Polski > Hyde Park
Co jeść? - wątek kulinarny
Q:
Eee, gdzie tam... Może to i najwyższy standard globalny. ale nie kosmiczny:
"jeżeli, powiadam, MUSI, za sprawą tragicznego obciążenia dziedzicznego, winien pochłaniać okrwawione ofiary w trwodze, po kryjomu, w norach swych i najciemniejszych zakątkach pieczar, targany wyrzutami sumienia, rozpaczą i nadzieją, że kiedyś uda mu się wyzwolić od brzemienia mordów tak nieustannych. Niestety, nie tak postępuje Ohydek Szalej! Bezcześci szczątki śmiertelne, dusząc je i kulgając, bawi się nimi, a dopiero potem wchłania na publicznych żerowiskach, wśród podskoków obnażonych samic swego gatunku, bo mu to wzmaga apetyt na zmarłych"
(Choć, prawda, olka podskakująca została poza kadrem 8).)
Stanisław Remuszko:
Pan to jesteś przenikliwy, Kju. Fakstycznie, na niespodziany widok po śląsku rozgogolonej (od: Gogolin, Karolinka) poskakującej Ol zapomniałem, w co mam wbite sztućce, i szczęka mnię opadła (jak widać)...
męber
Q:
Ba! Jestem tak przenikliwy, ze nawet wiem, iż skacząc "Zielono mi!" nuciła...
::)
olkapolka:
Uhm..taaa...a co jej się stało? Szpinaku za dużo zjadła? ::)
Q:
Prawdę mówiąc będę miał kłopot z odpowiedzią... Nie wiem jak szpinak działa na metabolizm młodych okazów homo rusticus orionensis... ::)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej