Autor Wątek: Piotr Szulkin i to, co stworzył  (Przeczytany 13616 razy)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #45 dnia: Listopada 27, 2022, 12:14:12 pm »
Cytuj
Starczy off topica.
Taaa?  8)
Cytuj
W życiu bym o Hendrixie nie pomyślał we wzmiankowanych okolicznościach przyrody - na przytulankach Hendrix?!
A co, też grywał "do kotleta"....niedaleko od tej Omegi.  :)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #46 dnia: Listopada 27, 2022, 03:02:45 pm »
No dobra.
Niech se będzie off topic, byle klimatyczny i nastrojowy. Sprzed epoki tanecznego disko, natomiast stylowo wspominający sentymentalne fusion.
Lub jakiś istny miszmasz lat '70. (Kosmos wtedy był dżez-rokowy).


(Od czasu do czasu off topic może być).
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13344
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #47 dnia: Listopada 27, 2022, 03:51:55 pm »
Panie, przed epoką disco to ja koszulę w zębach nosiłem, strzelałem z procy do wron i ewentualnie organów podczas mszy słuchałem. Pierwsza nazwa zespołu jaka zapisała się w mej pamięci to Boney M. Ech, żałko, żałko... A może Pussycat właściwie?
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #48 dnia: Listopada 28, 2022, 12:39:02 am »
Pojadę po offtopicowemu jeszcze dalej - słuchałem wtedy jakiejś wuefemki albo eschaelki (u sąsiadów).
Motorzyści we wiosce mieli poważanie.
I jeszcze było takie ustrojstwo jak bateryjny gramofon "yogi" (zabawkowy).
Poszukajta sobie, co to za wynalazek dla dzieciarni.

Szczyt techniki grającej :)
Znalazłem opis:
https://unitraklub.pl/opis/2471
(Prąd na wioskach był zakładany jeszcze w 1974 roku, stąd potrzeba bateryjnych sprzętów).
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13344
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #49 dnia: Listopada 28, 2022, 08:50:53 am »
Ja miałem (znaczy starzy) gramofon Bambino. Z rzeczy nadających się do słuchania mieli Paula Anka ("Big 15") i Lp Louisa Armstronga. Poza tym nie wiedzieć czemu moja kilkuletnia duszyczka otworzyła się na stary, porysowany singiel Petite Fleur
(inny aranż, ale śpiew zbliżony). Do tego stopnia, że fonetycznie się tego nauczyłem ;) .
« Ostatnia zmiana: Listopada 28, 2022, 09:13:32 am wysłana przez maziek »
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #50 dnia: Grudnia 02, 2022, 04:13:11 am »
Fragmenty rozmowy z książki Piotra Kletowskiego i Piotra Mareckiego "Piotr Szulkin. Życiopis" (2012)
https://www.tygodnikprzeglad.pl/zakazana-erotyka-kobiety-rozmowa-piotrem-szulkinem/
Kolejne archiwalia - 2004 rok - po zrobieniu "Ubu Król", wywiad:
https://kobieta.onet.pl/uroda/piotr-szulkin/52x6vw0


« Ostatnia zmiana: Grudnia 02, 2022, 05:31:52 am wysłana przez xetras »
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #51 dnia: Grudnia 02, 2022, 12:33:09 pm »
A to fragmenty książki "Wasz cyrk, moje małpy" Parowskiego:

"jesienią Marek [Baraniecki - przyp. Q] przysłał reportaż epistolarny Listy z Fatherlandu. Tekst odważnie wchodził w sferę emigrancką i gastarbeiterską, łamał tabu dotąd strzeżone przez cenzurę. Z  Romanem Lewandowskim, sekretarzem „Politechnika”, kwiczeliśmy nad maszynopisem z rozkoszy. Niestety stan wojenny zatrzymał rzecz na szczotkach, podobnie jak morderczą recenzję Oramusa Wojny światów Szulkina, która – cóż począć, tak to wówczas trochę wyglądało – mocno odstawała od standardów wyznaczanych przez Kubricka czy Ridleya Scotta."

"W roku 1989 czy 1990 roku spotkaliśmy się z Sławkiem Kędzierskim i Maćkiem Makowskim w Isłoczi pod Mińskiem na Białorusi, by z sowieckimi fantastami wybierać opowiadania do wspólnych antologii, z czego zresztą nic w końcu nie wyszło. Gospodarze mieli nastroje silnie pieriestrojkowe, u nas dopiero się zaczynało, a oni szczerze opowiadali o traumie afgańskiej, zdradzali emocje natury religijnej. Podobną twarz nowej Rosji zobaczyłem w 1987 roku w Moskwie, prowadząc gorącą rozmowę Piotra Szulkina z pełną salą rosyjskich fanów jego kina."

