Stanisław Lem - Forum
Polski => Lemosfera => Prezentacje maturalne => Wątek zaczęty przez: Videl666 w Września 28, 2005, 04:19:32 pm
-
Człowiek a cyberprzestreń - kreacje świata przedstawionego w literaturze fantastycznej.
Właśnie taki temat wybrałam sobie na maturę z polskiego, a teraz błagam o pomoc. Znacie się na rzeczy, jesteście wszyscy oblatani w fantastyce, czy mogłby mi ktoś poradzic jakie książki mogłabym wykorzystać?
Ponadto może jakieś filmy omawiające problem. Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc :)
-
Polecam "Bomba megabitowa" Lema... Praktycznie cala jest o internecie...
Z filmow to Kosiarz umyslow, Siec (ten z Sandra Bullock). Nowych nie znam...
-
Z nowych to chyba Matrix się nada... :)
CU
Deck
-
Haha jak moglem nie wspomniec o Martixie!?!?!?!?! ;D
Jeszcze "13 Pietro"...
-
Dzięki, za wskazówki, choć muszę was jeszcze pomęczyć ;)
Czy opracowując ten temat, wypadałoby wspomnieć o cyber punku, androidach itp. Może jeszcze jakieś ciekawe ksiązki...
-
Lem, wspomnienia Ijona Tichego, opowieść pt. ,,prof. A. Dońda"
-
Cyberpunk bezposrednio z cyberprzestrzenia zwiazany nie jest, androidy tez nie. W swiecie cyberpunka jednak jest "zawod" takiego typa ktory sie porusza po sieci i np kradnie informacje, to jedyne moim zdaniem co podchodzi...
A w ogole wczytalem sie w temat, jest zaiste ciekawy, skupcie sie. "Czlowiek z cyberprzestrzeń"
-
Lem, wspomnienia Ijona Tichego, opowieść pt. ,,prof. A. Dońda"
EEEee..?
Co ma wspólnego Do_not_do_it z cyberprzestrzenią?
pzdr
-
Ups, pomyłka. Rzeczywiście 'Ze Wspomnień Ijona Tichego' ale opowiastka I i skrzynie profesora Corcorana.
Zawsze myli mi się teń Corcoran z Dońdą.
(Jeśli ktoś jest zupełnie zielony, to dodam, że to jest część Dzienników Gwiazdowych).
-
Dobrze, że to dodałeś, bo szczerze mówiąc jestem "zielona" w literaturze Lema. Poszperałam w internacie i dowiedziałam się, że głównym autorem książek z zakresu cyberprzestrzeni jest William Gibson. W swojej pracy będe się pewnie opierała głównie na jego literaturze. Niewiem czy wypadałowy wspomnieć o anime Ghost in the shell... Ale biorąc pod uwagę, że komisja pewnie też jest zielona to może i warto.
Szczerze mówiąc to najtrudniejszy jest dla mnie pierwszy krok - wstęp, rozpoczęcie całej pracy. Niewiem od czego zacząć, być może wyjaśnienia co to jest ta cyberprzestrzeń...?
-
W ghost in the shell jedyny zwiazek z cyberprzestrzenia to master of puppets (choc w sumie to glowny element filmu)...
Gibson to ten "tworca cyberpunka".
A od czego zaczac to tez nie wiem...
Pamietaj jednak by nie mowic nie na temat, bo nawet zielona komisja jesli zrozumie co to "cyberprzestrzen" na luzie wylapie ze gost nie pasuje jesli zaczniesz opowiadac ze jest o robotach...
Z filmow matrix to przeidealny typ. Mozesz to kartezjusza nawet nawiazac. O, przeczytaj zreszta temat "lem tworca pomyslu o matrixie" (http://www.lem.pl/cgi-bin/yabb/YaBB.cgi?board=polish_cat;action=display;num=1079972967;start=0)
Poza tym mysle ze przychylniej spojrza jesli bedziesz opowiadac o ksiazkach. Jako jedyny przyklad filmu podal bym matrixa i obficie rozwinal w jakies rozwarzanie (patrz wspomniany temat).
Z ksiazek jak mowilem, bardzo "realna" jest Bomba Megabitowa. To jest esej na temat wirtualnej rzeczywistosci i internetu.
-
Z filmów jeszcze Avalon.
-
Jeden z pierwszych filmów prezentujących związek człowieka z cyberprzestrzenią był "Tron". Warto o nim wspomnieć jako o kinowym prekursorze wszystkich pozostałych filmów o cyberspace.
CU
Deck
-
No i na koniec esencja (zdradze Ci tajemnice ze wszystkie pomysly Lema znajdziesz przedokladnie przeanalizowane w Summa Technologiae).
Rozdzial VI. Fantomologia oraz rozdzial VII. Stwarzanie swiatow z Summa Technologiae. (Calosc ma z 80 stron zaledwie). Jak widzisz wtedy ('66) nie istniala nawet nazwa "rzeczywistosc wirtualna", Lem nazwal dziedzine tym sie zajmujaca "fantomologia". Zreszta, poczytaj...
-
No i na koniec esencja (zdradze Ci tajemnice ze wszystkie pomysly Lema znajdziesz przedokladnie przeanalizowane w Summa Technologiae).
Na pewno wszystkie? :]
-
"Tron" rzeczywiście będzie się nadawać, z pewnością umieszczę go w swojej pracy. Co do książek to prawdopodobnie będę się głównie odnosiła do "Bomby mgabitowej" oraz "Neuromancer". Choć oczywiście poszukam więcej informacji na temat innych waszych sugestii
;D Wielki dzięki, że zainteresowaliście sie moją sprawą i nie ukrywam, że liczę na dalszą współpracę ;)
-
Co prawda nie o Lemie, bardziej o Gibsonie i Ghost in the Shell, ale - moze sie przyda?
http://www.pinezka.pl/content/view/21/220/
http://www.pinezka.pl/content/view/594/220/
-
Sztuczna Inteligencja... Sztuczna - to znaczy nieprawdziwa, fałszywa. Albo nie będąca częścią natury, lecz tworem człowieka. Cała rzecz w tym, że gdyby coś takiego rzeczywiście powstało - i zyskało świadomość własnego istnienia - nie uważałoby się za sztuczne. Uważałoby zapewne swoją formę życia za zupełnie naturalną. Jeśli udałoby mu się coś stworzyć - to byłoby dla niego sztuczne. Ale nie ono samo dla siebie. Pomyśleć "jestem sztuczny" to zanegować własne istnienie (nie jako fizycznego obiektu, ale jako świadomej, niezależnej jednostki).
Oh jak mi sie nie podoba ten akapit, przez to nie czytalem dalej. "Sztuczny" nie ma zabarwienia pejoratywnego, przynajmniej nie w okresleniu "sztuczna inteligencja". Calkowicie bledna interpretacja pojecia przez Pania autorke.
Innymi slowy, takie cos co by powstalo uwazalo by sie za sztuczne bo znalo by slownik jezyka polskiego.
Jak mowie nie czytalem ale pobiezny wglad pokazal ze tekst jest chyba o sztucznej inteligencji (tak jak film) a nie cyberprzestrzeni. Maturzysto, nie myl tych pojec (nie twierdze ze tak robisz, przestrzegam tylko bo to bylaby straszna wpadka) bo sa tak rozne jak rozlegle.
edit: ok, jest o cyberprzestrzeni tez, sori ;)
-
Nio.. jeszcze raz dzięki za to iż zainteresowaliście sie losem biednej maturzystki ;)
Co do tematu to powoi zbieram materiały. Napewno wiem jakie filmy przedstawie komisji: "Tron", Matrix, sądze, że dwa starczą, jeśli nie to w zanadrzu mam jeszcze Avalon albo "Ghost.." Jednakże tak jak to często bywa najtrudniejszy jest pierwszy krok, bo przecież musze od samego poczatku zaciekawić komisję. Aha i mam małe pytanko, mianowicie czy lepiej byłoby pokazywac fragmenty filmów, czy tylko screeny? (wiecie, niewiem jaki trafi mi sprzet, anuż coś nie ruszy...) ;D
-
Chwileczke, czy nawiazesz do jakiejs ksiazki?
-
;Doczywiscie, gdybym do żadnej z książek nie nawiązała to bym niemiała co próbowac zdać egzamin... Przede wszystkim "Neuromancer" Gibsona, kupiłam, zaczęłam czytać i musze przyznac, że wciąga. Po drugie to szukam teraz "Bomby megabitowej" Lema. A po trzecie... i tu właśnie się waham, co byłoby najodpoiedniejsze ??? Ciekawe i trafne sugestie mile widziane ;)
-
daj maila swojego...
-
Mój e-mail... no cóż powinien byc widoczny pod nickiem, jeśli nie to prosze oto on: videl666(at)go2.pl ::) Pozdrawiam ;)
--
edited by Terminus: nie narażaj się spammerom ::) (jak radzi dzi)
-
No, naraszczie się zarejestrowałam, bo to forum powoli staje sie moim drugim domem ;D
-
NO to dobrze, szkoda że ,,powoli'' ::)
-
"Powoli" można rozumieć na wiele sposobów dla mnie "powoli" oznacza pełne zgłębianie tajemnic i zasad żądzących tym że forum ::)
-
::) ok
-
NIO ZATEM PODSUMUJMY TO CO UDAŁO NAM SIE UZBIERAĆ:
Z KSIĄŻEK:
1. "Neuromancer" William Gibson
2. "Bomba megabitowa" Stanisław Lem
TO JEST PEWNE,
PONADTO PRZEWIJAŁY SIE TAKIE TYTULY JAK:
- Summa Technologiae
- fragment Dzienników Gwiazdowych (i tu musze prosic o sprecyzowanie o który dokładnie fragment chodzi...)
Jeśli macie jeszcze jakieś propozycje to byłabym wdzięczna ;D
-
O! Wspomnę, iż przez przypadek znalazłam jeszcze jeden tytul który może sie nadać, mianowicie:
"Pieprzony los kataryniarza" Rafała Ziemkiewicza
Powieść wpisująca się w modny w ostatnim czasie nurt cyberpunku. Opowieść o człowieku, dla którego cyberprzestrzeń nie ma żadnych tajemnic. Akcja rozgrywa się w Polsce na początku XXI wieku. Główny bohater w młodości walczył z komunizmem, potem pracował dla nowych władz, by rozczarowany światem polityki uciec w wirtualny świat cyberprzestrzeni. Jest tytułowym Kataryniarzem, czyli operatorem komunikującym się z systemem komputerowym za pomocą przystawek podłączonych do rdzenia kręgowego. Penetrując wirtualny świat bohater wpada na trop tajemniczej afery, który może zagrozić mu śmiercią.
Po tamtej stronie komputera trwa wirtualny świat. Dla wielu jest miejscem codziennej pracy i skarbnicą rozrywek. Dla wtajemniczonych to arena bezwględnej walki o życie.
Chyba się nadaje, co nie ;D
-
Tak w sumie to dodałbym jeszcze Kongres futurologiczny który też jest matrixowaty, tyle że bardziej farmakologicznie niż cybernetycznie. ;D
pzdr
-
A ja bym natomiast odjął tenże Kongres, towarzyszu n_ty. Przecież co ma wspólnego zatruta śmiecholem kranówa z cyberprzestrzenią, Herr Kommandant? (Wszakże jakiekolwiek odmienne stany świadomości były w Kongresie wywołane farmakologicznie, wyłączając jakichś tam interferentów itp. którzy i tak nie byli cyberprzestennogenni). Offszem, jest to jakaś manipulacja postrzeganiem rzeczywistości, ale w takim razie równie dobrze towarzyszka Videl mogłaby zacząć pisać o narkomanach, lub ekipie bylych czeskich hokeistów spod budki z piwem. Efekt byłby tenże sam. Nie?
-
Polemike mozna by wszczac co oznacza "cyber" w "cyberprzestrzen", czy tylko elektronike czy rowniez farmakologie a moze wszystko co sztuczne.
No ale fakt ze bardziej kojarzy sie to raczej z przemyslem informatycznym niz farmakologicznym...
-
Moi Drodzy... twórcom mojego tematu raczej chodziło o cyberprzestrzeń związaną z komputerami. Przynajmniej tak wywnioskowałam z tematu. Zadałam pytanie mojemy psorowi od polskiego co on sądzi o tej cyberprzestrzeni, a on na to, że takie tematy to go nie interesują, nie zna się na nich. Napomknął tylko żebym nie wychodziła poza temat bo to raczej jest specyficzny watek w literaturze fantastycznej. Zatem komutery rzadzą. A tak przy okazji to co sądzicie o tym "Pieprzonym locie kataryniarza" według mnie się nadaje choć będzie mi głupio mówic przed komisją słówko "pieprzony" ale jak mus to mus. Towarzysze mej niedoli prosze podsuncie mi jakąs jeszcze książeczkę :-*
-
Ze za malo do tej pory podsunelismy? ;)
-
Kochani ::) Nie zrozumcie mnie źle, jenak bibliografia jest dla mnie najważniejsza. Nawet nie wiecie jak doceniam wasza pomoc. Bez was byłabym skazana na porażkę jednak tak sie nie stanie (miejmy nadzieję) ;D
-
Przeczytalas juz Bombe?
