...(też skwarkowo-cebulkowo-ziemniaczaną) :
https://aniagotuje.pl/przepis/szare-kluski
Nie, to nie do zniesienia
Precz z zakazem jedzenia po 18:00!
Biegnę do kuchni
@
maziekI ten przepis mniej więcej odpowiada "ukraińskiemu barszczowi ukraińskiemu"? Pytam, bo często gęsto potrawy nazwane od jakiegoś kraju są w tymże kraju zupełnie nieznane bądź są całkiem inną potrawą .
Mniej więcej odpowiada
Moja żona z okazji niniejszej dyskusji ugotowała dziś wielki gar barszczu (ukraińskiego, ma się rozumieć). Oto jej własny, sprawdzony, autorski przepis. Starannie zapisuję pod dyktando małżonki
A więc bierze się trochę ponad 2 l wody, 300..350 g tłustej, pokrojonej w kostki 2..3 cm wieprzowiny, i niech się gotuje, aż w odpowiednim momencie dodajemy 4 niezbyt duże, pokrojone na kawałki ziemniaki, a nieco później – pokrojoną kapustę, 250..300 g, tak żeby warzywa ugotowały się równocześnie z mięsem.
Tymczasem na dobrze rozgrzanej patelni, na oleju słonecznikowym albo na smalcu smaży się jedną dużą krojoną cebulę, 3 minuty, nie więcej, na szklisto. Po czym dodaje się 1 marchewkę i buraki (1 duży lub 2 średniej wielkości). Wszystko to starte na tarce o dużych oczkach. Burak ma być ciemnoczerwony, im ciemniej, tym lepiej. Wówczas gotowy barszcz przybiera charakterystyczy smak i piękny kolor czerwonego wina.
No, niech ta mieszanka warzyw się dusi na wolnym ogniu. Po 5..10 minutach dodaje się koncentrat pomidorowy, tak 50..60 g. Jeżeli przecier jest zbyt kwaśny, można dodać łyżeczkę do herbaty cukru, albo nawet i dwie.
Po upływie kolejnych 20 min zawartość patelni wylewa się do garnka i gotuje jeszcze tak 10..15 min. Pięć minut przed gotowością dodajemy sól, drobno posiekaną pietruszkę i koperek.
Jeżeli kto lubi, razem z mięsem i ziemniakami można dodać garść lub dwie fasoli, a jednocześnie z duszonymi warzywami - słodką paprykę.
To chyba wszystko...