Możesz próbować kombinować, że niby najbardziej aktualne w świetle coraz szybszego rozwoju technologii są ponure wizje cyberpunkowe których najpełniejszym artystycznym wyrazem są działa Dicka/Scotta i Shirowa. I omówić te cyberpunkowe koncepcje na planie ogólnym, a potem szczegółowo, na przykładzie dzieł.
A potem dodać, że są i inne formy czarnowidztwa, i tu omówić "Equilibrium", ale nie jako "dzieło oryginalne" (bo dzieło to to nie jest), a jako zwieńczenie pewnego nurtu (i tu wprowadzasz niejako "tylnymi drzwiami" te odwołania do klasyki wizji dystopijnych, o których mówiłem). Oraz opowiadanie Asimova - pokazując, że korzenie cyberpunkowego postrzegania świata są starsze niż ten nurt, bo już od dawna widać, że ku złemu wszystko idzie
.
ps. jest to w sumie dość rozpaczliwa próba, ale z tak ułożoną listą nic lepszego nie wymyślę...
Edit:
Po chwili refleksji dochodzę do wniosku, że najlepiej będzie jak wpleciesz to o czym mówię, w ogólny plan nakreślony przez
maźka (po prostu jest lepszy od mojego, a pisaliśmy równoczenie), albo połączysz oba nasze "konspekty konspektów" w integralną całość. Jak dobrze pokombinujesz, dasz radę napisać dobrą pracę
.