Autor Wątek: Prognozy Lema na koniec wieku  (Przeczytany 78438 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #120 dnia: Lipca 25, 2010, 02:20:12 am »
W bronę przed kim ;) ?
Bo ja wiem?Tak na szelki;)
:)
Ładnie tak się śmiać mam na wyjeźdie komputer wielkości paczki fajek to mi się klapiszony gubią!

Hemm...eghh...to w takim razie przeszlismy od teorii do praktyki i Lili ma przyklad jak dziala falszywa informacja wprowadzona do systemu;)Sposobem Q napisze: to byla prowakacja;)
Liv Twoja interpretacja maździorow jest po prostu niepodwazalna w kategorii "co autor mial na mysli";) ale co mazdziory robia w Terminusowej serpentynie?Pozostawiam to pod Wasza rozwage;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #121 dnia: Lipca 25, 2010, 03:25:27 am »
W ktorejs z ksiazek Lem pisal o roznicy miedzy wiara mistyczna (religijna) i taka wlasnie "wiara" jaka przejawiaja np. organizmy zywe. Nie pomne gdzie. Faktycznie pojecie wiara trzeba tu traktowac nieco metaforycznie, z drugiej strony jakie slowo byloby lepsze? Mi sie ten jezyk Lema w opisie kwestii naukowych bardzo podoba, nic nie zaciemnia, a poprzez plastycznosc jest ciekawszy i przekazuje informacje jednoczesnie na 2 poziomach.

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #122 dnia: Lipca 25, 2010, 12:21:41 pm »
Cytuj
"maździory witosieją w terpentynie" prosiloby sie o rozbior
Cytuj
maździorow jest po prostu niepodwazalna w kategorii "co autor mial na mysli"Wink ale co mazdziory robia w Terminusowej serpentynie?
Skoro zgoda, co do Maździorów, Trzecie słowo, zgodnie z zasadą symetrii, musi dotyczyć drugiego moderatora - Terminusa.
Poddajmy go kilku chaotycznym iteracjom, w atraktorze Ter-pentyn-ie, splątanej z witosie-ją
Ter-minus (jak sam się znakuje)
Ter-min-us
Ter-min-us-ie
Ter-min-us-ie-ją
Terminusieją
Wyszło, że Maździory terminusieją.
Martwić się, czy cieszyć ???
Pentyn i Witosie chwilowo zaginęły w wirze, ale ich znaczenie może kiedyś wypłynie.
Sorry, to z gorąca.



« Ostatnia zmiana: Lipca 26, 2010, 12:20:47 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #123 dnia: Lipca 26, 2010, 12:37:36 pm »
Kurde wróciłem do domu ale ostatnie noce mało spałem i chyba nie do końca trybiłem, co tu się pisze ale teraz to sie przytnie i nic nie będzie witusieć...

Faktycznie pojecie wiara trzeba tu traktowac nieco metaforycznie, z drugiej strony jakie slowo byloby lepsze?
Najlepsze jest zrozumienie, że niczego takiego nie ma a cecha opisywana tą metaforą jest istotą świata - tzn. nie ma doskonałych kopii.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #124 dnia: Lipca 27, 2010, 01:24:43 am »
Mi sie wydaje ze Lemowi chodzilo o cos wiecej niz tylko o kwestie dotyczace rozmnazania (przenoszenia w przyszlosc informacji genetycznej/tworzenie kopii). Chodzilo mu zapewne takze o interakcje informacyjne pomiedzy organizmami a innymi organizmami i srodowiskiem. Wiele dzialan organizmow, o ile nie wszystkie jest jednak ukierunkowana w blizsza lub dalsza przyszlosc. Organizm "celuje w przyszlosc", a jego cele sa weryfikowane i albo mu sie udaje, albo nie. Dostaje spuscizne po przodkach np. w postaci dluzszych niz rodzice pazurow (wiara ze beda lepsze niz krotsze), a potem albo ta cecha staje sie z wiary wiedza, za pomoca eksperymentu (sa lepsze), albo do piachu.
No nie wiem, dla mnie ta lemowa "wiara" krotko i tresciwie opisuje kwestie.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #125 dnia: Lipca 27, 2010, 10:26:17 am »
A mi sie wydaje, że jest to pojęcie zbędne, bo taka cecha wynika z właściwości świata. To jest mechanizm ewolucji. Gdyby któryś z tych organizmów ową "wiarę" utracił, toby się przestał rozmnażać i wymarł. Czyli jest to byt dodany i niepotrzebny. Poza tym ma czy nie ma tej wiary - kompletnie niczego to nie zmienia.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lili

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 58
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #126 dnia: Lipca 29, 2010, 12:02:09 am »
Apropo perełek w stylu "maździorów witosiejących w terpentynie" oraz "Tylko Głupiec I Kanalia Lekceważy Genitalia" :D <nie mam zielonego pojęcia o co chodzi w tym pierwszym zwrocie> mam pytanie o poprawność w języku mojej pracy :

Które zdanie ma przysłowiowe "ręce i nogi" :
Podsumowując znaczenie Lemowskiej "wiary" w kontekście ewolucji....
Podsumowując znaczenie lemowskiej "wiary" w kontekście ewolucji.... <czy tutaj nie obrażam mistrza pisząc z małej?>
Podsumowując znaczenie Lemowej "wiary" w kontekście ewolucji....
Podsumowując znaczenie lemowej "wiary" w kontekście ewolucji....<czy tutaj nie obrażam mistrza pisząc z małej?>

Ewidentnie moja funkcja regulacyjna jako homeostatu szwankuje bo znów "przegrzanie obwodów"
 :D :D :D

Apropo "madziorów" jeszcze nie odkryłam genezy tegoż neologizmu niemniej wiem już co to są SEPULKARIA (obiekty służące do sepulenia) - Czyż tu wszystko nie jest jasne jak słońce?  :D


« Ostatnia zmiana: Lipca 29, 2010, 12:10:40 am wysłana przez Lili »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #127 dnia: Lipca 29, 2010, 12:27:05 am »
Mnię się wydaje że z małej, bo przymiotnik. I lemowej nie lemowskiej, bo lemowa to Lema, a lemowska to taka jak Lema, lemopodobna.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lili

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 58
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #128 dnia: Lipca 29, 2010, 12:30:00 am »
Zwłaszcza że jeśli napiszę lemowska "wiara" to ktoś mi zarzuci niewiedzę na temat prawdopodobnego agnostycyzmu czy też ateizmu pisarza ;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #129 dnia: Lipca 29, 2010, 12:54:54 am »
Maździory... to prawda objawiona we śnie, wyartykułowana po przebudzeniu.
http://www.calameo.com/books/0000080338f2275f8b63c
Lem, Summa... s. 87 w powyższym linku
Ja bym napisał:
Podsumowując znaczenie tej (lub takiej) "wiary" Lema w kontekście...
Z podanych wariantów, tak jak modzio, miodzio ,madzio, Mazio znaczy ;).
Trza te Maździory jakoś zrównoważyć :)
« Ostatnia zmiana: Lipca 29, 2010, 02:32:04 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Lili

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 58
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #130 dnia: Lipca 31, 2010, 04:21:33 pm »
"Przystosowanie się ewolucyjne organizmów jest równoważne ze zmianą informacji zawartej w komórkach rozrodczych"
Lem S., Dialogi, str. 65

Czym spowodowana może być taka zmiana informacji w komórkach rozrodczych? Trochę utkwiłam w martwym punkcie albowiem stronę wcześniej Lem pisał "(...) osobnicza pamięć wydarzeń i doświadczeń życiowych nie jest przekazywana dziedzicznie."
 

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #131 dnia: Lipca 31, 2010, 05:11:31 pm »
Komórki rozrodcze jeśli mówimy o rozmnażaniu płciowym produkowane są w podziale mejotycznym - tzn. takim, który daje po jednym chromosomie z pary. Komórki somatyczne są diploidalne (bywają i tetraploidalne i inne, ale tak w skrócie), czyli mają wszystkich chromosomów po parze, a rozrodcze haploidalne, czyli po jednym. Dodatkowo ten jeden chromosom, który jest efektem podziału mejotycznego powstaje w procesie crossing-over jako mikst pary chromosomów wyjściowych. Możesz to porównać do tasowania kart. Albo do składania lalek z podzespołów - masz 10 różnych torsów, głów, rąk, włosów itd i składasz na chybił-trafił komplety. W ten sposób w rozmnażaniu płciowym dzieci zawsze różnią się od rodziców, mimo, że mają ich geny. Dwie komórki haploidalne (plemnik i jajeczko) łączą się w diploidalną zygotę - pierwszą komórkę nowego osobnika.

Oprócz tego jest zmienność powodowana przez mutacje w materiale genetycznym - czyli po prostu błędami w kopiowaniu. Ta zmienność jest (w uproszczeniu) jedyną występującą w rozmnażaniu bezpłciowym - gdzie nie ma łączenia się materiału od dwóch osobników a więc i pochodzącej stąd "roszady" genów. Działa też oczywiście przy rozmnażaniu płciowym. Istotne jest, że oba te rodzaje zmienności są całkowicie bez związku z warunkami środowiskowymi. Tzn. nie jest tak, że warunki środowiska indukują zmienność w określonym kierunku. Np. pojawia się trujący gaz i mutacje zachodzą w kierunku takim, aby wpływ tego gazu zneutralizować. Niczego takiego nie ma. Zmienność jest całkowicie bezkierunkowa.

Natomiast produkt tej zmienności - czyli osobniki potomne są przez warunki środowiska selekcjonowane. Jeśli przypadkowo pojawi się mutacja uodparniająca na trujący gaz, to taki osobnik przeżyje i przekaże ten gen swemu potomstwu. Ono będzie się rozmnażać a osobniki bez tego genu wymierać, więc po pewnym czasie ten gen rozprzestrzeni się w populacji. W tym sensie warunki środowiska poprzez selekcję "zapisują" się do kodu genetycznego, ale nie oznacza to, że indukują w nim zmiany.

Czyli -  "Przystosowanie się ewolucyjne organizmów jest równoważne ze zmianą informacji zawartej w komórkach rozrodczych" - bo stopniowo środowisko wywiera wpływ na to, co jest tam zapisane...

... ale "osobnicza pamięć wydarzeń i doświadczeń życiowych nie jest przekazywana dziedzicznie." - bo przecież dzieci nie pamiętają przeżyć ani dostosowań rodziców, a ich ciała nie nabywają nabytych cech ciał rodziców. Dziecko kulturysty nie rodzi się małym kulturystą ;) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lili

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 58
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #132 dnia: Lipca 31, 2010, 06:22:59 pm »
Maźku Drogi :)

Czy nie wydałeś gdzieś pod pseudonimem swojego tłumaczenia książek Lema...?
Jak czytam Twoje wyjaśnienie tego zagadnienia wszystko wydaje się takie proste i zrozumiałe :)

Wielkie ukłony w Twoją stronę  :)


maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #133 dnia: Lipca 31, 2010, 06:29:11 pm »
Dzięki, ale na tłumaczenie Lema to jestem za ścisły. Wiesz, kwadratowy łeb ;) .
Nie przebija się przez pierwsze dno...
Cała przyjemność po mojej stronie :) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Lili

  • Juror
  • Junior Member
  • *****
  • Wiadomości: 58
    • Zobacz profil
Re: Prognozy Lema na koniec wieku
« Odpowiedź #134 dnia: Lipca 31, 2010, 06:40:03 pm »
Ja natomiast mam wrażenie że przekładając Lema na język mniej naukowy a bardziej polonistyczny mogłaby powstac dwukrotnie większa objętościowo książka :)

A umysłu ścisłego i kwadratowej głowy tylko pozazdrościć :)

maziek: Cała przyjemność po mojej stronie  :)  <w niektórych kręgach brzmiałoby to jako przejaw egozimu>  :D
« Ostatnia zmiana: Lipca 31, 2010, 07:26:29 pm wysłana przez Lili »