Przepraszam najmocniej za nieścisłość, back space, edit: (...) Potem przez pokój przebiegł Dzi, rzucił tylko "Cześć!" i punkt trzynasta zatrzasnęły się za nim drzwi – już od dwóch dni zapowiadał wypad na łono Natury. Wszyscy forumowicze przebywający w domu Maźka mieli zsynchronizowane zegarki, co wykluczyło późniejsze dyskusje na ten temat. (...)