O, Ty gadzie! Spiewaj mi tu zaraz, czy sprawdziles
Kiedy to takie osobiste pytanie
.
Ale serio:
Serio mowiac, to podejscie (sprawdzanie osoby, zamiast tresci) ma sens tylko czesciowo. Tz., jezeli chcemy sie doedukowac z jakiegos konkretnego obszaru wiedzy i nie wiemy nic albo niewiele na ten temat, a nie chcemy sie nauczyc falszywych informacji. Natomiast kwestie ogolniejsze, typu filozofia, polityka, etc. w ogole temu nie podlega, jak tusze.
Czekaj... Czy usiłujesz mi właśnie powiedzieć, że w tych
ogólniejszych dziedzinach nie ma czegoś takiego jak ogólna renoma wynikła z konkretnych dokonań? Bo jeśli tak, to czy jest tu w ogóle co mierzyć, doceniać poza samym faktem czy czyjaś
gadka akurat do mnie trafia (co więcej powie o mnie, o tym jak mnie Przypadek ukształtował, niż o mówiącym, a słuszności opinii jego...)?
Znaczy: czy jest się tu czym tak serio zajmować? Czy nie wkraczamy tu po prostu na obszar
moje jest najmojsze, gdzie kaprys rządzi, gust prywatny, wybujałe ego i - pojęty tak czy inaczej - własny interes, nic więcej?