PS przez noc przeinaczyła mi się treść zadania, czyli to niżej póki co można sobie wiadomo gdzie wcisnąć... Przecież jeszcze sumować trzeba.
Przy kawie z rana wsadziłem to w arkusz. Arkusz ma milion wierszy. Więcej nie chciało, pewnie to można jakoś obejść ale nie mam czasu.
W wierszu jest kolejno n, ręcznie wstawiane a, ich iloczyn, podłoga z tego iloczynu i reszta z dzielenia podłogi iloczynu przez n. W komórce najbardziej na prawo zliczane są komórki, w których ta reszta jest różna od zera (czyli gdyby jakieś a w zakresie miliona kolejnych liczb N spełniało założenia to w tej komórce powinno być zero). Arkusz upiera się czegoś na 14 miejscach po przecinku, mimo, że ustawiam więcej, więc tylko z powodu zaokrągleń sądzę np. liczba Pi niby spełnia warunk dla 8 wartości n, ale to nieprawda.
Szybkie wnioski:
- liczby naturalne a także całkowite ujemne spełniają wszystkie
- liczby postaci 1,0...1 spełniają oczywista, póki 1 jest za przecinkiem co najmniej na pozycji jednej milionowej lub dalej
- dla liczby 1,00001 (1 i 100-tysięczna) wynik to już 900 000
- co nieoczywiste liczba przed przecinkiem (i dalej ,000001) wpływa na wynik
- liczby wymierne mające skończone rozwinięcie dziesiętne nie spełniają
- liczby wymierne mające nieskończone rozwinięcie dziesiętne (np. 1/3) nie spełniają
- rozmaite liczby niewymierne, nieokresowe i przestępne jak Pi czy e nie spełniają.
W związku ze szczym, gdybym miał na tej milionowej próbce, z rzadka tylko nastrzykniętej przeze mnie próbnymi wartościami alfa bazować, to wychodzi mi, że tylko całkowite są correct, a że mają być nieujemne, to tylko N.