Ha, ha, ha! Dzi twierdzi ze niektorzy maja problemy z logika, a jego logika dowodzi niezbicie ze teorii kreacjonizmu nie mozna podwazyc. No to co powiesz na taka wykladnie:
Dla zaoszczedzenia czasu i miejsca bedzie haslowo i skrotowo, wiec prosze o max. dobrej woli w zeozumieniu
Twierdzenie A - kreacjonizm
Tw. B - ewolucjonizm
Jezeli A jest prawdziwe, to B jest falszywe i vice versa
Dowody na potwierdzenie A - brak
Dow. na potwierdzenie B - odkrycia, badania, obserwacje
Ergo - twierdzenie B jest prawdziwe, ergo Twierdzenie A jest falszywe
Jak do tej pory logika dziala?
A teraz wprowadzamy dodatkowy czynnik mistyczny -BOG (nie jest o nim kompletnie nic wiadomo, nawet to ze w ogole istnieje)
Wlasciwosci BOGA: Zakladamy (choc wcale tego nie wiadomo i nie ma na temat ZADNYCH przeslanek) ze jest jak Jocker - moze zmienic i zrobic WSZYSTKO, ze WSZYSTKIM takze z kazda skladowa kazdego twierdzenia np:
Twierdzenie 2+2 = 4 (niby oczywiste, ale pewnie nie dla wszystkich
Wprowadzamy czynnik boski, ktory zmienia:
2+2= (- nieskonczonosc ; + nieskonczonosc) W koncu moze wszystko...
I cala logika w pi...du!! I wszystkie rozumowania tego swiata!
Ergo - nie ma sensu ani celu konstruowanie zadnych twierdzen, ani przeprowadzanie zadnych analiz czy rozumowan, badz eksperymentow, bo zawsze moze wyskoczyc BOG (jak krolik z kapelusza) NO BO PRZECIEZ WSZYSTKO MOZE I ZAWSZE TRZEBA TAKI CZYNNIK BRAC POD UWAGE i wszystko pozmieniac.
A potem pokazuje sie Dzi i stwierdza: " A udowodnij mi, ze tak nie jest. Ze 2+2 zawsze musi byc 4, ze woda jest mokra..."
Tylko sie na mnie, Dzi nie obraz