"poznali się na prozie Adama [Wiśniewskiego-Snerga - przyp. Q] filmowcy: Wojtyszko próbował kręcić Robota, a Szulkin Według łotra (ślady zauroczenia tą książką mamy w Ga, ga. Chwała bohaterom)."

"Potem poznało się na nim wiele osób, a wśród nich Piotr Szulkin, sam będący twórcą oryginalnym o  skomplikowanym artystycznym życiorysie i nieortodoksyjnym stosunku do fantastyki. W wywiadzie dla „Czasu Fantastyki” (nr 3/4/2005) Szulkin mówił mi o Snergu z nostalgią: „Najwybitniejszą postacią w naszej dziwnej poetyce, która podobno była science fiction, a naprawdę mówiła o czymś ważnym, był Adam Wiśniewski Snerg. Mieliśmy podjąć współpracę, rozmawialiśmy, ale to był człowiek osobny, strasznie zawęźlony i  kontakt z nim, tak samo jak z  Lemem, choć z innych powodów, okazał się niemożliwy. Przypadek twórczości Snerga, łącznie z jego samotnością i samobójczą śmiercią, daje poczucie bólu. Snerga przypisano do typowej science fiction, jakby chodziło o robociki i ataki Marsjan, tymczasem on pisał o człowieku i gdyby nie miał tej gatunkowej etykiety SF, odnalazłby zasłużone miejsce w kulturze polskiej. Jego Robot i Według łotra to są wspaniałe książki. Przekleństwo na razie nad nim wisi. W podręcznikach literatury polskiej Snerga nie ma”."

"Janusz [Monte - przyp. Q] zjawił się w  redakcji „Fantastyki” wczesną wiosną 1984 roku. Od razu nam się spodobał ten energiczny, zadziorny, trochę szalony prezes Staszowskiego Klubu Miłośników Fantastyki Gea, a i my musieliśmy mu przypaść do gustu, bo stał się kumplem wielu z  nas. Owocem tej przyjaźni i  organizatorskiej pasji Janusza były organizowane pospołu przez naszą redakcję i Geę głośne Festiwale Fantastyki w Staszowie (1984, 1985, 1986, 1988).
Janusz wymuszał te imprezy na lokalnych władzach i sponsorach, bardzo wzbogacając kalendarz polskich imprez fantastycznych w chudych latach 80. Dzięki niemu w Ośrodku Wypoczynkowym w  Staszowie (i  Połańcu) mogły się spotkać i  podyskutować dziesiątki pisarzy, krytyków, plastyków, tłumaczy, wydawców, naukowców i  najbardziej zaawansowanych fanów z  Polski i  świata. Zdążył odwiedzić imprezę Janusz A. Zajdel, byli w  Staszowie Adam Wiśniewski Snerg, Piotr Szulkin, Edmund Wnuk Lipiński. Spotykali się z gośćmi festiwalu najwięksi znawcy gatunku."
« Ostatnia zmiana: Grudnia 02, 2022, 12:51:13 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #52 dnia: Grudnia 02, 2022, 03:32:21 pm »
Asocial fiction

Skrót stosowany do tworów P.S.
Gdzieś go odnalazłem - sam je tak nazywał.
W odróżnieniu od socjologicznej fantastyki  i social mediów reżyser to jakby antyspołeczny huncwot (z mocno "drewnianym" humorem).
Obraźliwa obraza obrazu jest dość częsta w jego utworach.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #53 dnia: Grudnia 02, 2022, 04:43:40 pm »
Obraźliwa obraza obrazu jest dość częsta w jego utworach.

Szerzej o tym w eseju Parowskiego z w/w książki, który już tylko zlinkuję:

ZAWSZE WYPYCHANO MNIE NA ZIMĘ! O Piotrze Szulkinie (2018):
https://books.google.pl/books?id=8-RBEAAAQBAJ
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #54 dnia: Grudnia 03, 2022, 10:25:08 pm »
Plebejski styl  mnie drażni w jego utworach, a to istotna cecha estetyki.
Natomiast autorski termin "asocial fiction" to jedynie te słynne 4 długie metraże, opowiadania i do całości nie pasuje.
Reszta to rubaszna wiocha :) Przecież rubasznie kpi ze sztucznie nadymanej "polskości".
Nie wiem, czemu uważałem go raczej za mieszczucha.

Nie czytałem miniatury (86 stron): "Szpitala czyli o wpływie architektury monumentalnej na architekturę umysłów" (SARP, Warszawa 1986), a pewnie ciekawa.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #55 dnia: Grudnia 31, 2022, 08:57:12 pm »
Panie, przed epoką disco to ja koszulę w zębach nosiłem, strzelałem z procy do wron i ewentualnie organów podczas mszy słuchałem. Pierwsza nazwa zespołu jaka zapisała się w mej pamięci to Boney M. Ech, żałko, żałko... A może Pussycat właściwie?
Epoka disco.
Zaczęta po wyczynach gangów Nowego Jorku kiedy było zagrożenie nożownikami i
artyści tego się obawiali i nie chcieli występów. Może strajkowali?
DJ Francisco Grasso zrobił beatmatching na "Im a Man" kapeli Chicago oraz jęków Planta w "Whole Lotta Love" kapeli Led Zeppelin.
Połączył je na podwójnym gramofonie z napędem direct drive i tak stworzył gatunek taneczny. Było to już w 1969 roku.

Więcej o tym pisałem na audiostereo.pl
|
Scope z Gaga, antybohater grany przez Olbrychskiego to dla mnie Zakres.
Poprawniej: <Za kres>, bo opuszcza treść fabuły filmu i potworne pokraki od jego bohaterskiej przyszłości.
Rezygnuje z oszustw, żeby być sobą i żyć własnym widzimisięm.
~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

xetras

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 1346
  • Skromny szperacz wobec różnorodności i osobliwości
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #56 dnia: Stycznia 26, 2023, 11:17:20 pm »
Bartosz Staszczyszyn o Szulkinie:

Cytuj
...w religii widział narzędzie potencjalnego zniewolenia, ale jego kino przesiąknięte jest tęsknotą za Bogiem. Opowiadał o ludzkiej skłonności do przemocy i okrucieństwa, i potrzebie iluzji, która choć na moment wyrwie nas z obłędu rzeczywistości.

Rozumiem że potrzebę iluzji kojarzy z tęsknotą za Bogiem?
https://culture.pl/pl/artykul/niewolnicy-swiata-utopii-kino-piotra-szulkina
Wskazanie na podobieństwo z filmami Andrzeja Munka jak dla mnie jest udane, ale ostatnie dwa zdania z artykułu wcale mnie nie przekonują.
Przy okazji: Szulkin zamierzał stworzyć autorską adaptację "Maski", ale wolałbym żeby zwizualizował "Pamiętnik znaleziony w wannie".



~ A priori z zasady jak? ~
Dotkliwy dotyku znak.

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13344
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #57 dnia: Stycznia 27, 2023, 08:33:29 am »
Ciekawa teza, że kino Szulkina przesiąknięte jest tęsknotą za Bogiem. Czy z faktu, że autor, określając to zgrubnie, nie mówi o Bogu, nie pokazuje go w swoich filmach a nawet nie stwarza w nich sytuacji, w których mógłby on domyślnie istnieć bądź z nich emanować - tęskni za nim? Ja tego tak nie odbieram. Raczej, cytując z pamięci jednego jajogłowego od kalorymetru, autor mówi "Bóg? - Ta hipoteza nie jest mi potrzebna".
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #58 dnia: Stycznia 27, 2023, 07:54:26 pm »
Podjąłbym się chyba bronić tej optyki, z tym, że na płaszczyźnie czysto psychologicznej. Jeden mój kuzyn, długoletni urzędnik ministerialny, mający zawodowo sporo do czynienia z biskupami i ich świtami, zwykł ironicznie powtarzać - bodaj za jednym z tych purpuratów - że jak człowiekowi niepobożnemu wszystko kojarzy się z d*pą, tak pobożnemu - z Bogiem. Ergo, dla wierzącego interpretatora ponure, brudne, rozpadem tknięte, światy Szulkina są takie, bo Ponbóczka, jako sensu gwaranta, a miłości jego tam zabrakło, stąd tęsknotę P. Sz. przypisuje. (Edit: strzelałem nie czytając całości tekstu, a teraz widzę, że dokładnie wyekstrapolowałem tok myślenia autora, do "o tęsknocie za Bogiem i światem uporządkowanym według jego reguł" włącznie.) Oczywiście, jest to dość zabawne, gdy spojrzy się szerzej i zauważy, że rzeczywistości wykreowane przez głęboko religijnego Harańczyka-Huberatha, są bodaj paskudniejsze od szulkinowych, a potem wspomni wcale liczne przesycone religijnością dzieła średniowiecza i baroku epatujące śmiercią, rozkładem i malowniczo ukazanym męczeństwem, jak też to, co sobie ludziska w imię religii miłości nawzajem robiły...
« Ostatnia zmiana: Stycznia 27, 2023, 08:09:35 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16003
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Piotr Szulkin i to, co stworzył
« Odpowiedź #59 dnia: Lutego 04, 2023, 05:55:41 pm »
« Ostatnia zmiana: Lutego 04, 2023, 06:52:05 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki