Wygląda, bo cień pada od kolumny na lewą połowę drzwi. Fota komórką Wink
Analiza cienia wprawdzie potwierdza tą tezę ale...
Co za nadzwyczajny przypadek, że tak równiutko podzielił drzwi akurat w momencie robienia zdjęcia (polowałeś?). A nogę, rękę w cień wsunąłeś. Indiana Dżons też nie widział słupów po których szedł w drodze do św. Graala
Jakby nie było - demotywator - ekstraklasa.