Autor Wątek: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...  (Przeczytany 1079626 razy)

Deckert

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #120 dnia: Czerwca 19, 2006, 11:55:20 am »
Cytuj
W życiu o tym nie słyszałem.

przykładowo: http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/459943;jsessionid=45CC37C0A6DE054A1C1379E6D63D5212


Ta pozycja jest wyjątkowo świeża. Ja nic o tym wcześniej nie słyszałem. Dzięki za link.

CU
Deck

Terminus

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #121 dnia: Czerwca 19, 2006, 12:51:28 pm »
Cóż, to po prostu zbiór felietonów... Na pewno dobrze, że został wydany. Była tu często mowa nt. tego w jaki sposób włączyć felietony do bibliografii, takie wydania powinny to ułatwić.

NEXUS6

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #122 dnia: Czerwca 23, 2006, 01:25:08 am »
Ostatnio przeczytalem "Restaurant at the end of the Universe" Adamsa. Usmialem sie po pachy. Ktos to czytal? To kontynuacja "Hitch...cos tam przewodnik po galaktyce", ktory byl sfilmowany. Czy warto wypozyczyc film?

Terminus

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #123 dnia: Czerwca 23, 2006, 11:12:09 am »
Czytałem wszystkie częśći. Bardzo fajne. Jeśli chodzi o film, to raczej rewelacją bym go nie nazwał, ale miło jest zobaczyć na ekranie znane postaci. Trochę rozczarował mnie Marvin ale ogólnie jest bardzo OK. Więc jeśli w wypożyczalni nie jest za drogo, to jasne...

Mieslaw

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #124 dnia: Lipca 18, 2006, 12:25:06 am »
Właśnie przeczytałem...
Peter Atkins Palec Galileusza. Dziesięć wielkich idei nauki..
Teraz będę mógł conieco napisać w paru tematach ( entropia, splątane koty).  :)

Dla ścisłości- zostały mi jeszcze 2 rozdziały (2 wielkie idee).
« Ostatnia zmiana: Lipca 18, 2006, 12:44:43 am wysłana przez Terminus »

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #125 dnia: Lipca 20, 2006, 11:58:57 am »
zmieniaja orbite Ziemi

edit:

ja jednak biore udzial w tym
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2006, 11:59:57 am wysłana przez dzi »

Macrofungel

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #126 dnia: Lipca 20, 2006, 12:12:09 pm »
To z jakiegoś "polewka zone'?  

Macrofungel

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #127 dnia: Lipca 20, 2006, 01:08:36 pm »
 Nie, to jakaś bujda jest, jak można mówić, że skok 600 milionów ludzi jest jak uderzenie komety? Przecież od razu widać, że to się kupy nie trzyma.
   
  [uwaga, naukowa gadka]
   Ale do rzeczy- 600 milionów ludzi waży ok. 4,2x10^10 kg, a prędkość człowieka podskakującego na wysokość 1 m to około 7 m/s (z zasady zachowania energii. Dla porównania, przeciętna kometa może ważyć 10^12 kg i poruszać się z prędkością rzędu 15000 m/s, co daje 50 tysięcy razy większy pęd, a to i tak przy założeniu, że tych wszystkich ludzi zbierzemy mniej więcej w jednym miejscu)
  No dobra, ale jakie wrażenie zrobi taki skok za Ziemi? Żeby pęd układu był zachowany, prędkość Ziemi musiałaby się zmienić o jakieś 5x10^-14 m/s (czyli zero, przecinek, jeszcze 13 zer, i 5. Niezbyt dużo)
   [koniec naukowej gadki]
 
 Liczby są chyba dość wymowne- do mierzalnej zmiany parametrów ruchu obiegowego Ziemi potrzebowali byśmy kopa z półobrotu. A może tu w ogóle nie chodziło o zmianę orbity, tylko o zmianę nachylenia osi obrotu, a w artykule wszystko przekręcili?

Terminus

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #128 dnia: Lipca 20, 2006, 02:09:50 pm »
Hmm, zdaje się, że już po fakcie. Ot, w takim razie Ziemia podąża już ku nieznanemu losowi...

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #129 dnia: Lipca 20, 2006, 02:26:38 pm »
I tak uklad inercjalny to jest chyba nie?

Ale idea antyskoku przypadla mi do gustu!  ;D

edit: skapnalem sie ze mialem to wszystko wpisac we "wslasnie sie dowiedzialem" a nie tu!!!!!!  :o

Term, da sie to przeniesc wszystko?
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2006, 02:27:17 pm wysłana przez dzi »

Macrofungel

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #130 dnia: Lipca 20, 2006, 02:49:24 pm »
Cytuj
Hmm, zdaje się, że już po fakcie. Ot, w takim razie Ziemia podąża już ku nieznanemu losowi...

 A guzik, nic z tego nie wyjdzie! Sytuacja wygląda tak- ja podskakuję, mam w tym momencie pewien pęd, więc Ziemia musi zyskać taki sam pęd w przeciwnym kierunku. Co do tego się zgadzamy. Ale potem Ziemia z powrotem mnie przyciąga, a więc i ja przyciągam Ziemię, i oba ciała wracają na swoje dawne miesca. Całkowity pęd układu nie zmiania się.  
  Jeju, ale gafę strzeliłem :( Niepotrzebne były te wszystkie przeliczenia. A więc nie ważne, ilu ludzi podskoczy- trzeba mieć punkt podparcia, żeby poruszyć Ziemię (jak to mawiał... no właśnie, kto tak powiedział ???)

Edit: jak widzicie trochę się ta sprawą przejąłem, ale teraz już jestem spokojny bo Ziemi nic nie zagraża ;)
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2006, 02:59:43 pm wysłana przez Macrofungel »

Terminus

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #131 dnia: Lipca 20, 2006, 03:38:44 pm »
Ej no dzi, przecież przeczytałeś o tym... w gazecie.pl. Nie ma obaw ::) Po co od razu przenosić.

dzi

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #132 dnia: Lipca 20, 2006, 04:09:54 pm »
Cytuj

  A guzik, nic z tego nie wyjdzie! Sytuacja wygląda tak- ja podskakuję, mam w tym momencie pewien pęd, więc Ziemia musi zyskać taki sam pęd w przeciwnym kierunku. Co do tego się zgadzamy. Ale potem Ziemia z powrotem mnie przyciąga, a więc i ja przyciągam Ziemię, i oba ciała wracają na swoje dawne miesca. Całkowity pęd układu nie zmiania się.  
   Jeju, ale gafę strzeliłem :( Niepotrzebne były te wszystkie przeliczenia. A więc nie ważne, ilu ludzi podskoczy- trzeba mieć punkt podparcia, żeby poruszyć Ziemię (jak to mawiał... no właśnie, kto tak powiedział ???)

 Edit: jak widzicie trochę się ta sprawą przejąłem, ale teraz już jestem spokojny bo Ziemi nic nie zagraża ;)
Dzi ma nad Toba ta przewage ze umial to strescic w dwoch slowach "uklad inercjalny" ;)

Macrofungel

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #133 dnia: Lipca 20, 2006, 04:50:40 pm »
Dzi, obracajacy się układ nie może być inercjalny ;) ale mniejsza o terminologie, wazne, że rozumiemy, o co chodzi ;)  

maziek

  • Gość
Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« Odpowiedź #134 dnia: Lipca 20, 2006, 07:32:52 pm »
No a gdyby te 600 mln ludzi nażarło się fasoli i na trzy cztery ze tak powiem przewietrzyło układ trawienny, to co? To juz by chyba był jakiś odrzut nie? I to powiem Wam, ze przy odpowiedniej podaży fasoli odrzut może byłby i słaby ale stały - taki biologiczny silnik jonowy. Mozna sięgnąć do gwiazd! (jak sonda DEEP SPACE) A poza tym Macrofungel to sie z  tym skakaniem za wcześnie uspokoiłeś, bo to troche tak, jakby Ci w ciemnej uliczce ktoś dał najpierw z lewej, a potem z prawej. W sumie bilans na zero ale szczena w drutach i wzrok rozbiegany ... Tak chrzanie bo nie mam czasu...

edit: a ja własnie przeczytałem, że nasi u Bozi deszcz za pomocą miejscowego (sejmowego) szamana zamówili i okulary mi zaparowały... Po co skakać, jak można zamówić?
« Ostatnia zmiana: Lipca 20, 2006, 08:21:57 pm wysłana przez maziek »