Stanisław Lem - Forum
Polski => Lemosfera => Wątek zaczęty przez: .chmura w Marca 27, 2010, 11:10:51 pm
-
.chmura miało byc dzis w krakowie. nie udalo się. więc tylko stary tekst, który .chmura napisalo po tej konferencji wtedy.
"Idź od rynku ku Wawelowi i dalej, gdzie Wisła, na Salwator, w bardzo krakowskim zgiełku malutkich sklepików, kiosków, restaurcji długą ulicą Kościuszki, aż skończy się linia tramwaju. Teraz w prawo, w górę, siedemset metrów szosą-aleją, wśród starych, ciemnych willi. Jak powiesz, że do Mistrza, kwiaciarka nie przyjmie pieniędzy. Znicz. Weź znicz.
*
W nowszej części cmentarza, przy dzwonie, wryty w grunt leży prostopadłościan z jasnego piaskowca. Rozstąpią się wszyscy: dr Sciss, Wiener, Trurl, Harey, von Neumann, Tichy, Witkacy, Carnap, kosmonauci o azjatyckich rysach, Pirx, Russel, Anny. Na płycie są monety, kamyki, żydowskim zwyczajem kładzione dla pamięci, napis: "Feci, quod potui, faciant meliora potentes" (pol. Zrobiłem, co mogłem; kto umie, niech zrobi lepiej). Z dołu gorączkowy szum szosy; obwódki przedwiosennych chmur nadal pałają bladym ogniem; stryj Leszek odwrócił się już na łóżku. Nic więcej."
i jeszcze zdjęcie sprzed dwóch lat.
(http://4.bp.blogspot.com/_mCaT0KqVzIY/S68SdFbyitI/AAAAAAAAAPI/18pwrmuQ4Nc/s1600/IMG_0690.JPG)
-
Jak powiesz, że do Mistrza, kwiaciarka nie przyjmie pieniędzy. Znicz. Weź znicz.
A'propos kwiaciarki... Jak byliśmy z lilijną na Salwatorze, ledwie stanęliśmy w kolejce, kwiaciarka już wiedziała do kogo my, nie wiem skąd. Tym bardziej, że akurat kondukt podjeżdał, i od biedy mogła uznać, że my na ten pogrzeb np.
-
Dzięki Chmura, że przypomniałaś.
Tak jakbyś wróciła po to, by uratować forum przed wstydem niepamięci.
A twój tekst nieodmiennie piękny.
Szkoda, że w zgiełku bieżączki, uciekają rzeczy ważne.
-
Bardzo ladnie .chmura...poczatek troszke jak Cyganka;)
Wybieramy sie tutaj: http://www.ogroddoswiadczen.pl/pl.php?s=80 (http://www.ogroddoswiadczen.pl/pl.php?s=80)...a stad juz blisko zeby podazac opisana droga:)
-
Taki tekścik wspomnieniowy:
http://findarticles.com/p/articles/mi_hb1421/is_1_47/ai_n29282419/
-
Bardzo ladnie znalezione, moze warto by bylo, gdybys skopiowal linke do angielskiego watku?
-
Dziś... mija rocznica...
-
tja, czyszedłem sprawdzić czy ktoś coś bo mi się nudzi w pracy, ale widzę, że nie.
-
Chciałem przyjechać na Salwator, ale mi odradzono. Może słusznie?
VOSM
-
Nie. Dzisiaj na przykład była doskonała pogoda na spacer :)
-
.chmura była na salwatorze i postawiła tam mały, czerwony znicz. od forum. było zimno i wietrznie. wiatr co chwila gasił ten płomyk.
-
ja byłem dzisiaj (też?) szkoda żeśmy się nie zgadali.
a w ogóle kilka sekund temu wymyśliłem że przerobię
całego GOLEMA XIV na mp3 mikrofonem który sobie kupię niedługo.
