Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - olkapolka

Strony: 1 ... 406 407 [408] 409 410 ... 460
6106
Lemosfera / Re: Lemopedia w Waszych rękach!
« dnia: Kwietnia 05, 2011, 02:16:49 pm »
Hm...w kategorii: editions - miałyby się znaleźć wszystkie wydania?Wszystkich książek? Np. cała Kolekcja Wyborczej, wszystkie wydania Kataru itd? Mam na myśli wydania polskie. Z tym, że miałyby być umieszczone pod angielskim tytułem? To tak tytułem wstępu, bo na każdym zebraniu ktoś musi zacząć;)
Może spróbujemy razem - w osobnym topicu (albo tym) opracować jakieś hasła do eLementów?

EDIT: jeśli te wydania mają być wszystkie - to może osoby, które chciałyby je wpisywać podzieliłyby się tytułami i szukały wydań konkretnej pozycji? Ja mogę np wpisać całą Kolekcje Wyborczej.

6107
Hyde Park / Odp: Kwiz
« dnia: Kwietnia 04, 2011, 09:07:55 pm »
Jeśli o mnie chodzi: uważam, że nagroda należy się w całości Ambrose'owi. Namęczył się z pierwszą wersją, a z drugą był przede mną:) Chociaż jego wynik dotyczy łyżeczki - nie 1cm3 - to: mniejsza jednak o łyżeczki i ja sobie nie roszczę praw do najmniejszego orzeszka;)

6108
Hyde Park / Odp: Kwiz
« dnia: Kwietnia 04, 2011, 08:36:56 pm »
Ambrose mnie trochę wyprzedził z filiżankami:)Z tym, że ja obliczyłam dla filiżanki o pojemności 170 ml;) I wychodzi mi, iż w 1cm3 jest bystrów około 5882:)
Przyjmując, że filiżanka to 125 ml to wg mnie na 1cm3 przypada 8 tys bystrów.
 P.S. Wszystko gra Panie Stanisławie i buczy:)

6109
Hyde Park / Odp: Kwiz
« dnia: Kwietnia 02, 2011, 12:58:24 pm »
Po prawdzie dotarły do mnie 3 czekolady 160grr...stąd wagę znikniętej ( za moją zgodą) wywnioskowałam na 160:)
Maziek: paczka dotarła w czwartek. Tylko nie zgłoś mnie na listę dłużników;)
Panie Najsłodszy na świecie Męberyto - publicznie nalegam na przesłanie mi adresu - nie mogę tak niehonorowo ostać z półtorakiem:)


6110
Hyde Park / Odp: Kwiz
« dnia: Kwietnia 02, 2011, 12:38:41 am »
Hm...kniaź - maź!...co tam rezurekcje...jak cuda zdarzają się o krok: otóż maziek napisał, że ma mi dostarczyć R.E.M.-ową czekoladę...myślałam, że jedną i się zgodziłam. Dzisiaj Jeden Bardzo Młody Człowiek rozpruł paczkę i na świat wyjrzały...cztery, tak 4!!! luksusowe 160 gramowe wedlowskie!...jestem po prostu zakłopotana:)
Bardzo, ale to bardzo dziękuję:)) Nawet Machina zazgrzytała przyjaźnie ( trzeba przyznać, że kniaź był barrdzo trudny);)

P.S. Panie Seniorze Męberytowany Stanisławie - nie możemy rozliczeń tak zostawić - przecież ja też przegrałam jedną czekoladę, a druga miała zostać zjedzona pospołu  - proszę więc o Pana adres w celu regulacji należności:)
Maźka muszę poprosić o numer konta, bo poczta nasza najdroższa polska zdarła pewnie za tę przesyłkę co najmniej czteropaka;)
Jeszcze raz - bardzo, bardzo dziękuję. I kto mi teraz uwierzy, ze ja nie dla tych czekolad  ::) ;)





6111
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 01, 2011, 07:39:05 pm »
Ale na serio 100 lat temu byłby to cud, a jakby Ci ktoś powiedział, że za 100 lat da się nareperować gościa rozmiażdżonego przez walec drogowy na wodorosty do sushi to też byś uznała, że to cud.
Nie. To nie byłby cud tylko postęp nauki - medycyny, technologii itp. Cud byłby, gdyby rzeczona - odcięta kończyna - znalazła się na powrót u właściciela bez ingerencji osób drugich i  trzecich  czy nanorobotów puszczonych ukradkiem pod kołdrą;) - czyli bez operacji, reperacji, szycia czy użycia technik dzisiaj nam jeszcze nieznanych, ale stosowanych w celu ratowania życia.
Natomiast samoczynne przywrócenie do zdrowia czy pełnej sprawności? Cud.

6112
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 01, 2011, 02:51:45 pm »
Olka, gazet nie czytasz  :o ?!
http://kalendarium.polska.pl/wydarzenia/article.htm?id=352464
a nawet: http://www.se.pl/wydarzenia/ciekawostki/chiny-przyszyli-mu-reke-do-nogi_176220.html
nie mówiąc o:http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,4372538.html

Masz Ci los! I to wszystko bez modlitwy! Na żądanie! Też...jeden z drugim do szpitala...nie mogli poczekać czy nie odrośnie przez noc?! I tak to ludzie zaprzepaszczają szanse na cuda...ot co   :-\

6113
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 01, 2011, 12:58:34 pm »
Czy ja dobrze słyszę? U-do-ku-men-to-wa-ny? A solidne szczere głębokie przekonanie o odrośnięciu uciętego nie wystarcza???

Tak. Potwierdzenie, że ręki nie było - amputacja, wypadek. Potwierdzenie, że ręka jest na powrót - cud.Ot cały dokument- bez filmiku na youtube pt "Jak odrastała moja  ręka "
Chyba, że wystarczyłoby Szanownemu Panu Męberowi moje zapewnienie, że wczoraj zasypiałam bez nogi a dzisiaj mam nową - cokolwiek zgrabniejsza  ::)
Cytuj
porządnej weryfikacji różdżkarstwa czy skuteczności modlitwy

To jednak nie to samo: różdżkarz wykrywa ciek albo nie - każden widzi - metodologia stosunkowo łatwa do ustalenia, mierzalne wyniki, interpretacja wyników też (no tam, sprzeczali się czy 6 to błąd statystyczny czy ta granica przekroczona).
Natomiast co do skuteczności modlitwy: o metodologii było wyżej, ponadto wierząco - modlący ma argument poza konkursem czyli taka była wola Boga...modlitwa była skuteczna jeno Bóg zdecydował tak - wszak lepiej wie czego potrzebujemy...
Naprawdę odrębne światy.
Poza wszystkim ten cytat z Summy: Czyli wszystko jedno czy "tamten brzeg" istnieje, czy nie, skoro tutaj nie można się o tym przekonać. A jeśli można, transcendencja przestaje być sobą, tj groźną zarazem i wspaniałą obietnicą, zamieniając się w takie przedłużenie bytu, które unicestwia wszelką wiarę.

Udowodnione działanie modlitwy czyni z niej - miast "rozmowy z Bogiem" - zwykłe lekarstwo - do stosowania miast np insuliny...z przepisu lekarza.
Bzdura. Doktryna Dwóch Światów;)

6114
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 01, 2011, 11:10:12 am »
Nie wiem, może jeszcze trzeba by było napisać czy musieli to mówić na głos czy nie, a może pisać na karteczkach i trzymać pismem w stronę nieba przez 30 minut, bo wtedy Bóg na pewno wyjarzy?

Chorera...nie pomyślałam o tym...
No i ten zabieg chirurgiczny, że też oni muszą badać te korelacje w tak niestabilnych warunkach...tyle nowych zmiennych...oprócz chemii - te niewprawne ręce różnych chirurgów - ten czynnik ludzki... ::)

Oki...oki...jasne, że jasne...bardzo dobrze - dostatecznie: uważam po prostu, że w tej materii nie da się przeprowadzić niepodważalnego testu. Wierzący mógłby zinterpretować wyniki po swojemu: no tak - komplikacje, ale Wszechmogący dał im jeszcze jedna szansę - przecież nie zmarli podczas zabiegu...ot i zaleta modlitwy.
Wg mnie wiara i "twarde dowody" z świetna metodologią się wykluczają - dla niewierzącego może to być kolejny kamyczek, ale tak jak napisałeś: wierzącego i tak nie przekonają. Kłania się to, co Gombrowicz napisał o hermetyczności światów opartych na wierze - co cytowałam We właśnie przeczytałem...
Chłopaki się natrudzili, ktoś się pomodlił, ktoś poddał operacji a każden i tak został przy swoim:) C' est la vie!:)

P.S. Draco najlepiej napisał - miast wszystkich testów: jeden udokumentowany przypadek odrośnietej kończyny, zregenerowanych komórek rakowych itd

6115
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Kwietnia 01, 2011, 12:43:26 am »
Właściwie z wszystkim co napisałeś - Terminusie - się zgadzam - prócz wyrażenia zgody na zasadność tego :
Pewnie. Ale postaw się na miejscu naukowców którzy to pisali. Zaczynasz od definicji modlitwy. W świetle tego co tu powyżej napisałaś - na tym powinnaś skończyć badania (i sięgnąć po żołądkową gorzką).(..) A zatem - nie zakładasz w ogóle co to znaczy 'modlić się' a jedynie aranżujesz grupę 'modlących się'. W tym eksperymencie tak właśnie uczyniono. Dzięki temu organizatorzy testu nie muszą się zajmować tym, czy mają do czynienia z zaratustranami czy katolikami - to nie ich brocha. Mają się modlić i już.
Otóż ja rzeczywiście wolałabym spożyć niż testować dalej w ten sposób:)
Dlatego właśnie sie odezwałam, że ten test traci sens - bo nie muszą. Brak założeń ( np fijoletowej bluzki, ale także "dawki" modlitwy itp) wg mnie sprowadza się testu leku na zasadzie:podajemy płyn z butelki z etykietą LEK - jaki? ile? na co? jaki skład? co za różnica? mają go brać i już;)Dobrze jakby w butelce była rzeczona żołądkowa...przynajmniej nie zaszkodzi w aptekarskich dawkach...
 Wg mnie obowiązkowe i kluczowe powinno być odstawienie przez chorych leków chemicznych  - więc test można przeprowadzić chyba tylko w grupie pacjentów tzw "nie rokujących", w kraju w którym eutanazja nie jest zakazana...
 Pewnie, że można takie testy - z wątpliwą metodologią - przeprowadzać, ale mnie się tłucze pytanie: po co? kogo takie wyniki satysfakcjonują? Zwłaszcza, że to tak grząski, niewymierny teren czyli wiara.
Niech się modli kto chce - byle nie miast leczenia...
Panie Stanisławie ja naprawdę wiem , że jesteśmy statystyczni w wielu dziedzinach - tylko są statystyki równe i równiejsze;)

6116
Lemosfera / Re: CYTATAT-STANISŁAW LEM-POMOCY
« dnia: Marca 31, 2011, 10:50:50 pm »
Pan Zemek odpowiedział stronę wcześniej:

Władze są kompletnie bezradne, jak to najczęściej z władzami bywa ;-(

Raczej beznadziejna sprawa...chyba, że ktoś przez przypadek gdzieś na to trafi:)

6117
Hyde Park / Odp: Kwiz
« dnia: Marca 31, 2011, 10:45:01 pm »
Pogrążę Maszynę do reszty: nie kojarzy Kniaźka. Co więcej: Word też ma problem;) Gdzież on?

6118
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Marca 31, 2011, 05:23:58 pm »
Witaj w świecie medycyny. Wiesz, na jakiej podstawie dopuszcza się do użycia np. rutinoscorbin, który bierzesz by zabezpieczyć się przed grypą? Na TAKIEJ SAMEJ. Też bierze się 1500 osób, 3 albo 4 grupy, i wynik jest zawsze jedynie statystyczny. Nikt nie bierze pod uwagę obecności muchy. Duża liczebność gwarantuje, że czynniki towarzyszące zostaną wykluczone z wyniku.

Jasne.Testowanie leków to osobny temat. Ale oki - skupmy się na metodologii. Są grupy i badamy wpływ jakiegoś czynnika nań. W przypadku rutinoscorbiny kontrolujemy dawkę, mierzymy w ustalonych okresach stężenie leku w organiźmie, zmianę/brak zmiany wyników u pacjenta itd.
Teraz modlitwa: natężenie?rodzaj modlitwy?może akurat nie ten święty?nie ta litania?zwiększanie/zmniejszanie dawki?itd - to wszystko są abstrakcyjne dane - w przeciwieństwie do konkretnej dawki leku.  Co do wniosków z obserwacji - zgoda badamy pacjentów i ewentualne zmiany przypisujemy modlitwie bądź jej brakowi. Z tym, że wg mnie wnioski wypływają z abstrakcyjnych założeń.
Ale się nie znam;)

6119
DyLEMaty / Re: Religijna Rzeźba
« dnia: Marca 31, 2011, 04:29:25 pm »
Wg mnie - abstrahując od tego kto z grup A i B jest wierzącym ( efekt: na złość babci uszy odmrożę - czlowiek z podziemia Dostojewskiego, placebo) -  całe te badanie jest wątpliwe a to z tego powodu, iż ta sama choroba przebiega ze znacznymi odchyleniami u różnych osób - bywa, że u jednych śmierć jest poprzedzona gwałtownym polepszeniem stanu (czyżby to modlitwa? a może ostatni zryw organizmu? remisja), u innych gwałtowna zapaść a trzecim schodzi się we śnie na chorobę towarzyszącą. Powiązanie zaobserwowanych faktów z modlitwą ( bądź jej brakiem) jest wg mnie nadużyciem.
Poza tym podejrzewam, że pacjentów nie odcięto od leków - mamy wiec kolejny różnicujący czynnik.
Jednym zdaniem: wyłapać czy to akurat modlitwa pomogła bądź zaszkodziła jest wg mnie niemożliwością. Równie dobrze na podstawie tych grup można dowodzić, że to obecność muchy w pokoju grupy A i jej brak w pokoju grupy B  wpłynęła na wyniki.

6120
Hyde Park / Odp: Kwiz
« dnia: Marca 31, 2011, 11:24:13 am »
Skręciłam, ale uparta bestia powtarza: maziek - staziek...czyżby dopadł ją wirus "2+2=7"? ::)
Nie pomogła fioletowa emalia ani olej z pierwszego tłoczenia...groźby złomowania już na nią nie działają...
Wnioski Ambrożego nie są obce Machinie - nawet poszła nieco dalej: odnalazła morderczy wątek (chociaż rozwiązany niejednoznacznie) w Masce  i zacięła się na maska maźka - maźka maska...do rana to zgrzytała...
Zaprawdę powiadam Wam: tylko kłopoty z tymi Maszynami...mam tylko nadzieję, że trwale się nie zbiesiła;)
Nie, to nie za mała stawka (doprawdy podłe podejrzenia) - to przesilenie wiosenne (zawszeć można winnego znaleźć;) ).


Strony: 1 ... 406 407 [408] 409 410 ... 460