Polski > Akademia Lemologiczna

Akademia Lemologiczna [Szpital Przemienienia]

<< < (30/30)

liv:

--- Cytuj ---Anioł musi się dostosować do aktualnej sytuacji ewolucyjnej;)
--- Koniec cytatu ---
Ostatni wariant był w hełmie - głowa mężczyzny w hełmie, zanurzona powyżej górnej wargi w kostce kamienia. Nabrzękłe oczy i policzki wydęte od środka. Niewidzialne, pogrążone w kamieniu usta krzyczały

--- Cytuj --- Jakby było ich dwóch.
--- Koniec cytatu ---
Ewidentnie, bo chwilowo na ojca awansował i Ksawery  :) - patrz popołudniowy wpis w dwójce  ;)
A poważniej - też tak to widzę. Podwójność.

I z nieco innej beczki; cofam się cofam... - co wymyślił Lem?
A właściwie powieściowy ojciec-wynalazca.
Tosz idealnie na nasze czasy; nie tylko summa technologiae proroctwem - mógłby być patronem...wegetarian.
"Chlorofil jest bardzo zdrowy. Pomyśl, są drzewa, które żyją po sześćset lat! Zupełnie bez mięsa, ale z moim ekstraktem kotlety - powiadam ci - wspaniałe."
Nie tylko kotlety;
Byłbym ci dał słoiczek mego kawioru. Wiesz jak się to robi? Najpierw gotuje się soję, potem zabarwia się węglem, carbo animalis... ty się na tym rozumiesz, potem soli i mego ekstraktu...
- Tego samego co do kotletów?
- Skąd! Innego, specjalnego, i do smaku zabarwia się oliwą nicejską...
A o kotletach jeszcze ci nie mówiłem.
Zupełnie zdziecinniał staruszek - pomyślał Stefan...
I szkoda, że mu nie dał dokończyć...ten Stefan...może mielibyśmy przełomowe przepisy. :)
cytaty z dedykacją dla Nexa  ;)

Czy to tylko smakołyki czasów okupacji i kartek na życie?


--- Cytuj ---Pasowne więc te okołowojenne ataki choroby - wywołane nadzwyczajnym stresem? Ograniczoną dostępnością do leków?
--- Koniec cytatu ---
Tak, pasowałyby, by został ze względu na stan zdrowia. Lub został zostawiony..  :-\
Ale nie ma jasności - gdzie? Kuszący wariant , sugerowany ozdobą drzwi - stara Brajerowska odpada, jeśli był ukrywającym się. Ale wtedy wychodzi pochodzenie... dlatego jest powieściowym aryjczykiem (jak Stefan)? - i w takim razie jednak nie usunięty z mieszkania?
Takie literacko-pobożne ż?
Zapewne wszystkiego po trochu - przemieszanie, czyli fikcjonalizacja. Co chwila się na nią natykam ostatnio, głównie przy wojennych opowieściach. Niedawno u Odojewskiego z jego trylogią podolską, pozmieniał nazwy, choć wiadomo że Krzyżtopol to Czortków połączony z Trembowlą. To samo Buczkowski...
I gdzieś tam też wdziałbym "cichy dworek", przy torach ze Lwowa. Uwaga - zmyślam!!! Np. do Podhajec. A po drodze stacja Brzeżany. Takie powiatowe miasteczko.  ;) Od razu dodam, bez zakładu dla nerwowo chorych - takiego poza Lwowem w tej części kraju nie było. Ale cichych dworków? Na pęczki.
Oczywiście pociąg warszawski w tych realiach niemożliwy.