Pożyczyłem tę książkę kilkunastu już chyba ludziom i przeczytała jedna,
bez większego zachwytu, napisała o tym jakąś pracę na studiach, hm.
"Jam jest Zwiastun złej wieści, Anioł, który przyszedł wypędzić Was z ostatniego azylu, bo czego Darwin do końca nie uczynił, ja uczynię"
Jaram się x)
-
Wpis okolicznościowy w portalu "lubimy czytać.pl".
Stanisław Lem 9 rocznica śmierci
Jak się tak leży godzinami w nocy, to myśleniem można zajść bardzo daleko i w bardzo dziwne strony, wiesz...
-
No właśnie - czasem dobrze przypomnieć skąd się tutaj wzięliśmy:)
Chociaż szkoda, że takie okolice.
Czyli właśnie przeczytałam i posłuchałam:
http://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/1230577,Stanislaw-Lem-pisarz-naukowiec-filozof (http://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/1230577,Stanislaw-Lem-pisarz-naukowiec-filozof)
-
No właśnie - czasem dobrze przypomnieć skąd się tutaj wzięliśmy:)
Ano. Ma się wręcz ochotę zacytować co powiedział Krasiński o kim innym (mając świadomość, że się popada w - śmieszny może - patos):
"On był dla ludzi mego pokolenia i miodem, i mlekiem, i żółcią, krwią duchową. – My z niego wszyscy, on nas był porwał na wzdętej fali natchnienia swego i rzucił w świat."
-
Myślę, że rytuały są ważne, bo pomagają zachować tożsamość i wznieść się ponad codzienność.
-
Kto ma Ale kino+?
Miło, że pamiętali.
http://www.alekinoplus.pl/alekino_wydarzenia-20160317-wieczor-science-fiction.html (http://www.alekinoplus.pl/alekino_wydarzenia-20160317-wieczor-science-fiction.html)
-
Kiedy byłem ostatnio na Salwatorze zrobiłem takie zdjęcie. Wówczas go nie pokazałem i dzisiaj też nie jestem pewien...
(http://i172.photobucket.com/albums/w10/mmazziek/Lems%20Day%202011/album_pic.jpg) (http://s172.photobucket.com/user/mmazziek/media/Lems%20Day%202011/album_pic.jpg.html)
-
Mi sie podoba! Tak, Remuszko, nie mnie - tylko mi. ;D
-
Mistrzu i Panie,
Chcę dziś tylko odnotować, że wciąż jestem blisko.
Z kolan :-)
Stanisław Remuszko
-
Niby w mediach sporo o Rocznicy, ale dość długo szukałem godnego epitafium. To chyba najlepsze:
http://www.fahrenheit.net.pl/wiesci/aktualnosci/10-rocznica-smierci-stanislawa-lema
ps. Przy okazji mi się wygooglało:
W zapadłym milczeniu posłuchajmy głosu Mistrza raz jeszcze.
-
Dzięki, Q. Nie mam skali porównawczej, lecz ten fahrenheit wydaje mi się bardzo trafny. Taki geniusz wymyka się standardom geniuszu.
Zgłaszam pomysł, aby za pół roku, gdy przypadnie 105 rocznica urodzin, Mistrza, spotkać się w Krakowie w samo południe, zapalić świeczkę na grobie i zjeść przegadany lunch Pod Kopcem. W grę wchodzi, tak mi się wydaje, głównie sobota 10 września albo niedziela 12 września (zaraz po finale VI Lemoniady, czyli gdzieś tak 13:00-14:00).
R.
-
Kto ma Ale kino+?
Miło, że pamiętali.
http://www.alekinoplus.pl/alekino_wydarzenia-20160317-wieczor-science-fiction.html (http://www.alekinoplus.pl/alekino_wydarzenia-20160317-wieczor-science-fiction.html)
Thx - nagrane.
Chociaż Q zdążył zniechęcić do Marsa;))
Tymczasem zobaczyłam M. Cegielskiego wywiadującego skrzata i W. Orlińskiego.
