Wyślę Ci RAW-a... a potem ogłosisz w trzech ogólnopolskich gazetach, że Twoje domniemania były niesłuszne...
A, no i wpłacisz parę patyków na jakiś cel (zbożny). na przykład dofinansujesz mi obiektyw
Prawnikami nie strasz. Moi zaprzyjaźnieni tak to odwiną, że (z pomocą ABWery) zarekwirują obiektyw (jako dowód w sprawie) i zajmą mieszkanie na poczet odszkodowań dla boćka i spadkobierców ( bo pewnie zeszła bidula) żabki. Bo nie sądzę, że posiadasz zgodę na fotografowanie ptaka i ujawnianie wizerunku, naruszenie dóbr itp. żabci. Nie mówiąc o obrońcach małych zwierząt, którzy zrobią ci piekło, gdyż nie interweniowałeś. Jeszcze sam będziesz się bronił, że ofiara była wklejona
A poważnie, trochę przekomarzałem. Choć niedawno pewna, wydawałoby się, kompetentna osoba przekonywała mnie, że boćki żabek nie jedzą. Ze to tylko legendy i utwory literackie. Chyba dałem się przekonać. I teraz to zdjęcie. Nikt nie lubi jak mu się zbyt często świadomość nicuje. Teraz jej to pokażę
Ale ,żeby nie było. Oświadczam ,że uważam zdjęcie za znakomite i w każdym pikselu naturalne. (młody Gudzowaty może się bać)