Autor Wątek: "Space - The Final Frontier"  (Przeczytany 174273 razy)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #240 dnia: Grudnia 20, 2020, 11:48:45 pm »
Napisz na priv co się tam dzieje.

Tradycyjnie rzuć okiem pod linki. Bernd (tak familiarnie, bo czasem ze sobą korespondujemy ;) ) streszcza lepiej niż ja:
https://www.ex-astris-scientia.org/episodes/dis3.htm#terrafirmai
https://www.ex-astris-scientia.org/episodes/dis3.htm#terrafirmaii

Teraz do mnie doszło, że kadrowanie, montaż dokładająa tu swoje trzy grosze.

Cóż, dla części fanów był to jeden z głównych powodów, dla których odrzucali "DSC" od samego początku. (Ja nie jestem tak radykalny, choć faktycznie jest to w najgorszym wypadku podniesiona do potęgi abramsoidalna blockbusteryzacja, w najlepszym - pseudo-artystowskie udziwnianie na siłę, które ma przykryć miałkość treści.)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #241 dnia: Grudnia 21, 2020, 12:49:47 am »
Metafizyka elektrona, który ma swój czas i pędzi ku niemu.


Napisz na priv co się tam dzieje.

Tradycyjnie rzuć okiem pod linki. Bernd (tak familiarnie, bo czasem ze sobą korespondujemy ;) ) streszcza lepiej niż ja:
https://www.ex-astris-scientia.org/episodes/dis3.htm#terrafirmai
https://www.ex-astris-scientia.org/episodes/dis3.htm#terrafirmaii
[/quote]
Obawiam się,że nic nie rozumiem. Ten gościu w meloniku to jest strażnik czasu? A po co on go pilnuje?
« Ostatnia zmiana: Grudnia 21, 2020, 03:05:29 am wysłana przez Q »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #242 dnia: Grudnia 21, 2020, 03:00:17 am »
Strażnik to jest superzaawansowane (poziomu clarketech) i na swój sposób świadome urządzenie, które pojawiło się w dwu b. znanych odcinkach serii o Kirku ("TOS-u" i "TAS-u")*. Jego właściwa postać to ten widoczny pod koniec, gadający, nieforemny obwarzanek podłączony do wszystkich - poza jedną - linii czasu w Galaktyce (i umożliwiający ich eksplorowanie). (Jednym słowem typowy enigmatyczny a potężny Obcy artefakt. No, dobra, przegięty ponadstandardowo, bo czołowy nowofalowiec go wymyślił.)

"To dziwne, ale niewiele wiedziano na temat wczesnych cywilizacji na samej Planecie Czasu. Nie wiedziano również, jak jej mieszkańcy zdołali połączyć nieskończoną liczbę linii czasu i zakotwiczyć je w jednym punkcie swego świata. Ani też dlaczego.
Z reguły podawano typowe powody: nieokiełznana ciekawość i pęd do naukowego zgłębienia tajemnic świata. Jednak Kirk i wielu innych nie mogło pozbyć się przekonania, że budowniczowie tak niewiarygodnego urządzenia jak Strażnik Wieczności musieli mieć jakiś inny, nieznany, znacznie poważniejszy powód do jego skonstruowania. Było w tym również dużo ironii. Łącząc ze sobą miliony linii czasu, twórcy Strażnika Wieczności najwidoczniej przeoczyli własną linię. Historycy mogli zatem używać Strażnika do badania okoliczności powstania wszelkich wynalazków, z wyjątkiem Strażnika."


Foster, "Star Trek Log One"

* Oraz w znanym fan-serialu o J.T.K., mówiąc nawiasem.

Gościu w meloniku, natomiast, to forma jaką przyjął, lub też obraz jakim się zamanifestował, dla niepoznaki. Dlaczego? Albowiem podobno w oryginalnym scenariuszu Ellisona, przed poprawkami G.R., był gadającym humanoidalnym żywym posągiem pilnującym właściwego portalu czasowego (i było go kilku ;) ) więc tfurcy uznali, że w powyższy sposób do tego nawiążą, bo a nuż spodoba się to publice. (Owszem, gdzie Rzym, gdzie Krym, ale trudno oczekiwać sensu od tej ekipy.)

Edit:
Wspominałem o nowym "Mass Effectcie". Oto teaser:
« Ostatnia zmiana: Grudnia 21, 2020, 02:05:04 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #243 dnia: Grudnia 22, 2020, 10:48:17 pm »
Zająłem się lżeniem Disco, bo Siennica chyba dalej chory:
http://disq.us/p/2dz05l5
Niech ktoś napisze coś o Starwarsie.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #244 dnia: Grudnia 25, 2020, 11:17:40 am »
Zająłem się lżeniem Disco

Mnie się już nawet nie chce, nie po tym, jak wymyślili, że wybuch dilitu w całej Galaktyce (sic!) wywołał krzyk jakiegoś dzieciaka-mutanta, choć dało się tej bezsensownej katastrofie dopisać znacznie przytomniej brzmiące (acz i tak czysto technobełkotliwe) przyczyny - dowodem poniższa fanowska składanka:

Nie ma co kopać leżącego (i kwiczącego).

Edit:
Pojawił się krótki fanfilm spod znaku "Avalon Universe" - "Legacy":
« Ostatnia zmiana: Stycznia 03, 2021, 07:21:02 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #245 dnia: Grudnia 31, 2020, 02:58:41 am »
Zmęczyli mnie użeraniem się z zaawansowanymi hologramami, które są dość tępe, dlatego nie dotrwałem do abordażu. Jak tamte nadążyły za napędem grzybkowym, który już nie wykańcza grzybni? Gienieralnie to czymś takim jak 1 oficer powinno zajmować się dowództwo floty, które winno mianować. W prologu TNG nie było czegoś takiego? Do załogi powinni wprowadzić tych współczesnych. Pomysł z 1 oficerem jest jednak mniej bezsensowny niż szczeniak wysadzający galaktykę. s03e11

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #246 dnia: Grudnia 31, 2020, 03:58:39 am »
Gienieralnie to czymś takim jak 1 oficer powinno zajmować się dowództwo floty, które winno mianować.

W sytuacji gdy dowództwo znajduje się w zasięgu łączności, i jest czas na takie konsultacje (a więc nie trwa bój z Padkudnikami np.) - powinno. Niemniej, tu zawsze można twierdzić, że w/w szefostwo było - poza ekranem - konsultowane, i wybór Saru przyklepało. Inna sprawa, że poszerzy nam to liczbę winnych dość absurdalnej - acz zapewne podjętej na zasadzie: kelpiański kapitan zna lepiej swoich ludzi, więc wie co robi - decyzji o admiralicję.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #247 dnia: Grudnia 31, 2020, 04:01:26 am »
Tzn swojego kandydata powinni wlepić, przyszłościowego

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #248 dnia: Stycznia 01, 2021, 03:07:39 pm »
Coś jak szpiczastousi - T'Pol (w "Enterprajsie" nieszczęsnym, ale na tle obecnych znośnym), żeby na ręce patrzał...

ps. Tymczasem niedawno trafiła na JuTubkę druga część "Pacific 201":

A zaraz i kontynuacja "Legacy" - "Air And Darkness" - trafi:

(Premiera "Yorktown..." znów się opóźniła.)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #249 dnia: Stycznia 01, 2021, 03:12:54 pm »
DISCO s03e12. Doszłem do kapitalizmu na razie. Będzie o Gomułce dalej? Czemu dali taki filtr że Zielona wygląda jak Niezielona? Zaraz się za fanfika biorę.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #250 dnia: Stycznia 02, 2021, 08:41:27 pm »
Zielona

Nawiasem: wygląda, że od "własnych"* fanów ją zerżnęli. We wzmiankowanym stronę czy dwie temu "Odyssey" b. podobna (acz znacznie wredniejsza) szwarccharakterzyca była.

* Cudzysłów, bo jacy tam oni ich, oni poprzedniej, oryginalnej, ekipy.

A skoro przy scenach z jej udziałem jesteśmy... Odnotujmy takie oto przeniesienie - w typowym dla "DISCO" stylu - prawdy "Manuali" na ekran:


Zaraz się za fanfika biorę.

W sensie, że będziesz pisał, czy oglądał coś z wyżej linkowanego? ;)

ps. Z innej beczki, wracając do - poruszanej kiedyś - sprawy prochów "Scotty'ego" Doohana:
https://www.thetimes.co.uk/article/ashes-of-star-treks-scotty-smuggled-on-to-international-space-station-6lpgs05n6
https://trekmovie.com/2020/12/26/ashes-of-star-treks-james-doohan-were-smuggled-onto-the-international-space-station/

Edit: aha, z jeszcze innej beczułki ;) warto napomknąć, że - w również już wspominanym - The Orville Interactive Fan Experience da się niedługo zwiedzać statek z alternatywnej linii czasu (z dwu ostatnich odcinków minionego sezonu):
« Ostatnia zmiana: Stycznia 02, 2021, 11:39:36 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #251 dnia: Stycznia 03, 2021, 02:44:49 am »
Oglądam fanfika Pacific 201, siedzą i gadają.
2. Jak rozumiem poszło o to, że w TNG koryto jest smaczne a w DISCO niesmaczne? Cóż, nie pożywią się przy takich producentach... A nie z gówna robią?
« Ostatnia zmiana: Stycznia 03, 2021, 02:50:26 am wysłana przez Smok Eustachy »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #252 dnia: Stycznia 03, 2021, 03:14:58 pm »
Oglądam fanfika Pacific 201, siedzą i gadają.

