To tak
Jak
Maziek zapodałeś SBB, się otworzyło. Te momento. Sam widok okładki spowodował, że przypomniały się słowa...
właściwie nie ma nic nadzwyczajnego, w spożywaniu owocu... i dalsze. Miałem posłuchać tylko z przodu, trochę, ale wciągnęło. Do końca.
Płyta zgrana na Arturku, jak rzadko która. Trzeszczała uroczo, podrapana igłą szafirową do gładzi rowka.
Aże kupiłem drugi egzemplarz, na później. Nie przewidziałem cd.
I pomyślałem: gdyby wtedy (80/81), ktoś, powiedział mi, że za lat dzieści będę jej słuchał: bez trzasków, na ekranie nietelewizora, z niedużego pudełka. Za darmochę. I jednocześnie oglądał, mógł cofnąć, etc. A wszystko to na porządnych słuchawkach w cenie dobrego obiadu...Popukałbym go. W czółko.
I pytam - gdzie są te trzaski, no gdzie...?
A tera pętlica
"Córka mała dama", zapewne Karolina. Jej właśnie, tata nagrał inna płytę "Pamiętnik Karoliny" (nieodległa czasowo).
Na niej muzyczka, ładna, akurat do słuchania z córką. Podwórko, piaskownica, szkoła...stosowne brzmienia tła, dziecięce melodyjki. Z wyjątkiem jednej. Zatytułowanej - "Przygoda".
Strona B utwór pierwszy - to na winylu.
Tu proszę nr 3.
http://florencja.wrzuta.pl/playlista/7XaWyn6WRcl/jozef_skrzek-pamietnik_karolinyNie jestem filmofilem, ale ten lubię. Nie zestarzał się.
Taka czołówka:
Wojna Swiatow - Nastepne Stulecie (AKA War of the Worlds: Next Century, 1981, English Subs)Memento Karoliny.
Jak się zdaje, chodzi o najstarszą, jedną z trzech. W realu Karinę.