@
wiesiolJa naprawdę rozumiem, że można mieć poglądy, w dodatku niekoniecznie zgodne z moimi
*, ale z politycznych wypowiedzi (choć sam mam na sumieniu np. linkowanie Gadzinowskiego), stanowczo wolę taki styl (przykład celowo z Twoich okolic ideowych, żeby nie było...):
http://www.wprost.pl/ar/356283/Wildstein-Smolensk-co-sie-naprawde-zdarzylo/I to nie dlatego, że Wildstein to - jak sam twierdzi - Żyd (z pochodzenia) i mason (były), a z czysto estetycznego obrzydzenia do agitki
** (a takąż serwuje m.in. linkowana przez Ciebie z upodobaniem "GPC"). Polityka to, niestety, rzecz poważna, bo jej efekty we wszystkich z nas czasem uderzają, więc rozmawiajmy o niej poważnie nawet jeśli sami politycy czynią czasem wrażenie pozostałych mentalnie na piaskownicowym etapie.
Zarzucasz mediom - mową zależną - polaryzowanie społeczeństwa. Może masz i rację, ale jeśli tak, to może zaczniesz wypowiadać się w sposób bardziej wyważony, a przynajmniej cytować/linkować takież wypowiedzi?
* inna rzecz, że od poglądowego subiektywizmu wolę - i to od dzieciństwa - bazowanie na twardych faktach wszędzie tam gdzie to możliwe, poglądy powinny stanowić, ot, fikuśny dodatek do czegoś poważniejszego (czyt. wiedzy)
** owszem, w bardzo szerokim sensie wypowiedź Wildsteina też można pod
agitację podciągnąć, bo dużo subiektywizmu, sporo niedowiedzionych tez, ale naprawdę coś takiego i lepiej czytać, i milej z tym polemizować