i może jeszcze jeden cytat:
- Czy wiesz, co mówię facetom, którzy piszą książki przeciwko wojnie ?
- Nie. Ciekawe, co im mówisz.
- Mówię: Dlaczego nie piszesz książek przeciwko lodowcom ?
Tegoż samego autora. Osobiście polecam najsłynniejszą książkę Vonneguta Rzeźnia numer 5 (albo krucjata dziecięca).
Pod pokrywką marnej sf, filozoficzne przesłanie. Autor przeżył największą masakrę w historii ludzkości, mało kto wie, że było nią bombardowanie Drezna.
Kawałek życiorysu:
Podjął studia na uniwersytecie w Chicago na wydziale antropologii. Był bardzo bliski zdobycia upragnionego tytułu, jednak jego praca magisterska na temat Fluctuations Between Good and Evil in Simple Tales (Wahania pomiędzy dobrem i złem w popularnych opowieściach) została jednomyślnie odrzucona przez szanowną komisję jako - jeśli wierzyć Niedzieli Palmowej - zbyt niepoważna.
I jeszcze:
Rok po tej publikacji to samo wydawnictwo wydało książkę, która przyniosła Vonnegutowi sławę - Slaughterhouse-Five (Rzeźnia numer pięć). Pojawienie się jej na rynku wydawniczym sprawiło, że Kurt Vonnegut został idolem amerykańskiej młodzieży (tak, droga młodzieży, kiedyś idolami byli pisarze) i od tej pory mógł opublikować zbiór swoich zeznań podatkowych za okres kilku lat, a okazałby się on bestselerem.
Uzdrawiam