-
Jak narazie zagłebiam sie w Neuromancera... Na Bombę muszę znaleźć wolną chwilę, bo cały czas gonią nas z lekturami w szkole, to "Proces", to "Ferdydurke", no i "Rozmowy z katem" :-/
Ale jak tylko zacznę to odrazu podziele się z wami moimi spostrzeżeniami ;D
-
Ach, Ferdydurke... Aż się łezka foku kręci.
-
A tak przy okazji... ma może którys z forumowiczów "Summe.." albo "Dzienniki.." na komputerze w formie pliku pdf. lub word ???
-
Nio i ponownie zawitałam z zapytaniem...
Co sądzici, czy jako literaturę przedmiotu mogę podać "Bombę megabitową" Lema, bo jestem skłonna ją zaliczyć, przecież to eseje. No i co jeszce mogłabym zakwalifikować jako wyżej wspomnianą literaturę?
P.S nie chodzi mi tu o literature podmiotu.
Pozdrowionka ;D
-
Uwazam ze Bomba Megabitowa zdecydowanie pasuje do omawianego tematu.
ps: reszty posta nie zrozumialem, ale to pewnie przez 11h w pracy ;)
-
Nio i ponownie zawitałam z zapytaniem...
P.S nie chodzi mi tu o literature podmiotu.
Wdzę, że Mozilla spłatała Ci figla ;).
Polecam Ci matrix'owe "Irrehare" (tego tu jeszcze nie było) Jacka Dukaja, które można ściągnąć ze strony autora:
http://dukaj.fantastyka.art.pl/utwory/utwory.html
-
Dzi teraz to ja nie rozumiem, czego ty nie mogłes nie zrozumieć w tak zrozumiałym poście ::)
Poprostu chodzi mi o literaturę przedmiotu do mojego tematu ;D
Aha dzięki za linka do tego opowiadania Dukaja Sokratoidesie ;)
-
dzi, doradzałeś już Pani scenariusz 'GITS'? Bo nie pamiętam ::)
No gdyby to był nowy temat, i nie napisałbyś w nim jeszcze żadnego postu, to mógłbym za Ciebie napisać że Summa, etc. ale nie zdążyłem. Więc teraz jeszcze może ten ghost ::)
-
Mysle ze juz o nim pisalem a nawet podkreslilem ze jest bardziej o AI niz cyberprzestrzeni ;) Chyba...
-
Dzi zdecydowanie ci sie wydaje, że o tym pisałeś (przynajmniej nie u mnie) więc co to za scenariusz? Terminusie, Dzi czekam ::)
Notka poprawiona, bo było mi głupio zostawic jej pierwotna wersję, przez która najadłam sie wstydu ;)
-
Nie, no 'Gits' to jest skrót od 'ghost in the shell'.
-
:o ale wpadka:-[ nie no... Przepraszam ale to wszystko przez tę moją zachłanność na nowe informacje zwazane z tematem ;) Zobaczyłam cos nowego, nie przemyślałam tego co pisze i wyszła taka wpadka.
Jeśli już jednak chodzi o GITS to raczej nie skorzystam, moze tylko napomknę, że nawet w anime poruszaja te kwestię 8)
-
Etam, w porownaniu do niektorych moich ta wpadka jest bardzo mala ;)
-
mi sie podoba, na Twoim miejscu powyjaśniałbym znaczenie niektórych pojęć dla mniej cyberobeznanych: np taki "awatar" to słowo raczej niszowe. Może też dopisałbym ogólnie kilka słów więcej co to jest cyberprzestrzeń. Nie wiem z którego roku jest opowiadanie Lema o mózgach zamkniętych w metalowych skrzynkach na półkach u prof. Corcorana (książkowe I wydanie w dziennikach gwiazdowych w 1957) ale summa t. jest chyba z 1965, wiec to opowiadanie byloby dużo wcześniejsze a trudno o bardziej wyekstrachowaną i czystą cyberprzestrzeń. Co więcej, choć teraz już mówie z wyraźnym skrętem wynikającym z osobistej estymy dla Lema, podkreśliłbym fakt, że pojęcia te powstały w jego głowie zaledwie parę lat po tym, jak w ogóle świat dowiedział się, że istnieje coś takiego jak komputer, to jest ENIAC, wykonujący niewyobrażalną liczbe 5 tyś operacji stałoprzecinkowych na sekundę, zasilany 150 kW energii i programowany poprzez wtykanie wtyczek w rozmaite gniazdka...