To akurat typowe dla klasycznego "ST", tam wiele fabuł tak wygląda. Natomiast ostry konflikt w załodze jest nietypowy. Autor wykorzystał tu furtkę, jaką jest czas akcji wcześniejszy niż kirkowo-picardowe obłoczności.

Jak rozumiem poszło o to, że w TNG koryto jest smaczne a w DISCO niesmaczne?

Nie, to już zaczęło zmieniać "DS9" (acz delikatnie, bo nie wiadomo było, czy to obiektywna gorszość ;) smaku, czy autosugestia), i już wtedy budziło to sprzeciwy (części widowni). Poszło raczej o styl w jakim w/w informacja jest z ekranu podawana.

A nie z gówna robią?

Robią, zawsze robili, acz mówiły o tym tylko "Manuale". Z ekranu padło to ino tu, i bodaj w "ENT" wcześniej. A to dość istotne w kontekście znanej sprawy wychodków w "ST" ;).
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2197
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #253 dnia: Stycznia 08, 2021, 08:03:24 pm »
Finał sezonu trzeciego. Ogłaszam żałobę. Auć brak mi słów. Siennica zawyżył 3/10

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16094
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: "Space - The Final Frontier"
« Odpowiedź #254 dnia: Stycznia 08, 2021, 08:13:21 pm »
Prawda, "Star Trek" na b. drobne rozmieniony został. Z tym, że w streszczeniu wypadnie to wszystko znośniej, niż na ekranie. Sezon zakończył się bowiem, tradycyjnie już, wielką bezsensowną bitwą. I pozyskaniem nowych sojuszników, czy raczej staro-nowych w tym wypadku - Wolkano-Romulanie i Trille wrócili, znaczy się ;), w szeregi UFP. Poza tym, cóż, Burnham kapitanem została, bo Saru przedłożył nad dowodzenie opiekę nad wspomnianym mutantem (nie bez powodu zwali go "care Saru"), a załoga dostała w końcu nowe mundurki.

No i Roddenberry'ego - jak widać - zacytowali.
Fabuła? Tam nie ma fabuły, jest popychanie akcji do przodu przez bezładne dorzucanie - nowych lub retrospekcyjnych - zdarzeń, jakie akurat scenarzystom do głów przyjdą.
Głębia, choć odrobina? Szkoda gadać.
Pojawia się opinia, że to najgorszy sezon "ST" w historii. Poczekajmy, drugi "Pic-arda" pewno to przebije...

ps. Warto również wspomnieć, iż James Cawley, producent jednej z najgłośniejszych fanserii "ST" - "Star Trek: New Voyages/Phase II" wrzucił w międzyczasie na JuTubkę niedokończony (ale lepszy rydz niż nic ;) ), i uznawany dotąd za zaginiony, odcinek tejże, zatytułowany "Origins".


Oraz upublicznił, wrzucony tam czas dłuższy temu - w równie surowej postaci, inny zaginiony epizod "NV/P2" - "Torment of Destiny":

Ten ostatni wykazuje, nawiasem mówiąc, interesujące podobieństwa i różnice z - rozwijającą w inny sposób te same wątki - bennetową powieścią "Ex Machina":
https://memory-beta.fandom.com/wiki/Ex_Machina
Ten pierwszy, natomiast, przedstawia alternatywne względem kinowej "jedenastki" losy młodego Kirka i jego ojca, a jednocześnie - co ciekawe - wprowadza patent podpatrzony najwidoczniej przez twórców "Discovery", czyli sięga po wcześniejszą, pike'ową, załogę Enterprise'a, samego jej dowódcę czyniąc przy tym dowcipnisiem, co ma obrócić jego kanoniczne, pachnące dziś seksizmem, uwagi w żart. (Swoją drogą: dziwnie się dziś ogląda Cawley'a, Petersa i Mignognę grających zgodnie w jednej produkcji*.)

* Choć nie takie rzeczy życie przynosi ;):
https://www.facebook.com/Axanarfilm/videos/in-defense-of-alex-kurtzman-why-star-trek-is-going-to-be-ok/218133469828324/

Edit: Cawley, jak widać pousuwał/poukrywał to i owo, ale kopia "Origins" się znajdzie:
https://www.dailymotion.com/video/x7yp2fh
https://www.dailymotion.com/video/x7yp2fk
« Ostatnia zmiana: Stycznia 18, 2021, 11:12:46 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki