Polski > Wyszalnia

Q (było: "Forumowe spotkanie) - wydzielony wątek

(1/9) > >>

Terminus:
Lubisz sobie robić problemy, widzę. Odbyły się już dwa takie spotkania, w czasach, kiedy trawa była bardziej zielona, oba współorganizowałem i odbyły się w Krakowie, jedno na kongresie Lemologicznym, gdzie mieliśmy okazję spotkać się z Lemem, a drugie na jego pogrzebie. Po pogrzebie posiedzieliśmy w knajpie, która nie miała z Lemem nic wspólnego.
Nie wydaje mi się, żeby miejsce musiało mieć coś wspólnego z Lemem.
Przechodząc do ogólnej impresji: rzeczywistość jest o wiele prostsza, niż jak przypuszczam Ci się wydaje. I wymaga dużo mniej słów... i postów.
Ale co tam, już dawno straciłem nadzieję, że cokolwiek może Cię powstrzymać przed floodowaniem tego forum.
Niestety nie mogę tego znieść, i choć mnie to boli, to dlatego właśnie mnie na tym forum nie ma - pewnie tak samo będzie z planowanym tu spotkaniem.
Na pewno wszyscy są Ci wdzięczni.

Q:
Terminusie zrobiłeś mi przykrość, bo wcale nie traktuję swojej aktywności na Forum jako robienia komuś na złość - ja po prostu lubię tu pisać i dyskutować (i nie miał bym nic przeciwko, gdyby wszyscy pozostali Forumowicze byli równie - jeśli nie bardziej - aktywni jak ja).

A z Tobą naprawdę z chęcią spotkałbym się osobiście, bo z nielicznych danych na Twój temat jakie ujawniłeś na Forum wydajesz się być ciekawą osobą, która w dodatku miała okazję poznać Lema osobiście.

dzi:

--- Cytat: Q w Listopada 04, 2008, 12:39:55 pm ---Terminusie zrobiłeś mi przykrość, bo wcale nie traktuję swojej aktywności na Forum jako robienia komuś na złość
--- Koniec cytatu ---
No ale tak to ludzie odbierają i w kółko powtarzają a Ty ciągle stanowiska nie zmieniasz więc nie dziw się interpretacji i reakcjom.

Rozmowa:
- Nie żuj gumy jak rozmawiamy bo to dla mnie oznaka braku szacunku
- Nie no co ty, ja zwyczajnie lubię żuć gumę, fajny smak ma
- Ale dla mnie to jest obraźliwe zwyczajnie, nie mógłbyś na czas rozmowy się wstrzymać?
- Nie no smaczna jest

Jedno co zastanawia to to czy Ty autentycznie tego nie widzisz czy zwyczajnie masz wszystkich w dupie ;) Ja uwierzyłem że nie widzisz, załamałem się i poszedłem dalej ;)

Q:
dzi, nie rozumiem tylko jednego - u zarania Forum Ty i Terminus często odpisywaliście w podobnym tempie co ja teraz i nie było to źle postrzegane, przeciwnie - rozwijały się z tego dyskusje. Teraz - czego bym nie napisał - w dyskusję przeradza się rzadko, czyżby faktycznie wszystkie tematy były już tak wyczerpane?

Przecie formą wypowiedzi wpasowałem się w solarisową stylistkę, dlaczego ilość ma być kłopotem? (Zresztą pocieszę Was - dojdzie do momentu, w którym tematy do poruszenia mi się wyczerpią, tak jak to już się stało na startrek.pl na którym teraz praktycznie ograniczyłem się do administratorskich obowiązków.)

dzi:
Mi się wydaje że problemem jest to że często piszesz posty bez treści, dla samego faktu odpowiedzenia i zaistnienia. Zresztą nieważne, nie wiem dlaczego tak i mnie to nie interesuje. Na walkę, rozwiązywanie problemów itp mi szkoda nafty.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej