226
Hyde Park / Odp: Zaproszenie do wspolpracy
« dnia: Listopada 04, 2017, 12:26:39 am »
Masochista, jak bonie dydy, masochista.
Przecie już od dawna wiadomo, że napisanie książki to nie więcej, niż 30% pracy. Pozostałe
{...liczu, liczu, liczu...}
... pozostałe procenty marnuje się na użeranie się z wydawnikiem, korektantem, reklamistą i kim-tam-jeszcze. Piszę to na szczęście nie z własnego autopstwa tylko paru znajomych, którzy końcem końców co prawda wydali to i owo, ale swoje przedtem przeszli. Pisanie to frajda (o ile ktoś to lubi), natomiast ciąg dalszy to droga przez mękę.
No i kapusty z tego niewiele, po odliczeniu podatków i kosztów czasem się wyjdzie na zero, a czasem nie.
Z drugiej strony nie można nie docenić faktu "mania" książki z własnym nazwiskiem na okładce. To ma wartość niematerialną, dla której niektórzy skłonni sa poświęcić kawał życia.
Tak czy siak, ja tam swoje "wybryki" pisarskie ograniczam do blogowania, za "poważne" pisanie się nie zabieram, głównie z ww. powodów.
Niemniej jednak życzę powodzenia. Szczerze, nie tak na odpierdziel. Lubię, jak się dobrym ludziom powodzi
3 mam kciuki!
Przecie już od dawna wiadomo, że napisanie książki to nie więcej, niż 30% pracy. Pozostałe
{...liczu, liczu, liczu...}
... pozostałe procenty marnuje się na użeranie się z wydawnikiem, korektantem, reklamistą i kim-tam-jeszcze. Piszę to na szczęście nie z własnego autopstwa tylko paru znajomych, którzy końcem końców co prawda wydali to i owo, ale swoje przedtem przeszli. Pisanie to frajda (o ile ktoś to lubi), natomiast ciąg dalszy to droga przez mękę.
No i kapusty z tego niewiele, po odliczeniu podatków i kosztów czasem się wyjdzie na zero, a czasem nie.
Z drugiej strony nie można nie docenić faktu "mania" książki z własnym nazwiskiem na okładce. To ma wartość niematerialną, dla której niektórzy skłonni sa poświęcić kawał życia.
Tak czy siak, ja tam swoje "wybryki" pisarskie ograniczam do blogowania, za "poważne" pisanie się nie zabieram, głównie z ww. powodów.
Niemniej jednak życzę powodzenia. Szczerze, nie tak na odpierdziel. Lubię, jak się dobrym ludziom powodzi

3 mam kciuki!