Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Evangelos

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 65
61
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Lipca 04, 2010, 04:41:51 pm »
Z ostatniej sesji (mialy byc lata 50, ale to postarzylem troche bardziej :) )



62
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Lipca 04, 2010, 02:08:04 pm »
Bardzo fajna sprawa. Ktos w sasiedztwie ma, bo czesto widze latajacy. Po angielsku nazywa sie "gyrocopter". http://en.wikipedia.org/wiki/File:Aurogyro-ELA-07-Casarrubios-Spain.jpg
Ciekawe jak to jest z licencjami, pozwoleniami i takie tam... Trzeba miec takie same, jak na normalny helikopter?
edit: w UK chyba nic nie trzeba (na glajty tez nie, zalecaja, zeby "umiec latac" i ukonczyc kurs). Naprawde zaczynam sie powaznie interesowac, bo paralotnia w UK nie dziala - pogoda jest zbyt zmienna i kaprysna...
Znalazlem informacje, ze w UK sa 304 gyrocoptery/wiatrakowce, z czego 75 "licencjonowana do lotu", ale nie wiem jeszcze o co chodzi dokladnie. Jak bede mial 100% dane i orientacyjny cennik, to dam znac  :D
Hehe, to by byla moja zabawka ultymatywna!
edit2: http://gyrocopterexperience.com/component/gyrocom/abc/location/location/3 :-)

63
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Lipca 02, 2010, 10:31:15 am »
Dzieki Ola, wiem dokladnie o co Ci chodzi, niefortunnie nieco podsumowalem moje postrzeganie utworu, ktore az tak drastyczne w ocenie nie jest, niemniej problemy i przemyslenia bohatera wydaja mi sie nieco trywialne. Hemingway, Proust czy Mann potrafia lepiej, jakos glebiej i w innym kontekscie (o moje pisarstwo nie pytaj, brakuje mi bardzo zmyslu narracyjnego :) ). Nic to, zostawmy biednego Hendersona, wroce do niego za 20 lat i dam znac  ;)
Mazka ksiazka brzmi jak fajne sado-maso, to moze zaczne jako nastepna :P

Aaaa, Katar przeczytalem ostatnio :-) Nie znalem wczesniej. Nie przepadam za kryminalami, ale w tym przypadku intryga wymyslona jest bardzo zrecznie i jest niezwykle pomyslowa, ale najbardziej podobalo mi sie podsumowanie, cudnie lemowo-czysto probabilistyczne.

64
Hyde Park / Re: Czy i na kogo głosowałby Stanisław Lem
« dnia: Lipca 02, 2010, 10:16:30 am »
Panie Stanislawie. Pana opinii wyborczej z zarodzi nie znalazlem niestety.
Niemniej sam sprawe przemyslalem i w tej turze na glosowanie sie nie wybieram.

65
Hyde Park / Re: Czy i na kogo głosowałby Stanisław Lem
« dnia: Lipca 01, 2010, 12:09:23 pm »
Odpowiadając na pytanie inicjujące ten wątek: uważam, że pan Lem wziąłby udział w wyborach i dwa razy głosowałby na BK jako jedynego poważnego rywala JK, którego nie cierpiał.
S.R.

Na pochyle drzewo nawet Salomon nie naleje, wiec w tym przypadku ja rowniez nie bylbym taki pewny  ::)

66
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Lipca 01, 2010, 12:05:57 pm »
Uff, ze swiadomoscia, ze mam podobne odczucia, co nastolatka wcale nie wiem, czy mi lepiej  ;)
Ale sam Henderson i kreowany przez Bellowa w powiesci swiat wydaja mi sie jakies, no nie wiem, infantylne. Podoba mi sie jego poszukiwanie celu i introspektywnosc, ale w tych myslach nie znajduje niczego nadzwyczajnego i fascynujacego. Wszystko jest jakies proste, oczywiste, nic mnie w tej ksiazce nie zadziwia i nie pobudza do glebszych refleksji. Interakcje jego  ze swiatem sa tez jakies dziwacznie-nierealnie-naciagane, no sama powiedz - jestem w momencie, gdy rozwalil dzikiemu plemieniu zbiornik z zabami i sobie pojechal dalej z poczuciem winy.
Naprawde dziwna ksiazka :)
Aaaaaa tam, wroce do utworu za 20-30 lat (jak dozyje) :)
Przynajmniej duzo nowych slowek (glownie typowych amerykanizmow) sie nauczylem :-)

