Polski > Hyde Park
„Wysyłamy twojego syna na front!”
Cetarian:
--- Cytat: Q w Maja 14, 2024, 01:30:11 pm ---Wiedzę tu dwa problemy (dyskusję o tym, czy państwo, jeśli nie nazywa się USA, powinno ratować świat zostawmy chwilowo na boku).
1. Co, jeśli - nawet po zaproponowaniu najwyższego żołdu - ochotników będzie za mało?
2. Twoja propozycja podatkowa musiałaby przejść ścieżkę legislacyjną, i mam obawy, że samo rozpoczęcie o niej dyskusji mogłoby raczej spowodować, że niejeden Muś powędrowałby do jakiegoś raju podatkowego, w ślad za swoją gotówką (czy raczej e-gotówką), o ile prościej by mu nie wyszło wylobbowanie zaprzestania prac nad sugerowaną regulacją.
--- Koniec cytatu ---
Bardzo dobre pytania.
Odpowiem szerzej najpóźniej w okolicach piątku.
Cetarian:
--- Cytat: Hoko w Maja 14, 2024, 06:40:15 pm ---
--- Cytat: Cetarian w Maja 06, 2024, 12:24:55 am ---
Uważam, że żadne państwo w żadnych okolicznościach nie ma moralnego prawa do stosowania poboru, ani w czasie pokoju, ani w czasie wojny.
--- Koniec cytatu ---
Pacyfizm jest bardzo dobry, ale pod warunkiem, że jest powszechny. Jeśli nie, to dobór naturalny eliminuje takie państwa.
--- Koniec cytatu ---
Moje stanowisko nie ma nic wspólnego z pacyfizmem.
Nic.
W modelu z wojskiem złożonym z ochotników państwo byłoby lepiej przygotowane do obrony, niż z wojskiem pochodzącym w dużej części z poboru.
No chyba, że ktoś (tzn. władze pod dyktando lobbystów [przykładowego] Musia, itp.) uzna, że wojna wojną, ale nie przekraczamy czterech procent PKB (no, może pięciu, albo siedmiu).
Ja uważam, że skoro zagrożone jest samo istnienie państwa, to trzeba wydać … wszystko, co mamy.
Nie siedem procent PKB, ale raczej siedemdziesiąt procent (hasłowo).
Chcę silnej armii (ochotniczej) i chcę na nią płacić tyle, ile będzie wynikało ze stawek podatków wojennych. (W tym oczywiście przed-wojennych, bo kiedy już wojna wybuchnie, to będzie o wiele za późno, żeby się do niej przygotowywać.)
Q:
--- Cytat: Cetarian w Maja 15, 2024, 01:56:00 am ---Moje stanowisko nie ma nic wspólnego z pacyfizmem.
Nic.
--- Koniec cytatu ---
W praktyce minimum jedną rzecz ma. Może się skończyć osłabieniem - z pobudek etycznych - potencjału obronnego. Z wszelkimi tego (Bucza!) konsekwencjami.
Lieber Augustin:
--- Cytat: Cetarian w Maja 15, 2024, 01:56:00 am ---W modelu z wojskiem złożonym z ochotników państwo byłoby lepiej przygotowane do obrony, niż z wojskiem pochodzącym w dużej części z poboru.
--- Koniec cytatu ---
We wrześniu 1914 roku, po bitwie pod Tannenbergiem do Niemiec wyruszyły pierwsze, niekończące się potoki rosyjskich jeńców. Od tej chwili ten strumień sunął nieprzerwanie. Bezustannie - koleją, szosami - jechały nieskończone transporty rosyjskich jeńców.
Ale nie miało to wielkiego sensu. Na miejsce każdej pobitej armii Rosjanie natychmiast wystawiali nową armię. Zdawać by się mogło, że gigantyczne carskie imperium ma niewyczerpane zasoby ludzkie. Ile jeszcze czasu mogły Niemcy wytrzymać takie współzawodnictwo? Czy nie nadejdzie w końcu dzień, kiedy Niemcy, mimo odniesionego właśnie zwycięstwa, zostaną bez nowych wojsk, podczas gdy rosyjskie dowództwo znowu i znowu będzie kierować na front nowe armie? Co wówczas nastąpi?
Doświadczenie XX wieku, a w szczególności DWŚ, wykazało, że dobrze wyposażone, złożone z wyjątkowo walecznych żołnierzy wojsko w końcu jakoś przegrywa w starciu z przeciwnikiem źle wyposażonym i jeszcze gorzej wyszkolonym, za to posiadającym nieograniczone zasoby ludzkie. Ilość to też jakość. Czy od tej pory coś się zasadniczo zmieniło?
W pojedynkę odeprzeć najazd Rosji? Niepodobna. Można nawet nie próbować. Chyba że sojusz i wspólne działania wojenne z Ukrainą, z krajami nadbałtyckimi, z Rumunią, z Czechami, z czortem, z diabłem? Na zasadzie przypowieści o złamaniu miotły vs złamaniu pojedynczej wiotki?
Nie wiem. Nie wiem.
Hoko:
https://defence24.pl/wiadomosci/demografia-nie-jest-dzis-problemem-dla-wojska-co-z-poborem
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej