Autor Wątek: Poradnia językowa  (Przeczytany 164854 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13369
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #360 dnia: Września 30, 2020, 03:27:10 pm »
Tak nawiasowo-adremowo...
What the hell was that?!
"... and it flies a hundred and fifty miles faster than our fastest fighters". I dodam - i miał on w nosie 4, strzelające w osi samolotu, działka 30 mm. Wg testów Aliantów zaledwie 5 należycie skupionych pocisków z tego działka niszczyło bombowiec taki jak latająca forteca B-17.
« Ostatnia zmiana: Września 30, 2020, 03:34:12 pm wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #361 dnia: Października 03, 2020, 06:19:19 pm »
Bardziej ciekawostka i ewentualnie pytanie.
Jakie konotacje (poza wiadomymi), ma słowo "towarzysz" w Rosji?
Pytam, bo z niejakim zdziwieniem wyczytałem, że w języku polskim oznaczało ono dawniej przynależność do bardzo elitarnej grupy. Wywrócone na nice przez komunistów spowszedniało, sparszywiało... był czas, obrażano się o takie nazwanie etc.
W polszczyźnie słowo "towarzysz" wywodzi się z nomenklatury wojskowej, dzielącej bojców na towarzyszy i pocztowych.
Towarzysze to zasadniczo szlachta;
Status towarzysza mógł mieć tylko polski lub litewski szlachcic i jako towarzysz nie mógł być oddany pod komendę oficera autoramentu cudzoziemskiego, choćby wyższego stopniem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Towarzysz_(wojsko)
pocztowi - głównie chłopstwo.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pocztowy_(wojsko)
Stąd nie wiem, czy nasi "czerwoni" zrobili kopij-wklej z tawariszcz?
Czy jednak przewrotnie, poczuli się  "nową szlachtą".
Z zabawnych - w pierwszym linku widać, że towarzysze dzielili się na "przytomnych" i "sowitych'  :)
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2020, 06:24:37 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #362 dnia: Października 03, 2020, 06:53:28 pm »
Czy jednak przewrotnie, poczuli się  "nową szlachtą".

Nie pomnę który autor lata temu przeze mnie czytany (może to był Davies w "Bożym igrzysku", a może nawet któryś pisarz proustrojowy - Załuski???) twierdził, że - owszem. Że to polskie towarzyszenie wzięło się raczej z tradycji rodzimo-szlacheckich, niż z internacjonalno-komuszych, ale zdaje się, że nijakimi argumentami - poza dość powszechnym przeświadczeniem o zamiłowaniu Polaków do pańskości - tego nie podpierał.
« Ostatnia zmiana: Października 03, 2020, 06:59:59 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #363 dnia: Października 03, 2020, 07:22:20 pm »
@ liv

https://forum.lem.pl/index.php?topic=1609.msg84557#msg84557

A "towarzystwo"? Fraza "nie wypada w towarzystwie"? Fraza ma na myśli członków PZPR?

[ https://sjp.pwn.pl/sjp/towarzystwo;2530194.html ]

R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #364 dnia: Października 03, 2020, 07:41:25 pm »
Cytuj
A "towarzystwo"? Fraza "nie wypada w towarzystwie"?
No ale to już pochodne;
Określenie nobilitujące towarzystwo, mające swój źródłosłów w powyższym, przyjęło się znacznie później jako określenie elitarnego kręgu znajomych (XIX wiek). Inne użycia pochodne to np. "towarzysz podróży", "towarzysz niedoli", "towarzysz zabaw".
Cytuj
Fraza ma na myśli członków PZPR?
Ale dlaczego członków PZPR?
W PRL tak nazywano zasadniczo wszystkich; towarzyszka kucharka, towarzysz ślusarz, towarzysz kelner, towarzysz inżynier... z woja pamiętam stały tekst - gdy się rozpędem pojechało "panie kapitanie" standardową burą było - "Panowie to byli przed wojną, a teraz meldować - towarzyszu kapitanie" .
Ot, językowa ironia, upowszechnienia elitarności.
Bo skąd kapitan miał wiedzieć, że przed jeszcze wcześniejszą wojną...a nawet wojnami,  było właśnie "towarzyszu"  :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #365 dnia: Października 03, 2020, 08:24:08 pm »
@ liv

>>>W PRL tak nazywano zasadniczo wszystkich<<<

To chyba w Twoim świecie. W moim - tylko z PZPR, a i to nie zawsze.

