Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - olkapolka

Strony: 1 ... 461 462 [463] 464 465 ... 476
6931
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Sierpnia 19, 2009, 05:35:09 pm »
Alez zapetlenie;)
Natknelam sie na taki artykul napisany przez Pana Debca z Center for Neural Science at New York University.Zdaje sobie sprawe ze to przydlugi wywod...3 i 4 rozdzial to wlasciwie to na co chcialam zwrocic uwage.Jak wyzej stwierdziliscie poruszamy sie na trudno dowodliwym terenie.Zdaje sobie sprawe ze ta neuroekonomia to zawezajace spojrzenie na problem determinizm contra wolna wola ale przynajmniej sugeruje ktoredy mozna by pojsc by uniknac wprowadzania nadrealnosci itp tworow by mowic o wolnej woli.

Ha! Drobnostka...o lince zapomnialam ;)
http://www.obi.opoka.org.pl/zfn/034/zfn03404Debiec.pdf

6932
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Sierpnia 19, 2009, 12:20:32 pm »
Hmm...prowokacja prowokacja...tylko dlaczego Prowokator miast analizowac wyniki oznajmia ze sprowokowal i na tym konczy eksperymenta?;)
Czytam teraz Sex Wars...w tym Rozwazania Sylwiczne.Wczoraj przeczytalam XXII.Chcialam zacytowac Pana Lema gdyz swoim autorytetem podsumowuje moje wczesniejsze protesty dotyczace czlowieczej determinacji w zakresie odrzucania jej pozaewolucyjnych przyczyn.
1.
Cytuj
Niechybnie istnieje roznica pomiedzy sklonnoscia uwarunkowana zestawem genow a sklonnoscia nabyta jako wyuczona w osobniczym przebiegu zywota.<...>Jednakowoz najczesciej do czynienia mamy z "mieszanina" czynnikow pochodzacych z chromosomow rodzicielskich i czynnikow srodowiskowych dorastania oraz zycia spolecznego.Ocena relacyjna rozmiarow wkladu obu grup tych czynnikow (odpowiadiajacych z grubsza temu, co dziedziczone, i temu, co nabyte), zwlaszcza w praktyce jurysdykcyjnej, ostro rozdzielic ani wydzielic sie nie daje.
2.
Lem podsumowujac dlaczego wynosil z pracy (pod okupacja niemiecka we Lwowie) srodki wybuchowe itp pisze:
Cytuj
Tak bowiem wychowany zostalem i nie jestem przez to pewny, czy dziedzicznosc miala tu cokolwiek do roboty.
3.
Ostatni cytat o konsekwencjach:
Cytuj
A gdy przeniesie sie predeterminacje takze na czynnosci umyslowe, tym samym ujawni sie calkowita bezwinnosc miedzy innymi zamilowanych w "damskim boksie" i dusicieli, poniewaz wina zostanie jak po gromochronie odprowadzona do Darwinowskiej Ewolucji Naturalnej, za ktora nikogo nie mozna pociagnac wszak do odpowiedzialnosci.

Wobec powyzszego:moze wlasciwym jest tu nazawanie genowego zniewolenia: predeterminacja a tego w zyciu nabytego determinacja.To nieco rozjasnia oglad i "godzi" je niejako.Jak juz pisalam o ich sile wplywu trudno dyskutowac ale nie mozna zamykac oczu na fakt ze w ogole istnieje.

6933
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Sierpnia 18, 2009, 09:09:48 pm »
Trafiony zatopiony:)

6934
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Sierpnia 18, 2009, 09:09:05 pm »
A propos tego co powyzej...nie chce mi sie wierzyc:
http://republika.onet.pl/38477,26,1,fabryka.html

6935
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Sierpnia 17, 2009, 05:46:58 pm »
Ja nie rozumiem jednego...jesli mowimy o wolnej woli na gruncie materializmu to skad w ogole pomysl z Bogiem?W materializmie jest wykluczony z obszaru rozwazan bo po prostu go nie ma...to i przy WW nie jest potrzebny.Jesli...jak rozumiem rzecz w tym aby na gruncie nauki udowodnic istnienie procesow ktore mozna by nazwac "wolna wola"...to jeszcze raz pytam po co i na jakiej podstawie wprowadzac jako warunek konieczny Boga?Tylko w systemach opartych na ideach Wszechbog sie pojawia i zaczyna sie to o czym napisal Evangelos: kombinowanie, ze "wie, ale pozwala na wszystko".


