) (i dlaczego zapewne będzie to maziek :D).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 28, 2008, 09:23:52 pm
A i owszem, ale posyłam Ci na priv, niech inni się męczą ;).
Co było? Olimpiada jakaś? Masę papieru zmarnowałem...

Co do Twojego pytania (czy jak gratulowałem to było puste) to przeanalizuj sytuację, w jakiej gratulowałem...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 28, 2008, 09:52:27 pm
Odpowiedż przyjąłem, kłopot tylko w tym, że i tej zagadki nie znam rozwiązania :D :D :D. (A bym samodzielnie wyliczał chyba nie ma sensu, bo z precyzyjnym inżynierskim umysłem i tak nie wygram ;).)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 28, 2008, 10:18:15 pm
Kurde, to ja sobie tu w mękach przypominam wzór na sumę n wyrazów ciągu arytmetycznego i jak znaleźć pierwiastki równania kwadratowego a Ty nie wiesz? No kilim...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 29, 2008, 12:49:21 am
Posadziłem do obliczeń swą dlugoletnią ex- (też Panią Inżynier) i wyszło jej tyle co Tobie ;). (Czyli albo dobrze, albo wszyscy po Politechnice mylą się tak samo ;).)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Marca 29, 2008, 04:27:34 pm
Pozdrów swoją ex. Swoją drogą, skoro ex dla Ciebie tak sie poświęca, to jak się stara obecna?!
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 29, 2008, 04:29:18 pm
Obecna jest archeologiem... :P (Pozdrowiłem.)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Marca 29, 2008, 04:42:57 pm
Nie idźcie razem na 10000BC  :D
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Marca 29, 2008, 05:46:29 pm
Nie planujemy ;).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Maja 12, 2008, 01:02:40 am
Powieszony czy utopiony?

Pewien człowiek popełnił przestępstwo zagrożone karą śmierci. Ma on wygłosić zdanie. Jeśli będzie to zdanie prawdziwe, ma zostać utopiony; jeśli będzie fałszywe, ma zostać powieszony. Jakie zdanie powinien wygłosić aby wprawić w zakłopotanie wykonawców wyroku?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Maja 12, 2008, 02:49:37 am
Powinien powiedzieć "To zdanie jest fałszywe", lub wygłosić dowolne inne zdanie nie mające wartości logicznej.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Maja 12, 2008, 04:53:57 am
Bede powieszony.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Maja 12, 2008, 11:39:20 am
NEX

Przypuszczam, że też masz rację...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: lilijna w Maja 12, 2008, 07:39:42 pm
NEX.: Right. Podręcznikowa odpowiedź.

Q: Wprowadziłeś mnie w konfuzję, więc też uznaję (piszę jakbym miała inną opcję).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Maja 12, 2008, 09:40:08 pm
Q: Wprowadziłeś mnie w konfuzję, więc też uznaję (piszę jakbym miała inną opcję).

Gdybym nie miał nicka Q, a Wesley Crusher (http://www.trekunited.com/community/lofiversion/index.php/t9825.html) ;), napęczniałbym z dumy i domagał się szóstki za odpowiedź ;).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Października 07, 2008, 04:38:57 pm
Lekkie, latwe i przyjemne, dla odprezenia zamieszczam. Trzeba przeprowadzic zabki na druga strone.
W dwoch minutach sie nie zmiescilem, ale nie sadze, by ktos sie meczyl z tym dluzej, niz 5.
http://funstufftosee.com/frogleaptest.html
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 07, 2008, 05:31:09 pm
Z żabek, Panie, to ja tylko takie przeprowadzałem lata temu...
http://www.frogger-game.info/
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Października 09, 2008, 01:23:37 pm
Są dwa sznury. Każdy z nich spala się w godzinę, ale nie palą się one równomiernie
(tj, po 20 minutach może ulec spaleniu 70% sznura, ale i tak będzie on palić się dokładnie 60 minut).

Jak za pomocą tych dwóch sznurów odmierzyć 45 minut?

chyba nie było :)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 09, 2008, 01:55:15 pm
Uśredniając?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Października 09, 2008, 02:19:58 pm
Czy oba sznury maja takie samo tempo spalania, czy kazdy pali sie inaczej?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Października 09, 2008, 02:47:37 pm
No ja chyba wiem, piszę PMa żeby nie psuć zabawy.

