Polski > Akademia Lemologiczna

Akademia Lemologiczna [Fiasko] - czyli dlaczego bez kobiet się nie udaje

<< < (64/65) > >>

Q:
No, powiedzmy, choć Lem zrobił Ci na złość - konsekwentnie stację Roembdenem zwie, a o Arctowskim ani dudu... ;)

Skoro jednak na ilustracje zeszło, wrzucę nieśmiertelny, acz chyba trochę nieaktualny (czy atmosfera nie powinna być żółtawa?) obraz Tytana pędzla Chelsey'a Bonestella (kolejnego łysego wizjonera Ery Kosmicznej, obok A.C.C. i Mistrza ;) ):

(Użyty zresztą i w Lemopedii, niestety bez podania autora:
https://lem.pl/lemopedia/Roembden_Crater)

MarcinK:
To mogli Artkowski budynek ochrzcić

Q:
Co prawda i we "Fiasku", i wcześniej - w "Kryształowej kuli" - była to fikcja w fikcji, ale fascynacji Mistrza owadami społecznymi trudno odmówić autentyzmu, dlatego dorzucę jeszcze małą ilustrację dla chcących sobie zwizualizować miasto termitów:

Czy - ew. - walczących z nimi mrówek:

Q:
Czy to nie wygląda jak Las Birnam?

http://www.ssj.sk/pl/jaskyna/12-ochtinska-jaskinia-aragonitowa
Pytam, bo zastanawiam się, czy Lem nie mógł czerpać inspiracji... (Aragonit, Arago - droga niedaleka...? ;))

Q:
Życie niedawno dopisało efektowną ilustrację do początkowego zdania - "Ładnie pan siadł.":

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej