@ Q
https://forum.lem.pl/index.php?topic=537.msg81648#msg81648Wiki podaje, że chrześcijan jest ponad dwa miliardy jednostek (jedna trzecia ludności świata). Wedle ich duchowego Przywódcy, czyli Pana Boga i Pana Jezusa (dwa w jednym), najważniejszym ludzkim przykazaniem jest miłość. To bardzo piękna wytyczna, i uważam, że ma (powinna mieć) swoje prymarne zastosowanie w pozachrześcijańskim cywilu (ateiści, agnostycy, innowiercy, indyferentycy). Jednak przez długie lata nie mogłem sobie poradzić rozumowo ani uczuciowo z innym nakazem Pana Jezusa: miłujcie nieprzyjacioły wasze. Próbowałem, ale ta Dyrektywa UE wciąż wydawała mi się absolutnie nierealizowalna, bez względu na tło, uwarunkowania i inne okoliczności. Jakże mam kochać na przykład bandytę, który morduje moje dzieci? Przecież to niemożliwe! Właściwą interpretacje podał mi dopiero Święty Włodek.
Chodzi – okazuje się – o przebaczenie/wybaczenie.
Encyklopedia mówi o rejestrowanym istnieniu setek odmian religii chrześcijańskich. Wśród nich Kościół Powszechny, zwany też Katolickim, zbudował i utrwalił instytucję przebaczenia (Sakrament Pokuty). Jako głęboko wierzący agnostyk zaadoptowałem kryteria tego dusznego zabiegu do swoich cywilnych przekonań, i uważam teraz, że każdy, kto się na wylot skruszył – wyznał swą winę skrzywdzonemu przez się bliźniemu, żałuje wyrządzonej krzywdy, przeprasza za nią, deklaruje poprawę oraz poniósł realne skutki swego złego postępowania (ewentualna kara i zadośćuczynienie) – powinien Mieć Wybaczone. Żal (nie pamięć!) ma zostać wytarty gumką-myszką. Zdeletowany i nadpisany.
Uważam, że – po spełnieniu przez Skruszonego wszystkich w. w. kryteriów – takie uczciwe Wybaczenie jest dla Wybaczającego czymś w rodzaju psiego obowiązku.
Dla Wybaczonego zaś Wybaczenie oznacza możność życia na nowo z czystą kartą. Długi spłacone, kredyt otwarty. Wydaje mi się, że podobnie działa to w systemach prawnych demokratycznych państw (po zatarciu skazania jesteś jak nowy). Państwo ci wybaczyło całkowicie i bezwarunkowo. Tylko od ciebie zależy, czy znów wlepią ci mandat albo trafisz za kraty.
W tym duchu i w tym rozumieniu jestem gotów bezwarunkowo wybaczyć panu Q wszystkie przykrości, które mi od trzech lat czyni, a których pobieżny i wyrywkowy spis, wraz z opiniami innych Forumowiczów, znajduje się w wątku „Sprawy dotyczące funkcjonowania forum”.
R.