Stanisław Lem - Forum
Polski => Lemosfera => Wątek zaczęty przez: qrld w Listopada 04, 2004, 08:34:28 pm
-
Witam!
Założyłem nowy temat, ponieważ dopiero ostatnio zrozumiałem od czego nazwę wziął mój nick. Oto 2 smaczki (z czego jeden znany):
SMACZEK1. Pamiętacie pewnie o wielkich Kurdlach, wewnątrz których trudny zywot wiedli Enfecjanie oraz państwo tychże, gdzie nie można było skrzywdzić drugiego mieszkańca, ponieważ nie pozwalały na to bystry("Wizja lokalna"). Dawno temu, gdy czytałem tę książkę, znalazłem na końcu słowniczek. Pod hasłem "Kurld" były podstawowe informacje o tych zacnych stworzeniach oraz informacja: "skrótowo piszemy QRLD"(czy coś w tym stylu). Zachłysnąłem się - jaki dobry materiał na nick! Nie zastanawiałem się po co Mistrz umieścił taki odnośnik na końcu książki. Dopiero ostatnio oglądając BBC News o możliwości wyprodukowania broni jądrowej przez Phenian zobaczyłem angielską skrótową nazwę kraju Umiłowanego Przywódcy ;D (http://www.korea-dpr.com/users/poland/index2.htm - :P) - Korei Północnej - a mianowicie QRLD. ;D ;D Wszystko jasne - społeczeństwo "zbystwiałe" :D (od bystr) to analogia do kapitalizmu, a QRDLe do komuny.
SMACZEK2. To nie ja go znalazłem, tylko zdaje się jakiś argentyński(?) tłumacz o czym wspomniał Mistrz w "Tako rzecze...Mistrz" :D A mianowicie pewien robot, który chciał wprowadzić rzesze ubogich, głodnych (paśli chmurki, żeby z nich ściągać pioruny ;D ) robotów w stan powszechnego szczęścia społecznego poprzez wynalezienie połączenia ,zdaje się, równoległego miał xywę, która po przetłumaczeniu na Marx (qrczę coś mi to nie kontaktuje, może to był inny cyber - jeśli ktoś pamieta o co chodzi to proszę napisać).
APELUJĘ! Jeśli znacie jakieś inne zmaczki to proszę o podzielenie się nimi !! Nie zabierajcie ich do grobu (co za strata dla świata) ;D !!
PS. Chyba będę musiał zmienić nick :(
-
Hmm, gratuluję spostrzegawczości :] A ta strona o Korei Północnej to był dla mnie szok dnia, szczególnie dział ,,Życzenia''.
Nie wątpię, że dołożymy starań by odnaleźć kilka ,,smaczków''. Jest ich wszak masę.
-
ta strona Korei to jakiś żart, prawda?? :o
-
Kurcze no właśnie nie wiem, ja próbowałem znaleźć tam cokolwiek, co by dawało choćby cień nadziei że to zgrywa, no ale po prostu ani rusz! Masakra...
-
zrobiłem tak samo, rezultat- ten sam
ta stronka zblokowała mi procesy myślowe i chyba przeglądając ją sie zawiesiłem
w nieprawdopodobnej trylogii "Iluminatus" stosowane są prowokacje wyglądające podobnie, ale to chyba nie to. szok.
-
Mnie najbardziej przypadły do gusty 'listy polskich komunistów do Wielkiego Wodza' czy coś w tym rodzaju. Musiałem wrazić łepetynę pod kran :)
-
listy sa "najmocniejsze" na tej stronce
moze to falszywki?
-
Wracając do tematu:
Znalazłem zdaje się następnego "smaczka" - znowu w Cybriadzie. W rozdziale o Altruizynie i pustelniku Dobrycym :D uszczęśliwiającym "pod postacią proporcjonalnie zbudowanego młodzieńca z małym wąsikiem i grzywką" (mein Fuhrer :D ) jest fragmencik opowiadający o poszukiwaniach Klapaucjusza cywilizacji, która osiągnęła [glb]N[/glb]ajwyższą [glb]F[/glb]azę [glb]R[/glb]ozwoju - w skrócie
NFR . Ostatnio skojarzyło mi się to z
RFN . Ciekawe dlaczego? :D
pzdr
PS. Czekam na następne smaczki!! :)
-
A mnie się podoba takowy skrót...
---
"Panowała jednak opinia, że powstaną dzięki dalszym postępom tej techniki mikroperpetuatory, lecz Haz Berdergar udowodnił matematycznie, że PUPA (Personalny Unieśmiertelniacz Perpetuujący Automatycznie) musi ważyć co najmniej 160 razy więcej, niż waży unieśmiertelniany [...]"
(Dzienniki Gwiazdowe, podróż 22).
---
-
Witam wszystkich Forumowiczów!
Mój ulubiony 'smaczek' jest ukryty w takim oto cytacie:
'Dosyć, że Triody znikł, ledwo 'Awruk!!' krzyknąć zawołał, słowo ulubione, zawołanie bitewne rodu.'
('Jak Erg Samowzbudnik Bladawca Pokonał').
Dla mnie całkowite zaskoczenie... :)
Pozdrawiam
-
Nareszcie coś śmisznego ;D ;D
Zawołanie bitewne ;D
Przypomina się również prastare zaklęcie-zawołanie bitewne krasnoludów z Wiedźmina (czytał ktoś?)
pzdr
-
W wersji 'enchaced' mielibysmy ciam awruk !
Taaa tylko teraz ,,ćam" czy "ciam"... oto jest pytanie...
-
A'propos tego zawołania bitewnego...
Jak wiadomo mechanizm Forum skraca tytuły ostatnio ruszanych ;) wątków, gdy wybija je na stronie głownej.
Przez co "Co wymyślił Lem... kompedndium." wali po oczach jako "Re: Co wymyślił Lem... k..." i w efekcie w pierwszym odruchu umysł - przynajmniej mój - dopisuje w miejsce tych kropek nie żadne "kompendium" (takie trudne słowo), a owo swojskie zawołanie.
Z kolei wielce sympatyczny topic "Greetings from Mongolia" przybiera postać "Re: Greetings from Mongo (http://oddcitrus.files.wordpress.com/2009/09/mongo_map.jpeg)..." przez co zdaje się, że go ów (słusznie wyśmiewany) Flash Gordon (http://weirdscifi.ratiosemper.com/flash/flashgordon2.gif) zakładał.
-
Przez co "Co wymyślił Lem... kompedndium." wali po oczach jako "Re: Co wymyślił Lem... k..." i w efekcie w pierwszym odruchu umysł - przynajmniej mój - dopisuje w miejsce tych kropek nie żadne "kompendium" (takie trudne słowo), a owo swojskie zawołanie.
też mi to kiedyś przyszło do głowy :D
a w Wiedźminie to nie było zawołanie krasnoludzkie lecz starożytne runy na toporze o ile dobrze pamiętam,
które tłumaczone na wspólny brzmiały 'na pohybel skurwysynom' :)
-
a w Wiedźminie to nie było zawołanie krasnoludzkie lecz starożytne runy na toporze o ile dobrze pamiętam
I tak egzorcyzm, którym Jaskier odpędzał dżinna był lepszy ;D.
-
a w Wiedźminie to nie było zawołanie krasnoludzkie lecz starożytne runy na toporze o ile dobrze pamiętam
I tak egzorcyzm, którym Jaskier odpędzał dżinna był lepszy ;D.
to Geralt :] Jaskier był w tym czasie przez dżina duszony i potem Geralt poszedł do Yennefer
by ta uratowała trubadurowi gardło, lol, czytałem wiedźmina tylko raz w życiu i to ponad 10 lat temu O_o
-
No i obaliłeś mit o tym jaki to ze mnie ponoć pamiętliwy ;) erudyta, ale to dobrze, bo nie lubię mitów.
ps. przez Ciebie odświeżam se teraz Sapkowskiego, póki co "Krew elfów", nie "Życzenie", i chyba skończę na niej, czyli postawię się w pozycji anglojęzycznych, bo oni z całej sagi póki co tylko "Krew..." mają do czytania, ale już jej jakąś nagrodę dali (http://www.strangehorizons.com/reviews/2010/01/the_2009_david_.shtml) (fakt, głosy polskich internautów w tym wydatnie pomogły); po prostu ciekaw jestem jak to smakuje po latach...