Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - liv

Strony: 1 ... 405 406 [407] 408 409 ... 441
6091
Lemosfera / Re: Skrzynie doktora Corcorana
« dnia: Maja 28, 2010, 07:35:55 pm »
Cytuj
Term lubi z nagła
Taki jego urok i nawet mi się to podoba. :) Przydaje pieprzu, no i studzi. A wyzwisk na poważnie nie biorę, bo wiem, że żartuje.
Jest na to nawet dowód logiczny. Skoro czytający Hoko to kretynki, to Term, który również czyta Hoko, bo sensownie odpowiada, też  musi nim być.
A nie sądzę by tak o sobie myślał. :P
A z tym solipsyzmem to chyba pomyłka. Zakłada on, że wszystko poza jednostkowym bytem, jest złudzeniem.
 Tu zaś, to złudzenie (hipotetyczne), przenosimy poza układ słoneczny. Czyli w miejsce, gdzie nie dotrą nasze narzędzia badawcze i jesteśmy skazani na "bierne" interpretowanie przychodzących sygnałów.

6092
Lemosfera / Re: Skrzynie doktora Corcorana
« dnia: Maja 28, 2010, 05:33:37 pm »
kowal zawinił, cygana powiesili.
Czuję się trochę odpowiedzialny, za wzrost napięcia emocjonalnego, poprzez zadanie 2 pytań (po kilku głębszych zresztą  8) ). Hoko je rozwinął, tym niemniej uwagi Terma biorę też do siebie :).
Jak sądzę, na codzień, nikt z nas nie jest solipsystą, więc dyskusja ma raczej charakter rozrywki. Pouczającej zresztą. Ja w każdym razie, dzięki Wam się uczę, za co dziękuję. To chyba też jest jakaś wartość dodana.
Cytuj
Z solipsystami to jest tak, jak było z pewnym kolem na forum angielskim, który twierdził że solipsyzm rządzi i nie ma żadnej tezy, żadnego zdania p, o którym nie można dowieść że "p jest prawdą" z powodów, jakimi się tu obrzucacie w tym wątku rozkosznie. Ale kiedy zapytałem go o to, co w takim razie sądzi o zdaniu p="nie ma żadnej tezy, żadnego zdania p, o którym nie można dowieść że "p jest prawdą"..." to zniknął z forum na zawsze.
Boję się, że my nie znikniemy :D byłby to dowód na twój solipsyzm ;)
Na tej antynomi potknął się już starożytny kretyńczyk, a w czasach nam bliższych Russell. I zdaje się nikt, do dzisiaj, z niej jednoznacznie nie wybrnął. Nakazuje to chyba, pewną ostrożność w głoszeniu pewników.
Ja w każdym razie pamiętam jeszcze czasy (książkowo :)), gdy autorytety głosiły koncepcję wszechświata stacjonarnego, potem kurczącego, paroksyzmującego, teraz mamy rozszerzający. Ale czy na zawsze?
I trochę z boku (wybaczcie), bo zaczęło mnie to męczyć.
Pytanie
Jaka istnieje, (dająca się wyrazić słowami) różnica, między pojęciem zera i nieskończoności?
Pomijając praktyczną stronę zera, która dostrzegam (w systemie dziesiętnym np.)
Co można powiedzieć więcej o zerze niż to, że jest zerem (czyli nic), a o nieskończoności, że jest nieskończonością (też nic?).
A może to dwa pojęcia na to samo?
Z góry wybaczcie kretynkowi onaniście ;)



6093
Lemosfera / Re: Skrzynie doktora Corcorana
« dnia: Maja 28, 2010, 12:13:54 am »
Cytuj
faktem że wszechświat coraz szybciej rozszerza się w nieskończoność?
Skąd ten fakt? :)
Czy wobec tego nieskończoność w podobnym tempie się kurczy? ;)

6094
Hyde Park / Re: Przyczyny katastrofy
« dnia: Maja 27, 2010, 11:53:08 pm »
1. Załoga podchodziła do lądowania na nieistniejące "wirtualne" lotnisko (na co wskazuje masa innych szczegółów). Przyczyna  - fałszywe radiolatarnie, ew. inne dane z zewnątrz (ciśnienie). Wtedy spokojnie odliczają, do momentu zobaczenia drzew.
2. Samolot spadał, więc odliczanie miało przebieg dramatyczny (nie wiemy, ew. wcześniejsze info o krzyku z kabiny w ostatnich 30 s.). "Usterka" techniczna.
3. Załoga i szef sił powietrznych gen. Błasik zwariowali i postanowili wylądować w lesie przed lotniskiem. Problem psychologiczny. Lansowana przez prawie wszystkie te fały od pierwszych godzin po katastrofie.

Innych opcji nie widzę.
Powyższa kolejność oddaje moje preferencje.
I dwa przytyki:
 - historyczny - Jednym z najbardziej zasłużonych Francuzów był Filip Petain. Do pewnego momentu.
 - Dziwię się, że ostatnio wielu się dziwi, że pilot który wzbił się w powietrze, odczuwa presję, żeby wylądować.

6095
Lemosfera / Re: Skrzynie doktora Corcorana
« dnia: Maja 27, 2010, 09:26:37 pm »
Cytuj
Ja tam nie uwierzę, ja będę próbował
Ale próbując, będziesz wierzył w te 5%, czyli, że się uda. Inaczej stracisz wolę walki.

6096
Lemosfera / Re: Skrzynie doktora Corcorana
« dnia: Maja 27, 2010, 08:00:26 pm »
Cytuj
Nawet jeśli ten świat jest tylko inną, większa skrzynką, jak chce liv.
Maziek, nie imputuj. ;)
Ja tam nic nie chcę. W założeniu skrzynki jej realna wielkość jest złudzeniem.
Wiem tylko, że jak zachoruję i lekarz powie 5 % szansy na wyjście, 95 na zejście, to będę wierzył w te 5% a nie 95.
Wy zapewne też.

6097
Hyde Park / Odp: no nie mogę...
« dnia: Maja 27, 2010, 07:41:04 pm »
Cytuj
To bylo wezwanie na lezakowanie
Leżakowania powiadasz? :)
Jak przedszkolaki tak zaczynają, to nie dziwota, że kończą jak gimnazjalistki z Ostródy.
To ostatnio głośny skandal w moim regionie. 5 uczennic jednego z gimnazjów w ciąży.
http://ostroda.wm.pl/5923,Tajemnicze-ciaze-ostrodzkich-nastolatek.html
 W dochodzeniu wyszło, że "przyszłość narodu" się napruła i grała w tradycyjną zabawę wojskową - w butelkę (inna wersja, że w słoneczko").
Którą wskaże, na tą chłopcy hajda.

6098
Hyde Park / Re: Przyczyny katastrofy
« dnia: Maja 26, 2010, 10:32:25 pm »
Cytuj
Klich (ten od komisji) byłby szaleńcem
Jak widać w tej historii, prawie sami szaleńcy. :)
Od prezydenta poczynając, przez pilotów, dyspozytora lotniska (który ponoć przeszedł nagle na emeryturę i zniknął), po wyjaśniaczy.
Dużo wrzutek medialnych ostatnio.
http://wiadomosci.onet.pl/2176188,11,fiszer_ladowanie_tu-154_to_niemal_samobojstwo,item.html
Faktycznie, trza poczekać na nową wersję prawdy.

6099
Hyde Park / Re: Przyczyny katastrofy
« dnia: Maja 26, 2010, 06:44:35 pm »
Jak to się potwierdzi, Klich jest utopiony.
http://wiadomosci.onet.pl/2176036,12,pilot_tu-154_odchodzimy_samolot_jednak_opadal_dalej,item.html
  Dla mnie utopcem jest już dawno. Mnoży wersje, każda inna. A podobno słuchał nagrań (podobno, bo jak raz namieszał, to tłumaczył, że ma tylko kilka kartek rosyjskich stenogramów). Kluczowych rzeczy nie pamięta. Ogólnie rżnie głupa.
Wiem, wdepnął w g.... Ale mógł się podać do dymisji.
Maziek, świadome zejście na 20 m !!?
Bez jaj.

6100
Lemosfera / Re: Skrzynie doktora Corcorana
« dnia: Maja 26, 2010, 03:38:28 pm »
A Kosmos nie jest taką skrzynką?
Nieskończoną, ale ograniczoną (dla tych w środku, bo dla tych z zewnątrz, to pewnie też skończoną).
A co z budowniczym?
O tym Lem:
Tu tkwi jakaś ogromna zagadka.
Nie wolno już zgodzić się na dotychczasowy, tradycyjnie obojętny ontologicznie, choć poprawny scjentycznie model, który głosi, iż jest niesłychana różnorodność możliwych kombinacji wyjściowych stanów kosmosu i stanów materii.
    Wydaje się, że w tej grze, karty były tak rozdane, a warunki gry tak ustalone w fizyce, jakby zdawały się uwzględniać możliwość zakiełkowania procesu biogenetycznego. Nazywam to wielką zagadką, której nie umiem rozwiązać.
...nie mogąc dać zgody na żadną postać osobowego kreatora – tu rzeczywiście jestem zakamieniałym ateistą – i odmawiając personalnych własności temu, co dało początek światu, dostrzegam równocześnie, nieprzypadkowość, bądź niedostateczne wyjaśnienie w akcie postulowania całkowitej przypadkowości powstania życia, a wiec i człowieka.
Tu w mojej ontologii i w moim myśleniu zieje potworna dziura, której nie potrafię niczym zapełnić.
...One właśnie prowadza do tego dziwnego miejsca, w którym musimy postulować akt narodzin Kosmosu jako zjawiska czysto fizycznego, a zarazem dostrzegać takie właściwości tych narodzin, które są sfokalizowane tak konkretnie, że umożliwiły powstanie życia.

...Wszystko bowiem wskazywałoby, że TO, co stworzyło Kosmos, było bardzo wyrafinowane i niezmiernie złośliwe, gdyż wszystko jest tylko wznoszącą się budowlą, która musi się zapaść w ruinę.

Jasne że Sbereśnik :)


6101
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Maja 25, 2010, 09:17:25 pm »
Brzytwa zadziałała?? ;)
I przy okazji
Cytuj
Zasada brzytwy Ockhama nie jest bezwzględnym prawem - na ogół prostsze wyjaśnienie jest prawdziwe - w świecie nieożywionym. Wśród bytów inteligentnych bywa dokładnie odwrotnie Wink .
Znakomity bon mot.
Do zapamiętania.
Widać dobrą formę szefa.

6102
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Maja 25, 2010, 08:40:27 pm »
Ev, uważaj!
Global Moderator szykuje się do skorzystania z "ius primae noctis". ;D

6103
Hyde Park / Re: Przyczyny katastrofy
« dnia: Maja 24, 2010, 11:26:52 pm »
A ja mam jeszcze lepsze :)
http://rexturbo.salon24.pl/178327,przyczyny-cz-3-tu154-nie-obnizal-lotu-gwaltownie
Tak naprawdę wszystko już dawno wiedzą ci, którzy znają treść rozmów z wieżą i skrzynek.
Ale to jest tajemnica więcej niż państwowa
http://wiadomosci.onet.pl/2174930,11,prokuratura_nadal_czeka_na_nagrania_z_tu-154m,item.html
Dopóki tego nie będzie na stole, wszystko co napisane i powiedziane (z Anodiną włącznie) to spekulacje na użytek wyborów nowego margrabiego W.
Dla mnie kluczowe wydarzenia w związku z katastrofą to
http://www.tvp.info/informacje/swiat/szef-wywiadu-usa-podal-sie-do-dymisji/1836804
i
http://www.tvp.info/informacje/polska/patrioty-juz-w-moragu/1845749
Amerykanie widać się zorientowali, że zawarty 8 kwietnia pakt praski, Rosjanie potraktowali nazbyt swojsko.

6104
Hyde Park / Re: Fotokawiarnia pod zardzewiałym robotem
« dnia: Maja 24, 2010, 12:15:19 am »
Maźku
Narodu Ghany nie ma do dzisiaj (główne plemię Ashanti ok. 50% ludności, pozostałe 6-7 plemion ,to drobnica), tym bardziej nie było w czasie stawiania fontanny (czyli latach 30-tych, jak mniemam). Wtedy to była jedna z wielu kolonii angielskich.
Demoludów też wtedy nie było :D
http://pl.wikipedia.org/wiki/Fontanna_Barmalei
Jak zawsze perwersyjnie, podejrzewam związek rozebrania jej, z uzyskaniem przez Ghanę niepodległości (1957). Może zły Barmalei, zjedzony przez krokodyla, kojarzył się z Kwame Nkrumahem, wybitnym rewolucjonistą. A dzieci za bardzo się z tego cieszyły. ;)
    Za to skojarzenie fotek znakomite. Zwłaszcza 4 gały na pręcikach. Twój Gębon przyczaił się, Mrozowy (?), atakuje. Zrozumiałem teraz, co oznacza, "wywalić gały".

6105
DyLEMaty / Re: Аркадий и Борис Стругацкие
« dnia: Maja 23, 2010, 10:17:06 pm »
Cytuj
"Drapieżność naszego wieku" braci S. Mocna, paskudna, straszna (bo takie emocje budzi) rzecz.
Nie znam tej książki. Bazując na twoim opisie i linkach, najbardziej zdumiało mnie, że opisali to w 1965 roku.

   W pochodzącym z tego samego roku Poniedziałku, podobny wątek widać w próbie stworzenia idealnego człowieka, autorstwa profesora Wybiegałły z InBadCzaMu. Kadawar pożerał wszystko, łącznie z kuwetą po żarciu i dwoma tonami łebków śledziowych.  ;)
Aż pękł.
     Poza tym zauroczyły mnie motta do rozdziałków. Sporo z Wellsa, jak ten:
"Przyszło mi do głowy, że normalny wywiad z diabłem lub czarownikiem, można by z powodzeniem zastąpić zręcznie dobranymi tezami naukowymi".
Albo, z innej beczki
"- A czy pan wierzy w duchy? - spytał prelegenta jeden ze słuchaczy.
- Oczywiście, że nie - odparł prelegent,
                                                    po czym z wolna rozpłynął się w powietrzu."

Strony: 1 ... 405 406 [407] 408 409 ... 441