Evangelos: Palą się jak chcą, znamy tylko że całkowity czas spalenia to godzina.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Października 09, 2008, 04:08:06 pm
1 zlozyc na raz, 2 na dwa razy i polaczyc konce?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Października 09, 2008, 04:18:48 pm
Nie jest powiedziane że pół sznurka pali się pół godziny. Ale ogólnie dobry kierunek.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 09, 2008, 08:49:23 pm
Ja też wrzuciłem na PM-a. W sumie podobne do tej góry co trzeba było bez zegarka wejść, pomodlić się i zejść następnego dnia i być w tym samym miejscu wchodzenia i schodzenia o tej samej godzinie :).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Października 09, 2008, 09:42:25 pm
Wyslalem do Draco PM, chyba wykombinowalem.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 09, 2008, 10:49:35 pm
draco jak brzmi odpowiedź?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Października 09, 2008, 11:35:15 pm
Q myśl jeszcze. Podpowiedź jest taka że sznurki niekoniecznie trzeba podpalać tylko z jednej strony ;)
Ja kiedyś znałem rozwiązanie tej zagadki a teraz i tak nie mogłem wykombinować, jednak kojarzyłem że jest jakiś "trik" i myśląc szerzej (czyli dochodząc do tej podpowiedzi) się udało.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Października 10, 2008, 12:47:02 am
No wlasnie mialem napisac, ze jeden zapalamy z 2 stron (0.5 h), a drugi skladamy na pol i zapalamy z 2 stron (15 min)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Października 10, 2008, 01:14:19 am
To ostatnie niekoniecznie spali się w 15 minut ;)

(Wyobraźmy sobie że jedna połowa pali się 40 minut a druga 20, wtedy jak złożysz na pół i zapalisz na końcach i w połowie to jedna część spali się w 10 minut a druga w 20 i kicha ;) ).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 10, 2008, 01:24:44 am
No właśnie o składaniu tego drugiego na pól dyskutowaliśmy sobie z Evangelosem na PM i jestem tego zdania co Ty dzi.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Października 10, 2008, 02:21:19 am
Yo, racja, nie zastanowilem sie. 2 line formujemy w kwadrat ;D (skladamy na 4) i zapalamy rownoczesnie wszystkie boki
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Października 10, 2008, 02:25:35 am
Problem pozostaje ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Października 10, 2008, 02:33:37 am
Ha! Faktycznie.
Wiec przecinamy ja wzdluz i zapalamy z 2 koncow (teoretycznie powinna sie spalic 2 razy szybciej).
Albo zamykamy w szxczelnym naczyniu z 2 razy wieksza iloscia tlenu i podpalamy z 2 stron ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Października 10, 2008, 11:44:03 am
Wiesz, zadanie tego nie precyzuje, nie wolisz zatem zrobić tak by mieć pewność że będzie te 15 minut skoro się da zrobić tak by mieć pewność? ;)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Października 10, 2008, 12:06:56 pm
Wymyslilem, zeby podpalic pierwszy z obu stron, a drugi z obu stron i w polowie. Troche nie lapie tego, co mowi dzi. Bo przeciez nie jest powiedziane ile jedna polowka i druga beda sie palic pojedynczo, ale calosc musi sie palic 1 godzine. Ostateczny punkt styku plomieni nie musi byc na srodku, ale to nas nie interesuje. Jesli lewa czesc spali sie szybciej, to druga musi odpowiednio wolniej, zeby balans wynosil pol godziny lub polowe tego, przy zlozeniu sznura i potraktowaniu go jako calosci z dwoma tylko koncami (koncowkami i srodkiem). Ale zeby bylo latwiej, wyobrazam sobie rozlozony sznur i podpalenie go na koncach i posrodku. Plomienie beda isc w obie strony od lewej koncowki sznura do srodka i vice versa oraz analogicznie od srodka do prawej koncowki i od prawej koncowki do srodka, czyli musi sie on spalic w 1/4 godziny.
Gupi jestem?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Października 10, 2008, 03:05:47 pm
No przecież podałem przykład. Sznurek nie pali się równomiernie. Jeśli mamy taki że jedna połowa pali się 40 minut a druga 20 minut to jeśli podpalisz na końcach i środku to z jednej strony koniec spalania będziesz miał po 20 minutach a w drugiej po 10. I jak wykapujesz gdzie było 15 minut?
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 10, 2008, 03:14:11 pm
Liczcie w długości czasu a nie długości sznurka to Wam wyjdzie. Jak pokonaliście pół godziny to jest to tak proste już...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Października 10, 2008, 03:37:36 pm
Dobrze powiedziane. Skupić się trzeba na tym jak uzyskać kolejne części godziny z dzieleń a zapomnieć o sznurku.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 10, 2008, 03:57:00 pm
Wiec przecinamy ja wzdluz i zapalamy z 2 koncow (teoretycznie powinna sie spalic 2 razy szybciej).
Albo zamykamy w szxczelnym naczyniu z 2 razy wieksza iloscia tlenu i podpalamy z 2 stron ;)

I co? I znów będziemy uśredniać moją metodą? To po co ciąć? Lepiej od razu...
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: maziek w Października 10, 2008, 09:38:54 pm
Nic nie ciąć, nic nie składać, nic nie łączyć, nic nie uśredniać. Tylko zapalać.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 10, 2008, 10:01:14 pm
Spalić całe sznury i zamieść zagadnienie pod dywan, wraz z ich popiołami :P.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Października 11, 2008, 12:41:06 am
maziek i dzi odpowiedzieli dobrze, evangelos coś pokręcił, ale go jak widzę dzi już tu objaśnił :)
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Października 11, 2008, 12:50:01 am
Chyba kto miał odpowiedzieć, odpowiedział.

draco, oświeć nas oficjalnie ;).
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: dzi w Października 11, 2008, 01:31:17 am
Draco nie wiem za ile się znowu pojawi to odpowiem bo chyba myślał że odpowiedź już padła.

Odpalamy równocześnie jeden sznurek z obu stron a drugi z jednej. W momencie gdy spali się pierwszy odpalamy drugi koniec drugiego. Jak spali się drugi mamy 45 minut.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: NEXUS6 w Października 11, 2008, 01:39:10 am
He! Wiedzialem, ze bedzie proste, ale ciagle analizowalem tylko ten drugi, wiedzac ze pierwsze 0.5 h juz mam :-\
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Evangelos w Października 11, 2008, 10:22:08 am
Ja robilem to samo co Nex - majac pol godziny cialem drugi sznurek na wszystkie sposoby, zeby wyszlo 15 minut. Zadziwiajace jak mozna sobie zamknac myslenie pozostajac w obrebie tego, co ma sie za sluszne. Nic dziwnego, ze odkryc na miare Einsteina jest tak malo, bo pewnie wszyscy maja tak samo. Wiedza, ze cos jest tak i siak, a jeden nie i zmienia cale dotychczasowe myslenie.
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Października 11, 2008, 01:34:52 pm
dobrze, ale ja już nie znam więcej takich fajnych zagadek :/

bo 'petals around the roses' znacie chyba?

już tu chyba ją wklejałem kiedyś, ale jak coś to tu:

http://www.borrett.id.au/computing/petals-j.htm
Tytuł: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Października 11, 2008, 01:58:08 pm
'petals around the roses' znacie chyba?

Nawet nie słyszałem o takiej grze...

to spróbuj rozwiązać, link masz, ja dwa dni nad nią siedziałem, powodzenia :)
Tytuł: Odp: Re: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Sierpnia 24, 2016, 01:44:59 pm

UWAGA ZNOWU ZAGADKA SOKRATESA

Hoko:
weź sobie narysuj w exelu tabliczkę mnożenia od 2 do powiedzmy 20.
1. Od razu zauważysz, że pewne iloczyny nie dublują się, są tylko raz. Odrzucasz je. Bo gdyby Sokrates miał te iloczyny od razu znałby rozwiązanie zagadki.
2. Sokrates powiedział, że wiedział, że Platon nie będzie wiedział! czyli np. 25 da się uzyskać tylko przez przemnożenie 5x5. Suma 5+5=10 więc sokrates nie mógł dostać sumy 10! Na tej samej zasadzie odrzucamy sumy np. 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10.
3. Teraz się zaczyna moja ulubiona część zagadki, nie zdradzę Ci co dalej. Myśl intensywnie i powodzenia  ;D

odrzuciłeś sumę dziewięć z rozpędu bo jesteś debilem i pomyliłeś iloraz i sumę, a kapnąłeś się że to zrobiłeś dopiero po dziewięciu latach z hakiem, a w ogóle Twój tryb pisania postu jest żałosny, jest w nim taki piskliwy ton podniety, nie pisz tak już bo się na Ciebie porzygam.
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Sierpnia 24, 2016, 02:08:36 pm
(http://i.imgur.com/GScs669.png)
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Sierpnia 24, 2016, 02:10:25 pm
tabelka powyżej mówi nam że na pomarańczowo są sumy których platon nie miał prawa uzyskać o czym mówi nam sokrates słowami 'wiedziałem że nie będziesz wiedział'. dalej nie chciało mi się rysować, a dlaczego to wytłumaczę za chwilkę.
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Sierpnia 24, 2016, 02:33:01 pm
(http://i.imgur.com/iJyvDMO.png)
a tu pomarańczowy i ciemnopomarańczowy i zielony, chodzi o to że tylko w obrębie wyniku sumy 9 jest jedna zielona liczba 'dublująca się', a dwie ciemnopomarańczowe odpadające, dlatego jes to jedyny mozliwy wynik, mam świadomość że to tłumaczenie jes beznadziejne :)
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 24, 2016, 09:14:18 pm
Panie Smoku, a dałoby się rzygać (jeśli Pan musi) TYLKO na privie?
R.
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: draco_volantus w Sierpnia 24, 2016, 10:18:19 pm
tak, tak, co najciekawsze to jednak miał rację chyba gość, muszę to jeszcze przemyśleć.
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: miazo w Sierpnia 25, 2016, 02:05:40 pm
Nadmienię tylko, że również cały czas mnie ta zagadka filozoficzna męczy, ale z powodu natłoku wielu innych głupszych rzeczy nie mam czasu nad nią przysiąść. I tak to już jest od lat. Ale wszelkie próby i prezentacje podejścia do rozwiązania z chęcią czytam.
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 25, 2016, 02:10:00 pm
Panie Miazo, a co ta zagadka ma wspólnego z filozofią? To tak, jakby ja miał coś wspólnego z Powstaniem Kościuszkowskim na zasadzie współbrzmienia Kościuszko-Remuszko...
R.
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: miazo w Sierpnia 25, 2016, 02:47:23 pm
Panie Miazo, a co ta zagadka ma wspólnego z filozofią? To tak, jakby ja miał coś wspólnego z Powstaniem Kościuszkowskim na zasadzie współbrzmienia Kościuszko-Remuszko...
R.

Brawo! Poczynił Pan dokładnie tę samą uwagę, co Terminus ponad 9 lat temu: http://forum.lem.pl/index.php?topic=456.msg18520#msg18520 (http://forum.lem.pl/index.php?topic=456.msg18520#msg18520)
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 25, 2016, 03:04:07 pm
Podobnie jak miazo, biernie, ale z przyjemnością śledzę powrót Forum do korzeni ;).
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 25, 2016, 06:50:24 pm
Za co brawo? W temacie "plagiat z Terminusa" nie mam nic do powiedzenia. To się nazywa myślenie równoległe. Ani pochwała, ani nagana.
W temacie "prawda-fałsz" (racja-nieracja) uważam, że pan Terminus ma rację oraz że moje porównanie Kościuszkowskie dobrze oddaje tę rację :-)
R.
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 25, 2016, 08:23:50 pm
Jeśli kogoś interesuje jak rozkminiali to gdzie indziej:
https://www.matematyka.pl/486.htm
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 25, 2016, 08:56:07 pm
BTW: o związkach rzeczonego zadania z filozofią kościuszkowską już pisałem, a teraz spytam, całkiem poważnie: co ta zagadka ma wspólnego z panem Einsteinem?
R.
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Stanisław Remuszko w Sierpnia 25, 2016, 09:08:32 pm
@Q
Cytuj
Jeśli kogoś interesuje jak rozkminiali to gdzie indziej:
https://www.matematyka.pl/486.htm
Moim zdaniem MILEJ (a przynajmniej bardziej familiarnie) przypatrzeć się temu począwszy od tego miejsca: http://forum.lem.pl/index.php?topic=456.msg18306#msg18306
Iluż znajomych...
R.
Tytuł: Odp: Zagadka Einsteina
Wiadomość wysłana przez: Q w Sierpnia 26, 2016, 09:39:58 am
Cóż. Zakładałem, że początki wątku wszyscy zainteresowani dyskusją w nim czytali, choćby po to by nie odkrywać ponownie Ameryki (czy też - jak wolą anglojęzyczni - nie wynajdować koła po raz wtóry).

(Że jest to przyjemna lektura - nie przeczę.)