R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2422
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #366 dnia: Października 03, 2020, 08:48:44 pm »
W języku rosyjskim, tak samo jak w polskim, słowo "товарищ" oznacza kolegę, przyjaciela lub sojusznika równego pod względem statusu społecznego (wg wiki).
Przed rokiem 1917 w Rosji wyraz używano również w znaczeniu "pomocnik" lub "zastępca". Istniały takie oficjalne stanowiska, jak "towarzysz prokuratora", "towarzysz ministra", "towarzysz przewodniczącego sądu" itp.

Ciekawa jest kwestia etymologii wyrazu. Według jednej z wersji, słowo pochodzi od połączenia tureckiego tavar – własność, bydło, towar, oraz еš, iš – druh, przyjaciel. Pierwotnie oznaczało wspólnika w spółce handlowej.
https://classes.ru/all-russian/russian-dictionary-Vasmer-term-13619.htm
https://ru.wikipedia.org/wiki/Товарищ_(значения)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #367 dnia: Października 03, 2020, 08:58:58 pm »
@ LA

A co Pan powie o Sienkiewiczowskim "towarzyszu pancernym" ?

R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #368 dnia: Października 03, 2020, 09:23:22 pm »
Bydło pancerne;D "El Toro" z "Łysiak fiction" się przypomina (a zwłaszcza picassowskie ilustracje).
« Ostatnia zmiana: Października 04, 2020, 05:01:56 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #369 dnia: Października 03, 2020, 09:23:47 pm »
Cytuj
>>>W PRL tak nazywano zasadniczo wszystkich<<<

To chyba w Twoim świecie. W moim - tylko z PZPR, a i to nie zawsze.
Może być, że zależy jeszcze - gdzie? Środowiskowo.
Nie twierdze, że było to powszechne, ale że można było tak powiedzieć i nie budziło to zdziwienia, tak mówiono (zamiennie z obywatelem). Towarzyszu, było jakby...cieplejsze? Może nie w rozmowach prywatnych, ale półoficjalnych i oficjalnych.
Najbardziej chyba znane "Towarzysze pomożecie", nie było kierowane do członków PZPR, a przynajmniej, nie tylko.

Cytuj
Ciekawa jest kwestia etymologii wyrazu. Według jednej z wersji, słowo pochodzi od połączenia tureckiego tavar – własność, bydło, towar, oraz еš, iš – druh, przyjaciel. Pierwotnie oznaczało wspólnika w spółce handlowej.
O, dzięki  :) Faktycznie ciekawe, bo inne podejście...nie militarne, a ekonomiczne. I ten turecki trop  :D
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #370 dnia: Października 03, 2020, 09:40:47 pm »
@ liv

A co z >>>towarzyszka kucharką, towarzyszem ślusarzem, towarzyszem kelnerem<<<

Na Twoim miejscu odpowiedziałbym dostojnie: "obracałem się tylko w takim towarzystwie"

R.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #371 dnia: Października 03, 2020, 10:05:24 pm »
@ liv

A co z >>>towarzyszka kucharką, towarzyszem ślusarzem, towarzyszem kelnerem<<<

Na Twoim miejscu odpowiedziałbym dostojnie: "obracałem się tylko w takim towarzystwie"

R.
Skoro potrafisz być na moim miejscu, nie widzę potrzeby by Ci odpowiadać.
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #372 dnia: Października 03, 2020, 10:20:13 pm »
Wbrew Twym sugestiom, nie potrafię być na Twoim miejscu. Napisałem (zdanie warunkowe): "gdybym był" - to bym był.  Ale może się mylę, może Ty odrzekłbyś inacze?.

