Autor Wątek: Właśnie zobaczyłem...  (Przeczytany 1125812 razy)

Hoko

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 2961
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #735 dnia: Sierpnia 14, 2007, 12:01:48 pm »
Oj, coś mi się zdaje, że ta galaktyka to może byc sztuczny twór...  ::)

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #736 dnia: Sierpnia 16, 2007, 02:10:06 pm »
Po lemowsku przewrotna  ;) statystyka znaleziona w sieci:
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #737 dnia: Sierpnia 16, 2007, 03:13:41 pm »
Przewrotna tylko dla ateisty ;)

This user possesses the following skills:

Macrofungel

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 512
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #738 dnia: Sierpnia 16, 2007, 03:48:24 pm »
Ja to bym nie chcił być Bogiem, bo jak by się co niedobrego stało, to by od razu było na mnie :P  Gdzieś tam się jacyś kretyni pozabijali, i kto jest winny? Oczywiście, najlepiej wszystko zwalić na siłę wyższą.
Ughh :P
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 16, 2007, 03:48:45 pm wysłana przez Macrofungel »

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #739 dnia: Sierpnia 16, 2007, 04:27:29 pm »
Cytuj
Przewrotna tylko dla ateisty ;)

Obawiam się, że trochę nie zrozumiałem... Dlaczego dla teisty ma być nieprzewrotna?
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #740 dnia: Sierpnia 16, 2007, 07:34:25 pm »
Rysunek zaklada ze smierc jest czyms zlym, tj. bazuje na teorii ze zycie jest rzecza najcenniejsza. Ktos z takim podejsciem uzna ze Bog jest zly. Jesli tego podejscia nie ma rysunek nie ma znaczenia bo istnieje wtedy zalozenie ze Bog zrobil to "w slusznej wierze" albo inne typu ze ludzie po smierci ida do raju itd.

I tak calkiem na marginesie mozna by rozwazac nawet czy aktualnie jak ktos umiera to Bog go zabija czy umiera on... samodzielnie. :D

Podsumowujac rysunek oparty na zalozeniu braku zycia po smierci ktore to zalozenie kluci sie troche z pojeciem Bog przez co calosc jest albo dziwna albo... wg tych ktorzy tego nie zauwazyli przewrotna ;)

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #741 dnia: Sierpnia 16, 2007, 09:15:15 pm »
Śmierć jednak zwykle wiąże się z cierpieniem, a to już teodyceę nieco utrudnia...
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #742 dnia: Sierpnia 16, 2007, 09:47:27 pm »
Nie umiem zgodzic sie z teza ze smierc wiaze sie z cierpieniem wiec reszte tez odrzucam :)

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #743 dnia: Sierpnia 16, 2007, 10:52:16 pm »
Czy to aby Lem nie napisał, że istota doskonała, która dla realizacji swych planów posługuje się złem nie może być dobra? ;) (A cierpienie to według wszelkich ludzkich systemów etycznych, zło.)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #744 dnia: Sierpnia 16, 2007, 11:01:47 pm »
Nie napisalem ze cierpienie nie jest zlem. Choc tez moglem ;) Poza tym dla kogos kto wierzy w Boga ocena Jego poczynan przez Lema moze byc conajwyzej smieszna, zdajesz sobie z tego sprawe prawda? ;) Ale fakt ze chyba pisalismy cos tutaj o tym.

No ale nie wdajac sie w sprzeczanki powtorze. Znowu zalozyles ze smierc to zlo i ze smierc to cierpienie. Nie zgadzam sie z zalozeniami - nie rozwazam reszty.

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #745 dnia: Sierpnia 16, 2007, 11:06:51 pm »
Założyłem raczej, że cierpienie to zło. (A o ile pamietam Katechizm Kościoła Katolickiego twierdzi to samo zresztą :P )
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 16, 2007, 11:07:11 pm wysłana przez Q »
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #746 dnia: Sierpnia 16, 2007, 11:16:17 pm »
No akurat Katechizm i ogolnie Chrzescijanstwo dosc mocno gloryfikuja cierpienie. Chyba nie musze przypominac ukrzyzowania? ;)
A co do tego ze smierc wiaze sie z cierpieniem to znowu moge ryzykowac niebezpieczne tezy ze smierc naturalna cierpieniem nie jest. Pytanie kiedy to jest "naturalna" i od kiedy juz zaczyna sie "nienaturalna" medycyna. No i pytanie najwazniejsze: jak to sprawdzic?  ;D

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #747 dnia: Sierpnia 16, 2007, 11:47:23 pm »
No akurat nie gloryfikuje, tylko twierdzi, że Bóg wyprowadza z każdego zła dobro (co wydaje się tezą cholernie trudną do udowodnienia), dlatego cierpienie ma sens.

Co zaś do tezy, że śmierć naturalna nie wiaze się z cierpieniem to mając  w domu sporą czeredę zwierzaków miałem czasem wątpliwa przyjemność oglądać ich chorobę czy śmierć. I widać było niewątpliwie, że cierpiały, czasem nawet bardzo. (Paradoksalnie jedynym kotem, który nie cierpiał był ten zabity przez samochód który zginął na miejscu, zatem jego śmierc była "nienaturalna".)

BTW: Koniolub Grubas w "VALISie" (cenionego przez Mistrza, P.K. Dicka) zamierzał użyć śmierci kota pod kołami samochodu jako argumentu przeciw dobroci Boga.
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki

dzi

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 3114
  • Profesja: Negat Charakter: Neutralny neutralny
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #748 dnia: Sierpnia 17, 2007, 02:39:37 am »
Cytuj
No akurat nie gloryfikuje, tylko twierdzi, że Bóg wyprowadza z każdego zła dobro (co wydaje się tezą cholernie trudną do udowodnienia), dlatego cierpienie ma sens.
No czyli ze jednak nie jest złe?

Cytuj
Co zaś do tezy, że śmierć naturalna nie wiaze się z cierpieniem to mając  w domu sporą czeredę zwierzaków miałem czasem wątpliwa przyjemność oglądać ich chorobę czy śmierć. I widać było niewątpliwie, że cierpiały, czasem nawet bardzo. (Paradoksalnie jedynym kotem, który nie cierpiał był ten zabity przez samochód który zginął na miejscu, zatem jego śmierc była "nienaturalna".)
I dlatego uwazam ze kiedys, gdy sie ginelo masowo na wojnach, bylo lepiej ;) Z drugiej strony, trzebaby sprawdzic ile razy nienaturalnosc smierci powoduje ze jest lzejsza a ile razy ze taka sama. Ile razy fakt przedluzenia zycia powoduje zwiekszenie cierpienia. Zsumowac te wszystkie cierpienia jakos. Rozwazyc fakt czy dla kota naturalniejsza jest smierc pod kolami czy ze starosci (to tylko na poczatku brzmi smiesznie). Itd itp. A to jest niemozliwe do zrobienia. Dlatego nie uznalem tezy ze smierc jest cierpieniem. Nie uznaje tez tezy odwrotnej. Poprostu nie wiem. (Caly czas abstrachujac od tego ze uznalismy ze cierpienie tez zle byc nie musi czyli nie implikuje "złości" (evilness) Boga).

Cytuj
BTW: Koniolub Grubas w "VALISie" (cenionego przez Mistrza, P.K. Dicka) zamierzał użyć śmierci kota pod kołami samochodu jako argumentu przeciw dobroci Boga.
A nie znam, nie znam. Czuje ze sam dla siebie jestem wiekszym autorytetem niz ci panowie ;)

Tak czy siak jak przez trzeci post nie moge poradzic sobie z naswietleniem absurdu (w moim mniemaniu oczywiscie) takiego rozwazania to chyba trzeba konczyc...

This user possesses the following skills:

Q

  • Juror
  • God Member
  • *****
  • Wiadomości: 16084
  • Jego Induktywność
    • Zobacz profil
Odp: Właśnie zobaczyłem...
« Odpowiedź #749 dnia: Sierpnia 17, 2007, 02:53:45 am »
Cytuj
No czyli ze jednak nie jest złe?

Tego nie powiedziałem. To, że zło daje podobno (co nie zostało dowiedzione) dobre efekty, nie powoduje, że przestaje być złem.

Cytuj
Poprostu nie wiem.

Skoro tak, trochę Ci się dziwię, że dyskutujesz o czymś o czym nie masz (jak sam mówisz) pojęcia. ;)
"Wśród wydarzeń wszechświata nie ma ważnych i nieważnych, tylko my różnie je postrzegamy. Podział na ważne i nieważne odbywa się w naszych umysłach" - Marek Baraniecki