Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - liv

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 441
31
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Sierpnia 19, 2023, 09:10:58 am »
Cytuj
Za samo filmowanie nic. A nawet za ich (łydek) publikację, chyba, że masz na łydkach napisane, jak się nazywasz. Trzeba by z nękania podejść, na to paragraf jest. Na początek możesz zacząć krzyczeć "ludzie, zboczeniec!" - lub coś w ten deseń ;) .
Tak właśnie mi się zdawało.
Czyli jest chronione nie tyle moje ciało, co "tożsamość". Taki trochę abstrakt.  :-\
 Można mnie rozebrać na kawałki i publikować w częściach, byłe nie złożyło się "mnie urzędowego".
To ciekawy trop prawny. Bo jakby wynika zeń, że pozbawiając kogoś tożsamości można z nim wszystko?
A moja noga w oderwaniu ode mnie nie jest "moja"? A publiczna jak np. wieża Eiffla?
Jakoś "Przekładańcem" zapachniało  :D

32
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Sierpnia 18, 2023, 10:40:37 pm »
Cytuj
Jeśli Ci ktoś zagląda w okno czy stoi nad kocykiem na plaży to Ty jesteś obiektem utrwalania, to oczywiste. Jeśli zaś fotografujesz pomnik na Westerplatte i jakieś bydlę wlezie Ci w kadr, to nie ono jest obiektem. Oczywiście między tymi dwoma biegunami jest szarość, dlatego od razu napisałem, że rozstrzyga sąd.
Nieno, mam na uwadze wyłącznie pierwsze ekskremum.  8)
Mnie utrwala - nie pejzaż,  powiedzmy że podobają mu się moje łydki i filmuje na beszczela idąc w trop. Może? Na użytek własny.
 Chyba nie ma prawnych przeciwwskazań. :-\
Co ja mogę legalnie mu zrobić?
Dla jasności - ten problem nie spędza mi snu z powiek, ani niczego innego.  :)
Co najwyżej lekki dyskomfort czasem i jako zagadnienie teoretyczne, ekstrapolując rozwój technologiczny na kierunku "wziernik" .
Cytuj
Tja...gorąco dzisiaj - bezpieczniki się przepaliły? ;D
Gdzieżby, to było na początek, rozkręcałem się... a tu taki kubeł zimnej wody.
No fakt, nie tylo goronco, co porno.
Cytuj
Wniosek z tego, że mamy raj dla ekshibicjonistów i podglądaczy :-\ :D
Czyli ergo więc,  Zeligiem działając, trzeba stać się jednym z nich. Homo zoom... humani nihil.

33
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Sierpnia 18, 2023, 07:51:09 pm »
Cytuj
Zgodnie z prawem każdego można fotografować, z ukrycia czy bez, nie wolno jedynie w sytuacjach dla osoby krępującej (np. jak się rozbierze do gołego), natomiast nie wolno publikować wizerunku bez zgody.
Tia...czyli prawnie śliską sprawą jest definicja "sytuacji krępującej".
 Dla introwertyka sam fakt, świadomość bycia nagrywanym - jest już krępująca. Ekshibicjonista zapewne granicę ma znacznie dalej. Mam wrażenie, że w obecnych czasach normy społeczne wyznaczają ekshibicjoniści i mogą nie rozumieć o czym teraz piszę, jednak prawo powinno bronić słabszych ....chyba  :-\
Jakiś czas temu nad moją działką zawisł dron - i "się gapił", czy nagrywał? Nie wiem, ale wiem, że  gdybym miał flintę , bym próbował ustrzelić. Ze świadomością, że to ja postąpię nagannie godząc w cudzą własność . Nie wiem, czy w danym momencie wykonywałem jakąś czynność krępującą, np. dłubałem w nosie, ale w moim odczuciu do takiej sytuacji nie powinno dochodzić. Bo wystarczy wyobrazić sobie rozszerzenie tej sytuacji.
Publikowanie nagranego, to oddzielna kwestia. Podobnie status "osób publicznych" lub takich które żyją z "pokazywania się".
Cytuj
Chodzi o to, żebyś pozostał anonimowy tak z twarzy, jak i (z braku) podpisu imieniem i nazwiskiem ;)
Chyba nie do końca się rozumiemy... Ostatecznie nie chodzi mi, czy wiszę gdzieś w necie, zwłaszcza, że o tym nie wiem. Mnie chodzi o samą czynność, wyostrzając trochę - ostentacyjnego nagrywania, abstrahując od technikaliów...tak jakby ktoś stanął nad twoim kocykiem na plaży i się w Ciebie wgapiał - jest to krępujące? Albo przed oknem kuchennym i zaglądał, co tam masz w środku?
Cytuj
Zasadniczo jest większy problem, niż to, że ktoś może to zrobić:
Podglądający sprzęt to inna kategoria - samemu się go nabyło. Z dobrodziejstwem inwentarza  :D

