Autor Wątek: Eksploracja Kosmosu  (Przeczytany 695715 razy)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1050 dnia: Listopada 18, 2014, 10:47:06 am »
Rosetta musiała przez to zostać uśpiona itp.
Tak, tak Rosetta została uśpiona. Czy ESA jeszcze coś przed nami ukrywa?

Generatory termoelektryczne mają w odległości 1AU od Słońca około 20-krotnie gorszy stosunek masa/moc od paneli słonecznych. Dopiero około 3AU jest sens je rozpatrywać pod tym kątem (choć zrównanie tych parametrów następuje jeszcze daleko dalej). Ponadto jest pewien szczegół - RTG generuje 12 razy więcej ciepła niż energii elektrycznej. Stwarza to problem dyssypacji tego ciepła już od momentu załadowania plutonu, bo promieniotwórczości nie da się wyłączyć. W związku z tym RTG wymaga dużego radiatora, tym większego, że w próżni skuteczność jego spada pięciokrotnie bo  nie ma konwekcji i utrata ciepła możliwa jest tylko przez wypromieniowanie. Na Ziemi i w trakcie startu radiator jest aktywnie chłodzony - a natychmiast po oddzieleniu się sondy od rakiety nośnej musi być odsłonięty aby mógł wypromieniowywać ciepło.

Pomijając problemy natury takiej jak ograniczenia masy (bardzo wyśrubowane w tym wypadku) a także przestrzennej zabudowy lądownika z radiatorem w sondzie - jest jeszcze jeden bardzo "drobny" szczegół - mianowicie nikt nie wiedział na czym lądownik przyziemi, poza tym, że gęstość ciała to 0,4 g/cm3 a skład to prawdopodobnie prócz domieszki kamieni i pyłu lód czy raczej "pianka lodowa" itd. Lądownik musi grzać elektronikę w dobrze izolowanym brzuszku do jakichś pewnie -90 C - i już to powodowało obawy, że ta niewielka ilość ciepła spowoduje uplastycznienie podłoża i zatopienie próbnika. Z tego między innymi powodu lądownik wygląda jak klasyczny wirus, kapsyd na szyjce z trzema nóżkami. 12 razy więcej ciepła? Czy to byłoby rozsądne?

Coś mi się zdaje, że dyskutanci nie wgłębili się w materię ani trochę. Rosetta nie została "uśpiona", tylko jest sprawna i aktywna, okrąża kometę i będzie jej towarzyszyć do perygeum i dalej - teoretycznie misja kończy się w grudniu 2015, ale zapewne zostanie przedłużona, jeśli sonda będzie nadal sprawna. Uśpiony został Filae, bo to on lądował na komecie a nie trzytonowa Rosetta. Filae został tak zaprojektowany, aby na wewnętrznym źródle zasilania przeprowadzić w ciągu około 2 ziemskich dób wszystkie zakładane eksperymenty - których było w sumie kilkadziesiąt, przy użyciu 10 odrębnuch detektorów. Od spekroskopii masowej po skanowanie jądra mikrofalami i od pomiarów temperatury po badania sejsmograficzne. Wszystkie te eksperymenty zostały wykonane w zakładanym czasie a dane przesłane na Rosettę i następnie Ziemię.

Urządzenie MUPUS czyli sztylet z kilkoma detektorami wbijany w ziemię elektrycznym młotkiem made in CBK Poland niestety nie zagłębił się w grunt. Trudno jednak mówić o niepowodzeniu eksperymentu (pomijając brak penetracji wszystkie detektory działały i dały odczyty) - ale przede wszystkim młotek wykonał 200% normy, to jest założonej przez ESA specyfikacji podłoża, w które miał się wbić. Okazało się ono znacznie twardsze - sztylet urządzenia wbijał się w bloczki gazobetonowe. Urządzenie miało 3 poziomy energii uderzenia i czwarty "ukryty", samobójczy, wyzwalający energię niebezpieczną dla samego urządzenia. Użyto w końcu i tego 4 poziomu mocy, doprowadzając do zniszczenia urządzenia po 7 minutach nieprzerwanego kucia. Dlaczego ostrze nie weszło jest jedną z większych zagadek i równocześnie jednym z istotniejszych wyników misji.

Ogniwa słoneczne służą do "extended mission" a nie do realizacji głównych celów naukowych. Dane jakie uzyskał Filae mogą się okazać bezcenne jeśli chodzi o początki życia i pod tym względem są absolutnie bezprecedensowe - i znajdują się już na Ziemi. Dane jakie pozyska Rosetta obserwując budząca się aktywność komety zbliżającej się do Słońca będą równie bezprecedensowe jeśli chodzi o powstawanie i ewolucję strumieni meteoroidów.








Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1051 dnia: Listopada 18, 2014, 11:18:16 am »
Poza tym jeszcze nie wszystko posprzątane - bo właśnie ...komety zbliżającej się do Słońca...sierpień 2015 - najbliżej.
Być może jeszcze uda się wybudzić Philae:
Rosetta będzie od teraz nasłuchiwała Philae za każdym przelotem nad jego pozycją. Szanse na ponowny kontakt z lądownikiem są jednak małe. Jego obsługa podjęła w trakcie ostatniej sesji łączności decyzję o obrocie jego korpusu, tak aby energia elektryczna była generowana efektywniej. Komenda została poprawnie wykonana – lądownik obrócił się o 35° i uniósł o 4 cm. Jednak w trakcie pierwszej sesji łączności od czasu przełączeniu się Philae w tryb uśpienia, po 11:00 CET w sobotę 15 listopada, nie nawiązano z nim kontaktu.

Podjęcie ponownej pracy przez lądownik będzie trudne, gdyż do skutecznego ładowania akumulatorów jest potrzebny taki dopływ światła słonecznego, by najpierw ogrzać akumulatory do temperatury ok. 0°C. Takie warunki nie będą miały miejsca w ciągu najbliższych dni. Możliwe, że taka sytuacja zajdzie dopiero, gdy kometa zbliży się bardziej do Słońca.


Ale nie jest wykluczona:)

http://www.kosmonauta.net/2014/11/rosetta-philae-podsumowanie-15-11-2014/
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1052 dnia: Listopada 18, 2014, 11:29:51 am »
Coś mi się zdaje, że dyskutanci nie wgłębili się w materię ani trochę. Rosetta nie została "uśpiona", tylko jest sprawna i aktywna, okrąża kometę i będzie jej towarzyszyć do perygeum i dalej - teoretycznie misja kończy się w grudniu 2015, ale zapewne zostanie przedłużona, jeśli sonda będzie nadal sprawna. Uśpiony został Filae, bo to on lądował na komecie a nie trzytonowa Rosetta. Filae został tak zaprojektowany, aby na wewnętrznym źródle zasilania przeprowadzić w ciągu około 2 ziemskich dób wszystkie zakładane eksperymenty - których było w sumie kilkadziesiąt, przy użyciu 10 odrębnuch detektorów. Od spekroskopii masowej po skanowanie jądra mikrofalami i od pomiarów temperatury po badania sejsmograficzne. Wszystkie te eksperymenty zostały wykonane w zakładanym czasie a dane przesłane na Rosettę i następnie Ziemię.

Ten konkretny dyskutant to wiedział i dlatego czeka na grudniowe ogłoszenie wyników badań. Wie nawet o tym, że Rosetta towarzyszyć będzie do peryhelium (które kometa osiągnie w sierpniu 2015), nie perygeum ;). I, że Philae, nie Filae. O tym, co pisze olka - też wie:
Być może jeszcze uda się wybudzić Philae
Czyta też sobie na bieżąco chociażby taką stronę:
http://sci.esa.int/rosetta/

Może się najwyżej bić w piersi (ino w czyje by tu?), że poszedł na skróty (myślowe) w swoim przed-przedostatnim poście. Tym <November 17, 2014, 11:04:58 PM>;).

Tym niemniej b. dobrze, a przy tem pięknie co do stylu, to wszystko podsumowałeś :).

ps. Trochę narzekań na politykę informacyjną ESA w kontekście wiadomej misji:
http://www.universetoday.com/116208/concerns-over-esas-data-release-policy-amidst-rosetta-comet-landing/
Z szerszym tłem:
http://news.sciencemag.org/europe/2014/11/tensions-surround-release-new-rosetta-comet-data
http://www.nasa.gov/press/2014/november/nasa-television-to-provide-coverage-of-european-mission-comet-landing/
http://blogs.esa.int/rosetta/2014/07/16/access-to-rosetta-data/
« Ostatnia zmiana: Listopada 18, 2014, 11:48:03 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1053 dnia: Listopada 18, 2014, 11:47:56 am »
Punkt dla Ciebie Q za geo :) .

Podają, że obecnie dziennie Filae dostaje około 2 watogodzin dziennie a potrzebuje około 5 watów mocy aby zabutował komputer i wysłał sygnał do Rosetty. Z tym, że najpierw potrzebuje około 50 watogodzin, aby ogrzać akumulatory. Więc na razie to jest mało prawdopodobne.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2205
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1054 dnia: Listopada 18, 2014, 04:08:43 pm »
Rosetta musiała przez to zostać uśpiona itp.
Tak, tak Rosetta została uśpiona. Czy ESA jeszcze coś przed nami ukrywa?
http://youtu.be/S5_oQm912Cs?t=9m30s
Od 9:30. Niech to starczy za komentarz.
« Ostatnia zmiana: Listopada 18, 2014, 04:10:20 pm wysłana przez Smok Eustachy »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1055 dnia: Listopada 18, 2014, 05:45:08 pm »
Czyli rozumiem Twoja wypowiedź o uśpieniu Rosetty dotyczyła dolotu do komety? Jeśli tak to przepraszam, sądziłem że mówisz o lądowniku.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

pirogronian

  • YaBB Newbies
  • **
  • Wiadomości: 2
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1056 dnia: Listopada 18, 2014, 06:46:31 pm »
Cytuj
Dlaczego ostrze nie weszło jest jedną z większych zagadek i równocześnie jednym z istotniejszych wyników misji.

Q zna już moje zdanie w tej sprawie, ale może kogoś jeszcze zainteresuje, że mnie to wcale nie dziwiło, wprost przeciwnie - oczekiwałem tego. Po prostu wbrew utartemu poglądowi, że kometa to kula brudnego lodu, uważam, że jest to planetoida jak każda inna, z tą różnicą, że ze względu na silnie wydłużoną orbitę podlega dużym wahaniom elektrycznego potencjału. To, co traktuje się jako parowanie wody, to w rzeczywistości wyładowania elektrostatyczne. Więcej tutaj http://piorunybogow.blogspot.com/2014/10/przepowiednie-dla-nauki-o-kometach-po.html  :).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16101
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1058 dnia: Listopada 18, 2014, 07:45:44 pm »
Etam, cały szum powstał, bo DLR podała jednym zdaniem niezbyt specyficznym, że instrument COSAC czyli chromatograf gazowy w ogóle wykrył cząsteczki jakieś organiczne a tu już zaraz, że życie, a TVN to chyba faktycznie schodzi na psy ze swoimi "atomami węgla odkrytymi na powierzchni" - chyba gimnazjalista tłumaczył... Że tam jest materia organiczna, która to nazwa od lat gdzieś 50-tych jest dosłownie nieadekwatna to  było dość oczywiste, szokiem większym byłoby, gdyby takiej materii nie wykryto. Natomiast pytanie jakie to będą związki, bo jeśli np. zasady azotowe jak w Murchison i będzie tego od diabła i ciut-ciut to będzie to niezwykle interesujące. Najfajniej byłoby, gdyby wykryto zasady azotowe i oznaczono ich proporcje. To byłoby niezwykle cenne.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1059 dnia: Listopada 18, 2014, 08:11:08 pm »
Jak ja niecierpie takich sugerujacych wiecej niz naprawde odkryto tytulow prasowych! Teraz nie pamietam, ale chyba na Marsie odkryto cos, co wygladalo na pierwszy rzut oka jak skamieniale bakterie, czy cus? Ale okazalo sie, ze jednak nie...
A Ty cos sie tak, Maziek zbulwersowal zlosliwie pare postow temu?
W temacie komet ogolnie, wiem, teraz ten temat ladowania jest bardziej aktualny, ale ten wazniejszy:
Geolodzy znalezli tzw. "nuklearne szklo", rozsiane po polkuli polnocnej, sugerujace ze 12500 lat temu w Ziemie przywalila prawdopodobnie kometa (lub inne ciala niebieskie), ktora przed uderzeniem rozpadla sie na wielosc kawalkow i mogla byc bezposrednia przyczyna konca duzej epoki lodowcowej i globalnego kataklizmu, ktory zdziesiatkowal zycie na Ziemi i wygubil dosc rozwiniete podwowczas cywilizacje. Sluchalem calego wykladu na ten temat, z ktorego wynikalo, ze Ziemia jest regularnie co pare tys. lat nawalana, co powoduje kataklizmy i wymierania  na wielka skale. Ostatni, po tym sprzed 12500 lat temu, mial miejsce ok 4000 p.n.e., a Tunguska to byl taki maly przedsmaczek. O tym szkle:
http://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-2158054/Scientists-discover-evidence-meteorite-storm-hit-Earth-13-000-years-ago-killed-prehistoric-civilisation.html
News nie jest taki swierzy, ale w tym roku odkryto duzo wiecej tego szkla, w wielu miejscach. Smutne, ze zaraz pojawilo sie 1000 dziwakow, ktorzy dopatruja sie w tym dowodu na starozytne wojny atomowe  ::)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1060 dnia: Listopada 18, 2014, 08:53:35 pm »
Chyba o ile pomnę nie na Marsie samym tylko w "marsie" czyli w meteorycie pochodzącym z Marsa. I w zasadzie nie wiadomo co to, znaczy brak dowodów na lub przeciw. Jest struktura jakby życiopodobna w formie i nie znaleziona dotąd na Ziemi jako produkt geologii nieożywionej, ale nie wiadomo, co było w treści, więc z braku dowodów...

Na temat Clovis to jest chyba niemal tyle teorii wymarcia co na temat neandertalczyków (ze 40 jak ktoś policzył). Bez wątpienia takie rzeczy (gwiezdne wojny) musiały się dziać. Z tym że na razie nawet teoria łącząca wymieranie dinozaurów czy ogólnie fauny mezozoicznej z upadkiem wielkiego meteorytu jest wciąż teorią - niektórzy twierdzą, że obecnie gatunki wymierają w dużo szybszym tempie niż wówczas, a nic tak wielkiego nie spadło prócz Drzewa Wiadomości ostatnio...

Odnośnie Remuszki to są żarty, on wie i ja wiem ale Ty za rzadko bywasz to nie wiesz :) .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1061 dnia: Listopada 18, 2014, 09:38:33 pm »
No z tym wymieraniem, to na pewno wiecej zwierzat wymarlo od grubych kolizji kosmicznych, niz teraz, zwlaszcza jesli chodzi o tempo. W tym wykladzie bylo powiedziane (i to sie zgadza z innymi badaniami), ze 10500b.c. wymarlo ponad 50% megafauny (czyli zwierzat o masie ponad 50 funtow). Byl tez wytlumaczony ciag zdarzen i jak katastrofalne skutki przyniosl; podniesienie sie gwaltowne poziomu oceanu o 130m, fale tsunami, trzesienia Ziemi, wybuchy wulkanow, nuklearna zima... Najgorzej chyba ucierpieli ludzie, bo gdzie sa historycznie najwieksze osiedla ludzkie? Na lini brzegowej i przy rzekach.

pirogronian

  • YaBB Newbies
  • **
  • Wiadomości: 2
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1062 dnia: Listopada 18, 2014, 09:57:06 pm »
Cytuj
Smutne, ze zaraz pojawilo sie 1000 dziwakow, ktorzy dopatruja sie w tym dowodu na starozytne wojny atomowe  ::)

A cóż w tym smutnego? to co najwyżej ciekawe  :)

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13409
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1063 dnia: Listopada 18, 2014, 10:24:34 pm »
Zasadniczo nie ma bezpośrednich dowodów, że którekolwiek wielkie wymieranie było spowodowane upadkiem ciała niebieskiego. Ponadto jeśli nawet takie zdarzenie zapoczątkowało krwawe żniwa, to było raczej tylko kroplą, która przepełniła czarę - dinozaury wymierały przypuszczalnie kilkaset tysięcy lat. Zakłada się, że wielkie wymierania są pochodną zagłady podstawy piramidy pokarmowej czyli wymarcie tylko górnej jej półki było prawdopodobnie spowodowane innymi czynnikami - z megafauną wielce prawdopodobne, że ją zjedliśmy. Jest na to wiele przykładów współczesnych. A obecnie, znaczy za Homo cywilizowanego, tempo wymierania jest absurdalnie zawrotne na tle historii świata, np. http://archeowiesci.pl/2011/03/03/czy-wielkie-wymieranie-wlasnie-trwa/ .
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Eksploracja Kosmosu
« Odpowiedź #1064 dnia: Listopada 18, 2014, 11:17:03 pm »
Smutne, bo z powodu dziwakow od teorii sf, pojawiaja sie dziwacy, ktorzy z powodu teorii sf dyskredytuja cale odkrycie.

Wiekszosc teorii jest teoriami wlasnie. Nietrudno jednak wywnioskowac jaki byl ciag zdarzen i jakie skutki przyniosl. Tak jak pisales o zalamaniu podstawy piramidy pokarmowej; skoro w atmosferze bylo duzo pylu, ktory odcial na kilka lat doplyw swiatla, wiadomo ze flora ucierpiala, wiec i zwierzeta roslinozerne mialy mniej zarcia, wieksze ginely szybciej, duze drapiezniki wraz z nimi, etc. Zmienil sie drastycznie klimat, zrobilo sie cieplej i gdzieniegdzie bardziej sucho, potem znowu krotka epoka lodowcowa, potem znowu cieplej, ekosystemy musialy sie gwaltownie zmieniac, zwierzeta masowo padaly od braku pozywienia, wody, zmian temperatury...
Natomiast teorie o wybiciu megafauny przez ludzi uwazam za absurdalna. Chyba ten modny anty-ludzki ekologizm odegral tu najwieksza role. Megafauna zostala przetrzebiona wlasnie w tym mniej-wiecej czasie, rownoczesnie na wszystkich kontynentach. Zeby tak sie stalo, ludzi musialo by byc ogromne mrowie na calym swiecie, musieli by sie rozmnorzyc i rozlezc po Ziemi w tym wlasnie, krotkim czasie i dysponowac srodkami lowieckimi, ktore pozwolily by na polowanie na duza skale na duze zwierzeta. No chyba ze taki wlasnie poziom rozwoju i liczebnosci ludzie osiagneli wszedzie, co jednak sie kloci z innymi teoriami (jaskiniowcy uzbrojeni w kamienne narzedzia). Co tez jest nieprawda, przynajmniej w niektorych rejonach, na co dowodem jest Gobekli Tepe, ktore zamknelo geby wszystkim naukowcom, ktorzy sie upierali przy takiej wlasnie wizji ludzkiej historii, np. przy okazji sporow o wiek Sfinksa. Sahara powstala w tym mniej-wiecej czasie, wiec tak olbrzymie zmiany klimatyczne z pewnoscia byly nieskonczenie bardziej zabojcze niz stada ludzkie z dzidami i lukami.
http://australianmuseum.net.au/megafauna-extinction-theories-patterns-of-extinction