Z niedzielnych nudów: towarzyszka kucharka, towarzysz ślusarz, towarzysz kelner - tak nikt nigdy w Polsce za mojego życia nie mówił do nikogo ani o kimś. Nawet pierwszy sekretarz POP w restauracji! To jest antykomuszy fejk albo kwadratowy żart/ironia.
W naszym woju, owszem, na pierwszym roku do dowódcy zwracaliśmy się "obywatelu majorze", ale na drugim i trzecim roku (pierwsze lata siedemdziesiąte ubiegłego wieku, a więc Gierek i esencja PRL) cały mój 3. pluton 18. kompanii mówił już "panie majorze".

R.
« Ostatnia zmiana: Października 04, 2020, 03:42:24 pm wysłana przez Q »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6889
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #373 dnia: Listopada 02, 2020, 05:30:27 pm »
Czytam właśnie Płatonowa "Dół":
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4268488/dol

A w nim:
- Dlaczego piszą twardy znak? - zapytał Woszczew.
Aktywista obejrzał się za siebie.
- Dlatego, że słowami wytyczą się linie i hasła, twardy znak jest nam potrzebniejszy od miękkiego. To miękki należy zlikwidować, a twardy jest dla nas nieodzowny: to on zapewnia twardość i jasność formuł. Wszyscy rozumieją?
- Wszyscy - powiedzieli wszyscy.


W przypisie zaś zawarto info, iż porewolucyjna reforma ortografii drastycznie ograniczyła zastosowanie znaku twardego, pozostawiając kilka funkcji znaku miękkiego.

Ja z kolei pamiętam, iż wkuwając rosyjski alfabet pa pariadku i po wielu latach od rewolucji - napotkałam w nim twiordyj znak i miękkij znak.

O co chodzi z tymi znakami? Dlaczego ich używanie było wątpliwe dla Systemu?
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16038
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Poradnia językowa
« Odpowiedź #374 dnia: Listopada 02, 2020, 06:44:51 pm »
Może widziano w nich niepotrzebne, niegodne prawdziwego proletariusza/rewolucjonisty komplikowanie sobie życia subtelnościami pisowni, na tej samej zasadzie, na jakiej padały u nas w czasach stalinowskich postulaty by zlikwidować m.in. pseudointeligenckie ę?

Przy czym mówiąc o języku i językoznawstwie w Rosji radzieckiej warto przypomnieć postać Nikołaja Marra:
https://en.wikipedia.org/wiki/Nikolai_Marr
Którego - dziś uznawana za pseudonaukową - hipoteza jafetycka:
https://en.wikipedia.org/wiki/Japhetic_theory
Zwana też w wersji rozszerzonej (a zakładającej m.in. klasowy charakter języków, co z poprzednim akapitem się zazębia) nową nauką o języku:
https://ru.wikipedia.org/wiki/Новое_учение_о_языке
Stała się tam bardzo modna i nadawała ton (przypomina to do pewnego stopnia* sytuację z łysenkizmem), póki nie rozprawił się z nią - z pobudek praktycznych - sam Stalin (zyskując przy okazji sławetny tytuł Wielkiego Językoznawcy):
https://www.salon24.pl/u/adamkuz/760933,jozef-stalin-jako-jezykoznawca
(Skądinąd fakt, że musiał uczynić to osobiście krwawy Ziutek pokazuje siłę jej ówczesnego oddziaływania.)

* Acz nie w stu procentach, bo choć hipotezy Marra ze schyłkowego okresu jego życia i kariery trzeba nazwać dziwacznymi, był to jednak zasłużony naukowiec o sporym dorobku, nie cwaniaczek-szarlatan, jak Trofim Ł.
« Ostatnia zmiana: Listopada 02, 2020, 07:13:21 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki