Autor Wątek: Korone zawirrowania  (Przeczytany 291738 razy)

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6891
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1605 dnia: Stycznia 11, 2022, 07:57:02 pm »
Cytuj
Tutaj są dane z ubiegłego roku:
Wśród 50,7 tysiąca Polaków, którzy w tym roku zmarli na COVID-19, wszystkie osoby w pełni zaszczepione stanowiły do 7 grudnia jedynie 7,5 procent. Ich średnia wieku wynosi 77,8 roku.
Nie wiem ile juz razy w tym temacie trzeba bylo zwracac uwage na ilosc zaszczepionych w danym okresie i jak prawidlowo interpretowac takie "dane" jak te powyzej bez tego kontekstu. Wejdz, Ola na dane od kiedy zaczely sie szczepienia, ilu bylo zaszczepionych w tym okresie czasu i jak w czasie ksztaltowaly sie zgony:
https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=poland+covid+vaccination
https://www.google.com/search?client=firefox-b-d&q=poland+covid+deaths
Im więcej będzie zaszczepionych starszych ludzi, tym więcej będzie umierać - tych zaszczepionych. Bo statystyki są dramatyczne dla ludzi 70+.
Poza tym to o czym już było: paraliż służby zdrowia.
Mniejsza.
Nawet gdyby przyjąć, że 30% zgonów to zaszczepieni, a 70% to niezaszczepieni - to i tak statystyka jest po stronie szczepień.

Ale po tym co wczoraj usłyszałam, to raczej wszystkie dyskusje są zbędne.
Szwagier znajomej. 52 lata. Cała jego rodzina i on niezaszczepieni. On zachorował. Szpital. Obustronne zapalenie płuc. Tydzień. Nie ma go. Reszta? Nie chce słyszeć o szczepieniach.
Skoro takie sytuacje nie przekonują, to żadne liczby tego nie zrobią.

Ten grudzień w moim otoczeniu był zdecydowanie bardziej zgonny i więcej ludzi ląduje w szpitalu. I są to ludzie niezaszczepieni.
Jednych znajomych sieknęło tak, że zszedł dziadek (70+) i mąż córki (45 lat) - w ciągu przedświątecznego  tygodnia dwa pogrzeby. Nieszczepieni. Obustronne zapalenie płuc. Intubacje, respiratory. End.
Żona młodszego w rozmowie ze mną mówiła tylko: on był taki uparty, taki uparty.

Mam mnóstwo takich historii z pierwszej ręki. Od medyków, rodzin, z własnych obserwacji.
Może nie są reprezentatywne. Nie wiem.

Więcej nie będę się sprzeczała o procenty, ale Smok przejawia taki odlot umysłowy, że nie nadążam: sam się zaszczepił, ale ciągle podsuwa linki jakie to do niczego, powodujące zgony, choroby i nic nie chroniące.

Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1606 dnia: Stycznia 11, 2022, 11:11:28 pm »
A tu widać po raz kolejny że szczepionki to experyment jednak jest:
Abstrahując od tego czym są szczepionki - z zapodanego nie widać zapowiedzianego.
Widać tylko do jakiej grupy autor obrazka chce trafić.

Tutaj są dane z ubiegłego roku:
Wśród 50,7 tysiąca Polaków, którzy w tym roku zmarli na COVID-19, wszystkie osoby w pełni zaszczepione stanowiły do 7 grudnia jedynie 7,5 procent. Ich średnia wieku wynosi 77,8 roku.


https://konkret24.tvn24.pl/polska,108/zgony-z-covid-19-wsrod-osob-zaszczepionych-pierwsze-pelne-dane-dotyczace-polski,1087734.html
Ale wiesz że to fałszowanie statystyk? Poprzez uwzględnienie okresu kiedy było dużo zachorowań i nie było praktycznie zaszczepionych.
Natomiast aktualna refleksja moja jest tu:
https://www.salon24.pl/u/smocze-opary/1196858,eksperyment-dlaczego

Ptr

  • Full Member
  • ****
  • Wiadomości: 140
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1607 dnia: Stycznia 12, 2022, 11:30:47 am »
Skoro takie sytuacje nie przekonują, to żadne liczby tego nie zrobią.

Otóż to.

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1608 dnia: Stycznia 12, 2022, 01:59:05 pm »
Swoją drogą zdumiewa mnie nieustannie, że pewien segment społeczeństwa będąc tak nieufnym wobec oficjalnych przekazów, że nawet trupy nie przekonują go do zmiany zdania, ślepo ufa (owszem, niekoniecznie wszystkim, nie każdy wierzy zaraz w reptilian i stojących za wszystkim Żydów) rozmaitym narracjom alternatywnym i propagandzie szeptanej, nie zastanawiając się, że i to mogą być manipulacje, których tak się boi. Ja, gdybym był paranoicznym spiskomaniakiem, w ramach ogólnej podejrzliwości co najmniej rozważałbym i wariant: "a może Oni chcą żebyśmy się nie szczepili i wymarli?". (W końcu wiadomo, że Oni są podstępni i wszystko kontrolują ;).)

Tymczasem wygląda na to, że Szwecja i Izrael zamienią się strategiami, efekt Omikrona:
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2022-01-10/szwecja-rzad-oglosil-zaostrzenie-restrykcji-epidemicznych/
https://www.rmf24.pl/newsamp-izrael-rozwaza-model-szwedzki-w-walce-z-pandemia-covid-19,nId,5740016
« Ostatnia zmiana: Stycznia 12, 2022, 03:40:16 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6891
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1609 dnia: Stycznia 12, 2022, 07:22:32 pm »
Art jak art - historie jakich tysiące, ale wg mnie kluczowe:

– Czujemy presję, że musimy wykonać pracę anestezjologa. Po 3-4 godzinach w końcu znajdzie chwilę, by do nas przyjść i zobaczyć, czy wszystko zrobiliśmy zgodnie ze sztuką – czy odpowiednio zaintubowaliśmy pacjenta, czy dobrze podpięliśmy pod respirator, czy wszystkie parametry się zgadzają, czy jest w odpowiedniej sedacji, czyli śpiączce farmakologicznej. Na początku zawsze ślepo im ufamy – mówi Zofia.

Dla przykładu ortopedzi, których oddział zostaje przekształcony na covidowy, na co dzień zajmują się składaniem kości, a nie leczeniem ostrej niewydolności nerek. W takich przypadkach szukają internistów albo nefrologów. Ci też nie mają czasu, by podejść do nich w odpowiedniej chwili. Zatem porad i instrukcji udzielają telefonicznie. To błędne koło. Jedni czekają na specjalistów anestezjologii, a w tym samym czasie ktoś czeka na nas. Trudno zostawić kogoś pod opieką tylko i wyłącznie pielęgniarek. Czujemy dużą presję, by przekazywać pacjentów na OIT, na którym też nie ma miejsc.

https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/koronawirus-covid-19-historie-szpitalne-kocham-i-zegnam/0lxlg8v,79cfc278

Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Lieber Augustin

  • God Member
  • ******
  • Wiadomości: 2423
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1610 dnia: Stycznia 12, 2022, 07:29:04 pm »
Nie ma go. Reszta? Nie chce słyszeć o szczepieniach.
Skoro takie sytuacje nie przekonują, to żadne liczby tego nie zrobią.
Taaa... ::)
W istocie władzom należałoby stosować bardziej elastyczne, zróżnicowane podejście do różnych grup społecznych, w tym i do notorycznych antyszczepionkowców. Na zasadzie starej anegdoty:

Luksusowy statek tonie, lecz łodzi ratunkowych nie wystarczy dla wszystkich. Pasażerowie dostają kamizelki ratunkowe, powinni skakać za burtę, ale nikt się nie odważa. Załoga nie jest w stanie nic na to poradzić. W końcu zostaje wywołany kapitan. Podchodzi do grupy, która bojaźliwie tłoczy się przy relingu i rozmawia z każdym pasażerem z osobna. Tamci wskakują jeden po drugim do wody. Kiedy wszyscy są już za burtą, starszy oficer pyta kapitana, jak mu się udało przekonać ludzi. „Cóż, to bardzo proste” - odpowiada kapitan. „Powiedziałem Niemcom, że to rozkaz. Francuzom - że to patriotyczne. Obiecałem Japończykom, że skakanie dobrze wpływa na potencję. No i powiedziałem Włochom, że skakanie jest zabronione”.

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6891
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1611 dnia: Stycznia 12, 2022, 08:03:56 pm »
Nie ma go. Reszta? Nie chce słyszeć o szczepieniach.
Skoro takie sytuacje nie przekonują, to żadne liczby tego nie zrobią.
Taaa... ::)
W istocie władzom należałoby stosować bardziej elastyczne, zróżnicowane podejście do różnych grup społecznych, w tym i do notorycznych antyszczepionkowców. Na zasadzie starej anegdoty:

Luksusowy statek tonie, lecz łodzi ratunkowych nie wystarczy dla wszystkich. Pasażerowie dostają kamizelki ratunkowe, powinni skakać za burtę, ale nikt się nie odważa. Załoga nie jest w stanie nic na to poradzić. W końcu zostaje wywołany kapitan. Podchodzi do grupy, która bojaźliwie tłoczy się przy relingu i rozmawia z każdym pasażerem z osobna. Tamci wskakują jeden po drugim do wody. Kiedy wszyscy są już za burtą, starszy oficer pyta kapitana, jak mu się udało przekonać ludzi. „Cóż, to bardzo proste” - odpowiada kapitan. „Powiedziałem Niemcom, że to rozkaz. Francuzom - że to patriotyczne. Obiecałem Japończykom, że skakanie dobrze wpływa na potencję. No i powiedziałem Włochom, że skakanie jest zabronione”.
Bingo! :D

W Polsce powinno być dostępne tylko po znajomości i na zapisy...na pewno nie za darmo;)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1612 dnia: Stycznia 12, 2022, 09:20:15 pm »
No i powiedziałem Włochom, że skakanie jest zabronione”.
Bingo! :D

W Polsce powinno być dostępne tylko po znajomości i na zapisy...na pewno nie za darmo;)

Wychodzi na to, że należało się trzymać kursu ze szczepionymi poza kolejnością celebrytami i politykami. Pamiętacie jakie oburzenie i poczucie krzywdy to budziło? To był potencjał... ;)

ps. Kolejna próba przewidzenia przyszłości:
https://portal.abczdrowie.pl/nadchodzi-omikron-dr-rakowski-wszyscy-zachorujemy
« Ostatnia zmiana: Stycznia 12, 2022, 09:29:39 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6891
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1613 dnia: Stycznia 12, 2022, 09:47:05 pm »
No i powiedziałem Włochom, że skakanie jest zabronione”.
Bingo! :D

W Polsce powinno być dostępne tylko po znajomości i na zapisy...na pewno nie za darmo;)

Wychodzi na to, że należało się trzymać kursu ze szczepionymi poza kolejnością celebrytami i politykami. Pamiętacie jakie oburzenie i poczucie krzywdy to budziło? To był potencjał... ;)

Dokładnie tak - nawet napisałam i dilejtowałam, że Janda powinna się szczepić co 3 miesiące w przebraniu i w państwowym szpitalu - co media oczywiście by wyśledziły...;)

Ale poważniej to dzisiejsze doniesienia o ważności paszportów covidowych mnie trochę zdenerwowały.
Mają być ważne 270 dni (około 9 miesięcy) od ostatniego pełnego szczepienia. Także od 3 dawki.
5 stycznia zdecydowałam się zaszczepić 3 raz - przeszłam to źle - czułam się jak podczas choroby ( w tym lepszych rejestrach).
Doszłam do wniosku, że organizm mówi stop: w ciągu 10 miesięcy choroba i 3 dawki.
Postanowiłam, że nie ma opcji żebym w ciągu roku przyjmowała jakąś 4 dawkę.
Za rok - przypominająca - ok.
I takie info na koncie pacjenta: szczepienie w Polsce ważne do 5 stycznia 2023.
Tymczasem unijnie obcięto mi 3 miesiące.

Ponadto zastanawia mnie sprawa testów.
Na lotnisku w Pyrzowicach kosztują 150zł - wracasz spoza strefy Schengen - płacisz.
Wczoraj w jednym ze sklepów widziałam testy wymazowe za 22.99zł.
Są złe? To dlaczego dopuszczone do obrotu?
Dobre? To dlaczego na lotnisku trzeba zapłacić 150zł?
W skrócie: najbardziej irytuje drogie testowanie.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 12, 2022, 10:00:11 pm wysłana przez olkapolka »
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1614 dnia: Stycznia 12, 2022, 11:38:14 pm »
Ale poważniej to dzisiejsze doniesienia o ważności paszportów covidowych mnie trochę zdenerwowały.
Mają być ważne 270 dni (około 9 miesięcy) od ostatniego pełnego szczepienia. Także od 3 dawki.

No, to jest pochodna tego, co już wiemy o dość ostrym zmniejszaniu się w czasie miana przeciwciał* (więc spodziewałem się tego - przynajmniej w skali globalno-unijnej, bo nasi rządziciele są jednak dość nieprzewidywalni), choć IMHO przebytą infekcję należałoby - w połączeniu ze szczepieniem - traktować jako kolejną dawkę. Inna sprawa, że pozostaje jeszcze kwestia limfocytów T, która powinna być na wszystkie strony zbadana, bo może nam solidnie zmienić obraz.
https://www.nature.com/articles/d41586-021-00367-7
https://www.medrxiv.org/content/10.1101/2021.02.11.21251585v1
Apropośna nówka:
https://www.nature.com/articles/s41467-021-27674-x

* Prawdę mówiąc 9 mies. to jest b. liberalna rama czasowa w świetle tego, co linkowałem.
« Ostatnia zmiana: Stycznia 13, 2022, 12:05:44 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1615 dnia: Stycznia 13, 2022, 05:00:51 am »
Cytuj
Ale poważniej to dzisiejsze doniesienia o ważności paszportów covidowych mnie trochę zdenerwowały.
Mają być ważne 270 dni (około 9 miesięcy) od ostatniego pełnego szczepienia. Także od 3 dawki.
5 stycznia zdecydowałam się zaszczepić 3 raz - przeszłam to źle - czułam się jak podczas choroby ( w tym lepszych rejestrach).
Doszłam do wniosku, że organizm mówi stop: w ciągu 10 miesięcy choroba i 3 dawki.
Postanowiłam, że nie ma opcji żebym w ciągu roku przyjmowała jakąś 4 dawkę.
Za rok - przypominająca - ok.
I takie info na koncie pacjenta: szczepienie w Polsce ważne do 5 stycznia 2023.
Tymczasem unijnie obcięto mi 3 miesiące.
O czym swiadczy to, ze po 3 poczulas sie zle? Czy o tym, ze te szczepionki nie moga miec zadnego negatywnego wplywu na zdrowie? Tych 2 ode mnie z pracy, ktorzy przeszli 1 i 2 w miare ok (2 - 3 dni zlego samopoczucia), a ktorzy po 3 sie rozlozyli, dalej choruja, po 7 tygodniach od przyjecia. Kaszla, smarcza, i ogolnie czuja sie "like shit". Stwierdzili, ze nie ma mowy o 4 dawce dla nich.
Nic Ci nie sugeruje, ale o ile mi wiadomo jest ok 140 badan (jakies juz tu linkowalem) na temat solidnosci odpornosci nabytej za pomoca prechorowania i wyniki sa jednoznaczne: Ochrona dluga (co najmniej rok, bo taki mniej wiecej okres czasu obejmujmuja badania) i silniejsza niz po szczepionkach. Co oczywiscie zgadza sie z podstawowa, dotychczasowa wiedza medyczna na temat chorob wirusowych tego typu, np. SARS - ci ktorzy przechorowali byli w ogromnej wiekszosci odporni do czasow obecnych. Fakt, ze tak malo miejsca zajmuje ten temat, wzbudza podejrzenia. Podobnie jak calkowite pomijanie rzadowe i rzadowych "ekspertow" kwestii vit D.
Co do waznosci paszportow: No, skoro szczepionki dzialaja slabiej i krocej, niz bylo to przedstawiane na poczatku, to jest to prosta konsekwencja. Jesli sie ludie raz zgodzili na "paszporty", to juz "wsiaklo". Dokladnie jak Lem pisal w Konsultacji Trurla. A foliarze ostrzegali, ze szczepienia beda obowiazkowo, co pol roku  ;) I co, Ola? Zbuntujesz sie i pozwolisz swojemu paszportowi wygasnac? Przy okazji zarcik, ale przeciez prawda:
"Co antyszczepy covidowe  maja wspolnego z proszczepami? Zaden z nich nie bedzie nigdy w pelni zaszczepiony." ;D

Cytuj
Ponadto zastanawia mnie sprawa testów.
Na lotnisku w Pyrzowicach kosztują 150zł - wracasz spoza strefy Schengen - płacisz.
Wczoraj w jednym ze sklepów widziałam testy wymazowe za 22.99zł.
Są złe? To dlaczego dopuszczone do obrotu?
Dobre? To dlaczego na lotnisku trzeba zapłacić 150zł?
W skrócie: najbardziej irytuje drogie testowanie.
Nad czym sie tu zastanawiac? 150>23. Proste? Proste. W UK to samo.

Cytuj
Im więcej będzie zaszczepionych starszych ludzi, tym więcej będzie umierać - tych zaszczepionych. Bo statystyki są dramatyczne dla ludzi 70+.
Poza tym to o czym już było: paraliż służby zdrowia.
Mniejsza.
Nawet gdyby przyjąć, że 30% zgonów to zaszczepieni, a 70% to niezaszczepieni - to i tak statystyka jest po stronie szczepień.
Dlatego dane z UK sa lepsze: Rozbijaja na grupy wiekowe.
70-80/30-20%, tak mniej wiecej to sie ksztaltuje w UK i w Polsce (?) na podstawie dostepnych danych, wiec pewnie wszedzie indziej jest podobnie. Mozna by tez zrobic statystyki zgonow nie powiazanych z covid, w obu grupach i sprawdzic jak wyglada smiertelnosc w takim ujeciu. Moze ktos to kiedys gdzies zrobi, bardzo byl bym ciekaw. Natomiast, jak pisalem wczesniej z linkami: Ryzyko covid/szczepionka zmienia sie wraz z wiekiem.

Cytuj
Ale po tym co wczoraj usłyszałam, to raczej wszystkie dyskusje są zbędne.
Szwagier znajomej. 52 lata. Cała jego rodzina i on niezaszczepieni. On zachorował. Szpital. Obustronne zapalenie płuc. Tydzień. Nie ma go. Reszta? Nie chce słyszeć o szczepieniach.
Skoro takie sytuacje nie przekonują, to żadne liczby tego nie zrobią.

Ten grudzień w moim otoczeniu był zdecydowanie bardziej zgonny i więcej ludzi ląduje w szpitalu. I są to ludzie niezaszczepieni.
Jednych znajomych sieknęło tak, że zszedł dziadek (70+) i mąż córki (45 lat) - w ciągu przedświątecznego  tygodnia dwa pogrzeby. Nieszczepieni. Obustronne zapalenie płuc. Intubacje, respiratory. End.
Żona młodszego w rozmowie ze mną mówiła tylko: on był taki uparty, taki uparty.

Mam mnóstwo takich historii z pierwszej ręki. Od medyków, rodzin, z własnych obserwacji.
Może nie są reprezentatywne. Nie wiem.
No, wlasne obserwacje moga byc zawodne. U mnie z kolei, nie znam nikogo kto umarl na covid. Z ciezkich przejsc - 1 67lat ciezko i dlugo po covidzie w pierwszej fali (glownie mu na mozg siadlo) i 2 ciezko po szczepionce, z czego 1 potwornosc - serce i paraliz. Poza tym wszyscy prawie przeszli covida. Lekko, troche ciezej, czesc po szczepieniu, czesc bez - nie mozna by znalezc jakiejs zaleznosci. W wiekszej statystyce - wszystko wskazuje, ze choc szczepionki nie sa pozbawione ryzyka, z uwzglednieniem wieku, etc.,  pomagaja uniknac w tych70-80% procenta wzglednego, szpitala i smierci. Natomiast opowiesci o zatrzymywaniu przez nie infekcji i transmisji, mozna spokojnie miedzy bajki wlozyc, zwlaszcza uwzgledniajac Megatrona.

Tymczasem, w UK kabaret: Boris chyba sie pozegna ze stanowiskiem, przez te imprezy ktore urzadzali w czasie pelnego lockdownu i absolutnie bezczelne klamstwa o nich, na zasadzie: "Jak Cie zlapia za reke, to mow ze to nie twoja reka". A tak straszyli, prawo zmieniali,  tak sie kazali izolowac i niespotykac... A sami bez strachu przed strasznym virusem. I co, mozna im w czymkolwiek ufac? Polecam poczytac cos o tym po Polsku, lub ang.
To jest swietne. W czasie gospodarskiej wizyty ministra w szpitalu, kiedy zapytal personel co sadza o przymusie szczepien dla pracownikow sluzby zdrowia, lekarz zamknal go przy pomocy argumentow medycznych. Dobry wywiad z tym lekarzem, a na samym poczatku jest wlasnie stosowny fragment:
https://www.youtube.com/watch?v=4Ik6cxFBbBw

To sa ciekawe, swieze dane z Pd Kaliforni, odnosnie Delty i Megatrona. W skrocie: Na Mega trafia sie do szpitala i na Int. terapie 3x rzadziej, a umiera ponad 40x rzadziej niz na delte. Dodatkowo widac, ze przejscie covida daje wielo, wielokrotnie lepsza ochrone niz szczepienie, zarowno przy delcie jak i omi, oraz ze ochrona poprzez przejscie delty jak i szczepienia zmniejsza sie wyraznie przy omi.


« Ostatnia zmiana: Stycznia 13, 2022, 06:29:52 am wysłana przez NEXUS6 »

Smok Eustachy

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2185
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1616 dnia: Stycznia 13, 2022, 11:35:28 am »
Swoją drogą zdumiewa mnie nieustannie, że pewien segment społeczeństwa będąc tak nieufnym wobec oficjalnych przekazów,/../
A słuchałeś ostatniego bełkotu Horbana?
Zadałem kilka pytań:
Jak wygląda w ogóle leczenie? Dzwoni gościu do przychodni z objawami i w ramach teleporady kierują go na test? Jak ma się udać tam? Nie każdy ma auto a nawet jak ma to z gorączką nie pojedzie. TAXI nie. Autobus? No nie wiem. Oczekuję tu na expose tego gościa od certyfikatów z tłita wyżej.

Dalej gościu dostanie paracetamol i ma siedzieć w domu? Tak?

Na tym etapie powinien być osłuchiwany kilka razy i który lekarz to postuluje? W każdym razie  u nas się tego nie robi. Jak chory ma szczęście to mu przejdzie a jak nie to uprzedzających dziań nie będzie i do widzenia. Tak to wygląda?


olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6891
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1617 dnia: Stycznia 13, 2022, 02:31:46 pm »
O czym swiadczy to, ze po 3 poczulas sie zle? Czy o tym, ze te szczepionki nie moga miec zadnego negatywnego wplywu na zdrowie? Tych 2 ode mnie z pracy, ktorzy przeszli 1 i 2 w miare ok (2 - 3 dni zlego samopoczucia), a ktorzy po 3 sie rozlozyli, dalej choruja, po 7 tygodniach od przyjecia. Kaszla, smarcza, i ogolnie czuja sie "like shit". Stwierdzili, ze nie ma mowy o 4 dawce dla nich.
Taaa...Nex wiedziałam, że sprawię Ci radość tym wpisem ;D :-*

Ja po dwóch dawkach miałam tylko ból ręki. Po trzeciej jeden dzień słabości mocnej z lekką temperaturą i dwa dni czułam węzły chłonne.
W rodzinie 10 osób jest po 3 dawkach i 4 miały objawy chorobopodobne - około 2-3 dni.
Po pierwszych dwóch tylko jedna z nich miała też takie objawy.
Mam inne podejście niż Ty - chociaż w wyniku zbieżne. Negatywny wpływ był krótkotrwały, spodziewane pozytywne efekty są w przewadze;)
Natomiast nie zamierzam w ciemno przyjmować kolejnych dawek wcześniej niż przed upływem roku.
Gdybym miała przyjąć 4 dawkę jeszcze w tym roku, to tylko po badaniu przeciwciał.
Chyba, że coś dramatycznie zmieni się w działaniu tego wirusa.
Cytuj
I co, Ola? Zbuntujesz sie i pozwolisz swojemu paszportowi wygasnac?
Już mi się nie podoba, że ja po przechorowaniu i 3 dawkach mam być traktowana tak samo jak osoba, która nie chorowała i  sobie zapoda dzisiaj jedną dawką Johnsona.
Oczywiście, że pozwolę jeśli uznam, że za dużo dawek w zbyt krótkim czasie.
To nie jest kwestia czy w ogóle się szczepić - nie mam wątpliwości: szczepić się. To jest kwestia jak często przypominać?
Cytuj
No, wlasne obserwacje moga byc zawodne.
Doprawdy? A przecież na nich opierasz swoje wpisy o tragicznym działaniu 3 dawki - patrz wyżej;)
Jasne, że mogą. Tak się tylko droczę;)
Niemniej w tym roku w moim otoczeniu jest widoczna zależność między brakiem szczepień a zgonami i ciężkim (szpitalnym) przebiegiem. To nie są historie, że ktoś słyszał i komuś powiedział albo w gazecie przeczytał.
To realni ludzie.
Z połowy grudnia: rozmawiałam z kobietą która wyjeżdża do pracy za granicę - z babcią zostaje jej syn - musiała wrócić po 2 tygodniach, bo babcia, dziadek i jej brat wylądowali na covidovym w Jastrzębiu - brat namówił rodziców żeby się nie szczepili.
Ona też z tych opornych. Nie wiem jak się tam sprawy potoczyły, bo od miesiąca jej nie widziałam.
Tak że Nex mnie nie przekonasz do nieszczepienia - natomiast zasadność przyjmowania w szybkim tempie kolejnych dawek - warto rozmawiać.
I suplementować vit D - przyznaję Ci rację - kiedyś pisałeś - ja coś o przedawkowaniu - cofam!:)

Nawiasem od wczoraj dochodzą mnie słuchy o podejściach do traktowania COVIDu jako choroby endemicznej:
https://businessinsider.com.pl/polityka/covid-19-traktowany-jak-grypa-do-tego-podejscia-zmierza-europa/fbd3y2k

I z Twojego podwórka:
https://www.polishexpress.co.uk/eksperci-wielka-brytania-moze-byc-jednym-z-pierwszych-krajow-na-swiecie-ktory-wyjdzie-z-pandemii-covid-19
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16039
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1618 dnia: Stycznia 14, 2022, 01:37:21 am »
A słuchałeś ostatniego bełkotu Horbana?

Nie sprowadzaj wszystkiego do wypowiedzi profesora, który stał się - siłą rzeczy - cokolwiek politykiem. Są prace naukowe, są procedury testowania - jest w tym jakiś konkret. A jaki znajdziesz w propagandzie anty-? Obawy, ludowe mądrości, w najlepszym wypadku prywatne (bo nie spełniające stosownych rygorów) wypowiedzi naukowców, czy teksty w predatory journals. Strona "oficjalna" ma tu jednak znacznie mocniejsze atuty (nawet jeśli zdarzało jej się grzeszyć optymizmem czy popadać w propagandowe tony).

Z tych danych zaś pewnie zechcesz zrobić pożytek, jaki już z nich usiłowano robić:
http://pressmania.pl/wynagrodzenie-lekarzy-i-pielegniarek-w-szpitalach-w-suchej-beskidzkiej-i-w-wadowicach-w-okresie-pandemii/
https://wiadomosci.wp.pl/szpitale-ujawnily-covidowe-pensje-lekarzy-dorabial-dorabial-dorabial-i-tak-wyszlo-6725927306894304a

Już mi się nie podoba, że ja po przechorowaniu i 3 dawkach mam być traktowana tak samo jak osoba, która nie chorowała i  sobie zapoda dzisiaj jedną dawką Johnsona.

Pytanie jednak czy paszporty mają być nagrodą za obywatelską postawę, czy odzwierciedleniem realnego poziomu odporności. Ja chyba jednak wolałbym to drugie, nawet gdyby faworyzowało typka od Johnsona kosztem Ciebie. (Choć wolałbym też, by poziom ten był solidnie badany - co, owszem, oznacza nowe testowanie, pod kolejnym kątem - nie: szacowany. I - tak - zbyt częste powtórki budzą i moje niesprecyzowane wątpliwości.)

słuchy o podejściach do traktowania COVIDu jako choroby endemicznej:

Billgatus ;) też się ku temu ostrożnie skłania:
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/bill-gates-mowi-o-tym-co-nas-czeka-po-omikronie/24wh5gs
« Ostatnia zmiana: Stycznia 14, 2022, 02:12:40 am wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

NEXUS6

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2878
  • MISTYK WYSTYGŁ, WYNIK: CYNIK
    • Zobacz profil
Odp: Korone zawirrowania
« Odpowiedź #1619 dnia: Stycznia 14, 2022, 06:08:07 am »
Cytuj
Taaa...Nex wiedziałam, że sprawię Ci radość tym wpisem ;D
A ja wiedzialem, ze wlasnie sie takiej mojej reakcji spodziewasz  ;D  Natomiast radosci mi nie sprawilas: Za male objawy. Jakby Cie pokrecilo na granicy smierci, to byl bym usatysfakcjonowany. A tak, nie bylo orgazmu, nie rechotalem "zlym smiechem" do ekranu, szampan nie huknal...  :'(   :-*

Cytuj
Mam inne podejście niż Ty - chociaż w wyniku zbieżne. Negatywny wpływ był krótkotrwały, spodziewane pozytywne efekty są w przewadze;)
A jakie ja mam, myslisz podejscie? Moje podejscie jest bardzo proste i uniwersalne: Kto chce niech sie szczepi, kto nie chce - jego sprawa. Ja z zasady przyjmuje role awokata dyabla i poniewaz narracja proszczepienna osiagnela poziom kultu, wyszukuje informacje naukowe wskazujace na ciemniejsze strony szczepienia, etc., by dopelnic obrazu. Gdyby z jakis politycznych powodow szczepionki nie byly dopuszczone i narracja byla przeciwna, wyszukiwal bym informacji w druga strone.
Co do spodziewanych pozytywnych efektow, poniewaz przeszlas zarazenie, to (zgodnie z dostepnymi danymi) uzywajac analogii: Jak sie boisz smierci od kuli i ubierasz kamizelke z kevlaru, nie ma wiekszego sensu naklejac na nia jeszcze skory z weza, zwlaszcza ze moze ona potencjalnie dac Ci jakies alergie czy pasozyty.

Cytuj
Natomiast nie zamierzam w ciemno przyjmować kolejnych dawek wcześniej niż przed upływem roku.
Gdybym miała przyjąć 4 dawkę jeszcze w tym roku, to tylko po badaniu przeciwciał.
Chyba, że coś dramatycznie zmieni się w działaniu tego wirusa.
Czekaj. Czy ja wczesniej Cie dobrze zrozumialem, ze popierasz przymus szczepien? Bo jesli tak, to w konsekwencji oddalas prawo do decydowania co bedzie Ci wstrzykniete i jak czesto. Twoje cialo - nie Twoj wybor.
A dzialanie wirusa juz sie zmienilo, wraz z Megatronem. Nie wiem jak tam w Polsce, ale w UK, USA, Mega jest juz w znacznej przewadze. A z nim, szczepionki od razu dzialaja slabiej i traca wlasciwosci (zwlaszcza jesli chodzi o infekcje) juz po miesiacu-dwoch. Tak, ze ten - tego, szykuj lapke  :)
Aha, nie sugeruj sie jedynie poziomem aktywnych przeciwcial, pamietaj o T.

Cytuj
Już mi się nie podoba, że ja po przechorowaniu i 3 dawkach mam być traktowana tak samo jak osoba, która nie chorowała i  sobie zapoda dzisiaj jedną dawką Johnsona.
Aaa, to o to chodzi... Ha! Czujesz sie oszukana. Myslalas, ze jak sie podporzadkujesz, to dostaniesz przywileje. Przywileje, czyli prawo do normalnego zycia, ktore nie powinny byc nigdy odebrane na pierwszym miejscu. Uwierzylas w opowiesci o skutecznosci szczepionek, o tym ze maja 98% procent skutecznosci w kazdym wymiarze i jak juz przyjmiesz 2 dawki to jestes po jasnej stronie mocy. Dodatkowo dalas sie podpuscic przeciwko wrednym antyszczepom  ;)   Pandemia niezaszczepionych i inne takie... Tutaj, zgadzam sie z Q, na ktorego jak widac splynela chwilowo laska Ducha Swietego  :) Choc chyba umknelo mu sedno,czyli pierwotny pretekst dla tych paszportow, czyli kwestia zarazania, ktora jak widac z danych okazala sie deta. Albo gramy polityka i socjologia, albo trzymamy sie faktow medycznych. Jak powiedzial szef Pfizera: " 2 dawki daja bardzo mala, o ile w ogole jakakolwiek ochrone.  ;D ;D 3 dawki daja sensowna ochrone przeciwko szpitalowi i smierci, ale mniejsza (efemizm) przeciw zarazeniu" Na szczescie nowa szczepionka za rogiem:
https://odysee.com/@Bullshitman:1/Pfizer-CEO_-%E2%80%9CTwo-doses-of-the-vaccine-offers-very-:e
Wiec jeszcze tylko szybciutko 4 i 5 daweczka, bo juz kupione, a potem juz z gorki: W marcu ma sie pojawic szczepionka na Omicrona, wiec 6 i 7 nowa szepionka, potem 2 przypominajace na wszelki wypadek, no a potem wiadomo: Nowy wariant, czyli znowu nowe 2 dawki... Trzaskaj tricepsy na silowni, zeby bylo w co sie wkluwac  ;D

Cytuj
I z Twojego podwórka:
https://www.polishexpress.co.uk/eksperci-wielka-brytania-moze-byc-jednym-z-pierwszych-krajow-na-swiecie-ktory-wyjdzie-z-pandemii-covid-19
Taaa, jestem sceptyczny. Wszystko sie rozbija o polityke, nic o medycyne. Przed swietami cala ta banda idiotow (choc ja sadze ze lajdakow) z SAGE (grupa "ekspertow" - doradcow), lacznie z Fergusonem od lockdownu, po raz kolejny straszyla liczba 6k zgonow dziennie z powodu Megatrona i naciskala na Borisa zeby zrobil lockdown. "Omikron to najwieksze zagrozenie od poczatku pandemii!"- tak wyli, jak zwykle sie mylac/klamiac. Dobrze ze sie nie ugial, pomimo naciskow od nich i ze strony mediow. Nie wiem, czy nie dlatego nagle wyplynely te informacje o imprezach z zeszlych swiat.