--- Cytuj ---Finał mitologiczny, ale tak trop utraty wiary bardzo dobrze uzupełnia tytuł i ów napis.
--- Koniec cytatu ---
Taa...zaskoczyło jednak, że Lem cytuje Ewangelię...jakoś mi to umykało.
Względem finału i tytułu ostatniego rozdziału jest jeszcze element uzupełniający. Pada tam taki tekst wypowiedziany przez Pajpaka, przed pójściem do Niemców na żebry - "Acheronta Movebo". Otwiera on kilka dodatkowych skojarzeń, ale nie rozwijam.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Acheronta_Movebo

--- Cytuj ---Scena spotkania Stefana i Niemca - czy Stefan już wtedy, ze swoim doświadczeniem wojennym (czyli prawie żadnym) mógł widzieć w oczach Niemca "setki ludzi rozbierających się do naga nad otwartym rowem"?
--- Koniec cytatu ---
To prawda. W tym fragmencie Stefan jakby starszy o kilka lat i doświadczeń.
Choć teoretycznie mógł to wiedzieć
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Palmirach

--- Cytuj ---Obieranie cebuli, czyli o majestacie -wersja bajki "król jest nagi"?
Nie tylko Łądkowski, ale i Sekuła.
--- Koniec cytatu ---
Jednak bym ich nie zrównywał. Łądkowski tylko odmówił Pajpakowi wspólnego pójścia w łaski do Niemców, wiedząc, że to nic nie da.
Sekułowski wysypał ukrywających się chorych. Właściwie dobrowolnie i nie naciskany.

olkapolka:

--- Cytat: liv w Stycznia 17, 2022, 12:20:42 am ---
--- Cytuj ---Anioł musi się dostosować do aktualnej sytuacji ewolucyjnej;)
--- Koniec cytatu ---
Ostatni wariant był w hełmie - głowa mężczyzny w hełmie, zanurzona powyżej górnej wargi w kostce kamienia. Nabrzękłe oczy i policzki wydęte od środka. Niewidzialne, pogrążone w kamieniu usta krzyczały
--- Koniec cytatu ---
Kto wie...może ostatecznie i Homo Helmus będzie - jako pierwszy krok ku epoce Pełnego Podłączenia;)

--- Cytuj ---Czy to tylko smakołyki czasów okupacji i kartek na życie?
--- Koniec cytatu ---
Tja...pionier polskiego wege;)
Ale też wyroby czekoladoniepodobne, gotowanie a la coś tam (moja mama specjalistką – wszystko jej wychodzi "a la" – jak w dowcipie LA podanym w innym wątku;)

--- Cytuj ---Ale nie ma jasności - gdzie? Kuszący wariant , sugerowany ozdobą drzwi - stara Brajerowska odpada, jeśli był ukrywającym się. Ale wtedy wychodzi pochodzenie... dlatego jest powieściowym aryjczykiem (jak Stefan)? - i w takim razie jednak nie usunięty z mieszkania?
Takie literacko-pobożne ż?
--- Koniec cytatu ---
Też. To ż.
Mnie się wydaje, że Lem może nieświadomie umieszczał w książkach te różne tropy – po prostu korzystał z dostępnego magazynu pamięci. Czasem go przetwarzał, czasem wprost...a my po latach znajdujemy te okruchy.

--- Cytuj ---Taa...zaskoczyło jednak, że Lem cytuje Ewangelię...jakoś mi to umykało.
--- Koniec cytatu ---
Jest jeszcze jeden odnośnik do religii – doktor Thiessdorff mówi:

Jede Nation - powiedział swym głębokim głosem -  gleicht einem Tierorganismus. Die kranken Korperstellen mussen manchmal herausgeschnitten werden. Das war eben so ein chirurgischer Eingriff...
(...)
Ich kann es Ihnen auch Anders erklären. Zur zeit des Kaisers Augustus war In der Galilea ein rosmischer Statthalter, der ubte die Herrschaft uber die Juden, und hiess Pontius Pilatus…

Takie przewłaszczenie...

--- Cytuj ---Względem finału i tytułu ostatniego rozdziału jest jeszcze element uzupełniający. Pada tam taki tekst wypowiedziany przez Pajpaka, przed pójściem do Niemców na żebry - "Acheronta Movebo". Otwiera on kilka dodatkowych skojarzeń, ale nie rozwijam.
--- Koniec cytatu ---
Tak, zauważyłam.
„Eneida” w tłumaczeniu Karyłowskiego:
https://wolnelektury.pl/media/book/pdf/wergiliusz-eneida.pdf

Prośbami pomoc zjednam, co jest niezawodna:
Gdy niebo mi oporne, piekło wzruszę do dna
Gdy go od państw latyńskich oddalić nie mogę
I do ślubu z Lawinią pewną znalazł drogę,
Wszelakieగ zwłoki wolno mi zażyć sposobu,
Wolno mi rzezią niszczyć ludy królów obu!

