Polski > Konkurs "Książka za recenzję"
Egzegeza (GOLEM XIV)
draco_volantus:
Myślałem nad puentą z perspektywy ojca,
udowodnieniu że czas biegnie po okręgu
i poopowiadaniu o jedynym sensownym zajęciu
w sumie z perspektywy konioluba niby mógłbym, hm.
liv:
Sensem wiru jest wirowanie - sensem wirowania jest wir.
Sensem pisarza jest pisanie - sensem pisania jest pisarz.
Ech tam, wprawiam się tylko ;)
A co z "bezpiecznym" sensem, eee... sexem? :)
W kontekście przekazu, rzecz jasna.
Zlatan:
Rzecz jasna przekaz jest sensem seksu. Nawet przekay bezseksowny.
liv:
Jakoś kiepsko się czuję w roli listonosza. Między moimi rodzicami, a moimi dziećmi :)
Może i tak jest z tym przekazem, co nie znaczy, że ma sens. No, chyba, że z kosmosu, jak Fil hippi zauważył. Patrząc na ludzkość jak na organizm, a jednostki w nim jako reprodukujące się komórki. Ale to ryzykowne spojrzenie.
sensem trawienia jest trawa, sensem trawy - trawienie
krowa ;)
draco_volantus:
z sensu życia krowy śmieję się od wczoraj, tylko nie miałem czasu odpisać,
bo jedną z najprzyjemniejszych czynności jakie mnie spotykają w życiu jest
zasypianie z potomkiem, nie wysypiałem się tak dobrze chyba od dzieciństwa,
hm.
I między innymi to miałem na myśli bardziej niż niebezpieczny seks,
o którym jako gatunek między Bogiem a Prawdą nic nie wiemy
w porównaniu do tańczącego przed wybranką ptasznika:
http://www.smog.pl/wideo/11680/taniec_godowy_pajakow/
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej