Zwiastun 4 sezonu "Discovery":
https://intl.startrek.com/videos/watch-star-trek-discovery-season-four-trailerNowy klip promujący "Prodigy":
https://intl.startrek.com/videos/watch-a-sneak-peek-at-star-trek-prodigyI info o tym kto dołączy do obsady tej ostatniej serii:
https://blog.trekcore.com/2021/10/star-trek-prodigy-casting-robert-beltran-chakotay-and-more/A będzie to m.in. voyagerowy Chakotay, nad którego kapitańskim potencjałem od dawna dumałem
:
http://www.startrek.pl/forum/index.php?action=vthread&forum=8&topic=3946Oraz pan, który zaczynał swoją trekową przygodę od parodystycznej serii fanfilmowej "The Away Team":
https://www.youtube.com/playlist?list=PL9CWTsG3tw1rc7sZcI5pV56RX-2sEd7-ZEdit:
Wspomnę jeszcze, że "Lower Decks", których ostatni dotąd wyemitowany odcinek - "wej Duj" (tak, to po klingońsku
):
https://www.ex-astris-scientia.org/episodes/low2.htm#wejdujOkazał się - mimo pewnych elementów wątpliwych - najlepszym realizacyjnie epizodem "ST" (przynajmniej
oficjalnego) od wielu lat, mówiąc nawiasem:
http://trek.pl/forum/topic/star-trek-lower-decks/page/11/#post-243994I entuzjazm między fanami budzi:
https://www.imdb.com/review/rw7419399/ Minimum w jednym zakresie wcielają w życie wizję Roddenberry'ego:
https://www.youtube.com/watch?v=QIDScNOkM5MAczkolwiek dodać należy, iż "LD", "ORV", "DSC" i (pojedyncze) fanfilmy razem wzięte zbliżają się dopiero do poziomu śmiałości G.R. w przedmiotowym zakresie. Bo TNG-owską Troi np. planował nie tylko jako postać z trzema czy czterema piersiami, ale i - jak podają niektóre źródła - jako:
"a four-breasted, oversexed hermaphrodite" (gdzie wszyscy Betazoidzi mieliby tak wyglądać). A znów w - powstałym na użytek reszty ekipy - oficjalnym szkicu o Ferengi (tzw.
Ferengi memo) przypisał tym
Obcym:
"prodigious sexual appetites". W rozmowie ze swoim ówczesnym współpracownikiem Herbem Wrightem, wchodząc w szczegóły jeszcze głębiej. Jak twierdzi H.W. (w wywiadzie dla
"Cinefantastique"):
"He wanted to put a gigantic codpiece on the Ferengi. /.../ He spent 25 minutes explaining to me all the sexual positions the Ferengi could go through.".
Jak widać do Moclan o prezencji samych mężczyzn (oficjalnie
) i DISCO-wej wzmianki o posiadaniu przez Klingonów zdublowanego przyrodzenia droga niedaleka.
O czym piszę tak szczegółowo, bo otwartość G.R. w
tych sprawach ciekawie kontrastuje ze znacznie bardziej powściągliwym publicznym stosunkiem do nich Patrona.
Przy czym jednak godzi się zauważyć, że przytoczone było częścią ogólnego zamiłowania Roddenberry'ego do szczególarstwa, a z seksualną śmiałością szedł u niego w parze intelektualizm
* (z którym w tzw. "
nuTrekach" znacznie gorzej), bo wymyślając Troi - jak powiedziała Marina Sirtis -
"Gene had the idea of this character because he felt that in the 24th century mental health should be as important as physical health" (
"SFX: The A-Z of Star Trek"), przy czym
"Troi was not supposed to be the chick on the show. Gene said she was intended to be the brain on the show. /.../ She was supposed to have equal the intelligence of Spock." (
"The Fifty-Year Mission: The Next 25 Years"), co potwierdza Denise Crosby - pierwotnie do tej roli przymierzana - stwierdzając, że Deanna miała być
"almost Spock-like" (ponownie
"The Fifty-Year Mission: The Next 25 Years") i dodając - w wywiadzie dla
"EW" - iż
"The original description of Troi was this cool, Icelandic blonde.", co - na moje oko
- lepiej pasuje do hermafrodytycznej intelektualistki. Dziwne zresztą, że wspomniana bohaterka została ostatecznie tak
underused (wychodzi chyba, nie będący tajemnicą, seksizm Bermana), bo jej rola w fabule była intensywnie dyskutowana przez twórców - tym razem oddajmy głos Davidowi Gerroldowi (wracając tym samym do
"The Fifty-Year Mission: The Next 25 Years"):
"Bob Justman and I spoke about a person aboard ship who serves the function of an emotional healer. Not a chaplain, because we have moved beyond mere ritual, but someone who serves as a 'master.' His/her job is to support those aboard the ship in the job of being the best they can be. That would eventually become Deanna Troi.".
Natomiast późniejsi rodacy Quarka zostali we wspomnianym
memo opisani również jako
"connivers and manipulators" i
"robber barons", a znalazła się tam także informacja, że
"consider themselves too civilized to employ brute force, except when they can label it 'cleverness.' The act of winning is a most important thing in their system of values. They would agree with the twentieth-century Human athletic coach who said, 'Winning isn't the important thing – winning is the only thing' /.../ that it is nature's way to reward the clever at the cost of the weak. They believe in the law of quid pro quo and believe it is dishonest to take or receive without fair payment, although their idea of 'fair' is that which profits them the most. the 'good guys' who live in perfect accord with nature's immutable laws of survival. They are honestly puzzled with humanity's concept of good and believe it means only that humans are demented.".
* Dobrym tego przykładem jest też jego słynny "wywiad" z Sarekiem (ojcem Spocka):
http://www.selek.ca/pat_w/Sarek_Roddenberry_interview.htmEch, chciałoby się wejść jakimś cudem w umysł Roddenberry'ego i zobaczyć świat "Treka" - a raczej pierwotną wersję tegoż - w całym bogactwie i złożoności - jego oczami.