Wracając do gościa z kamerą na czole co non stop, bezwiednie nagrywa co wejdzie w kadr- nie dlatego bym nie poszedł z nim na piwo, że mogę się skompromitować. Ale, że muszę o tym myśleć a to psuje smak piwa. A sam człek robi się podejrzany, bo po co on to robi?
Patrzę, że jest w necie...a to dopiero przypadek...taki tester nagrywania.
https://www.youtube.com/watch?v=j7YA_Nub-R4&t=46s
Jak to mówią, mam mieszane...bo rzecz tyczy firmy i niby oki, ale takie same zasady dotyczą prywatnej posesji, czy nie?

34
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Sierpnia 18, 2023, 11:57:12 am »
Cytuj
Tam byli zdziercy, tu prędzej wydzierca się znajdzie.
No ta, u Zajdla był jakiś klucz z el-punktami, ale on był zewnętrzny. Czyli klasyczna karta płatnicza.
Cytuj
Obawiam się, że już dawno wylądowałeś - na jakimś portalu. Za późno.
Ludzie pstrykają, nagrywają wszystko i wszędzie - z ręki, z kijka, z auta, z czoła;)
Pocieszycielka strapionych  ;)
Niby masz rację, ale te formy są zasadniczo zauważalne i nie non stop. Znaczy przykładowo gdy ktoś w schyłkowej fazie imprezki wyciąga smartfona i nagrywa - to w mordę go!
 No widać że nagrywanie. Tak samo te na patykach etc. Może z autowymi jest inaczej, choć i one czasem się wyłącza, co nie? A zresztą przecież nie wpuszczę kochanki z autem do łóżka  8).. ze smartfonem też nie  ;D  Kijek mógłbym rozważyć, acz w innej roli.

Ale mnie wyświetlił się obraz, że nagrywanie jest automatyczne i non stop, nie przez obcą osobę, a znajomą - zaś nagrywany nawet o tym nie wie.
Co do ochrony prawnej to nie wiem. Chyba na portalach społecznościowych, jak już się znajdziesz, boś oznaczona -można próbować awanturki. Pamiętam taką aferkę z dawnych lat ze zdjęciem - ktoś znanej osobie zrobił na rynku i ona miała anse. Wezwała milicje i chyba wtedy była jakaś zasada, że jeśli na zdjęciu tylko ta osoba - to nie można, a jeśli w tłumie, przy czym tłum to chyba były 3 osoby i więcej - to można. Absurd w czasach kadrowania. Wiem, że w niektorych szkołach była wymagana zgoda rodziców na założenie monitoringu i koniecznie info że obszar jest monitorowany. Te info - możesz być nagrywany jest chyba kluczowe? Wtedy można ominąć, a jak nie można , to przynajmniej dostosować zachowanie swe?  :-\
Za szybko to idzie, by prawo nadążało...

35
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Sierpnia 18, 2023, 10:44:49 am »
Cytuj
Z drugiej strony patrząc co ludzie robią sobie z ciałem, co sobie w nie wsadzają, wszczepiają i zawieszają w rozmaitych otworach oraz jakie barwy mu nadają
Też o tym pomyślałem. Zatem rzecz nie w stronie technicznej. Natomiast chyba bym wykreślił taką osobę z kręgu znajomych lub nawet takich co z nimi gadam.
I omijał szerokim łukiem.
Nie chciałbym wylądować na portalu społecznościowym w jakiejś relacji, a zasadniczo - być nagrywanym non stop, choćby w trakcie imprezki. Noale może staromodny jestem z tą intymnością  ;D

36
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Sierpnia 17, 2023, 11:28:15 pm »
E no, znam narwańca co sobie wszczepił z 5 lat temu i m.in. chałupę tym otwiera, ale nie tylko. Twierdzi, że się nie boi, że mu łapę odetną pod blokiem i mieszkanie splądrują.
A, to trafiłem jak kulą w płot.  ;D chyba też bym się nie obawiał tej obcinarki.
Ale dla pewności, podpowiedz, niech kamerkę w miejsce trzeciego oka wszczepi. To się łatwiej pomści zbirów. ;)

Skoro tak to z innej bajki, o znajomym Remuszki film kręcą.
https://moviesroom.pl/newsy/filmy/fantastyczny-matt-parey-czyli-nowy-film-o-ojcu-chrzestnym-polskiej-fantastyki-juz-wkrotce-dzieki-niemu-mamy-wiedzmina/



