Autor Wątek: Poradnia językowa  (Przeczytany 164813 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #345 dnia: Września 08, 2020, 08:55:56 pm »
Jo niy wiym - jak tu dugo żyja - hrabiny żech tu nikaj nie łoglondała...cheba co to takie paniusie w urzyndach? ???
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #346 dnia: Września 08, 2020, 09:01:47 pm »
Bo na Ślunsku się nie wychylała, na spotkania Związku Szlachty Polskiej do Krakowa jeździła. A robiła na grubie, yno w kadrach.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #347 dnia: Września 08, 2020, 09:08:12 pm »
A robiła na grubie, yno w kadrach.
Ja chopie, toś mi terozki zaimponowoł - na grubie w kadrach to fest fucha...żech sie nie spodziewała;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #348 dnia: Września 08, 2020, 09:34:42 pm »
Szczerze mówiąc niy mōm anōngu ile płacili HR-owcom Kompanii Węglowej i podobnych tworów, nie pytałem.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #349 dnia: Września 13, 2020, 06:46:26 am »
Dobra, musze sie z Wami tym podzielic, tym bardziej ze niedawno bylem w Walii, 10min drogi od tego miejsca  ;D ;D ;D:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #350 dnia: Września 13, 2020, 12:37:07 pm »
To jeszcze musisz odwiedzić okolice Taumatawhakatangihangakoauauotamateaturipukakapikimaungahoronukupokaiwhenuakitanatahu do kompletu ;).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #351 dnia: Września 28, 2020, 03:21:16 pm »
Cofając się do wątku korzeni, do...
Hitler, nie będąc głupcem

Znajomek mój i redakcyjny kolega (dlatego z drżeniem niejakim posta tego wrzucam, bo kolejny link do strony "Fahrenheita" może wyglądać na bezczelną kryptoreklamę, ale naprawdę rzecz mnie nurtuje i ciekaw Twojej - i nie tylko Twojej - opinii jestem), Cebula Adam stawia w swoich ostatnich felietonach tezę, że pod względem oderwania od rzeczywistości, zwł. w kwestiach technologicznych i dotyczących organizacji produkcji, hitleryzm był niejako bardziej pokraczną kopią leninizmu ze stalinizmem (tj. do złudzeń ogólnototalitarnych dorzucał swoje własne, szczególnie samobójcze):
https://www.fahrenheit.net.pl/publicystyka/felietony/adam-cebula-nic-o-koronawirusie/
https://www.fahrenheit.net.pl/publicystyka/felietony/adam-cebula-o-tym-jak-fantastycy-piszac-o-nazistach-moga-uratowac-swiat/
[Jeśli pomnę - maziek pisał u nas kiedyś (przy okazji rozważań czy diametralnie odmienny przebieg II wś był możliwy) coś podobnego, ino lakoniczniej.]
No więc właśnie, co o tym sądzisz, L.A.? ;)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #352 dnia: Września 28, 2020, 09:54:21 pm »
Przeczytałem, na razie pobieżnie, wobec braku czasu :)
Szczerze powiedziawszy, nie odnotowałem nic specjalnie nowego i rewelacyjnego. Bałagan, który się panoszył w III Rzeszy, zwł. w kwestiach technologicznych i dotyczących organizacji produkcji, świetnie opisał Suworow w "Samobójstwie". Nic dodać, nic ująć.
Niemniej tezę autora:
"W ogólności III Rzesza nie miała sukcesów naukowych. Intelektualistom, choćby byli tylko inżynierami, było z nazizmem mocno nie po drodze."
skłonny jestem uznać za dyskusyjną. Wystarczy przyponmieć sobie choćby V-2. A tak naprawdę lista owych sukcesów, często wyprzedzających swoje czasy, jest dość długa.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16036
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #353 dnia: Września 28, 2020, 10:13:04 pm »
Widać pobieżność, do której się uczciwie przyznajesz ;), bo Twój główny (na razie) kontrargument:
Wystarczy przyponmieć sobie choćby V-2.
...autor uprzedził słowami:

"większość ważnych konstrukcji powstała przed wybuchem wojny, a sporo swe korzenie miała jeszcze przed czasami Hitlera. Tak było np. z V2."

I szczerze mówiąc na dyskusję nad zasadnością tego właśnie stwierdzenia w pierwszym rzędzie liczyłem.

BTW. Suworow jest pod drugą z linek przywołany w roli ałtorytetu ;) (kontekst wskazuje, że chodzi właśnie o "Samobójstwo"):

"Atak na ZSRR w zasadzie zawierał sam w sobie plan klęski. Bynajmniej nie jest to moja opinia. Na przykład Suworow w jednej ze swoich książek wyjaśnia, czemu w trakcie marszu na Moskwę musiał nastąpić zwrot na południe w kierunku Kijowa. To była taka sama sytuacja jak podczas ataku na Warszawę podczas wojny 1920 roku."
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #354 dnia: Września 29, 2020, 09:37:57 pm »
"większość ważnych konstrukcji powstała przed wybuchem wojny, a sporo swe korzenie miała jeszcze przed czasami Hitlera. Tak było np. z V2."

I szczerze mówiąc na dyskusję nad zasadnością tego właśnie stwierdzenia w pierwszym rzędzie liczyłem.
Cóż, można oczywiście twiedzić, że suborbitalna rakieta V-2 jest jedynie twórczym rozwinięciem idei rakiet prochowych z czasów krymskiej wojny 1853-56, względnie że von Braun nic by nie potrafił osiągnąć, gdyby nie pionerski dorobek naukowy pół-amatorskiego Verein für Raumschiffahrt
https://pl.wikipedia.org/wiki/Verein_f%C3%BCr_Raumschiffahrt
założonego przez grupę entuzjastów w roku 1927.
Ale taki sposób rozumowania uznałbym raczej za manipulacyjny, a tezę autora o "korzeniach" – za mocno naciągniętą.

No dobra, a co z innymi "ważnymi konstrukcjami", które powstały w III Rzeszy tuż przed wojną albo w jej trakcie? Co z pierwszym w świecie komputerem Konrada Zuse z roku 1941?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Z3
Przypuszczam zresztą, że wg autora tamta maszyna również miała swoje "korzenie" i pierwowzory ;) :
https://b.allegroimg.com/s512/03478e/bd77a1d048ec8498d3977c813e9b/Liczydlo-drewniane-zabytkowe-stare-duze
https://st.violity.com/auction/big/auctions/80/70/65/80706510.jpg

W trakcie wojny zostały opracowane kierowane rakietowe pociski przeciwpancerne Ruhrstahl X-7 "Rottkäppchen", "Rumpelstilzchen", "Rochen-1000/2000", "Flunder". A również pocisk rakietowy przeciwlotniczy "Wasserfall" oraz rakieta "powietrze-powietrze" X-4 Maksa Kramera.
Ale to bynajmniej nie wszystko. Co począć z odrzutowcami Luftwaffe? Autor pisze, że wiadomy Messerschmitt Me-262 był  "latającym złomem". Niech i tak będzie. A co z Arado Ar-234 "Blitz", Heinkel He-162 "Salamander"? Jak ocenić szturmowiec Henschel Hs-132, myśliwiec przechwytujący Focke-Wulf Ta-183, bombowiec Junkers Ju-287? A samoloty rakietowe: Me-163 "Komet" oraz Bachem Ba-349 "Natter"? A latające skrzydło, pierwszy w świecie samolot wykorzystujący technologię Stealth, Horten Ho-229?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Horten_Ho_229
Prawdziwa technika przyszłości...

Nie będzie zatem przesadą powiedzieć, że w tym, co się tyczy postępu naukowo-technicznego, Rzesza i ZSRR są nie do porównania. W innym kraju totalitarnym, ani przed wojną, ani w jej trakcie nie opracowano nic nawet odlegle przypominającego te konstrukcje. Sowieci zaczęły wojnę z Jak-1, Ił-2, Pe-2, z nimi ją i skończyły...

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #355 dnia: Września 29, 2020, 10:31:56 pm »
Całkowicie zgadzam się z LA. Autor raczej nie ma wiedzy. Albo wyczucia, jaki ładunek inżynieryjnej twórczości i pracy mieści się w V-2 czy w jakiejkolwiek innej nowoczesnej broni stworzonej w III Rzeszy. Brytyjczycy np. nie wierzyli, że konstrukcja V-2 jest w ogóle możliwa bez materiałów, od których Niemców odcięli. Na bazie V-2 był projektowany i budowany pierwszy pocisk międzykontynentalny A-9/A-10 dwustopniowy, mający zagrozić zachodniemu wybrzeżu USA. Me-262 złomem - człowiek nie zdaje sobie sprawy ze skali złożoności problemów, jakie zostały pokonane, aby ten samolot mógł polecieć i regularnie latać bojowo. I nadawać się do wojennej produkcji. Dorzucić można torpedy manewrujące, sonar bierny czy elektryczne u-booty, schrage music z fotokomórką, noktowizję i wiele innych. Niemcy, poza bronią atomową, stworzyli w czasie II wojny światowej praktycznie wszystkie nowe typy broni obecnie użytkowane. Przy czym moim zdaniem główną przeszkodą w atomie były potrzebne środki a nie ludzie. Na wynalazki, prototypy, projekty i laboratoria Niemców zwycięzcy rzucili się jak sępy na padlinę, walcząc zaciekle o dostęp. Większość nowatorskich konstrukcji była testowana a następnie wprowadzona do użycia, często po kosmetycznych zmianach.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #356 dnia: Września 30, 2020, 12:04:27 am »
Trudno się nie zgodzić z powyższymi argumentami.
Cóż dodać?
Może tylko do tego?
Cytuj
Niemniej tezę autora:
"W ogólności III Rzesza nie miała sukcesów naukowych. Intelektualistom, choćby byli tylko inżynierami, było z nazizmem mocno nie po drodze."
skłonny jestem uznać za dyskusyjną.
Bowiem skłoniło do namysłu - czy dwaj panowie H (fizyk i filozof... lub odwrotnie) nie byli intelektualistami..czy możne nie było im "po drodze" z nazistami? Jeszcze taki Jordan, ale to tylko matematyk od jakichś kwantów i macierzy ... niedziecionośnych.
Ot, dylemat żaby z kawału.  :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #357 dnia: Września 30, 2020, 09:39:49 am »
Bowiem skłoniło do namysłu - czy dwaj panowie H (fizyk i filozof... lub odwrotnie) nie byli intelektualistami..czy możne nie było im "po drodze" z nazistami? Jeszcze taki Jordan, ale to tylko matematyk od jakichś kwantów i macierzy ... niedziecionośnych.
Ot, dylemat żaby z kawału.  :)
No, z pierwszym H chyba w porządku. To Werner Heisenberg, nieprawdaż? Natomiast z tym drugim utkwiłem w kropce :)
Nie potrafię rozgryźć szarady. Kto się kryje pod inicjałem? Karl Haushofer? Martin Heidegger? :-\

Kompletnym nawiasikiem: ciekawy jestem, co to za kawał z żabą?

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #358 dnia: Września 30, 2020, 09:44:36 am »
Tzn. drenaż umysłów był i wielu wyjechało z Niemiec lub z krajów następnie okupowanych intencjonalnie lub przypadkowo przed wojną, wielu uciekło w czasie wojny a wielu zamordowali sami Niemcy, bo byli Żydami, jak już mogli się do nich dobrać. Żeby wymienić choćby tylko Einsteina, Neumanna, Tellera i naszych Ulama i Rotblata (jako wyjechanych oczywiście). Te przykładowe nazwiska sporo mówią ;) na temat głębi tego drenażu. A przy okazji wszystko to Żydzi :) lub osoby pochodzenia żydowskiego. Tym niemniej sądzę, że gdyby Niemcy uparli się na bombę atomową to mogliby ją uzyskać, przynajmniej prototypowo. Wg mnie nie podołaliby natomiast materiałowo i zasobowo aby ją produkować jako broń. Nie pamiętam już szczegółów, ale do pewnego momentu gromadzili w tym celu uran w stanie niewzbogaconym, po czym kiedy zostali wyparci z terenów jego pozyskania próbowali choć zużyć go na rdzenie podkalibrowych pocisków przeciwpancernych (także nawiasem mówiąc nowatorskie, choć postąpili tak przede wszystkim, bo przestali mieć dostęp do wolframu wcześniej do tego używanego). Uran jest niemal tak ciężki jak wolfram, równie twardy, natomiast dodatkowo zapala się po przejściu przez pancerz, na pocisk podkalibrowy jest więc idealny. Podobnież próbowali tych pocisków w Polsce na poligonie pod Mielcem. Nawet kiedyś z racji moich zainteresowań zagadnął mnie fizyk, który miał pomysł na pracę aby ten poligon zbadać pod kątem promieniowania, czy faktycznie takie próby tam były, ale chyba nic z tego nie wyszło. W każdym razie to pokazuje, że w pewnym momencie podjęto zasadniczą decyzję, że tego projektu należy zaniechać, skoro pozbywali się drogocennego materiału rozszczepialnego mniej więcej tak, jakby we wroga ciskać superkomputerami, bo brak do nich zasilaczy.


PS z żabą pewnie livowi (zgaduję) chodzi o sytuację, kiedy lew, król zwierząt, kazał przejść mądrym zwierzętom na prawo, a silnym zwierzętom na lewo. Żaba została na środku i mówi do lwa "no chyba się ... nie rozerwę!". Gdzie za 3 kropki należy wstawić najbardziej uniwersalny wyraz j. polskiego :) .
« Ostatnia zmiana: Września 30, 2020, 09:51:30 am wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #359 dnia: Września 30, 2020, 02:21:53 pm »
Gdzieś już tutaj chyba o tym rozmawialiśmy...zupełnie z offu...przeczytałam Waszą dyskusję, otworzyłam książkę, którą akurat czytam i trafiam we wrzesień 1938 czyli mobilizacja we Francji:
http://www.sbc.org.pl/Content/125016/iv4454-1938-263-0001.pdf

A tam z rozmów u rzeźnika - ocena niemieckich wojennych wynalazków:
- "(...) i trzeba panu wiedzieć, że powiedziałam do męża: umarł w samą porę ten staruszeczek, miał nosa, kto wie, czy za pół roku nie będziemy żałować, że nie jesteśmy na jego miejscu. Wie pan, że oni mają nowy wynalazek?"."Alekto?". "No przecież Niemcy. Ludzie giną od niego jak muchy i to  w okropnych cierpieniach". "Czyż to możliwe, mój Boże? O dranie! Ale co to takiego? Co to takiego?. " A to podobno taki rodzaj gazu albo, jeśli pan woli, takie promienie, mówiono mi o tym dokładnie". "A więc to promienie śmierci" - powiedział rzeźnik, kiwając głową. " O tak właśnie, to coś takiego. No i widzi pan, nie lepiej pójść do piaseczku?".
J.P. Sartre " Drogi wolności" t.2 Zwłoka
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)