6936
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Sierpnia 15, 2009, 12:52:29 pm »
Jak juz na Forum było wzmiankowane (przez maźka i Hokopoko; o ile pamiętam przed Twoim tu przybyciem) jedyną furtką dla wolnej woli mogłaby być kwantowa Zasada Nieoznaczoności. Przy czym pojawia się pytanie czy jest to wolność, czy tylko.. przypadkowość (o czym Hoko b. ładnie pisał).
O ile sobie przypominam, co mówiłem, to nie była to furtka czyli podstawa działania a zjawisko (nieoznaczoność) uniemożliwiające rozróznienie, czy jest, czy nie ma wolnej woli.
Chetnie to poczytam.Tylko gdzie? ::)

Cytuj
* przy czym miałoby to polegać na tym, że sami będziemy świadomie wybierać, którym genom i memom pozwalamy sobą rządzić, co zapachniało mi nieco gombrowiczowskim "Nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę" Wink
Dokladnie o tym pomyslalam kiedy wkleiles Q tego nieszczesnego memplexa - skoro dzialamy na memach to "wyzwolenie" z jednego moze zajsc tylko przy pomocy innego - takie zastepstwo.Nie ma tu miejsca na jakas samodzielnosc.Wybor memow bylby pozorny bo wybieralibysmy je "zaprogramowani" innymi.Jakies bledne kwadratowe kolo;)

6937
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Sierpnia 14, 2009, 11:48:21 pm »
Cytuj
I tu zdemaskowałaś się jako - bez urazy (Twojej i ANIEL-i) - humanistka Wink. Używając bowiem metodologii science, jeśli przyjmiemy memy jako język opisu obserwowanej rzeczywistości, to istnienie memplexów nie jest kwestią wiary, a empirii.

Ech tam Q;)Lapislow jeden;)Jak to powiedziala jedna bardzo znana Pani Polityk(zrodloslow:politowanie) ...stoje w rozkroku a to bardzo niewygodna pozycja;)

6938
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Sierpnia 14, 2009, 11:24:39 pm »
Coz..trzeba sprobowac;)...jak sie uda to z dedykacja dla liv;) Moj Pierwszy Slaski Koslawy Ksiezyc (zrobiony aparatem bez glowy;))



6939
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Sierpnia 14, 2009, 10:34:23 pm »
Hmm...na uzytek prywatny unikam slow typu: zawsze,nigdy,kazdy itp...czesto ich uzycie mija sie z prawda.Zrobie jednak wyjatek.Sadze ze kazdy uczestnik tego forum (czyli olkipolki nie wyjatkujemy) wie ze kultura nie rosnie na drzewach jako i to ze wychowania nie znajduje sie w lesie.Terminusie Twoj w istocie retoryczny akapit w pierwszym odruchu chcialam pominac jednak odniose się jeszcze do pierwszych slow:
Cytuj
To są naddatki, nie samodzielne mechanizmy.

Zgoda.Naddatki.Co nie mowi jednak nic o sile z jaka determinuja wspolczesnego czlowieka.A tylko o to chodzilo w mojej wypowiedzi.Nie jest kwestia co bylo pierwsze...reprodukcja genow czy kultura i wychowanie...oczywista oczywistosc...tylko wplyw na rozwoj czlowieka.O czlowieku dorastajacym w scislej izolacji od spoleczenstwa mozna powiedziec ze jest tylko( albo "az" bo to niebagatelna sprawa) biologicznie zdeterminowany.Natomiast wyrastajacym w spoleczenstwie - nie.Jakkolwiek kultura rozumiana jako zalatwienie się z podstawowymi potrzebami biologicznymi,reprodukcyjnymi itp. wynika wprost z warunkow biologicznych które nas ksztaltuja…jednak to co wykracza poza minimalny standard potrzebny do utrzymania gatunku czyli kultura rozumiana jako kreowanie nowych koniecznosci zyciowych (np.wychowanie,prawo,etyka,tworczosc) jest wtornie determinujacym nas czynnikiem.Wtornie nie znaczy ze slabiej.Pytanie o to czy pierwotne detrminanty biora w nas gore czy wtorne sprowadza się w istocie do pytania czy czlowiek ma wolna wole.To się wiaze z pozostala czescia Twojego posta.
Cytuj
Nauki ścisłe, z biologią na czele, dają kompleksową odpowiedź na temat tego, co dzieje się w naszych mózgach. Zajmują się budową, regułami zachowania i pochodzeniem naszych ciał - z materialistycznego punktu widzenia, także naszych umysłów. Z takiego punktu widzenia dusza i osobowość są tylko emanacjami umysłów,