37
Hyde Park / Odp: Z bieżącej chwili...
« dnia: Sierpnia 17, 2023, 10:07:00 pm »
To mamy debiutanta  :D
Gdzie to, u Zajdla było? W limesie bodaj...
https://www.onet.pl/styl-zycia/noizz/wszczepil-sobie-w-dlon-mikroczipy-by-placic-reka-metoda-jak-u-psow/7kjzxvk,3796b4dc
Ale mam też głębsze (starsze) skojarzenie, do pewnej warszawskiej ballady  ;)

Cztery mile za Warszawą
wydałem ja siostrę za mąż,
wydałem ją za Henryka,
największego rozbójnika.

Wieczór wyjdzie, rano przyjdzie,
zawsze z sobą coś przyniesie,
raz jej przyniósł damską rączkę,
a na rączce tej obrączkę.

38
Hyde Park / Odp: Co tępora, to mores...!
« dnia: Sierpnia 15, 2023, 10:01:27 pm »
W szczególności to chciałem napisać, że na studniówce, a nie maturze, ale w ogólności możliwe, że jest jak piszesz ;( .
No, tak pomyślałem, że o studniówkę Ci idzie. Trochę żartowałem z tymi zastępnikami, owszem są, ale uspokajam - abiturienci wciąż piją. Zasadniczo wedle PN, choć trunki mają lepsze i w większym wyborze. ;) ;)

39
Hyde Park / Odp: Co tępora, to mores...!
« dnia: Sierpnia 14, 2023, 01:00:33 pm »
Cytuj
! Doszło do tego, że nawet na maturze młodzież nie pije. Zgroza!
:D
Myślisz dziadersko...Nie pije, bo ma lepsze masturbatory umysłu.  ;)

40
Hyde Park / Odp: Co tępora, to mores...!
« dnia: Sierpnia 13, 2023, 10:22:58 am »
Tchórzliwy (czyli niedzielny) przegląd prasy;

Z ślepych uliczek postępu


Niedzielne igraszki


Obyczajówka... pokaz lekarzu, co... eee, dam inną branżę - pokaż nauczycielu, co masz w portfelu  :)
Dobra tam, w skrytkach tajemnych wykrytych przez specjalne służby detektoroskopijne.


I z pomocą lotnych brygad młodzieżowych



41
Hyde Park / Odp: Co tępora, to mores...!
« dnia: Sierpnia 07, 2023, 06:34:14 pm »
Cytuj
I co mam począć? Najpierw włączyłem VPN - nic to nie daje. Próbowałem zmienić DNS w ustawieniach routera. 8.8.8.8 od Google, 1.1.1.1 od Cloudflare nie pomogły.
Może ktoś, kto się zna na protokołach internetowych, udzieli mi porady, jak obejść ten firewall licencyjno-unijny? Intuicja podpowiada, że powinien jednak istnieć jakiś sekretny serwer DNS ;)
Na tych kruczkach zupełnie się nie znam, ale ktoś wrzucił na fejsbuka. Może tędy się da?
https://m.facebook.com/100063767191472/videos/teatr-w-weekend-318na-wiecz%C3%B3r-zapraszam-na-gigantyczn%C4%85-wieloobsadow%C4%85-produkcj%C4%99-z/574187450996762/

42
Hyde Park / Odp: Co tępora, to mores...!
« dnia: Sierpnia 06, 2023, 01:19:06 am »
Cytuj
Ktoś go oglądał?
No przecież bym nie linkował zachęcając, gdybym nie oglądał.

Cytuj
Jak można nie zauważyć, że ci aktorzy mają inny wygląd i grają inne role?
Ta telewizyjna wersja jest różna od oryginału. Nie dam nawet głowy, czy nie przycięta?
O pierwszej wersji tego spektaklu takie wspomnienie:

