To jest PRP (Polska Religia Pocztowa). Czynne bieżące okienko na mojej ursynowskiej poczcie. Obiecałem tę ilustrację bodaj w wątku "Rzeźba religijna"
Na pocztach tak miewają... Na mojej najbliższej nabyłem tak przez lata takie
curiosa/ciekawostki, jak broszura w której wczesnodwudziestowieczny mason rytu szkockiego tłumaczy, że wolnomularze nie wyznają Szatana (ilustrowana smakowitymi cośtamrytami
przedstawiającymi Bafometa, obrzędy w lożach, kabalistyczne Drzewo Życia itd.), wksiążcezawarta krytyka współczesnej kultury masowej z punktu widzenia adwentystów (obrywa się m.in.
"StarTrekowi" i "Doctorowi Who" za rzekome promowanie
niuejdża, ale tłumacz najwyraźniej nie wiedział o czym mowa, więc gdybym nie oglądał, to bym się nie domyślił; fragment o "Gwiezdnych wojnach" zrozumialej przełożony) i wykład doktryny
niuejdżowsko-findhornowskiej kończący się radosnym oznajmieniem, żeśmy są syćcy bogami. Książek o zagrożeniach ze strony sekt, rehabilitacji reumatyków, zdrowym żywieniu i horoskopach kupować mi się nie chciało...