Jasne.Zgadzam sie.Nie ma sie prawie;) do czego przyczepic...jedynie do tego ze owe nauki probuja dac kompleksowa odpowiedz.Gdyby mialy juz ja gotowa to mielibysmy np sztuczny mozg i nawiazujac do tematu watku...SI produkowane  na kopy...tasmowo.A nie mamy.Moze to kwestia czasu.Wtedy pochyle glowe i wykresle moje "probuja".
Oczywiscie przyznaje Ci racje w kwestii rozroznienia arts od science...chcialam jednak jeszcze.. a propos przytoczonej przez Ciebie historyjki...usmiechnelam sie bo po kilku pierwszych zdaniach domyslilam sie konca:)Traktujac ja literalnie: cos pieknego:))to mniej wiecej to o czym pisalam: humanistyczny przeintelektualizowany belkot.Natomiast podstawiajac pod owe zakreslone kartki czlowieka...i czytajac:
Cytuj
wiesz przecież, że za ruch odpowiadają góra dwa mechanizmy, złożoność jest pozorna, wynika zaś stąd, że mamy do czynienia z dużą liczbą robocików współdziałających przez długi czas. Nie widzisz jednak niczego poza rozrywką w oglądaniu obrazów, podczas gdy otaczający Cię humaniści zaczynają dochodzić do konsensusu, że wykształca się nowy trend postmodernizmu semi-abstrakcyjnego.

Mechanizmy:geny(oczywistosc) i np dawkinsowe memy i tylko one stanowia o czlowieku...zgodze sie na ta czlowiecza prostote...bo nie bede miala wyjscia;)...wtedy kiedy naukowcy niezbicie wykaza ze wolna wola, swiadomosc, samodzielne decyzje czlowieka to fantasmagoria.
Dzieki temu przydlugiemu postowi uswiadomilam sobie ze podobnie jak liv nie pasuje do tej genowej ukladanki
bo poki co tli mi sie nadzieja ze potrafie powiedziec swiadome "nie" ale tez nie pasuje do humanistow ktorzy szukaja dziury w calym...nie wierze w przytaczane przez Q nad wyraz trwale memplexy;)Jakies rozdwojenie mnie na koniec dopadlo;)Puff...

6940
DyLEMaty / Re: Właśnie się dowiedziałem...
« dnia: Sierpnia 13, 2009, 08:33:52 pm »
Najpierw sie usprawiedliwie;)zmeczona jestem ale albo czegos nie widze bo firefox mi plata figle albo madrzejsze glowy mi wytlumacza moze (najprawdopodobniejsze jest ze nie rozumiem ale ciichoszaa;))...alele co to jest to A w tym wzorze?skoro wzor na altruizm c to co to A?Jakas stala altriustyczna wyliczona z przecietnej checi niesienia pomocy w swiecie?;)

6941
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Sierpnia 11, 2009, 10:38:43 pm »
Cytuj
I gdzież to wykracza poza rozumienie ewolucji jako błądzenia błędów?

Mowiac o gluchym telefonie,przeoczeniu,przeslyszeniu itp. mialam na mysli podstawowa roznice miedzy memem a genem.Trwalosc zawartej w nim informacji.A co za tym...jakosc.

