Autor Wątek: Fakty medialne  (Przeczytany 490555 razy)

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #915 dnia: Lipca 31, 2014, 08:59:05 pm »
http://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_warszawskie#Spory_wok.C3.B3.C5.82_oceny_powstania
To był, jest i będzie spór wieczny - nierozstrzygalny ze względu na naturę człowieka, zwłaszcza dla statystycznego człowieka polskiego, dla którego rozum nie jest ważniejszy od niektórych innych wartości, z ludzkim życiem na czele. Mogę mieć (i mam) zdanie osobiste, indywidualne, prywatne, lecz Twoje pytanie pozostanie NA ZAWSZE zagadką społeczną, filozoficzną, zbiorowościową.
Tak uważam.
Stanisław Remuszko
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #916 dnia: Lipca 31, 2014, 09:28:59 pm »
Sądzę, że się całkowicie mylisz, ponieważ w kwestiach o których piszę (poroniona, histeryczna decyzja polityczna, idiotyzm militarny, hekatomba bezpotrzebnych ofiar, przedłużenie wojny i działania pieców w Oświęcimiu) - obiektywna ocena jest zupełnie jednoznaczna, nieodwołalna i nie ma najmniejszej racjonalnej przeciwwagi. Obecnie (jak wówczas) tylko polityka (zachowawcza jak nigdy) powoduje, że ta ocena jest rozrabiana z wodą z mózgu. Taką papkę serwuje się ludziom.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #917 dnia: Lipca 31, 2014, 09:51:07 pm »
Ja o jednym, Ty o drugim.... Skoro TY nie rozumiesz tego, co napisałem - czemu się dziwić mediom?
vosbm
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #918 dnia: Sierpnia 01, 2014, 08:57:20 am »
Czyli To co napisałeś pod moim postem - to nie była odpowiedź na mój post? A to rzeczywiście nie zrozumiałem. Mi chodzi o to, co ja napisałem, że nikt (w tym zobowiązani profesją historycy) obiektywnie nie chce przyznać, że z politycznego, militarnego punktu widzenia a także w związku ze skutkami Powstanie było skrajną głupotą i porażką. Tworzy się za to jego mit (m. in. medialny), zrozumiały może jeszcze pośród londyńskiej emigracji a także w czasach PRL - ale za diabła niezrozumiały obecnie.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #919 dnia: Sierpnia 01, 2014, 10:05:45 pm »
Podnoszenie mitu do kwadratu można obejrzeć w TVP1 na żywo właśnie
s.
pjes: a tu masz dowód, że nie ma tak horrendalnej bzdury, której nie dałoby się sformułować i ogłosić: http://www.rp.pl/artykul/891373,1130479-Po-te-korone.html
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 01, 2014, 11:10:54 pm wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #920 dnia: Sierpnia 01, 2014, 11:10:06 pm »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #921 dnia: Sierpnia 01, 2014, 11:17:17 pm »
Livie, gdy chodzi o dobór cytatów, ich przekręcanie i pomijanie kontekstu - nie wierzę niezależnej.pl tak samo jak "Wyborczej", "Gazecie Polskiej", "Naszemu Dziennikowi" czy "Rzeczpospolitej". Może gdzieś dałoby się przeczytać, co JKM (który dla mnie od czasu użycia siły fizycznej stracił tzw. zdolność honorową) powiedział NAPRAWDĘ?
Staszek
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #922 dnia: Sierpnia 02, 2014, 12:39:20 am »
Mówi to od wielu lat.
https://www.youtube.com/watch?v=IJfQ_36jXFk
A tu źródło dzisiejszych komentarzy. Nie widzę manipulacji.
http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/korwin-mikke-kto-wychwala-powstanie-warszawskie-nie-powinien-skarzyc-sie-na-nieodpowiedzialnosc-dzisiejszej-polskiej-klasy-politycznej&utm_source=rss&utm_campaign=rss#
Z historyków, jeszcze Cenckiewicz, ten od teczkowego Wałęsy. :)
Bywa bezkompromisowy.
Ale się nie przebije, jak i z poprzednim tematem.
 Mit ma być mitem, choć od podszewki - gniot.
http://dorzeczy.pl/id,3811/Nieuzasadniony-odruch-44.html
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 02, 2014, 01:21:02 am wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #923 dnia: Sierpnia 02, 2014, 03:30:58 am »
Dzięki za wiarygodne źródła. Co do Powstańczego meritum: myślę tak samo jak Maziek (i chyba Ty), natomiast parabola JKM jest po prostu fałszywa. Ona tylko "robi wrażenie".
s.
O Powstaniu rozmawiałem z dosłownie dziesiątkami Powstańców.  Co do ratio, podzielam w 129% opinię o bezsensowności i karygodności (gen. Anders używał słowa "zbrodnia") decyzji o Powstaniu. Ale ten rozum zderzył się w duszach i umysłach dziesiątków, jeśli nie setek tysięcy warszawiaków z ich innymi, często ważniejszymi dla nich wartościami, by wspomnieć tylko o Bogu, honorze i ojczyźnie. Przynajmniej na początku Powstania.
I jeszcze dwie moje prywatne uwagi. Po pierwsze, rozmowy o kapitulacji należało podjąć wcześniej. Po drugie (w stylu JKM): mieć pretensje do Stalina, że nie ruszył z pomocą, to tyle, co mieć pretensje do Hitlera, że ludobójczył. Gdybym bym Stalinem,  zachowałbym się identycznie. Ciekawe, że JKM tego nie głosi...     
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 02, 2014, 03:58:51 am wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #924 dnia: Sierpnia 02, 2014, 09:40:58 am »
Liv, może nazbyt skrótowo napisałem, że takich opinii nie ma - chodzi o to, że nawa udaje, że ich nie ma. Oficjalnie jeśli już ten temat wypływa (np. słyszałem coś lewym uchem, że prezydent zahaczył) to na marginesie (dyskusje będą trwać i to dobrze) i bez zajęcia stanowiska. Albo robi się miks: no może PW było nierozsądne ale poświęcenie tłumaczy wszystko. Tymczasem są to kompletnie inne sprawy: poświęcenie osobiste żołnierzy a bezsens tej ofiary. Jestem neofitą, jak już chyba mówiłem ja wyszedłem od fascynacji Powstaniem i dopiero na starość zacząłem sobie zdawać sprawę, że z punktu widzenia państwowości nie ma znaczenia poświęcenie żołnierzy, czyli to o czym się dyskutuje, co się pokazuje na migawkach i na filmach. Znaczenie mają nudne sprawy, o których się nie mówi: skutki statystyczne, polityczne, materialne, liczba ofiar. A o tym w zasadzie się nie mówi, nie mówi się o tym, ile dłużej trwała II wojna światowa, ile dłużej pracowały komory w Oświęcimiu (o przepustowości dziennej tysięcy) i tak dalej.

Jako neoficie grozi mi bycie bardziej papieskim niż sam papież ale stopniowo zaczynam patrzeć wilkiem na ten patriotyzm, na to wychowanie które pchnęło zupełnie bezrozumnie tych ludzi do takich rzeczy. Jak słyszę Ścibiora-Rylskiego, który mówi, że najpiękniejszy dzień to było jak biało-czerwona zawisła nad ulicą to mnie skręca, bo czytając choćby Andersa wiem, że oni od początku zdawali sobie sprawę. Więc się zastanawiam, czy to jest rzeczywiście wzór wychowania, skoro odbiera zdolność do racjonalnego rozumowania.

Oczywiście, w pierwszych chwilach lud stolicy też się cieszył - ale to raczej ob. Remuszko schematycznie i na skutek niedoinformowania. Była to radość skwarek na patelni, które na początku odczuwają przyjemne ciepło. Myślę, że skoro Hitler kazał rozstrzeliwać wszystkich mieszkańców między 15 a 65 rokiem (z pamięci, jakoś tak) - to tylko tym można tłumaczyć tę początkową radość. Odnoszenie się do tej radości post factum to moim zdaniem grube nadużycie. To, że wykonywanie rozkazu zostało na prośbę niemieckich dowódców wstrzymane, w związku z problemami z amunicją a także w związku z tym, że Niemcy nie wytrzymywali jednak psychicznie - to już chichot historii.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #925 dnia: Sierpnia 02, 2014, 10:23:51 am »
Ale może Maziek NAPRZÓD odniosłby sie do tego, co ja napisałem, a dopiero POTEM wyrażał swoje dowolne opinie na dowolne tenaty? W takiej kolejności?
vosbm
pjes: to i pouczę Cię życzliwie przy okazji: bardziej katolickim od papieża (niż papież) :-)
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 02, 2014, 10:25:54 am wysłana przez Stanisław Remuszko »
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13408
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #926 dnia: Sierpnia 02, 2014, 11:20:22 am »
Czy nie widzisz odpowiedzi w tym co napisałem? Nie sądzę, że jak rząd rządzi i waży to na jednej szali może być ratio, który po drugiej "zderza się w duszach i umysłach dziesiątków, jeśli nie setek tysięcy warszawiaków z ich innymi, często ważniejszymi dla nich wartościami". To z punktu widzenia państwa bzdura, BZDURA, takie ważenie i szkodliwe jest w ogóle kładzenie tego na jednej wadze, bo to jakbyś ważył czołg z "bitwą pod Grunwaldem". Wątek martyrologiczny mnie (w tej dyskusji) nie interesuje. Mam go w małym palcu i pewnie w jakichś 10% wiem, jakim potworem może być człowiek. Gdyby (hipotetycznie) Jaruzelski nie wprowadził stanu wojennego i Rosjanie dokonaliby interwencji, byłyby pewno tysiące ofiar. Gdyby Jaruzelski wówczas zszedł do podziemia - zostałby w naszym narodzie bohaterem, choć trudno wymyślić coś głupszego, po Węgrzech, Czechosłowacji i Afganistanie - niż wówczas opór przed ZSRR. W ten sam sposób są bohaterami ci, którzy wywołali i dowodzili PW - choć ich myślenie można sprowadzić do tego, że jak na moście damy Stalinowi kwiatki to złagodnieje. A jak popłynie rzeka krwi to ktoś się zlituje. Nie chodzi tylko o Jałtę - chodzi też o praktykę "współpracy" AK z RKKA od 1944 do momentu wybuchu Powstania. Że tego Jaruzel nie zrobił to jest zdrajcą i w zasadzie jest czysta polaryzacja, nie ma opinii że "biorąc pod uwagę, co mogło się zdarzyć..." tylko jest biało-czarno.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Stanisław Remuszko

  • 1948-2020
  • In Memoriam
  • God Member
  • *
  • Wiadomości: 8769
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #927 dnia: Sierpnia 02, 2014, 11:59:56 am »
No, widzisz, jak Cię przywołać do porządku, postawić na baczność, ruki pa szwam, to zaczyna docierać pod Chełm z biało-czerwoną wstążką...
:-)
s.
Ludzi rozumnych i dobrych pozdrawiam serdecznie i z respektem : - )

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #928 dnia: Sierpnia 02, 2014, 01:18:15 pm »
Cytuj
może nazbyt skrótowo napisałem, że takich opinii nie ma - chodzi o to, że nawa udaje, że ich nie ma.
Łapię o co Ci...ale ja się nie dziwię.
Nawa zajmuje się sprawowaniem władzy a nie wychowywaniem narodu.
A cel główny obłożony jest warunkiem - iść z prądem. W tym sensie prąd, to narodowa mitologia.
Dlatego np. J. Kaczyński o którym czytałem, że jest agnostykiem (co najmniej) jedzie (stara się) na micie religijnym.
Powstaniowym zresztą też. Więc i rywale muszą, żeby nie stracić.
Zobacz jakie joby w komentarzach poszły na Cenckiewicza. A to przecież "swój".
Gdyby to powiedział polityk na świeczniku (J.K.M nie liczę, jednak to kabareciarz) - po nim.
Taka to lekcja z jednego zdania o powodzianach, rzucona mimochodem przez Cimoszewicza.
W złym czasie (dobrego nie ma ze względu na kalendarz wyborczy)
Nadepnął na mit i auwiderzejn.
A przecież miał rację.
W jakimś sensie u nas walka polityczna, to wyrywanie sobie mitów, lub tworzenie nowych.
Bo to główne cugle do kierowania tym...koniem. ::)

Przy okazji...J.K.M. chyba się omsknął z cytatem w linkowanym wywiadzie.
Może hrabia Tarnowski tak i mówił, ale napisał jego nieco starszy kolega "stańczyk" - Józef Szujski.
Nb. urodzony w Tarnowie. ;)
http://www.antykwariat.waw.pl/ksiazka,1046416/jozef_szujski_o_falszywej_historii_jako_mistrzyni_falszywej_polityki,125211.html
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 02, 2014, 01:20:22 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Fakty medialne
« Odpowiedź #929 dnia: Sierpnia 02, 2014, 01:34:50 pm »
Przy okazji Tarnowskiego - taki cytat okolicznościowy z XIX wieku;
To przecież musisz wiedzieć, że bezpośrednim i najbliższym naszym celem i zadaniem nie może być nic innego, jak pozyskanie mas. Żeby je pozyskać, nie masz innego sposobu, jak elektryzować je bezustannie, utrzymywać je w ciągłym oczekiwaniu czegoś, w ciągłym ruchu. Nazwij ten ruch sztucznym, nazwij to galwanizowaniem, nazwij jak chcesz, ale nie zaprzeczysz, że do celu prowadzi tylko ten jeden środek, a innego nie ma.
     A teraz powiedz mi, jak ty do tych mas trafisz, gdzie je znajdziesz, jak je zmusisz do figurowania na politycznym teatrze, jeżeli ich nie zgromadzisz na wolnym powietrzu? Czy myślisz chodzić od domu do domu jak po kweście i propagować[4] garncarza po garbarzu, a murarza po cieśli? Winszuję: prędko byś doszedł do celu, gdybyś każdy z tych łbów z osobna chciał otwierać. Nie, mój kochany, z masami ludowymi nie dojdziesz do niczego rozumowaniem, bo cię nie zrozumieją, a najczęściej nie zechcą słuchać. Wiesz, jak z nimi trzeba poczynać? Oto chwytać za tę władzę, która u nich najbardziej jest wyrobioną, bo żadnego wyrobienia nie potrzebuje, za wyobraźnię. Do ich rozumu trafisz nieprędko, jeżeli kiedykolwiek trafisz, do uczucia niełatwo, bo dziś jeszcze nawet najwcześniejsze z czuć, zawiść, nie dość w nich rozbudzone. Ale podrażnij ich ciekawość, pociągnij wyobraźnię, olśnij oczy blaskiem i otumań uszy gwarem, a upoisz ich tym wszystkim tak, że będziesz miał w ręku nie głowy ich ani serca, ale nerwy, i zamagnetyzowanych i opanowanych użyjesz, jak zechcesz. Jest to abecadłem politycznej psychologii, pewnikiem matematycznym, o którym myślał wielki mistrz wszystkich agitacji w Europie, kiedy uczniom swoim powtarzał jak święty Jan: „Syneczkowie kochajcie się”, „syneczkowie wyprowadzajcie lud na ulicę”.

Tu całość;
http://xportal.pl/?p=11254
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana