Autor Wątek: O muzyce  (Przeczytany 1369142 razy)

trx

  • Juror
  • Full Member
  • *****
  • Wiadomości: 246
  • wytwór ponowoczesny
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #720 dnia: Września 10, 2012, 12:55:22 am »
www.youtube.com/watch?v=bjObh8lM4do

Początek kojarzy mi się z Morricone, całość zresztą przypomina jakiś - niech będzie - nowoczesny western.

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #721 dnia: Września 10, 2012, 07:14:13 pm »
Ho,ho tajniści ci rezyden ci. :)
Wyjątkowo nie pętli nic. A raczej pętli, ale licho.
W tej sytuacji - ulubiony Zepp... kartacz.
No Quarter
« Ostatnia zmiana: Września 10, 2012, 07:15:55 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #722 dnia: Września 11, 2012, 12:23:16 pm »
To tak:
nowoczesny western z Morricone i No Quarter...
- instrumentalnie i
- w NQ - jak wyczytałam -  pojawiały się na koncertach fragmenty Concierto de Aranjuez.
Ale o tym koncercie już było:) Więc z płyty, na której jest ten Aran, a którą przez czytane sobie przypomniałam:
Uwaga! Smęty - nie saksofonowe, ale trąbkowe;)
Miles Davis - Will O' the Wisp

Miles Davis - Solea

Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #723 dnia: Września 11, 2012, 10:21:10 pm »
Nowoczesny western (Nowe lawy znów z Ozricami, obsesjajajuż?), ale takie spaghetti meksykańskie wojnodomowe.
Bida aż piszczy, chałupa rozpada...
Hiszpania (pierwszy MD bardziej Maghrebem podjeżdżał, albo Arabią. Trąbka sama, bo przeszkadzajki już nie - uczciwie kastanietowate).
Trąbka.
Ola już wie?
 Musiało się tak zawinąć, choć pierwej Sjestą chciałem chłostnąć (jedyny MD, którego znam solidnie- wstydmi)
Więc sjesta nie, bo ta bida. A do bidy - trąbka.
To..
to:
01.Chuck Mangione-Children Of Sanchez Overture (Vocal) (cd1)
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #724 dnia: Września 12, 2012, 01:12:51 pm »
Cóż...Ola już...nie wiedziała :-[  ;)

Cytuj
pierwej Sjestą chciałem chłostnąć (jedyny MD, którego znam solidnie- wstydmi)
Iiitam...wstyd...wachlarz masz imponujący, a kto by się połapał w tych jego 120 płytach?;)
Ale jak południe, to południe...
Jak Morrrricone, to filmowo...
Rano z radia...utworek Nino Roty z Osiem i pół Felliniego...
Ja nie to, a to (ale jego) - Giulietta i jej duchy:
GIULIETTA DEGLI SPIRITI, Theme - Nino Rota, Fellini 1965 - DIE ÖSTERREICHISCHEN SALONISTEN
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #725 dnia: Września 14, 2012, 11:43:16 pm »
No, to w wachlarzach remis. Chociaż, wachlarz u faceta zachwalać?...Jakoś mi to...pawiem.
Niech będzie, wygrałaś lekką przewagą na punkty.
Ty masz dni na trąbkę, ja czasem na takie stare. Dziś właśnie mam. Niewiele straciło.
http://wrzuta.moje.pl/0PmBbvB9hdV/DEEF_-_Tse,_tse_w_mojej_glowie.html
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #726 dnia: Września 16, 2012, 01:37:11 am »
Hm...faktycznie...z tym wachlarzem jakośtakoś pawiowo...ale...że przegapiłam jakąś grę na punkty? Też...człek bierze udział, a nawet nie wie;)
Przez te punkty i muchy pomyślałam o Deadlockowej Ambicji, Kryzysie bez Brygady, który to po polsku, Deuterze z Dezerterem, ale ostatecznie z lekkim przesunięciem:
Variete - I znowu ktos przestawil kamienie.wmv
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #727 dnia: Września 16, 2012, 08:02:49 pm »
Cytuj
Przez te punkty i muchy pomyślałam o Deadlockowej Ambicji, Kryzysie bez Brygady, który to po polsku, Deuterze z Dezerterem, ale ostatecznie z lekkim przesunięciem:
Ciekawe, że wylądowałaś akurat w Variete.
U mnie otchłań wspomnień. Odtworzona nagle z niepamięci. Piwnica gdzieś na Zaspie(?) jesienią 1981. Kryzys i Nocne Szczury. Czy Deadlock? Nie pamiętam, kapel było więcej, bodaj cztery. To pierwsze spotkanie z taką muzą.
 Za chwilę przesunąłem się na Bruno Wątpliwego. Przypadkowo. Wymieszał się z pewnym Henrykiem. Ale posłuchałem. Bez wątpliwości, dużo w nim radości. Dywizje całe. :)
ale to już trochę inna epoka.
Bruna Watpliwy - Szal.wmv
Z Bruna na tego Henryka Brodatego (niestety, brak muzy z epoki) na którego koncercie byłem przy okazji "dni młodzieży wegetującej UG" (1985). Gwiazda to TZN Xenna. Krew się lała, miedzy humaną a mat-fizem.
Potem zaliczyłem te wspomnienia.
http://konjo.pl/Artysci-Waruiaci-Anarchisci.pdf
Pierwsze ~50 stron to trochę też moja historia. Spotykałem tych ludzi na korytarzu i nawet niektórych pamiętam. Excesy zapadają :)
Potem jeszcze to...Śmiesznie się czyta "młody, dobrze zapowiadający się..." - a już nie ma. Może nie śmiesznie jednak. Poczułem się stary.
to...

i po tym...

By na koniec stwierdzić, że ten kawałek i teledysk ciągle robi na mnie wrażenie. Więc może nie jest tak źle. :P
Siekiera - Szewc zabija szewca
A miało być zupełnie coś innego. Wyjątkowo wrzucę, choć natłok. Dla unausznienia odchyłu. Czy nawet zboczenia. :)
the unforgiven - in bluegrass style - iron horse

« Ostatnia zmiana: Września 16, 2012, 08:56:45 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #728 dnia: Września 16, 2012, 10:31:43 pm »
Ciekawe, że wylądowałaś akurat w Variete.
Przypadek. Lubię:)
Też poskakałam po... Wczoraj. Pewnie dlatego chciało się mi skanować o 2 w nocy;)
Zaspa 1981 pewnie była, ale latem i nie w piwnicy, a z psem na pasie startowym:) Dekada spóźnienia - trochę zazdroszczę;)
Taka pętelka - Konjo akurat spowiada się w DF:
http://wyborcza.pl/duzyformat/1,128603,12427164,Krol_Festynow.html
ale system piano...
Cytuj
Poczułem się stary.
To mi właśnie trąbkę przerwało - a skrzypce już szły;) Jak napisać, żeby nie napisać? Hm...z różnych względów od pewnego czasu mam sporadyczny kontakt z pewnym 18 latkiem. Przed wakacjami i przez - irokez w zmieniających się kolorkach...przedwczoraj - na krótko - ot, 2 tygodnie szkoły - została kurtka z wszywką Siekiery. Zewnętrznie. Ale różne myśli się przyplątały, a z nich + tse tse: zwrot i jednak - skoro to SS-20 tak się rzuca w...to jeszcze jeden Dezerter z Deutera...albo nawet dwa i nie z:)
(żeby przykryć tego anforgiwena - co to ma być?! Ja się grzecznie pytam?;)))
Nawet trochę do paradoksów pasuje;)
Dezerter - Dziecięce Uczucia
Dezerter - Musisz Być Kimś
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #729 dnia: Września 17, 2012, 09:43:11 am »
Cytuj
(żeby przykryć tego anforgiwena - co to ma być?! Ja się grzecznie pytam?;)))
No co, trawka niebieska - nie lubi?
Cytuj
Też poskakałam po...
A tu skoczyłaś?  ;D
KRYZYS --1980-
To jeszcze tylko skok na drugą stronę, bliżej Maźka.
I obejrzę się za czymś więcej luckim.
KSU - Ustrzyki
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #730 dnia: Września 17, 2012, 03:00:32 pm »
No co, trawka niebieska - nie lubi?
No, jakoś mi nie współgra. Może nie mam dnia na banjo;)
Cytuj
A tu skoczyłaś?  ;D
Toć, że tu skoczyłaś. Analiza jest przednia i robota dla socjologów - też. Jest ;D
KSU kiedyś linkował tutaj - zaskakująco - Hoko:) Rozkazem i Libanem maltretowałam sąsiadów (+ mój wokal ;D )-  dla mnie gdzieś tam KSU było chyba pierwsze z tego rzutu:)
Cytuj
I obejrzę się za czymś więcej luckim.
Chcesz powiedzieć, że to jest nieluckie?;)
To mały kroczek dla ludzkości...nawet trochę współgra z 17 wrześniowym...a tak się rzuca w oczy - z Twoich skanów - ta Śmierć...Bikini...Republika, że:
Śmierć w bikini - oficjalny teledysk z 1983r.
:)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

liv

  • Global Moderator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6612
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #731 dnia: Września 17, 2012, 06:58:28 pm »
Taa...Republika dygresyjnie.
Pamiętam, jak krążyłem wokół tej płyty. Leżała wszędzie, zjawisko wtedy niespotykane.
Cóż, kosztowała 700 złotych.
Przyzwyczajony do odwiecznej ceny 60. To był szok. Wprawdzie i państwówki podciągnęły niektóre krążki do 120.
 Ale prawdziwej rewolucji dały posmakować Polton i Savitor.
Czerwone TSA - 495. I - leżała.
Perfect live - 330. Za mało - tylko czarny rynek. Tam 600.
Lombard live chyba 250. Za mało. Patrz wyżej.
Za to Lombard "szara maść" - 650. I leżała.
Dla naprzykładu, Ela Mielczarek lepsza państwówka - 160. I leżała. Niezadługo, ale... Kto by tam blusa. :)

Zachodnie dla porównania - ok 4000 (8 dolców)
Obiad w Perełce (tani bar w Brzeźnie) - 10 zł.
Z wyżerą - 20 zł.
Praw rynku przyszło się uczyć na tych cenach.

Wracając do Republiki. Oczywiście, w końcu kupiłem (obiad wszak, można jeść co drugi dzień).
Drugi powód wahań - to brak telefonów, białej flagi, kombinatu...
Teraz słucham wersji angielskiej. To naprawdę dobra płyta. Nie tylko na polskiej scenie.
Republika Todays sleepwalkers-My lunatycy (1984) 10
« Ostatnia zmiana: Września 17, 2012, 07:01:25 pm wysłana przez liv »
Obecnie demokracja ma się dobrze – mniej więcej tak, jak republika rzymska w czasach Oktawiana

olkapolka

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 6897
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #732 dnia: Września 18, 2012, 01:05:59 am »
Dzisiaj się zawahałam po jakiemu puścić bikini:) Chociaż wstydu nie ma z tym angielskim - zdecydowanie wolę po polsku. Tak się wgrało - chyba:)
Przy tej relacji cen - wypada, że obiad góra raz na tydzień;) Noo...fakt...kto by tego blusa chciał:)

W sumie - tą dygresją -  toś obudził uśpiony wyprysk na moim sumieniu;) O ile pamiętam, raz nie oddałam komuś książki i poniekąd wiąże się to z Republiką.
Otóż zaciągnęli mnie (bo wesele/pogrzeb/urodziny?) do Sporadycznej Ciotki (jakaś 10 woda po galaretce) i wpakowali mnie do pokoju - nomen omen  Oli. Miałam z 10 lat, ona z 19? Mniejsza. Pokój był czarno - biały. Dosłownie. I większość rzeczy w nim - pasiasta. Coś tam utkwiło, że miła Ola słucha jakiegoś takiego zespołu. Utrwaliło się. Później sama znalazłam te kolory. I ten zespół.
A po latach dotarło, że jej ojciec był w różnych...a właściwie w jednej ucji…był sekretarzem od propagandy, oświaty, aże ostał pierwszym w swoim mieście, później innym. A ja nie oddałam Oli Bromby i inni – bo nie było okazji - i się wszędzie ze mną przeprowadzała. Co sobie właśnie przypomniałam. Ot, taka pętla.
Cytuj
Drugi powód wahań - to brak telefonów, białej flagi, kombinatu...
Bo telefony są w mojej głowie;) Ale wszystkie znalazły się na 1991...a jak tak, to jeszcze:
Moja krew - Republika
i może ktoś zmieni beczki:)
Mężczyźni godzą się z faktami. Kobiety z niektórymi faktami nie chcą się pogodzić. Mówią dalej „nie”, nawet jeśli już nic oprócz „tak” powiedzieć nie można.
S.Lem, "Rozprawa"
Bywa odwrotnie;)

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2959
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #733 dnia: Września 18, 2012, 04:31:46 pm »

maziek

  • YaBB Administrator
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 13384
  • zamiast bajek ojciec mi Lema opowiadał...
    • Zobacz profil
Re: O muzyce
« Odpowiedź #734 dnia: Września 18, 2012, 06:06:31 pm »
Czytać to, co napisał wyżej liv, słuchając tego, co ostatnio wkleił Hoko - boskie.
Człowiek całe życie próbuje nie wychodzić na większego idiotę niż nim faktycznie jest - i przeważnie to mu się nie udaje (moje, z życia).