Cytuj
a stosowanie nowej metodologii jest stosunkowo świeżej daty
Jaka metodologia dysponuje memetyka?Bo na dzisiaj mem-oli card full i nie dostrzegam;)
Zalety memowego porzadkowania swiata widze (zeby nie bylo) ale nie sadze zeby byly to porzadki ostateczne.









6942
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Sierpnia 11, 2009, 04:44:10 pm »


Ale jeśli zmienia przekaz to dlatego, że tak "każą" mu siedzące w nim geny i memy. Czyli "walka" ewolucyjna między memami może dokonywać się w głowie danej jednostki. (Co nijak nie zaprzecza darwinowskim mechanizmom.)



Mialam raczej na mysli nie wojne memow w glowie a przekaz modyfikowany na zasadzie :
Wejscie : Dzielnice robotnicze uragaly wszelkim zasadom higieny.
Wyjscie: Dzielne robotnice uragaly wszelkim zasadom higieny.
Nie na skutek doboru memow w glowie...sciezek dostepu a jeno na skutek przeoczen, przeslyszen itp. czyli modyfikacja na etapie przekazu.Nastepnie na etapie odbioru.
Poza tym kultura spisana memowo nie jest uniwersalna jak kod DNA. Wiec jak sam napisales :kulturę też próbuje się opisać w kategoriach ewolucjonizmu.Probuje.
Cytuj
Aktualna inwazja nauk biologicznych z jednej, a matematyki z drugiej strony, na teren humanistyki (psychologii, socjologii) daje szansę zmiany tego stanu.

O to wlasnie...jedno przyciac nie zawezajac przy tym drugiego;)

P.S. Frazowo sie wystawilam na trywializm wiec wybaczam;)

6943
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Sierpnia 11, 2009, 01:41:29 pm »

Przy czym jednak kulturę też próbuje się opisać w kategoriach ewolucjonizmu. (Po to przywołałem Dawkinsa z memami.)

Jednak mem to nie gen.Nie jest zapisany w jakims swoistym DNA.Memy przekazuje czlowiek czlowiekowi ale ze znacznym wplywem nan.Cos jak gluchy telefon: ostatnia fraza moze w ogole nie przypominac pierwotnej.

6944
DyLEMaty / Re: AI - przerażająca (?) wizja
« dnia: Sierpnia 11, 2009, 01:14:24 pm »
Cytuj
Humaniści mają zasadniczą skłonność do komplikowania rzeczy w istocie prostych.

Tym tropem mozna powiedziec ze tzw "scisle umysly" maja tendencje do znacznego upraszczania rzeczywistosci i do odrzucania elementow ktore nie dadza sie policzyc i pomierzyc szkielkiem.Co moze skutkowac wycinkowym ogladem rzeczywistosci...bez uwzglednienia tzw caloksztaltu danego zjawiska.
Oczywistym jest Terminusie to co napisales:
Cytuj
Mechanizmy i predyspozycje wykształcone w nas przez dobór są podstawą do "osobniczego rozwoju"
Sa podstawa ale czy jest to to co  determinuje nas najsilniej? Na pewno w spoleczenstwie tzw "niecywilizowanym".Natomiast w swiecie w ktorym bytujemy rownie silnie jestesmy zdeterminowani przez to co nazywasz nadmierna humanistyczna komplikacja czyli wychowaniem i kultura.
Tak jak przeintelektualizowane komplikacje humanistyczne  tak i proba sprowadzenia calego zycia do doboru naturalnego jest wg mnie bledem.Pierwsze nie daja konkretnych odpowiedzi a sam dobor naturalny nie tlumaczy calosci i zawilosci zjawisk.

6945
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Sierpnia 10, 2009, 05:36:29 pm »
Hm...rzucilam sie...prawie ze z motyka na slonce...bo z aparatem na Ksiezyc;)...liv swoja siecia mobilna mnie osmielil co by tu wetknac to zdjecie;) Ale sie nie dalo:) I cale szczescie...bo do czego to dochodzi ?! zebym sie pajakami zachwycala?!;)) Maziek do konkursu po pierwsza nagrode marsz!;) bo sila doprowadzimy przed komisje;)

Strony: 1 ... 461 462 [463] 464 465 ... 476