Autor Wątek: O muzyce  (Przeczytany 1393719 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1710 dnia: Marca 09, 2014, 02:10:08 pm »
Ten Śląsk - co kto lubi - może rzeczywiście lepiej przeczytać, niż posłuchać. :-\

To z innej muzycznej strony - z takiego dwupłytowego wydania - dwa odautorskie - Oscarowe wejścia:
Oscar Peterson, Joe Pass & Niels-Henning Ørsted Pedersen - Blues Etude (live)
Oscar Peterson - Nighttime.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1711 dnia: Marca 10, 2014, 09:38:12 pm »
Pozwolę sobie wrzucić
jakieś kolejne mocno snobistyczne, pożal się Boże, playlisty...
a konkretnie jedną...

Taki oto ranking soundtracków z filmów SF:

1. Blade Runner by Vangelis
One of the most beloved science-fiction movies of all time, the dystopian Blade Runner is an unforgettable experience. Greek composer Vangelis — fresh from an Oscar for Chariots of Fire — created this ethereal soundtrack. Director Ridley Scott often piped tracks from the score into his futuristic sets to create an otherworldly vibe, and bring the world of 2019 to life.
2. Solaris by Cliff Martinez
This vilified film is often labeled as ‘slow’ and ‘boring’. I think it’s thoughtful and brilliant. Solaris features amazing direction from Steven Soderberg (in his only sci-fi outing) and great performances from George Clooney and the small, but talented, cast. However, the element integrating the entire piece is the quiet, pensive, and rhythmic soundtrack by Cliff Martinez. If you haven’t seen this film yet, ignore the ‘love story’ marketing and give it a chance.
3. Gattaca by Michael Nyman
In all likelihood, the best sci-fi film of the ’90’s, Andrew Niccol’s Gattaca is both visually-breathtaking and thought-provoking. The orchestral nature of Nyman’s score adds to the film’s depth and beauty. Often the pain and emotional quest of Ethan Hawke’s character can be felt via the music. Another smart motion picture that is often overlooked. Check it out.
4. Star Trek: The Motion Picture by Jerry Goldsmith
Clearly, producer Gene Roddenberry and director Robert Wise were creating their own vision of the future. With a story focused on amazing visuals and intellectual exploration, it’s more 2001 than Star Wars. Perhaps that’s why it’s one of the least-liked movies in the Star Trek canon. However, no one can deny the power of the film’s score and its memorable theme — which eventually was re-issued for Star Trek: The Next Generation.
5. Battlestar Galactica by Bear McCreary
A truly international score that includes instrumentation from all around the world, the Galactica soundtrack is a welcome respite from the traditional, orchestral sci-fi score. Improving with each passing season, this soundtrack surpasses all television scores — and even bests most genre films in its depth and quality. A must listen.

http://www.futuredude.com/top-5-original-scifi-soundtracks/

Vangelis, Martinez i Goldsmith byli linkowani to doprawię Nymanem:
[HQ] Gattaca Soundtrack - OST - Michael Nyman (complete)
I McCreary'm:
Bear McCreary - Admiral & Commander Suite
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1712 dnia: Marca 11, 2014, 08:26:03 pm »
Cytuj
To z innej muzycznej strony - z takiego dwupłytowego wydania - dwa odautorskie - Oscarowe wejścia:
Nooo, niezłe odejście :)
Pokłosie po jednym, ale zapętlonym Samie Szczęśliwym?
No jak było, tak było...paluszki Oscara wywołały jednego Sławka, ale tak dziwnie...
Doc Delay - Slawomir Kulpowicz - Funkyfreeboper (Biz Markie)
Ten zaś trop, do doktora od niepamięci.
Ten czemprędzej przypomniał, że sezon rozliczeń podatkowych mija. Formularze czas zacząć... :-[
Doc Delay - Pity
A miłośnicy Warszawy z Węgier - innym razem.
Cytuj
to doprawię Nymanem
O!
Najman - lubię rodaka, wprawdzie proweniencji częstochowskiej (a może obediencji?), ale co mu tam zaglądać za głęboko...
Skoro doprawiasz, to przydałby się jeszcze jakiś kucharz...i jeszcze :-X
Michael Nyman, Memorial, The Cook,The Thief,His Wife and Her Lover
« Ostatnia zmiana: Marca 11, 2014, 10:25:58 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1713 dnia: Marca 14, 2014, 04:38:27 pm »
Cytuj
Pokłosie po jednym, ale zapętlonym Samie Szczęśliwym?
Nie, ale mogłoby:) Mimowolna pętelka - kupiłam sobie płytę The very best of jazz OP - te dwie, to jego kompozycje - reszta sztandardziki przekomponowane na piano.
Doc pierwszy słabo mi dokuje, drugi przypomina jednego Moby'ego - lepiej, a kucharz - a kucharza nie dawałam jeszcze? :-\
Motyw przewodni. To dobijając złodzieja...parafrazowany:
Miserere Paraphrase, Royal Philharmonic Orchestra
I zapamiętany z filmu...skrótowiec:
the cook, the thief, his wife and her lover- miserere
I jak nymanimy...do klawiszy...powinno niby być Piano, ale tropem filmowym - przypomniał się innobeczkowy mąż jednej fryzjerki - bo ja wiem czy to muzyka, czy taniec? ;)
W każdem - lubię pana R. i się wywołał z niepamięci:
Mąż fryzjerki (Le Mari de la coiffeuse)
Chociaż to akurat nie N. - no, w końcówce filmiku.
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1714 dnia: Marca 16, 2014, 12:16:39 pm »
Cytuj
a kucharza nie dawałam jeszcze? :-\
Nie pamiętam, chyba nie. A jeśli, to dawno. :)
"Męża fryzjerki" nie oglądałem, ale ten Nyman orkiestrowy przyjemnym wielce.
Orkiestrowo zatem.
Nie, że cudo - nawet wręcz przeciwnie.
Wczesny bigos.
Tak się skojarzył pospolitycznie i lekarsko.
Ino, lekarz tym razem chirurg kosmetyczny - taki co tu i tam przytnie plastycznie, lub...
Bee Gees - Odessa
Dla żartu, akcja płyty dzieje się na Bałtyku. Ba. ;)
« Ostatnia zmiana: Marca 16, 2014, 12:18:39 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1715 dnia: Marca 21, 2014, 04:58:51 pm »
Co tu tak? Nikt? Prawie;)
Tylko wiesioł ma usprawiedliwienie - odnotowałam, że zawiesił się na 666;)
Do Bałtyku jakoś nic...do bigosu tyż, ale do dawnych - coś. Nawet pętelkuje:
The Tear Garden - In Search of My Rose
I - poniekąd - przez czytane - taki innostronny - dwustrunowy toschpulur:
12-Tuva Ensemble - Adym
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1716 dnia: Marca 23, 2014, 07:39:53 pm »
No, dobra... Jak ma ktoś coś tu pisać... :P

O muzyce klasycznej w "StarTreku" już wspominałem - TU pełne zestawienie (z kawałkami do posłuchania):
http://www.ex-astris-scientia.org/database/classical_music.htm
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1717 dnia: Marca 24, 2014, 11:10:49 pm »
Cytuj
Pan Lym...ma oryginalne imię: Ammon. Sporo odniesień.
Pierwsze z brzegu
Amon DüüL II - Kanaan
Cytuj
The Tear Garden - In Search of My Rose
To ja tego nie dałem??? Ulubieńca!?
Widać w poczekalni zakisł. wtedy drugi z listy, dramatyczny.
Dla Amona do pary.:
Tear Garden - Isis Veiled
I coś na uspokojenie - odbigosowo...klasycznie. :)
Barclay James Harvest - The Poet & After the Day (Studio Version)
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2014, 11:12:58 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1718 dnia: Marca 28, 2014, 08:13:19 pm »
Witam po przerwie.
Cos b. podobnego do tego Poety mi swita, ale co? Nie pomne...

Od paru dni, zupelnie bez powodu chodzi mi po glowie Kombinat Republiki  :)
https://www.youtube.com/watch?v=ocyXzK6QK3I

No dobra, czas wyjsc z muzeum, obetrzec pajeczyny i na swierze powietrze! Moze delikanie na rowerek, popedalowac?
https://www.youtube.com/watch?v=jUGk3XKxOrU

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1719 dnia: Marca 28, 2014, 08:48:49 pm »
Cytuj
Cos b. podobnego do tego Poety mi swita, ale co? Nie pomne...
Pewnie to;  było - ale w celach dydaktycznych, bonobo
Moody Blues - Nights in White Satin with Lyrics
Cytuj
Witam po przerwie.
Miło. :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1720 dnia: Marca 28, 2014, 10:37:42 pm »
Nie, nie. Na pewno nie to, to znam dobrze. Tamto bylo bardziej w Kamandu Pinka Flojda, troche momentami w Marillion...
A w ogole to ostatnio slucham wiecej muzyki pobudzajacej  ;) np Invaders Must Die (moja ulubiona plyta Prodigy, tak, wiem Liv: Uwielbiasz  ;D ):
https://www.youtube.com/watch?v=zsV9wbTFvDE&list=PL3E4976E46EEA0630
Albo z drugiego konca spectrum pobudzenia:
https://www.youtube.com/watch?v=gwj9YPmrLsQ

Robaki juz byly, ale jako ciekawostka: Uslyszalem od Litzy, ze ten kawalek byl dedykowany R. Dawkinsowi:
https://www.youtube.com/watch?v=lDYnb_4MMmA

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1721 dnia: Marca 29, 2014, 12:30:12 am »
Podoba mi się to pierwszobrzegowe odniesienie. Do Amona.
To ja tego nie dałem??? Ulubieńca!?
Nie pamiętam, chyba nie. A jeśli, to dawno. :)
;D ;)
A w ogole to ostatnio slucham wiecej muzyki pobudzajacej  ;) np Invaders Must Die (moja ulubiona plyta Prodigy, tak, wiem Liv: Uwielbiasz  ;D ):
No...nareszcie ktoś imprezę rozkręcił;)) Bry Nex:)
Ale to ciekawe, bo jak dawałam thundera czyli hondę to jakoś nic... :-\  ;))
Kiedyś w sklepie dla idiotów ta płyta była włożona w ichniejszego playera...do odsłuchiwania...że miałam przerwę od prodiżowania, to posłuchałam kawałka. Tego:
https://www.youtube.com/watch?v=o8z6Eb0pcS4&list=PL3E4976E46EEA0630
we w tym sklepie - nawet pasowało - sytuacyjnie;))
Mnie też Harvest skojarzył się z Floydami - szczególnie w Afterdeju - w wokalu - division bell...jakośtakoś się przypomniało. A w Poecie do Marillionu.
Że te prześcieradła - czy tam inne satyny - miałyby tam? Brzmieć? Hm.
Ale jak bonobami, to:
WEATHER REPORT & PASTORIUS "Havona"
I dla równej - żeby Nex nie zwiał bez te jazzy;) - taki lajcik :
Wilco-"Summer Teeth" from the LP "Summerteeth"
Edyta: cofam "hm" satynowe - faktycznie początek poet, z tak np. 2:30 nights. Ale nie pokojarzyło się - wmówione;)
« Ostatnia zmiana: Marca 29, 2014, 12:55:06 am wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1722 dnia: Marca 30, 2014, 04:40:54 pm »
Pełna - a nawet rozszerzona - ścieżka dźwiękowa lynchowej "Diuny" (czyli Toto):
Dune - Extended Soundtrack
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1723 dnia: Marca 30, 2014, 06:36:56 pm »
Cytuj
Tamto bylo bardziej w Kamandu Pinka Flojda, troche momentami w Marillion..
&
Cytuj
Mnie też Harvest skojarzył się z Floydami - szczególnie w Afterdeju - w wokalu - division bell...jakośtakoś się przypomniało. A w Poecie do Marillionu.
No popatrzcie - a mi z Omegą. ???
Ciekawe, czy istnieje "słuszne" skojarzenie?  ;)
Spoko, spoko jeszcze przyjdę do Was nieuważnie z tą siekierką...ale nie teraz (czyli tamto).
Barclay James Harvest -- Mocking Bird..1971
« Ostatnia zmiana: Marca 30, 2014, 06:40:23 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2963
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #1724 dnia: Marca 31, 2014, 02:07:13 pm »
Dawno poezji śpiewanej nie było  ::)

Slayer - South of Heaven