Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - maziek

Strony: 1 ... 771 772 [773] 774 775 ... 853
11581
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Czerwca 01, 2008, 09:50:19 am »
Wieszczysz zagładę rodzaju ludzkiego? Zgadzam się. Myślę tylko, że krytyczne będą raczej najbliższe dziesięciolecia i jak je przeżyjemy, to już nie zgniemy... ;-).

11582
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Maja 30, 2008, 11:20:58 pm »
Mam na myśli reanimację. Tak wiem co powiesz, facet po prostu nie umarł. A mi chodzi o pozorną łatwość Twojej definicji, 100 lat temu jakby faceta wyciągnąć spod lodu po godzinie i zreanimować to byłby cud. Podobnie jakby mu defibrylację zrobić (wówczas za pewną oznakę śmierci uważano ustanie akcji serca). Myślę, że te granice zostaną jeszcze dalej przesunięte. Więc co, będzie to cud?

11583
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Maja 30, 2008, 11:02:20 pm »
CUD to jest złamanie praw natury.
A, więc znasz prawa natury do końca?
Cytuj
I tak na przykład, cud to : wskrzeszenie zmarłego, zmartwychwstanie, sprawienie, że odrośnie kończyna.
Pierwsze się dość często zdarza, drugie jak rozumiem to po długim czasie - zobaczymy, zobaczymy, o trzecim możesz sobie poczytać w ostatnim ŚN. To co, cuda się zdarzają?
Cytuj
i takiej odpowiedzi udzieliłbym swojemu dziecku. W efekcie przynajmniej mogłoby z czystym sumieniem uznać, że nie warto zawracać sobie głowy czymś tak nonsensownym.
A co by uznało, kiedy zaszłoby coś wyłączonego tą definicją? A co Ty byś uznał, gdyby odrośli Ci rękę? Stałbyś się wierzący?

11584
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Maja 30, 2008, 08:45:43 pm »
Ja tylko chciałem wyjaśnić, że nie neguję pojęcia Boga, ani nie uważam, że wiara jest głupia, ani że wręcz odwrotnie, ateiści są głupi itd. Ja doszedłem do wniosku, że nie można rozpatrywać wiary racjonalnie (co do jej przedmiotu, bo co do "przydatków" jasne że tak). Te sprawy sa zupełnie rozłącznie i tu całkowicie nie zgadzam się z Dawkinsem, który uważa, że można je naukowo badać (jak również nie zgadzam się z każdym, kto usiłuje wiarę "naukowo" udowodnić, lub z wiary wyciąga wnioski "naukowe").

Z wiarą nie jest jak z czytaniem, czy jazdą na rowerze. Nie można się jej nauczyć. Chcieć i uwierzyć na zawołanie. Albo się wierzy, albo nie. Jedni zaczynają od wiary a potem ją porzucają, inni wręcz odwrotnie. Nie mam tu na mysli "przydatków" takich jak obrzędy, instytucje oraz efekty ich działania itp., które oczywiście można naukowo opisać.

Z wiara jest taka sprawa, że nie mozna się dowiedzieć, czy ktoś tak na prawdę jest wierzący, czy nie. Kiedyś doszedłem do wniosku, że gdybym mógł zadać papieżowi jedno pytanie i miał pewność, że powie prawdę, to zapytałbym, czy jest wierzący ;).

Na tym tle nie gańmy Pascala. Inne czasy, inne tematy. Przecież wiedział, że Boga, jeśli jest, nie oszuka. Więc raczej wyznanie to było próbą pogodzenia się z samym sobą - rozum podpowiadał mu co innego niż tradycja, podówczas znacznie silniejsza niż dziś.

11585
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Maja 30, 2008, 01:42:32 pm »
Właśnie zupełnie nie. Bardzo trudno musi się w ten kosmos latać skoro najprostsza rzecz musi być tak skomplikowana...
Rozumiem, że chcesz to trochę uwznioślić ;->, ale za Krzyżaków wzniesienie takiej osobnej, odpowiednio oddalonej i połączonej z resztą krużgankiem na arkadach wieży, o kubaturze rezydencji dzisiejszych bogaczy było myślą techniczną i wysiłkiem może większe, a dla pospólstwa dziwem znaczniejszym, niż kibelek na orbicie. W sumie dwie klapki i wiatraczek ;-).

11586
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Maja 30, 2008, 10:54:26 am »
O bracie nie chciałbyś wiedzieć ;-).

W skrócie jest to śluza prowadząca w otwartą przestrzeń, wyposażona w wentylator ssący z układem filtrującym. Najpierw odmyka się górna klapke i robi co trzeba, wentylator ssie powietrze zastepując matkę grawitację, faza ciekła pochłaniana jest przez układ filtrów a stała rozdrabniana na ściankach śluzy, powietrze po pozbawieniu zapachów wraca do stacji. Potem zamyka się górną klapkę a otwiera dolną, za czym nastepuje gwałtowne parowanie/sublimacja fazy ciekłej i stałej do otwartej przestrzeni.

Mniej więcej więc wychodzi na to, że to klasyczna wygódka na "wstydliwym krużganku" 60m na fosą... jak tu w Kwidzyniu ;-).


11587
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Maja 30, 2008, 09:27:03 am »
To wszystko nic. Na naszej jedynej stacji kosmicznej, dumie rodzaju ludzkiego, naszym pomoście ku gwiazdom, naszej jodle Karpat (dobra, trochę sie rozpędziłem) zepsuł się sracz. Mało tego, to był jedyny działający sracz, bo pierwszy zepsuł się dawno temu.

Jest nadzieja. Że tak eufemistycznie to określę części mniej lub bardziej stałe jeszcze daje radę odprowadzić, ale destylat już nie.

I jest problem. Startuje wahadłowiec z modułem japońskim 16-tonowym, ale nie ma miejsca na 13kg dodatkowej "aparatury". Musieli zrezygnować z części ładunku naukowego aby ten dolnopłuk wywieźć na orbitę.

Na razie astronauci muszą siusiać do plastikowych woreczków. I powiem Wam, z tego punktu widzenia jednak astronautki mają gorzej od astronautów ;).

http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1356&wid=9999635&_ti&ticaid=15fa8

11588
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Maja 30, 2008, 09:18:46 am »
maziek - tak z czystej ciekawości: jak zareagowała pani w szkole, kiedy twoja córa oznajmiła, że nie da się określić, czym jest cud, bo wszystko "cudowne" może być niewytłumaczalne tylko ze względu na nasze braki w wiedzy? 
Wiesz córka "dostała przemyśleń" kiedy już byla na tyle "świadoma", żeby się w takich kwestiach nie wychylać. Po prostu ją to nurtowało po lekcji religii, bo sama mniej więcej do takich wniosków doszla. Piszę "świadoma" w cudzysłowiu bo nigdy na córke nie wpływaliśmy w kwestiach światopoglądu metodami indoktrynacji ani na plus, ani na minus, jednak ten szczególny rodzaj "świadomości" nabyła dość szybko poprzez obserwację otoczenia w szkole. To że dziecko może samo szybko zauważyć, że w kwestii religii lepiej się nie wychylać dość dowodnie świadczy o jakości "naucznia" religii w szkole.

11589
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Maja 29, 2008, 05:27:11 pm »
Ja powiem jeszcze prościej, na logikę nie ma, ale strach jest ;-).



- Skąd pan ten węgiel bierze?
- Zasadniczo z Węgorzewskiej!
- I nie boi się pan?!
- Strach jest, ale zasadniczo staram się mieć kwit...


No i wiecie, zasadniczo każdy się stara mieć kwit ;-)

11590
A może to było państwo Zduńskie? Właśnie, a zastanawialiście się, po co Lem księdza tam wsadził?

11591
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Maja 29, 2008, 07:11:06 am »
W art. który zamieściłeś brak konkluzji, jaką wyciągnięto po opracowaniu wyników, że dla wierzących pacjentów świadomość, że modlą sie o ich zdrowie obce osoby była deprymująca, poniważ obawiali się, że nie zdrowiejąc zawiodą modlących sie i dadzą złe świadectwo wierze.

11592
Na pociechę dla maźka - Szekspir NIE napisał żadnego dramatu o naradzie  :P
A to nie na naradzie jakiejś jeden ichni NIKowiec trzasnął pięścią w stól i powiedział, że źle się dzieje w państwie duńskim?

11593
DyLEMaty / Odp: Właśnie zobaczyłem...
« dnia: Maja 28, 2008, 04:05:41 pm »

11594
Hyde Park / Odp: Sprawy różnakie
« dnia: Maja 28, 2008, 04:01:59 pm »
No awatar to niezły jest. Czy to jest Terminusie odmiana Che Guevary, czy tylko ktoś ucharakteryzowany na jego najlepsze zdjęcie w zyciu?

http://celebritydeath.files.wordpress.com/2007/10/che-guevara.jpg

11595
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Maja 28, 2008, 11:47:18 am »

Strony: 1 ... 771 772 [773] 774 775 ... 853