Myślę, że tu nie ma nic ponadto, że Pajpak nie uzyskawszy pomocy od Łądkowskiego – postanowił ruszyć do „piekła” czyli do doktora Thiessdorffa.
Prosić. Błagać. Powoływać się na wspólną – lekarską – etykę. Dostał w twarz. Tyle z tego sposobu...

--- Cytuj ---Jednak bym ich nie zrównywał. Łądkowski tylko odmówił Pajpakowi wspólnego pójścia w łaski do Niemców, wiedząc, że to nic nie da.
Sekułowski wysypał ukrywających się chorych. Właściwie dobrowolnie i nie naciskany.
--- Koniec cytatu ---
Nie miałam na myśli zrównywania ich postępków, wartościowania, oceniania.
Tylko odnotowałam, że dwa autorytety – w różnych dziedzinach – w obliczu zagrożenia nie zdobywają się na żaden moralny heroizm. Heroizm…nawet na zwykłą pomoc, odruch. Milczenie.

[to zresztą zalecenie Hutki dla odchodzącego Stefana:
Ihre erste und einzige Pflicht ist Schweigen. Verstehen Sie?]

Przy czym Łądkowski jest mi pomimo – już teraz oceniając – bardziej wstrętnym – Magnificencja co to twierdzi, że ani personelowi, ani lekarzom nic nie grozi. Chorzy zaś…
I wobec braku zagrożenia dla siebie – odmawia udziału w wizycie u Niemca. Ale dba o cyjanek. Dla siebie…
Sekułowski zaś jest właśnie owym chorym – bez szans. Bezpośrednio zagrożonym. Nie wytrzymał napięcia. Nie współpracuje jak Kauters. Król jest nagi:)

Co do Kautersa – cóż mają oznaczać te zdania o Gonzadze?

Opowiadając Stefanowi o rozmowie, Nosilewska zauważyła, że u Kautersa śpi na dwu zestawionych fotelach siostra Gonzaga. Siostra Gonzaga? Stefan nie miał siły nawet się zdziwić.

Miała wątpliwe pochodzenie? Czy ten typ pomagał ukryć się siostrze? Taka przewrotność losów?
Nie ma powrotu do tego tematu.

I to w sumie tyle – może jeszcze – ostatnie zdanie z ksiażki:

Wtedy odpadła odeń nawet ciekawość, także w ramionach tej obcej kobiety stał się na jedno mgnienie biały i niezapisany, jak w chwili narodzin.

Trochę to niespójne z finałem 3 tomu…tzn. ze spotkaniem w Warszawie?

liv:

--- Cytuj --- - głowa mężczyzny w hełmie, zanurzona powyżej górnej wargi w kostce kamienia. Nabrzękłe oczy i policzki wydęte od środka. Niewidzialne, pogrążone w kamieniu usta krzyczały
Kto wie...może ostatecznie i Homo Helmus będzie - jako pierwszy krok ku epoce Pełnego Podłączenia;)
--- Koniec cytatu ---
Coś tak jak ten? Choć usta ma zdecydowanie widzialne  :)

Zadowolony...na chwilę przed "Ostatecznym Odłączeniem".  ;)

--- Cytuj ---Tja...pionier polskiego wege;)
Ale też wyroby czekoladoniepodobne, gotowanie a la coś tam (moja mama specjalistką – wszystko jej wychodzi "a la" – jak w dowcipie LA podanym w innym wątku;)
--- Koniec cytatu ---
Nie ma co się śmiać - proszę poważniej!!!  >:( :-[
Sam jadłem takie delicje i powiem, że dopóki jest chrupiąca panierka... obleci. Te cuda
https://sante.pl/przepisy/kotlety-sojowe-a-la-schabowe/
Chyba dlatego podobnej treści parówki mi nie weszły, a nawet nie wyszły gdyż zamieniły się w maź (nic osobistego  8) ) przy próbie ugotowania.

--- Cytuj ---Mnie się wydaje, że Lem może nieświadomie umieszczał w książkach te różne tropy – po prostu korzystał z dostępnego magazynu pamięci. Czasem go przetwarzał, czasem wprost...a my po latach znajdujemy te okruchy.
--- Koniec cytatu ---
Bardzo prawdopodobne.
My zaś, próbujemy składać te okruchy w całość, której nigdy nie było. Tak propostmodernistycznie i antydekonstrukcyjnie działamy wedle nowych założeń ze starej szuflady.
Ale miłe to zajecie. Private Worldbuilding.

--- Cytuj ---Prosić. Błagać. Powoływać się na wspólną – lekarską – etykę. Dostał w twarz. Tyle z tego sposobu...
--- Koniec cytatu ---
Tiaa...próbował argumentować kategoriami z niższego porządku prawnego, względem wyższego porządku prawnego.
Najwyraźniej czegoś nie zrozumiał, co zrozumiał magnificencja.
Lub otchłań desperacji. Ów acheron piekielny. Nie hadesowy.

--- Cytuj ---I wobec braku zagrożenia dla siebie – odmawia udziału w wizycie u Niemca. Ale dba o cyjanek. Dla siebie…
--- Koniec cytatu ---
Odebrałem inaczej, że nie widzi szansy, też dla siebie. Bo raczej ginie zastrzelony jak pacjenci, co?
Chyba sprawa otwarta.
Magnificencje w tym nowym prządku nie mogły być słowiańskie. Co najwyżej lekarze pierwszego kontaktu .

--- Cytuj ---Co do Kautersa – cóż mają oznaczać te zdania o Gonzadze?

Opowiadając Stefanowi o rozmowie, Nosilewska zauważyła, że u Kautersa śpi na dwu zestawionych fotelach siostra Gonzaga. Siostra Gonzaga? Stefan nie miał siły nawet się zdziwić.

Miała wątpliwe pochodzenie? Czy ten typ pomagał ukryć się siostrze? Taka przewrotność losów?
Nie ma powrotu do tego tematu.
--- Koniec cytatu ---
Tu przyznam, nie mam żadnego sensownego pomysłu.

--- Cytuj ---I to w sumie tyle – może jeszcze – ostatnie zdanie z ksiażki:

Wtedy odpadła odeń nawet ciekawość, także w ramionach tej obcej kobiety stał się na jedno mgnienie biały i niezapisany, jak w chwili narodzin.

Trochę to niespójne z finałem 3 tomu…tzn. ze spotkaniem w Warszawie?
--- Koniec cytatu ---
Tak.
Z całej książki wynika lekki stosunek Stefana do Nosilewskiej. Mógłbym poderwać, ale po co? Z jednej strony jego pewność własnego magnetyzmu, z drugiej podsuwanie koleżanki koledze. Ostatnia scena nic tu nie zmienia. Nie ma w niej miłości, jedynie ucieczka z objęć tanatosa w objęcia erosa... przepraszam  :D
Opanowaniem nerwów Nosilewska góruje nad całym towarzystwem niemal mitycznie. Tylko raz, przez chwilę pokazuje słabość, ale i to - na stalowo. Nie ma nawet  imienia, którego użycie jest zazwyczaj pierwszym krokiem do bliższego kontaktu. Jest archetyp Nosilewskiej, przekształconej, ale to na końcu, w Annę.
Ona jest jakby z innego świata, którego młodzieńcy zupełnie nie rozumieją, a mam wrażenie, że i Stefan w trójce, też.
Skąd zatem nagły afekt Stefana w trójce - efekt zadziałania wyobraźni? Wcześniejszych klęsk na tym polu?
Idealizacji zbudowanej przez czas i obóz?
Bo ona raczej b/z.

Czas powoli Czas kończyć. Może i nieutracony on.  :)
Jeszcze tylko jedna sprawa, i z nią związane pytanie. Padają w powieści dwie nazwy wiosek - Owsiane, najpierw zniszczone w trakcie kampanii wrześniowej a potem spacyfikowane przez Niemców i Ukraińców. Pojawia się też w dwójce - ruiny zakupione przez Dolańca w celach inwestycyjnych.
Druga wioska to Wietrzniki, gdzieś obok. Obie nazwy oczywiście fikcyjne.
W tej drugiej wiosce Stefan i Nosilewska, pobłądzeni, szukają noclegu.
Chłop odmawia, ewidentnie wystraszony. Potem jednak decyduje się na ulokowanie w stodole.
Czego boi się ten chłop? Za kogo ich bierze mówiąc te słowa?
— Nie trza mi waszych pieniędzy — rzekł nagle chłop. — Za takich jak wy jest kula.
Jak to odbierasz?

To już chyba ostatnie okruchy z mojej strony. Da się je ułożyć?

olkapolka:

--- Cytat: liv w Stycznia 24, 2022, 06:54:13 pm ---Coś tak jak ten?
--- Koniec cytatu ---
Taaa...coś jak ten;)

--- Cytat: liv w Stycznia 24, 2022, 06:54:13 pm ---Nie ma co się śmiać - proszę poważniej!!!  >:( :-[
--- Koniec cytatu ---
Przepraszam, że nie zachowałam należytej powagi nad tym ali kotletem ::)
Ale...się nie śmieję - przecież...tylko o tym jeszcze chyba nie było? Co wymyślił Lem? Nowe potrawy wege;)

--- Cytuj ---Odebrałem inaczej, że nie widzi szansy, też dla siebie. Bo raczej ginie zastrzelony jak pacjenci, co?
--- Koniec cytatu ---
Kiedy podejmował decyzję, że nie pójdzie z Pajączkowskim, to twierdził:
ani personelowi, ani lekarzom nic nie grozi. Chorzy zaś…
Chorzy coś u niego niezbyt się liczą...generalnie: nie lubię tej postaci. Nadęty, tchórzliwy. Hm.

--- Cytuj ---Skąd zatem nagły afekt Stefana w trójce - efekt zadziałania wyobraźni? Wcześniejszych klęsk na tym polu?
Idealizacji zbudowanej przez czas i obóz?
Bo ona raczej b/z.
--- Koniec cytatu ---
Może jednak miała być Barbara, ale jakiś impuls spowodował powrót i wielką pętlę...ale tak: idealizacja całkiem możliwa.
Dodatkowo: minęło tylko kilka lat. Wyjątkowo burzliwych.

--- Cytuj ---Czego boi się ten chłop? Za kogo ich bierze mówiąc te słowa?
— Nie trza mi waszych pieniędzy — rzekł nagle chłop. — Za takich jak wy jest kula.
Jak to odbierasz?
--- Koniec cytatu ---
Kulka...chyba nie wziął ich za partyzantów...więc zostaje znowu to pochodzenie żydowskie, które raz już sygnalizował Niemiec...
Tylko! Używa liczby mnogiej - Nosilewska też? :-\

Ja też już niczego nie potrafię dodać.
Złożyć...chyba najbardziej osobista książka Lema?
Nie tylko "Szpital..." - cała trylogia?

liv:

--- Cytuj ---Przepraszam, że nie zachowałam należytej powagi nad tym ali kotletem
--- Koniec cytatu ---
Wybaczone  ;)
W imieniu przyszłych pokoleń, które już tylko takie menu mieć mogą.  :)

--- Cytuj ---Chorzy coś u niego niezbyt się liczą...generalnie: nie lubię tej postaci. Nadęty, tchórzliwy. Hm.
--- Koniec cytatu ---
Przyjmuję do wiadomości. We mnie zresztą, magnificencja też nie budzi specjalnej ekscytacji.

--- Cytuj ---Może jednak miała być Barbara, ale jakiś impuls spowodował powrót i wielką pętlę...ale tak: idealizacja całkiem możliwa.
Dodatkowo: minęło tylko kilka lat. Wyjątkowo burzliwych.
--- Koniec cytatu ---
Chyba dobre podsumowanie wątku romansowego w trylogii.
W realu Barbarę pozyskał, zatem literacką odstawił (udaję, że nie zauważam...zamienił  ;) )

--- Cytuj ---Kulka...chyba nie wziął ich za partyzantów...więc zostaje znowu to pochodzenie żydowskie, które raz już sygnalizował Niemiec...
Tylko! Używa liczby mnogiej - Nosilewska też?
--- Koniec cytatu ---
Czy N. też, trudno powiedzieć, swą niearyjską urodę- sam wielokrotnie podkreśla w całej trylogii.
Ale dlaczego chłop oporny z gościną, w dodatku płatną? ... dwoje ludzi, para, on z walizką, ona z neseserem, w godzinach późnych.
Też pomyślałem, jacy z nich partyzanci?
 Sęk w tym, że Żydzi też nie pasują.
Chłop ewidentnie jest pod wrażeniem tego co zrobiono w sąsiednim Owsianem. A zrobiono pacyfikację. powiedział, że ekipa niemiecko–ukraińska, która spacyfikowała, to znaczy spaliła i wymordowała wieś Owsiane
Wedle książki z powodu partyzantów, ale nasi na nich nie wyglądają, a dla chłopa jest oczywistym - kim są.
Zatem zostaje semicka uroda.
Tylko, ze Żydzi chowający się na terenach pozamiejskich to dopiero rok 41, a nawet 42 (gdy niszczono, a potem likwidowano getta). W 1940 taka sytuacja jest raczej nieprawdopodobna. Zresztą rozporządzenie o likwidowaniu udzielających schronienia Żydom to też rok 1941. Tzw "trzecie rozporządzenie" z 41 ; w 42 rozszerzone:

Doświadczenia ostatnich tygodni wykazały, że Żydzi, aby ustrzec się przed ewakuacją, uciekają właśnie z małych żydowskich dzielnic mieszkaniowych w gminach. Żydzi ci z pewnością zostali przyjęci przez Polaków. Proszę o możliwie szybkie wydanie wszystkim burmistrzom i wójtom nakazu, aby mieszkańcom swoich wsi wyjaśnili jak najdobitniej, że każdy Polak, który przyjmuje Żyda, staje się winnym zgodnie z Trzecim zarządzeniem o ograniczeniu miejsca pobytu w Generalnej Guberni z dnia 15 X 1941 r. („Dz. Rozp. GG”, s. 595)[c]. Za ich pomocników uważa się również tych Polaków, którzy nie udzielając wprawdzie zbiegłym Żydom schronienia, dają im jednak wikt lub sprzedają żywność. We wszystkich wypadkach Polacy ci podlegają karze śmierci.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Niemieckie_represje_wobec_Polak%C3%B3w_pomagaj%C4%85cych_%C5%BBydom
W jego świetle, chłop z rodziną i tak ryzykował życiem, dając schronienie w stodole.
Jednak to wszystko czasy późniejsze. :-\
 Jedną z tajemnic Szpitala, pozostanie dla mnie upartość z jaką Lem sugerował rok 1940, gdy szczegóły wyraźnie wskazują na 41/42. A ponieważ Owsiane pojawia się kilkakrotnie (też w tomie drugim) pomyślałem, że ta historia jest oparta na jakiejś prawdziwej, o której pisarz słyszał. Jest wiele do wyboru "takich", zatem  nieco karkołomnie zaginając, wiedząc, że i Lem zamieniał nazwy ale z jakąś logiką - na pierwowzór owsianego pasują mi Obórki.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbrodnia_w_Ob%C3%B3rkach
Kilkadziesiąt kilometrów na północ od Lwowa (już Wołyń). Tyle, że to rok 42.
I bodaj więcej już nie wymyślę (natenczas)

--- Cytuj ---Złożyć...chyba najbardziej osobista książka Lema?
Nie tylko "Szpital..." - cała trylogia?
--- Koniec cytatu ---
Zdecydowanie. + Wysoki Zamek

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej