Autor Wątek: Życie astronautów to nie jest bajka...  (Przeczytany 66822 razy)

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #75 dnia: Kwietnia 20, 2023, 02:08:01 am »
Jedyne, do czego u Darwina możesz się przyczepić, to pojęcie doskonałości, ale neodarwinizm dawno się z tego otrząsnął, dziś mówimy o samolubnych genach (przekaźnikach, których sensem jest przekaz) raczej, i o błądzeniu błędów, których efekty - również ewoluujące - warunki odsiewają.
On tylko - dostrzegł holokaustyczność ładu natury.)
1. Akurat egoizm lub samolubstwo to raczej stagnacja (według mnie).
I nie wiem co ma gen do rodzinnego życia.
2. Mimo tego to chyba już pisarze od Mojżesza dostrzegli praktyczne walory "holokaustyczności" (co to w ogóle za termin?), a wbrew niej ład natury jej nie potrzebuje. To tylko ułomni władcy części ludzkiego gatunku z "holokaustyczności" nauczyli się korzystać, bo im to skutkuje.
Ograniczają tak ludowi zbiorową wyobraźnię - i sobie też.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #76 dnia: Kwietnia 20, 2023, 02:26:01 am »
Zaraz, zaraz... Czy dobrze rozumiem, że kwestionujesz obserwacje (nie - domysły) biologów - linkowaliśmy swego czasu prace pokazujące, że ewolucja działa - i to zgodnie z teorią:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=557.msg91131#msg91131
...jak i wszechobecnie widoczny fakt, że w/w ład trupami jest brukowany (prawie wszystko, co żyje -poza wyjątkowo szczęśliwymi jednokomórkowcami - umiera, często b. boleśnie i okrutnie; żaden też Hitler/Stalin/Mao/Leopold chorób, urazów i starzenia się nie wymyślił, są znacznie starsze)? :o

(Nawiasem: czy "The World as Holocaust" Kolega czytał?)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #77 dnia: Kwietnia 20, 2023, 05:09:10 am »
Z eseju na video zwracam uwagę na fragment o ułomności widzenia na europejsko egocentryczny sposób (drążony od XIII wieku, czyli od Witelona (Perspektywy) - przedrenesansowy. ). A to w renesansie takie dążenie wzmocniło się.
https://wydawnictwo.umk.pl/pl/products/2129/witelona-perspektywy-ksiega-viii-ix
Minuty 17'55" do ~21' , ale i całość warta zapoznania się.
Patrz poniżej (to video)jest wklejony bieżący passus, od którego uwagi o perspektywie się zaczynają:

Nie umiemy inaczej widzieć. Ja - nie. To już siedzi w kulturze (jako ograniczenie według mnie - zmysłów, patrzenia, wyobraźni).
|
~25-28 lat temu trafiła do mnie pewna broszurka:
W pliku jest tu:
https://docer.pl/doc/nex5xe5
Jakkolwiek autor ma za bardzo góralsko ciupagowy i zbójnicko taternicki styl, ale wywód kręci dość spójnie.
Jego autorska strona to jakiś miszmasz, ale ją ma.
http://markglogg.eu/
Ciekawe i życiowe ujęcie przyrody.
Trupy i zagłada nie wymagają aby na nich koncentrować ewolucji (chyba że ewolucja wymaga mnożenia trupów i holokałstów żeby im [tym zagładzanym holokaustykom ewolucji] się zgadzała z teorią?
Życie jest gdzie indziej niż w trupach i zagładach. Biologia to chyba o życiu i o przyrodzie powinna snuć rozważania?
|
W jakimś sensie i te wiele lat temu oryginalny styl polemiczny Marka Głogoczowskiego mnie "zaczarował". Niewiele z tego dalej przyswoiłem, ale w pamięci pozostaje.


« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2023, 07:43:03 am wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #78 dnia: Kwietnia 20, 2023, 05:10:31 am »
Zaraz, zaraz... Czy dobrze rozumiem, że kwestionujesz obserwacje (nie - domysły) biologów - linkowaliśmy swego czasu prace pokazujące, że ewolucja działa - i to zgodnie z teorią:
https://forum.lem.pl/index.php?topic=557.msg91131#msg91131
...jak i wszechobecnie widoczny fakt, że w/w ład trupami jest brukowany (prawie wszystko, co żyje -poza wyjątkowo szczęśliwymi jednokomórkowcami - umiera, często b. boleśnie i okrutnie; żaden też Hitler/Stalin/Mao/Leopold chorób, urazów i starzenia się nie wymyślił, są znacznie starsze)? :o

(Nawiasem: czy "The World as Holocaust" Kolega czytał?)
To, o co pytasz, jest poza tematem życia astronautów.
Życie nie wynika z symulatora a wręcz przeciwnie.
Tzn. symulator to węższy podzbiór, lub jedynie zawężenie zakresu dopuszczalnych swobód bez terminalnych strat.
Symulatorowy trening upraszcza eliminacje, ale życie to nie te eliminacje tylko to co pozostaje, czyli znacznie obszerniejszy obszar niż symulator, poza tym to dążenia do polepszeń wynikają nie z symulatora tylko ze spojrzenia spoza symulator na działania na symulatorze. (może być że teoria to analogia tego symulatora). Powtórzę:
To, o co pytasz, jest poza tematem życia astronautów
Wnioski post factum mają sens a założenia apriori to ograniczenia.

Ograniczenia nie mają wpływu na wyzwania.
Tak, jak w życiu.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2023, 05:24:06 am wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #79 dnia: Kwietnia 20, 2023, 07:31:37 am »
Żeby kwestionować obserwacje biologów to trzeba byłoby poznać obserwacje biologów, a nie wiem czy warto bo skoro nie warto zajmować się biologią to i obserwacjami.
Czemu nie warto? Bo tak to czuję.
Gdy czuję że ewolucja powstała dla obalania buntu mas to i nie warto biologią (w odróżnieniu od przyrody - tą warto się zajmować, przejmować, itd.) się zajmować.
Nie, nie kwestionuję. Dla mnie to obca nauka.
Obiekcje wobec biologii wynikają z tego że nie znam biologa nieewolucyjnego.
Wszyscy z założenia powielają Darwina a nie Lamarka. Czemu?
/sory, te zdania by trzeba było inaczej ułożyć , ale nie mam siły (na walkę z edytorem)/
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2023, 10:11:17 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #80 dnia: Kwietnia 20, 2023, 08:08:20 am »
(Nawiasem: czy "The World as Holocaust" Kolega czytał?)
Nie. Autor postuluje w rozprawce wykraczanie poza wiek 21. Jakoś mnie to nie przejmuje, nawet z tytułem po niemiecku (w jakim języku to obojętne).
Rysunki powtórzył z któregoś wydania Summy T,  mam wrażenie że też sporo gdybań.
Całość i tak bez związku z niebajkowym żywotem astronauty z innymi współpodróżnymi.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2023, 10:47:49 am wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #81 dnia: Kwietnia 20, 2023, 08:29:00 am »
Przelicz sobie lepiej jakieś prawdopodobienstwo, np. tego że Ci nie spadnie cegła na głowę. :)
Podaj warunki na wejściu. Na którym dachu siedzisz i ile masz dioptrii choćby ;) .
Cytuj
Please, nie łap mnie za słówka).
Słówka? To zasada kopernikańska dalibóg!
Cytuj
Proszę o odstosunkowanie się.
Zgniłe macie wizje towarzyszu!
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #82 dnia: Kwietnia 20, 2023, 08:29:35 am »
W życiu starczy zasada nie dać się zabić.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #83 dnia: Kwietnia 20, 2023, 08:35:51 am »
Przelicz sobie lepiej jakieś prawdopodobienstwo, np. tego że Ci nie spadnie cegła na głowę. :)
Podaj warunki na wejściu. Na którym dachu siedzisz i ile masz dioptrii choćby ;) .
Co ciekawe- spontanicznie przy wzmożonej czujności taką umiejętność posiada się bezwiednie, bez robienia rachunków.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #84 dnia: Kwietnia 20, 2023, 08:40:18 am »
Proszę o odstosunkowanie się.
Zgniłe macie wizje towarzyszu!
Kolejny seksista- sam do tej sekty też i siebie zaliczam.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2023, 10:54:02 am wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #85 dnia: Kwietnia 20, 2023, 08:42:59 am »
Jeśli postawić zadanie ogólnie, ze względu na to, że często przebywam na budowach, mam większe szanse niż przeciętny człowiek, żeby mi cegła na łeb spadła, aczkolwiek dożyłem czasów, w których nie wystarczy już teczka, aby wejść na budowę i wszyscy się człowiekowi kłaniali, trzeba mieć kask, bo BHP strzeli mandat. Więc skutki upadku prawdopodobnie byłyby już teraz nieterminalne.


Z drugiej strony w tej chwili siedzę sobie wygodnie w pracowni i sączę espresso - niestety nad moją głowa na półce pod sufitem jest harmonia zabytkowych cegieł, niektóre, palcówki z XIII w., cholernie ciężkie, przepalone, z glazurą. Także rachunki rachunkami, ale możliwości niestety są, nawet w teoretycznie bezpiecznym miejscu.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #86 dnia: Kwietnia 20, 2023, 10:52:51 am »
Please, nie łap mnie za słówka
Słówka? To zasada kopernikańska dalibóg!

Ziemia i kosmos vs Ziemia w kosmosie

Zależy, czy pojęcia traktujemy odrębnie czy włącznie to inna prawda z ich wzajemnej zależności wyniknie.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13410
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #87 dnia: Kwietnia 20, 2023, 12:20:58 pm »
Czyli jednak chcesz się dawać łapać za słówka, tylko się krygujesz. Logicznie: czy prawda o zależności może wynikać ze sztucznego odcięcia zależności poprzez odrębne traktowanie bytów hierarchicznie zależnych przez myśliciela?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #88 dnia: Kwietnia 20, 2023, 01:24:08 pm »
Nie umiemy inaczej widzieć.

Herr Kollege, albo coś jest obserwowalnym faktem, albo nie jest (trupy są trupy), sposób widzenia nie ma nic do rzeczy (no, chyba, że dopuścimy - jak prof. Jacyna, z którego mieliśmy tu kiedyś trochę używania - że świadomość wykrystalizowuje Wszechświat wokół siebie, ale to fajne w SF - gra w Maga, "Przesąd" Ambrose'a - jako hipoteza mocno niekonieczne), a przy tym kiedy dwóch fachowców w podobnym czasie, w innych zakątkach Globu goszcząc*, to samo empirycznie stwierdza, to już całkiem trudno chować się za subiektywizmy:
https://www.rp.pl/historia/art472481-darwin-i-wallace-ojcowie-teorii-ewolucji

* Tu Bali i Lombok, tam Galapagos - choć nie tylko, o czym od strony anegdotycznej:
https://www.national-geographic.pl/artykul/na-tropach-darwina

Trupy i zagłada nie wymagają aby na nich koncentrować ewolucji

Postulujesz by nie dostrzegać wszechobecności śmierci? To może będziemy też uprawiać fizykę, udając, że nie ma któregoś z oddziaływań?

To, o co pytasz, jest poza tematem życia astronautów.

Śmierć i choroby nie czynią ich życiorysów mniej bajkowymi? ;)

Czemu nie warto? Bo tak to czuję.

Nie czuj - myśl (zgromadziwszy uprzednio dane) ;).

ewolucja powstała dla obalania buntu mas

A "Trędowata" dla zilustrowania walki klas i niesprawiedliwości społecznej ;D.

Dla mnie to obca nauka.

Spróbuj się z nią zapoznać (choćby na zasadzie, że wroga trzeba znać ;)).

Obiekcje wobec biologii wynikają z tego że nie znam biologa nieewolucyjnego.

Szczęśliwyś, o Giertychu Macieju żeś nie słyszał ;D.

Wszyscy z założenia powielają Darwina a nie Lamarka. Czemu?

Proste - bo hipotezy Lamarcka do rzeczywistości nie przystają, a teoria Darwina-Wallace'a całkiem nieźle ją opisuje (przypominam o linkowanych pracach).

Autor postuluje w rozprawce wykraczanie poza wiek 21. Jakoś mnie to nie przejmuje,

Tkwić także myślą, skoro fizycznie trudno inaczej, w naszym ziemsko-XXI-wiecznym grajdole? Cóż za samoograniczenie. Ascenza dla intelektu gorsza, niż ścisły post i włosiennica (nie mylić z włośnicą ;)) dla ciała.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2023, 09:48:03 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Życie astronautów to nie jest bajka...
« Odpowiedź #89 dnia: Kwietnia 20, 2023, 10:09:54 pm »
Czyli jednak chcesz się dawać łapać za słówka, tylko się krygujesz. Logicznie: czy prawda o zależności może wynikać ze sztucznego odcięcia zależności poprzez odrębne traktowanie bytów hierarchicznie zależnych przez myśliciela?
Nie mam siły na odpowiedzi na tak wykręcone zaczepki.

Logiki tak dziwaczne zwymyślali, że można sobie dobrać taką logikę, że w niej zapewne można uzyskać niestworzone prawdy (np. rozmytą, monadyczną, itd.)
Przy okazji:
Logicyzm w matematyce nie dowiedzie całej matematyki.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Logicyzm
Podobno bardzo nonszalancko poczynają sobie matematycy - jeśli coś uda się skonstruować, to znaczy że tego dowiedli i że to jest prawda.
Ci są ciekawi:
(Drugi akapit)
Cytuj
Intuicjonizm neguje prawdziwość niektórych z aksjomatów logiki formalnej, a zwłaszcza aksjomat wyłączonego środka, twierdząc, że w niektórych przypadkach fakt udowodnienia fałszywości negacji zdania p nie implikuje prawdziwości zdania p (zobacz: dowód nie wprost)
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Intuicjonizm_(matematyka) [/size]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Intuicjonizm_(matematyka)
/nie wiem, czemu link bezpośrednio nie przekierowuje, wystarczy w filtr wyszukiwania wpisać "intuicjonizm" "matematyka" i wyskoczy cytowany art w wiki/
Co z tego że sobie dworujesz z "zależności", na mnie nie robi wrażenia ich przesadna ilość.
|
Q
Po prostu praktycznie też jestem krótkowidzem i to krótkowzrocznym.
Biorąc pod uwagę bieżące lub któreś przeszłe ew. przyszłe  pokolenie to zna się: rodziców, swoje potomstwo , wnuki/wnuczki, dziadków/babcie - łącznie jakieś 5 pokoleń.
Za mało tych pokoleń żeby rozprawiać o ewolucji w monumentalnie przytłaczającej skali - kilku TYSIĘCY pokoleń.
Wg mnie estymacje biorą w łeb.
Owszem, teoretyczne zmyślanie jako gra intelektualna kogoś może obchodzi ale - gra swoje a demografia swoje.

Byle wojna i zamiast ewolucji masz niszczenie. Czy sugerujesz że ewolucjonistom niszczenie przyniesie korzyść? O ile tak to jedynie przez wyniszczanie tych, którzy nie chcą uczestniczyć w wyniszczaniu.

Życie i przyroda oznaczają raczej dostosowanie, witalność a smierc to tylko oczywistość i pewnik.
Skoro to oczywistość i pewnik to  przejmowanie się nią to jedynie jałowe pustosłowie.
Śmierć coś/kogoś tworzy?
Przecież to oczywiste że nie.

(Starczy już tych głupot).
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 20, 2023, 10:59:17 pm wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.