67
Hyde Park / Re: Czy i na kogo głosowałby Stanisław Lem
« dnia: Czerwca 28, 2010, 10:51:10 pm »
Stylistyczne cudenko w stylu najbardziej trefnych piosenek Daukszewicza.
maziek spoko, global modowi by nie smial  :D To ewentualnie moze byc o moich monologach.
Mnie przyszedl do glowy drugi z proponowanych przez Ciebie wariantow ("z zacisnietymi zebami" lub "drzaca reka"). Ogolnie jesli chodzi o obie partie, to przypominaja mi Pruszkow i Wolomin - roznice sa raczej formalne i tylko na poziomie werbalnym. Mam wrazenie jednak, ze jeden z kandydatow jest jakby bardziej na poziomie, lepiej zrownowazony i jakos taki misiowaty, wiec moze bardziej ugodowy, co lepiej by wrozylo polityce zagranicznej na przyklad. Poprzedni "maz stanu" poklocil sie i z Rosja i z Niemcami jednoczesnie, przez co nic dziwnego, ze oba kraje porozumialy sie, ku jego oburzeniu, za jego plecami. Z bratem moze byc powtorka z rozrywki. Od zawsze jak tylko mi miga w telewizorze zawsze wyskakuje z jakimis zlosliwosciami, docinkami i osobiscie nie daje rady znosic jego perorowania. Mam go raczej za malego, wrednego, nawet dosc podlego czlowieczka, ktory nie ma nic sensownego do powiedzenia, ale za to milion kompleksow i energii do siania niezgody. Niemniej to dobra cecha, zeby krytykowac konkurencyjny gang. Obawiam sie, ze gdy prezydentem zostanie drugi K, to nic zlego o rzadzacych sie juz nie uslyszy... Na pocieche zostaje bonus - mniemam, ze przez 5 lat prezydentury maly umrze smiercia polityczna gorsza, niz Walesa.
Kurcze, zamiast o gwiazdach i AI przeszlo na polityke, a tam za gwiazde uchodzi Palikot, a I nie ma za duzo naturalnych...

68
Hyde Park / Re: Czy i na kogo głosowałby Stanisław Lem
« dnia: Czerwca 28, 2010, 12:44:03 pm »
A przepisy gry w futbol muszą być zmienione - tak, aby w zupełnie wyjątkowych wypadkach można było (błyskawicznie) zmieniać decyzję sędziego. Dixi!
Aha. Demokratycznie? Przez glosowanie z trybun i tych, co siedza przed telewizorami?  :P

A powaznie - czy ktos ma jakies racjonalne przeslanki, ktorymi chcialby podzielic sie, by ewentualnie wyrazic opinie dlaczego warto glosowac na ktoregos z kandydatow? Ja mam bardzo ambiwalentne odczucia i chetnie uslyszalbym co mysla inni...

69
DyLEMaty / Odp: Właśnie (lub dawniej) przeczytałem...
« dnia: Czerwca 28, 2010, 12:36:10 pm »
Tezą zwolennikow bezczasowosci  jest iz czas sluzy nam jeno do uproszczenia procesow zachodzacych w zyciu (jak pieniadze miast wymiany towarowej)...zeby nie trzeba bylo odwolywac sie do innych...trudniejszych do uchwycenia w codziennosci... korelacji.Inni wykazuja ze: nawet jesli uklad jako calosc jest bezczasowy, jego czesci skladowe juz nie maja tej cechy...tja...wniosek: nil homini certum est;)
Ponadto o 12 wydarzeniach ktore moga sie ziscic do 2050 roku
Predykcje na temat przyszlosci po twierdzeniach o "bezczasowosci" brzmia dosc pociesznie :)
Ciekawe czy ci, ktorzy uwazaja, ze czas jest tylko uluda potrafia powiedziec, co zrobili byli za dwa tygodnie  ;)
A mnie ten Henderson, krol deszczu nie idzie. Zatrzymalem sie w polowie, w miedzyczasie przeczytalem Potulna Dostojewskiego, Tajemnice chinskiego pokoju, teraz jestem w polowie Kataru i do Hendersona jakos nie chce mi sie wracac.
Czy ktos czytal te ksiazke? Chetnie bym podyskutowal, bo ciekaw jestem gdzie robie blad i na co nie wpadlem. W koncu Bellow to noblista, pulitzerzysta, a ksiazke zachwalal Lem, wiec cos w niej musi byc, czego ja nie widze...

70
Hyde Park / Re: Czy i na kogo głosowałby Stanisław Lem
« dnia: Czerwca 24, 2010, 12:48:50 pm »
Kompilacja wyborcza z 91 rewelka. Niestety malo pamietam z tamtych czasow, gdy sie ma 10 lat zupelnie co innego jest wazne i istotne... Ale jak sobie tak popatrze, to stwierdzam, ze i tak w Polsce dzieje sie swietnie - moglo byc duzo gorzej :)
Na koniec tylko cytat z Konca wiecznosci Asimova:
Kazdy system, ktory pozwoli ludziom wybierac sobie demokratycznie przyszlosc, skonczy sie wyborem przecietnosci i bezpieczenstwa, ktore wyklucza dazenie do gwiazd.

71
Hyde Park / Re: Czy i na kogo głosowałby Stanisław Lem
« dnia: Czerwca 23, 2010, 05:42:12 pm »
Dlaczego?
1. Bo ludzie boja sie zmian i "uciekaja od wolnosci" wolac kisic sie caly czas w tym samym sosie, chocby coraz bardziej smierdzial - wychodzi cale myslenie typu "male ciasne, ale wlasne", "zeby pil i bil, ale byl" albo "jakos to bedzie". Ponoc zaby tez nie wyskakuja z podgrzewanej wody, tylko gotuja sie w niej.
2. Bo kompletnie nie maja swiadomosci pewnych mechanizmow i nie pojmuja, ze jak rzad im "da" 500 zlotych, to z powietrza tego nie wzial, tylko skads musial zabrac 700, ze system emerytalny w obecnej postaci nie moze dzialac i musi sie rozpasc predzej czy pozniej, ze szkolnictwo nie jest "darmowe", a benzyna nie musi kosztowac 5zlotych za litr, tylko 1.25, jak w Indonezji (albo 2 zlote, jak w Tajlandii, bo tamtejszy rzad jej nie subsydiuje). I ze jak lupie sie ludzi myslacych, przedsiebiorczych i inteligentnych na kazdym kroku coraz wiecej i wiecej, to oczywistym jest, ze im sie bedzie odechciewac i beda sie zastanawaiac 5 razy zanim kogos przyjma do pracy, bo po prostu moze sie to nie oplacac, a na podwyzki moze ich nie byc stac.
Szkoda, ze nikt nie widzi szerszej analogii, gdy chodzi do dentysty jednak prywatnego, bo panstwowy zle leczy.

72
Hyde Park / Re: Czy i na kogo głosowałby Stanisław Lem
« dnia: Czerwca 23, 2010, 11:00:54 am »

Dillinger

głosowanie, aby wygrało mniejsze zło wydaje mi się całkiem sensownym posunięciem. Zmarnowanie głosu i patrzenie jak wygrywa większe...  :(

Aczkolwiek rozumiem argument, że zostanie w domu oznacza bycie zaliczonym do leni, a pójście i oddanie głosu nieważnego coś mówi rządzącym

Evangelos - sondaże to nie wybory. Ludzie w sondażach nie zawsze prawdę mówią... Gdyby wszyscy zakładali, że skoro w sondażach prowadzi TakiOwaki, to na wybory nie idę, bo to nie ma znaczenia , to byśmy mieli zerową frekwencję i demokrację sondażową. Jak mniemam, jeszcze gorszą niż obecna  :P

Alez Aniel-u, pelna zgoda. Uwazam, ze wszystkich podanych wyzej powodow, ze pierwsza tura powinna sluzyc temu, by zaglosowac zgodnie z idealami na tego kandydata, ktory jawi sie nam jako najmadrzejszy i najlepszy, niezaleznie od medialnej nagonki mowiacej, ze steku nie bedzie i mozesz miec tylko kapuste taka lub siaka. Z takim tez nastawieniem zarejestrowalem sie i swoj glos oddalem. Niestety podejrzewam, ze malo kto tak mysli i daje soba manewrowac. Przede wszystkim jednak w demokracji nie chodzi o to, zeby bylo madrze, tylko zeby rzadzil lud i wybierala wiekszosc (stad glos pieciu profesorow jest latwo niwelowany przez szesciu meneli), wiec tym samym przechodzimy do drugiej tury gdzie glosujemy na mniejsze zlo.

73
Hyde Park / Re: Czy i na kogo głosowałby Stanisław Lem
« dnia: Czerwca 22, 2010, 05:01:36 pm »
Wspomniec tez warto, ze w porownaniu do dzisiejszych "liberalow" i ludzi "prawicy" (w jej normalnym, pierwotnym znaczeniu, ktore nie jest tozsame z katolicyzmem i narodowa demokracja, jak obecnie probuje sie wszystkim tlumaczyc) narodowy socjalizm byl czesto duzo bardziej liberalny i prawicowy, niz obecnie rzadzace partie z cala polityka brukselska na czele.
Ale skoro juz odpowiedziales za Dillingera: http://wybory.gazeta.pl/wybory/1,106728,8044850,Wybory_2010__J__Kaczynski__Bede_uzywal_slowa__lewica__.html

Na komentowanie propagandy wyborczej w mediach z ich "marnowaniem glosu" szkoda nerwow. Ale nic to. Gutta cavat lapidem... ;)

74
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Czerwca 22, 2010, 03:37:28 pm »
Czytajac wlasnie, mazku, "Tajemnice chinskiego pokoju" (ksiazka z 1993 roku, wiec nieco juz zakurzona, ale mimo wszystko zupelnie zdumiewa lemowa wyobraznia i tematyka, jakiej sie podejmuje i z niewiarygodna precyzja wrecz rozstrzasa potencjalny kierunek rozwoju nauki i techniki z tychze implikacjami. Jeszcze bardziej daje sie to odczuc w Summie, ktora jest odpowiednio starsza (67 rok chyba?), a wciaz aktualna) natrafilem na fragment, ktory dobrze mowi o naszych dwoch stanowiskach.
Lem pisze, ze pierwszym, ktory zaczal rozstrzasac przejecie biotechnologii zycia przez nas byl Douglas Hofsdadter, niemniej zajal sie badaniem kwestii, o ktorej mowisz Ty, czyli czy kod dziedzicznosci, a jest on jedyny, czyli zawsze z tych samych liter wedle tej samej "skladni" chemicznej i "gramatyki" zbudowany dla wszelkiego Zycia na ZIemi, jest jedynym kodem mozliwym, czy raczej jest on arbitralny. To znaczy czy inny kod, z innych "liter" zbudowany, moglby podobnie fukncjonowac, a to znow znaczyloby, iz powstal po prostu dzieki temu, ze taki, jaki i nas stwarza, mogl na Ziemi powstac "naprawdopodobniej", ale gdzie indziej mogloby go zastapic "cos" skladniowo i chemicznie innego. Jest to propozycja akademicka i teoretyczna rozpatrujaca czy da sie stworzyc zycie, ale zastapic oryginalny kod innym, pobudowanym juz nie z nukleotydow, tylko z nie uzytych przez ewolucje takich samych zasad, ale wzietych z innych nukleinowych kwasow.
Moj zachwyt nad wiadomoscia natomiast polegal na samym stworzeniu zycia od podstaw (czyli pojscia w kierunku wspominanego przez autora bottom-up zamiast, jak to dzieje sie w technologii, top-down) i tym, co z tego wynika, czyli potencjalnej mozliwosci majstrowania przy kodzie tak, by wyhodowac nowy kod biologiczny zdolny do replikowania innego, nie znanego do tej pory zycia, az w koncu dojsc do, cytujac za Lemem, ..."biotycznej cywilizacji", ktora w Science Fiction opisalem z nalotem zartobliwym jako sytuacje, w ktorej sadzimy "ziarna techniczne", polewamy garscia wody i "wyrasta magnetowid".

Z reszta sam fakt podjecia czynnosci zyciowych przez zlepek odpowiednio spreparowanych w laboratorium chemikaliow przyprawia mnie o ciarki wyobrazni. Stad jest juz blisko w kazdym kierunku, w ktorym zechce pojsc odkrywca. Mysle, ze ma to takze ogromne implikacje filozoficzne i etyczne.

75
Hyde Park / Re: Czy i na kogo głosowałby Stanisław Lem
« dnia: Czerwca 22, 2010, 12:48:27 pm »
Pojawiają się poza tym poważne głosy, że lepiej dla niego i SLD będzie nie mieszać się w ten spór i robić za lewicową alternatywę dla dwóch największych partii (prawicowych przecież)...
Czy bylbys laskaw wyjasnic mi w czym przejawia sie "prawicowosc" tych partii i jaka jest roznica programowa miedzy nimi a lewicowym SLD?

ad maziek: Dobry polityk –to człowiek, który potrafi dokładnie przewidzieć, co się stanie.... a potem przekonywająco wytłumaczyć, dlaczego tak się nie stało
W. Churchill  ;)

Strony: 1 ... 3 4 [5] 6 7 ... 65