Właśnie otrzymałem list od mego przyjaciela Jerzego Sito, autora sztuki „Polonez” o drugim rozbiorze Polski i sejmie grodzieńskim...
- Znam Poloneza, panie Jarosławie. Byłem na Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych we Wrocławiu. Grało go Ateneum z Warszawy, prawda?!
-Tak.
- To był chyba czerwiec 1981. Akurat zmarł kardynał Wyszyński i Festiwal skrócono z powodu żałoby narodowej. Byłem na Polonezie. Wielki spektakl.
Aleksandra Śląska - boska caryca Katarzyna, Jan Świderski - hrabia Rzewuski (mam go w oczach z tą buławą i sarmacko podgolonym czubem, zresztą daleki nasz krewny - mówię o hetmanie, nie aktorze Janie), wreszcie Czesław Wołłejko jako król Stanisław Augustgreat! Lepszy niż Chopin. Bo dotąd głównie z Chopinem się kojarzył. Po filmie. Ten Polonez mnie wzruszył. Zwłaszcza ostatnia scena. Rozbiór Polski w Grodnie dokonany, a towarzystwo z ruskim ambasadorem na czele tańczy sobie poloneza. Po trupie kraju, cholera.
- To fakt historyczny, panie Piotrze. Sito tego nie wymyślił. Ogiński naprawdę skomponował tego poloneza nazwanego Pożegnanie Ojczyzny. Jego premierą był bardziej przejęty niż rozbiorem Polski.
- Publiczność to w mig złapała - ciągnął dalej. - Sytuacja była podobna. Ruscy na granicy i nikt nie był pewien, czy jutro nie wkroczą. Manewry, bratnia pomoc. Sybir nie tak odległy. I kolejny rozbiór...
- Doktryna Breżniewa go mocno uaktualniła. To pewne - wtrąciłem.
- Otóż to - podchwycił z zapałem. - Byłem wtedy przewodniczącym Komitetu „Solidarności” pracowników prasy...
- A ja członkiem jury tego Festiwalu - dodałem.
- Naprawdę? To pamięta pan tę owację?! Wszyscy wstali z miejsc i tylko: - łupłup-łup! Skandowane brawa. Manifestacja narodowa.
Dziadek Leon był ze mną na sali Teatru Polskiego i twierdził, że ostatnia scena przypomina mu ten bal sylwestrowy w pałacyku na Kopernika w 1939 roku.
Był cały poruszony. Wciąż powtarzał: - Taż, że oni tego „Puloneza” puścili temu Sitie?
- Po pięciu latach upartych walk - wyjaśniłem mu. - To Klub Dramatopisarzy przy ZLP wymusił zgodę na ten tekst na cenzurze.


A propos aktualności lwowskich spraw, to właśnie Jurek Sito zacytował mi w tym liście piękną rzecz. Otóż nasz ambasador w Rosji, zniecierpliwiony ponagleniami króla Stasia, nie mogącego się doczekać zatwierdzenia przez carycę Katarzynę swoich ważnych nominacji na Litwie, donosił mu: „Najjaśniejsza Pani w Petersburgu podjęła tajny zamysł niedopuszczania na urzędy w Polszcze ludzi mądrych i prawych celem zabezpieczenia swoich interesów na Zachodzie”. A Jurek to skomentował: „Może być mądry, byle szubrawiec, i prawy, byle dureń...”

43
Hyde Park / Odp: Co tępora, to mores...!
« dnia: Sierpnia 05, 2023, 08:54:34 pm »
Cytuj
A co za poetycki język! Co za metafory i porównania! :D
Kiedyś dbano o takie drobnostki.
Ale alee, chcesz więcej pierwszorzędnej frazy i odrobinę polityki  ;D z lat słusznie minionych- zerknij w linkę.
Właściwie to każdy Polak powinien obejrzeć.
https://vod.tvp.pl/teatr-telewizji,202/polonez,338417

44
Hyde Park / Odp: Co tępora, to mores...!
« dnia: Sierpnia 05, 2023, 11:41:21 am »
Z sobotą, przed robotą...

Dziś trafiło się sporo ludzkich fizyczności z lat minionych a także jedno mamidło.
Czyli z dziejów postępu (na różne sposoby ten postęp)
Ale zacznijmy od fizyczności...postęp w formach konsumpcji jest ewidentny


Ta zaś forma pozyskiwania środków nań, chyba w zaniku?


Inna sprawa, że nie trzeba bandytów. Dyktatura urody też zbiera swoje żniwo.
Tu akurat postęp w formach, nie idei samej.


I na koniec - moje ulubione: wieści ze świata.


Jakby ktoś nie dowierzał, można zobaczyć na własne oczy.

Tu chyba dokonał się postęp największy.
Mamy całe himalaje takich szczytów. W 3 D.

45
Lemosfera / Odp: Awatar Stanisława Lema do dyspozycji
« dnia: Sierpnia 01, 2023, 11:20:25 pm »
Cytuj
Ale milknę. Nie wypada chyba wtrącać się do poważnej dyskusji ze swymi dywagacjami gastronomicznymi ;D
Daj spokój, ledwo ogarniam, co Retsam preparuje...czy tam programuje. Więc o dyskusji mowy nie ma. A już poważniej...
 Ale jakoś ta Ananke mi się przypomniała.

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 441