Z nowości (dla mnie) - W. Orliński pisze biografię Lema.
A z barwnych - jakoś nie pamiętam żebym czytała - skrzat powiedział, że Lem porównał spotkanie z obcą cywilizacją - do spotkania ślimaka i wiewiórki.
Jakoś mnie ta wiewiórka zastanowiła;)
Kiedy byłem ostatnio na Salwatorze zrobiłem takie zdjęcie. Wówczas go nie pokazałem i dzisiaj też nie jestem pewien...
Mnie się widzi - nawet bardzo - ale to draco musiałby się wypowiedzieć:)
-
O, to może pan Orliński ułoży, przy okazji, abstrakt z tej biografii w postaci kalendarium?
R.
-
Chociaż Q zdążył zniechęcić do Marsa;))
Tzn. wiesz... Realizacyjnie to jest bardzo fajne - wnętrza, skafandry, brak - wszechobecnych gdzie indziej - renderów, przyjemnie to wygląda, tylko fabuła - od bakterii (sic!) w zombie się zmieniają i zagryzają nawzajem, krwią chlapiąc na prawo i lewo... Miała być SF, nie kolejna ekranizacja Resident Evil (https://www.youtube.com/watch?v=pPGGJaFlGaw)...
-
Szanowny Panie Redaktorze Wojciechu Orliński, jeśli Pan mnie słyszy, NIE TO http://cyfroteka.pl/catalog/ebooki/86808/121169/ff/101/OEBPS/Text/index_preview_split_005.ht
miałem na myśli, pytając tutaj
http://forum.lem.pl/index.php?topic=671.msg64119#msg64119
o istnienie Lemowego kalendarium życiowego.
R.
pjes: tam nawet syn Mistrzowi się nie urodził...
-
Chociaż Q zdążył zniechęcić do Marsa;))
Tzn. wiesz... Realizacyjnie to jest bardzo fajne - wnętrza, skafandry, brak - wszechobecnych gdzie indziej - renderów, przyjemnie to wygląda, tylko fabuła - od bakterii (sic!) w zombie się zmieniają i zagryzają nawzajem, krwią chlapiąc na prawo i lewo... Miała być SF, nie kolejna ekranizacja Resident Evil (https://www.youtube.com/watch?v=pPGGJaFlGaw)...
Ok, sprawdzę;)
o istnienie Lemowego kalendarium życiowego.
R.
pjes: tam nawet syn Mistrzowi się nie urodził...
A takie wystarczy?:)
http://solaris.lem.pl/home/biografia (http://solaris.lem.pl/home/biografia)
W każdem: syn jest;)
Z tą biografią napisałam, ale nie wiem - tylko M.Cegielski - tak przedstawił W. Orlińskiego, że pisze tę biografię...więcej o tym nie dyskutowano...
Jeszcze jeden tekst, ale dla wkupionych w łaski systemu:
http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1655752,1,fantomowe-wszechswiaty-lema-staja-sie-rzeczywistoscia.read (http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1655752,1,fantomowe-wszechswiaty-lema-staja-sie-rzeczywistoscia.read)
-
Chociaż Q zdążył zniechęcić do Marsa;))
Tzn. wiesz... Realizacyjnie to jest bardzo fajne - wnętrza, skafandry, brak - wszechobecnych gdzie indziej - renderów, przyjemnie to wygląda, tylko fabuła - od bakterii (sic!) w zombie się zmieniają i zagryzają nawzajem, krwią chlapiąc na prawo i lewo... Miała być SF, nie kolejna ekranizacja Resident Evil (https://www.youtube.com/watch?v=pPGGJaFlGaw)...
Ok, sprawdzę;)
To już lepiej daj się zniechęcić, bo potem będzie, że to przeze mnie na takie coś patrzyłaś ;).
-
Chociaż Q zdążył zniechęcić do Marsa;))
Tzn. wiesz... Realizacyjnie to jest bardzo fajne - wnętrza, skafandry, brak - wszechobecnych gdzie indziej - renderów, przyjemnie to wygląda, tylko fabuła - od bakterii (sic!) w zombie się zmieniają i zagryzają nawzajem, krwią chlapiąc na prawo i lewo... Miała być SF, nie kolejna ekranizacja Resident Evil (https://www.youtube.com/watch?v=pPGGJaFlGaw)...
Ok, sprawdzę;)
To już lepiej daj się zniechęcić, bo potem będzie, że to przeze mnie na takie coś patrzyłaś ;).
Nie martw się. Jak coś, to będzie na liva, bo to on wrzucił tę alelinkę;):
http://www.alekinoplus.pl/alekino_wydarzenia-20160317-wieczor-science-fiction.html (http://www.alekinoplus.pl/alekino_wydarzenia-20160317-wieczor-science-fiction.html)
-
@ Ol.
Na pierwszy rzut - chwacit, lecz już na drugi - nie. Postulowałbym stworzenie - obok tej z Twojego linku - biografii-kalendarium nieco ściślejszego i szczegółowszego, zwłaszcza w tych detalach, gdzie daty (miesiące) oraz wydarzenia są znane i weryfikowalne, tylko rozsypane po kątach.
R.
-
To już lepiej daj się zniechęcić, bo potem będzie, że to przeze mnie na takie coś patrzyłaś ;).
Nie martw się. Jak coś, to będzie na liva, bo to on wrzucił tę alelinkę;):
A co na mnie >:( Baran ja ofiarny? :)
Filmu nie widziałem, a linkę wrzuciłem coby można skrzata obejrzeć w akcji.
A jeśli już o filmach - obejrzałem z przyjemnością "Atlas chmur" - jedyny w te święta film do telewizyjnego oglądania. Nie będę się wymondrzał, boć staroć sprzed 3 lat i dyskusja była w wątku filmowym.
Ale sympatyczny - co oznacza, że obejrzałem od poczatku do końca bez znużenia.
No, niektóre frazy patetyczno-pompiaste, ale po Noem to i tak miodzio.
-
W dobrej tradycji, uprzejmie informuję, że przymierzam się do położenia czekoladowego kamyczka na grobie Mistrza w niedzielę 26 marca. Gdyby ktoś był zainteresowany okołoSalwatorską rozmową, zapraszam na PM lub całkiem prywatnie (mejl, telefon).
R.
-
(http://i1060.photobucket.com/albums/t451/Stanislaw-Remuszko/DSCN4579.jpg) (http://s1060.photobucket.com/user/Stanislaw-Remuszko/media/DSCN4579.jpg.html)
-
A komentarz? Może zbędny.
Tak-siak: dzięki za przypomnienie skąd my tu:)
-
(http://i1060.photobucket.com/albums/t451/Stanislaw-Remuszko/DSCN4591.jpg) (http://s1060.photobucket.com/user/Stanislaw-Remuszko/media/DSCN4591.jpg.html)
Róża od .chmury. Czekoladka i zielony znicz - ode mnie.
(http://i1060.photobucket.com/albums/t451/Stanislaw-Remuszko/DSC_0091.jpg) (http://s1060.photobucket.com/user/Stanislaw-Remuszko/media/DSC_0091.jpg.html)
Dzięki duchowej łączności elektromagnetycznej było nas trzech: .chmura, ja i Tzok, z którym rozmawiam dotykając lewą ręką grobu, a przy prawym uchu trzymając komórkę (lewą ręką do prawego ucha)
wzruszające zdjęcia, ale scalić dubla wypadało
-
Rocznicowy hołd dla Mistrza:
Parę zdań opisu:
http://booklips.pl/newsy/tak-wygladal-pogrzeb-stanislawa-lema-w-swiecie-z-cyberiady-turecki-animator-sklada-hold-polskiemu-pisarzowi/
-
18 lat minęło...